|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 6:11, 06 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ach o to chodzi Katoliku no widzisz jaki niedomyślny jestem co prawda rozumu Ci nie zazdroszczę bo zazdrosny nie jestem ale zbliżyć się do poziomu Rumcajsa chciałbym bardzo, nie kojarz budowlańca z pijakiem to skojarzenie to po pierwsze mylące jest a po drugie niesprawiedliwe, chyba obracasz się w złym towarzystwie ,owszem może czasem wezmę coś mocniejszego że aż szkło rozpuszcza ale żeby zaraz chlać ? co to to nie organizm by nie wytrzymał. Ale zapytam jeśli pozwolisz dlaczego Ty ciągle o tym chlaniu? czyżbyś obsesyjnie wszędzie czuł woń alkoholu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 7:25, 06 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
1) moja żona
2) moje ambicje
3) moja żona!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 7:39, 06 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Paneszu no jeśli tak to ująłeś to ja powiem ze największy wpływ na wydarzenia ostatniego dwudziestolecia w moim życiu i nie tylko dwudziestolecia miałem JA sam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 9:56, 06 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Niezależny, fakt, że ktoś był "zwrotnicą" historii może być zarówno pozytywny jak i negatywny.
Nie widzę w okresie powojennym osoby, która miałaby jednostkowo zwrotny wpływ na przebieg wydarzeń. Wałęsa - jest raczej punktem zwrotu, niż twórcą. Jan Paweł II, Michnik - tak odległe osoby, a faktycznie obaj w dużym stopniu kształtowali poglądy Polaków. Chociaż nie we wszystkim, i oczywiście nie wszystkich.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 15:03, 06 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Jago fakt nie ma pojedynczej jednostki ludzkiej której wszystko można zawdzięczać są jednak ludzie których osobisty wkład był ponad przeciętny zapewne do pozytywów Kaczyńskich zaliczyć ni jak się nie da ale już generała Wojciecha Jaruzelskiego bez żadnej wątpliwości i ten fakt będę podtrzymywał konsekwentnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 20:25, 06 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Dalej się mylisz, Niezależny. Chodzi o znaczący wpływ, mieści się w tym również wpływ negatywny. Nie wygrywa ten, którego zasługi są większe, tylko ten, kto miał większy wpływ na sytuację w Polsce.
Fakt, Gen. Jaruzelski wprowadził stan wojenny, to nie jest mała rzecz, czyli wpływ miał. Na szczęście, nietrwały.
Bracia Kaczyńscy - zobaczymy, ich czas nie jest jeszcze zakończony.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 12:28, 07 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Jago dlaczego Wy ciągle kojarzycie generała Wojciecha Jaruzelskiego ze stanem wojennym? A może by napisać ze stanem wyższej konieczności co? obecni politycy bają się nawet podjęcia decyzji w sprawie budowy autostrady albo leśnego duktu generał Wojciech Jaruzelski wziął na siebie cały ciężar odpowiedzialności nie zwalając winy na kolegów podaj Jago porównywalny przykład? Ale Niceo to chodzi generała Wojciecha Jaruzelskiego należy kojarzyć z bezkrwawym jak się to mówi oddaniem władzy i zgody na zmianę ustroju dzięki właśnie takiemu człowiekowi jak generał Wojciechowi Jaruzelskiemu zyskała cała Europa o tym należy pamiętać Droga Jago.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 13:26, 07 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Niezależny napisał: | Jago dlaczego Wy ciągle kojarzycie generała Wojciecha Jaruzelskiego ze stanem wojennym? |
Dziwne pytanie, przyznasz, Niezależny?!
Cytat: | ... dzięki właśnie takiemu człowiekowi jak generał Wojciechowi Jaruzelskiemu zyskała cała Europa o tym należy pamiętać Droga Jago. |
Megalomania.. ale nie gen. Jaruzelskiego. Ten wojskowy zawsze był skromnym człowiekiem. A że w moim odczuciu mylił się.. to zupełnie inna sprawa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 13:50, 07 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z Niezależnym co do oceny gen.Jaruzelskiego. Kojarzenie tylko ze stanem wojennym jest daleko idącym uproszczeniem. Gdyby pokusić się o przewidywanie ciągu zdarzeń ..co by było gdyby było..
