POLITYKA 2o

Gość

Forum nie może być w tym okresie całkiem opuszczone, i będę tu własnie zostawiać ślad, że ktoś jest. Nie wykluczone też, że Bujany Las może zajrzeć na forum - chociaż jego najwyrażniej znosi na Politykę.
Zapraszam wszystkich, których świętowanie zmęczy, do odwiedzin, pod jednym warunkiem: tematy świąteczne i ciężkie polityczne wykluczone. A jeżeli nie będziecie mieli czasu ani ochoty pogadać - to przynajmniej zostawcie swój nick, na znak, że zajrzeliście.
Zobaczymy po świętach, co z tego wyszło.

Gość

Jaga piszę się na to,i bez POLITYKI.
:?b

Gość

ech ... ech ... ech ... poprzedni rok już prawie za nami ... a ja ... wciąż jeszcze na jego początku.

Gość

Też się na to łapię. Nawet sobie nie wyobrażałem, aby było inaczej.
Ale też specjalny temat ku temu jest istotny.
Na razie nie będzie mnie do opłatka, a i potem chyba trzeba będzie pobywac poza domem. Więc do jutra. Wszyskiego najlepszego.

Ps.

Jaga; Święta bez świąt? czy bez polityki. Niestety przyglądałem sie ostatniemu napisowi na dole strony (po zalogowaniu) i tytułu nie daje sie poprawic. Jeżeli chcesz poprawic tytuł, trzeba to wszystko przekopiowac do założonego nowego topiku, a ten skasowac. Mr. Green

Gość

Panesz, tak ma właśnie być. Zauważyłam, że niektórzy mieli dość świąt przed świętami, ja też do tego grona powoli doszłam. Więc wymyśliłam dla nas takie schronienie przed rodziną, żarciem, piciem i całą tą rozszalałą atmosferą świąteczną.
Tak ma być, zwłaszcza że, żeby coś zmienić, musiałabym nadwyrężać moje zmordowane szare komórki /obydwie/.
Żartuję, to nie takie trudne, a poza tym mam ich aż 3.
Ale przecież nieważny tytuł, ważna treść.

Z tematami liczę na Was, bo mam do tego słabą rękę. Przyłączę się do każdego.
Możę jakiś lekki męsko - damski temacik na wciągnięcie?
Nie krępujcie się mną, ja tu pracuję /ha,ha,ha...jak dotąd wycinam sama siebie/.
A może coś z kultury, żeby się podciągnąć przed końcem roku, ostatnia szansa?
A może coś z muzyki? O, już coś mi gra....

Jak znam życie i Was, znów się skończy na polityce......

Na razie pozdrawiam,
Jaga :?b

Gość

Widzę, że wszystkich już wcięło, a ja mam jeszcze dwie godziny, i jestem już głodna, nie powiem......

Gość

Nie wcięło Jago , bynajmniej nie wszystkich.
Pozdrawiam.

Gość

Nie wcięło.
Jago, złociutka. chyba jak napisałaś jest na odwrót. Przygotowania, trud, wyliczenie pieniędzy, ugotowanie, upieczenie, posprzątanie, to cały sukces, że się udało. Wreszcie wszyscy coś robą i nikomu nie udaje się obijac i szukac dodatkowych zajęc. A jutro, po pasterce będzie trud. Kto to wszystko zje? A i alkohol prawie obowiązkowy. Jak jutro sie przejem, to wypiję se piwko. Tylko piwko, piweńko.
Popatrz, prezent pod choinkę, nowa klawiatura, a dalej nie ma c "ci", c zmiękczonego. No nie napiszę bo go nie ma w klawiaturze. Tyle zachodu, a trzeba było wymienic jedynie wadliwy plik! Very Happy

Gość

Byłem w "Polityce" coś napisałem ale z rozpędu wyciąłem. Jaka jest siła nawyku.

Gość

Szaruga zimno, faktycznie Święta bez Świąt. Bynajmniej w tym wizualnym odbiorze. Co by rozwinąć?
-relacje męsko -damskie ? wbrew pozorom temat trudny, zbyt osobisty może zdać się . To nie to są sprawy na światło dzienne ,zbyt wiele niedomówień ,wiele niewiadomych i niepewności. A własciwie sprawy te często są zdeterminowane warunkami brzegowymi.Mogą ranić.Lekko można podejść w noweli dla panienek z dobrego domu.
- sprawa kultury - faktycznie intryguje mnie sprawa kina polskiego i jego przyszłości ,czy mamy widzieć Lindę w filmie "Tato" czy innych nastawionych na czystą komercję.
-- muzyka , to jest temat neutralny słucham w tej chwili Chucka Berrego , na przemian z M.S. Jest przy czym odpocząć.

Święta są krótkie , lecz mimo wszystko trudne do przeżycia, szczególnie patrząc z punktu widzenia fizjologii.Ale można sobie dać radę. Tak więc obawiam się że nie zdążymy rozwinąć żadnego z tematów. Już jutro,pojutrze polityka. DO SPOTKANIA.