To
1. Zapowiadana na 17 grudnia wielka manifestacja w Warszawie mogłaby skończyć się tragicznie. Istaniały z obu stron siły które chciały w sposób zdecydowany zakończyc "temat". O ile ze strony rzadowej to odpowiedzialność była jednoznaczna i cokolwiek by nie stało sie to Solidarność zawsze mogłaby zrzucic winę na rząd ..że oto prowokacja , podjudzanie ..bezpieka przebrana po cywilnemu itd.itd. Bierność sił porządkowych rodziłaby poczucie bezkarności i świadomość że władza jest tak bezsilna że tylko wyciągnąć rękę.Taka świadomość to impuls dla tych kręgów w Solidarności któe dażyły do zwarcia (Morawiecki).W takiej sytuacji głosy rozsądku w Solidarności byłyby marginalizowane. Po co dyskutować , rozmawiać ..jak można wprost przejąć władzę. Dziś opowiadanie że Solidarność to był monolit i wszyscy byli posłuszni Komisji Krajowej to zwykła ściema.
A więc sytuacja była trudna , przed gen.Jaruzelskim wielka niewiadoma. Potrzebna była DECYZJA. KAŻDA DECYZJA JEST LEPSZA NIŻ BRAK DECYZJI.
O tym że jest / było to zasadne świadczy znaczące poparcie dla gen.Jaruzelskiego i jego decyzji którą podjął.
Tyle.
Co Solidarność i rządy z jej nadania zrobiły ze świadomością społeczną , z nasza historią niech swiadczy wiedza o PRL-u jaka ma młode pokolenie.Porszę posłuchać jaka wiedzę prezentują młodzi dziennikarze w mediach.Z ich pytań , ocen, PRL jawi się jako kraj totalnego zniewolenia w którym komuniści z pałką i nożem w zębach biegali po ulicach polując na patriotów. Można mieć swoje zdanie, ale urabianie młodzieży poprzez takie naświetlanie historii zakrawa na przestepstwo.Nie mówię aby gloryfikować tamten ustrój...ale rzetelność i obiektywizm powinna stac na czele. Przecież tak o ta prawdę wszyscy walczą.
Nasuwa mi się powiedzenie o prawdzie ks.Thisnera.....
2. Rok 89....gen.Jaruzelski zaakceptował ruch reformatorski w PZPR. Mógł sie nie zgodzić...ale to tylko odwlekłoby w czasie ten moment i umiejscowiło terytorialnie gdzie indziej.
Prezydentura gen.Jaruzelskiego była "dyskretna i stonowana" Niczego nie uczynił co byłoby zarzewiem konfliktu.Z drugiej strony przełykał "gorzkie pigułki" i" kuchenne schody" podczas choćby wizyty we Francji.
Oddał w sposób godny władzę i nie słyszałem do tej pory Jego ocen o zabrwieniu pejoratywnym wobec swoich następców.Popatrzcie na swoich idoli leżacych niemal krzyżem przed ołtarzem , zaczynajacych każdą uroczystość od mszy kościelnej ....co tak naprawdę z tego ducha ekumenizmu sobą prezentują?
O ile symbolicznie można uznać postawę gen.Jaruzelskiego jako postawa KOMUCHA , a postawę prezentowana przez Wałęsę, Kaczyńskiego jako patriotyczną ,narodową , chrześcijańską...to darujcie wolę być dalej komuchem.
3.Nie pisze tego aby kogokolwiek wybielać lub oczerniać.Chciałbym aby każdy miał prawo do wyrażania swoich poglądów, ale nim coś powie aby uczynił użytek z szarych komórek i zadał sobie pytanie ..jeżeli nie tak to...jak?. Jeżeli nie ...to dlaczego?
Myślenie przecież nie boli
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 16:50, 07 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ekorze nie będę nawet komentował Twojego postu bo wszystko co powiem umniejszy jego wartość tak proszę państwa ten post Ekora niech przejdzie do klasyki naszego Forum.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 17:33, 07 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ekor napisał: |
A więc sytuacja była trudna , przed gen.Jaruzelskim wielka niewiadoma. Potrzebna była DECYZJA. KAŻDA DECYZJA JEST LEPSZA NIŻ BRAK DECYZJI.
O tym że jest / było to zasadne świadczy znaczące poparcie dla gen.Jaruzelskiego i jego decyzji którą podjął. |
Cytat: | 3.Nie pisze tego aby kogokolwiek wybielać lub oczerniać.Chciałbym aby każdy miał prawo do wyrażania swoich poglądów, ale nim coś powie aby uczynił użytek z szarych komórek i zadał sobie pytanie ..jeżeli nie tak to...jak?. Jeżeli nie ...to dlaczego?
Myślenie przecież nie boli |
Znaczące poparcie dla decyzji Gen. Jaruzelskiego jest tyle samo warte, co negatywna ocena przez równoważną, jak się okazało, część społeczeństwa.
Nie mogę też zgodzić się na domniemanie, że tylko połowa społeczeństwa, popierająca decyzje Gen. Jaruzelskiego, używa szarych komórek.