Gość

Witaj Ekorze. Czy ty się dopiero kładziesz, czy już wstałeś?
Już jestem na nogach. Nawet nie wiem dlaczego, bo dzisiaj jest lluuzz.
Wczorajszy dzień, to sama tradycja. I tradycja jako święto i tradycja jako święto bez święta. Z dwojga kładę nacisk na to pierwsze.
Byłem całą dobę na nogach. Prawie od 3-ciej do 3-ciej. I to prawie bez telewizora, bez polityki i.. drzemki. Ale ochota na piwko mi przeszła. Zaczynam od kawy i internetu, bo jeszcze w domu noc. Za oknem widno. Resztki śniegu i to tylko na trawnikach. Aż marzy się, aby na nich postawic tabliczki, jakie były moim wrogiem w dzieciństwie "nie deptac trawników", a na każdym rogu stałby milicjant/policjant, aby tego pilnowac. Wszak to drugie mamy obiecane.
Miało byc bez polityki, ale widząc za oknem paniusie z pieskami i te pieski sikające po resztkach śniegu, skrobnę jednak na "syndromach", bo wczoraj był pośpiech i nie za bardzo.... Mr. Green

Gość

Dobrze, że jesteście. Chciałam zajrzeć wczoraj wieczorem, ale zawiesił mi się komputer. Zresztą, ja się też zawiesiłam, myślałam ze już ani kroku dalej. Robota plus winko do woli..... Teraz tylko chciałam zostawić ślad, że ktoś tu "nie śpi, aby spać mógł ktoś", ale widzę, że tu dużo - również nieoczekiwanych, gości.
Wrócę trochę póżniej.
Pozdrawiam. Cieplutko, znad szyneczki i ćwikły, a przed ciastami.
Wasza Jaga

Gość

Witajcie w pierwszy dzień świąt,nie mam wiele do powiedzenia(jak zwykle zresztą) ale zaznaczam swoją obecność,i to że o Was nie zapomiałem,przed chwilą wstałem gdyż po pasterce i po nocnych odwiedzinach naszych znajomych nie mogłem sie pozbierać.
Pozdrawiam:

Gość

Nie Ty jeden nie możesz się pozbierać, Niezależny.....

Panesz, widzę że jednak masz formę, rozumiem że od trzeciej do trzeciej to były te ciasta. A powiedz no, czy Cię nie piekły uszy na Wigilii? Bo ja opowiedziałam Rodzinie o Twojej szarlotce z cytrynami, załapało, i teraz mnie mordują....rozumiem, że na typowym, szarlotkowym kruchym ciescie....najbardizej ze wszystkich ciast lubię kruche ciasto. Więc jeżeli eksperyment udał sie, to podeślij mi po świetach przepis, dobrze?

Prezenty...mialo być bez świat, ale i ja to złamię. U mnie był nowy TV, 16x9, mój własny osobisty, do mojego własnego pokoju. Mam już sprzęt audio, teraz TV, jak syn mi sie wyprowadzi ze swoim sprzętem z pokoju gdzie teraz siedzę, w lipcu, to go przemebluję, kupię nowy komputer, monitor no i jeszcze parę innych rzeczy.... Powolutku. Wiem, że nie rozumiecie, a szczególnie Ty, Panesz, ale jakoś od roku - dwóch chce mi sie wreszcie budować swój własny świat, z tym co ja lubię, ze swoimi wartościami, itd itd, taki trochę azyl z zamknietymi drzwiami dla wszystkich.

Panesz, zabrałeś mi trochę temat, czyli Ty tylko piweńko....A ja tylko wino....Ciekawe jak reszta.... Niezależny piwo na pewno, a coś mocniejszego?! Ekor, Ty to już pełna tajemnica, bo nawet Twoje wino było wirtualne i ulotne.... A reszta? Tonatiuh?

Paniusie z pieskami sikającymi po resztkach śniegu ....to ja, tylko bez śniegu. U nas ciepło, mgliście, szaro, paskudnie. Do calości obrazu dodam, że jeszcze zbieram po swoim jamniczku to, co raczy zostawić na chodniku....Niechętnie, ale coś za coś.

Gość

Ekor,
Wyszło, że najtrudniejsze to te warunki brzegowe i brak decyzji... Bo żaden z tematów Ci nie odpowiadał, no, chyba że muzyka! Czyli jak zwykle. No tak, niestety, życie to nie Harlequin.
W Harlequinie wszystko kończy Happy End, a w życiu niestety wszystko leci dalej.

Linda... Szkoda mi tego aktora, zmarnował się przez skomercjalizowanie, zarobił troche kasy, a zatracił siebie... Ale jeszcze wszystko przed nim, jeżeli tylko będzie chciał. Prawdę mówiąc, nie bardzo lubię takie typy, jakie wylansował, to samo z Markiem Konradem...Nie pasuje mi ten typ pseudo-macho.

Muzyka...tak... ale trochę póżniej.

No to co Ty pijasz, Ekor?

Jaga /lecę do indyka/