Nasza droga życia w dużym stopniu określa, jakie fakty jesteśmy uznać, jakie nie, jak te zaistniałe interpretować. Absolutnie obiektywna ocena nie jest możliwa, zwłaszcza w tym wypadku, gdzie tak wiele opiera się na domniemaniu.
Przewidując rozwój wypadków, za punkt wyjścia przyjęte zostały ekstremalne scenariusze. A tak przecież nie musiało być. Solidarność nie była monolitem, ale też jej ekstrema nie była zdolna do przejęcia władzy. Poza tym, była bilansowana nie tylko przez kręgi bardziej ugodowe.
Należy pamiętać, że służby USA uważały zmiany polityczne w Europie, również upadek muru berlińskiego, za przedwczesne. Inicjowały, ale nie dążyły do przyspieszenia scenariuszy. Obawiały się, że przedwczesna rewolucja może być niebezpieczna dla porządku i pokoju światowego.
Spojrzenie na sprawę bardzo zbieżne z tym, co Gen. Jaruzelski przyjął za sytuację wymagająca natychmiastowej interwencji.
Jako naród byliśmy straszeni, że interwencja była konieczna, bo - wejdą.. Tymczasem do dnia dzisiejszego toczy się spór historyków, czy taka decyzja zostałaby faktycznie przez Kreml podjęta.
Generalnie, uważam, że faktycznie lepsza każda decyzja niż jej brak, a tylko ten, co unika działania, nie popełnia błędów. Ale w tym konkretnym przypadku istnieje pytanie, czy rzeczywiście taka konieczność istniała.
A jeżeli takie pytanie istnieje, to nie dziwmy się, ze odpowiedzi mogą być różne. Bo myślenie faktycznie nie boli, i ludzie myślą, tyle że każdy przyjmuje inne założenia w stosunku do niewiadomych nieudowodnionych.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 17:34, 07 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 18:45, 07 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Jaga napisał: |
Nie mogę też zgodzić się na domniemanie, że tylko połowa społeczeństwa, popierająca decyzje Gen. Jaruzelskiego, używa szarych komórek.
|
Jago jest gorzej albo inaczej jest lepiej zależy jak się na to patrzy to nie połowa społeczeństwa to 3/4 społeczeństwa, 1/4 należy przekonać że jest w błędzie niestety część z nieprzekonanych jest ta zatwardziała w swoich przekonaniach ze nie ma sposobu aby ich przekonać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 19:05, 07 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Jaga napisał: | .................
Znaczące poparcie dla decyzji Gen. Jaruzelskiego jest tyle samo warte, co negatywna ocena przez równoważną, jak się okazało, część społeczeństwa.
Nie mogę też zgodzić się na domniemanie, że tylko połowa społeczeństwa, popierająca decyzje Gen. Jaruzelskiego, używa szarych komórek.
Nasza droga życia w dużym stopniu określa, jakie fakty jesteśmy uznać, jakie nie, jak te zaistniałe interpretować. Absolutnie obiektywna ocena nie jest możliwa, zwłaszcza w tym wypadku, gdzie tak wiele opiera się na domniemaniu.
............... |
To tylko jako domniemanie idące w niewłaściwym kierunku. Nigdzie nie napisałem tego że Ktoś mający inne poglądy nie korzysta z zasobu swoich szarych komórek. O tym myśleniu napisałem wobec takich poglądów; "Nie ..bo Nie", "nie bo komuch" itd.
Nawoływałem do stawiania sobie pytań ... kierowane to było do wszystkich.Wątpliwości mogą być i zapewne są po obu stronach.Ale dopiero starcie "wątpliwości" może wnieść coś nowego i pozwoli bardziej zrozumieć tamten czas i decyzje.
"Miarą znajomości rzeczy jest stopień ich wątpliwości"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 19:46, 07 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ekor napisał: | O tym myśleniu napisałem wobec takich poglądów; "Nie ..bo Nie", "nie bo komuch" itd.
|
Ekorze powiem więcej nawet jakby generał Wojciech Jaruzelski do PZPR nie należał to przez na szczęście małą część społeczeństwa jest tak znienawidzony znienawidzeniem że wystarczyłoby aby jego krewniak należał do ZMS u a już by był znienawidzony, wiesz to podchodzi pod obłęd trochę a na to jak wiem lekarstwa nie ma.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 19:54, 07 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ekor napisał: |
"Miarą znajomości rzeczy jest stopień ich wątpliwości" |
Zgadzam się z tym stwierdzeniem. Pozostawia otwarta drogę do poznanie istoty rzeczy, jaka by nie była.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 20:10, 07 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|