POLITYKA 2o

Gość

Dzisiaj o 9:15 PiS wystawił w sejmie teatr polityczny w obsadzie Putra, Sadurska.
Reżyser Komorowski zamknoł przedstawienie zabijając aktorów śmiechem i głosowaniem.

Tematem teatru było tajne funkcjonowanie rządu. Rząd blokuje wszelkie informacje na temat swoich prac i ich kierunków przykład tu.

Na pytanie "Które z opcji odłużania szpitali popiera klub PO?" padła odpowiedź. Klub PO czeka.

I rozwinięty tu.

PiS traci cierpliwość i wystawia żenujące przedstawienia. Jakoś to mogę zrozumieć chociaż nie popieram i widzę w tym brak profesjonalności.

PO, PiS może odpimpągować, a społeczeństwo?

Najgorsze że to co tajnie upichcą nie da się już odkręcić tak jak to było w swerze gospodarczej w przypadku AWS.

Gość

MAMOŃ
No i panie i kto za to płaci? Pan płaci... Pani płaci... My płacimy... To są nasze pieniądze proszę pana...

SIDOROWSKI
Społeczeństwo.

MAMOŃ
Społeczeństwo proszę pana... No normalnie.

Gość

Ja tam z cytowaniem kapusi bym się wstrzymał.

I czego dotyczy cytat? Pimpąga PO czy starań PiS ( żenujących ale jednak celowych ) by opinia uzyskała jednak jakieś informacje.

Gość

ogólnie. zawsze za wszytsko płaci społeczeństwo. czy to coś uchwali rząd, czy to pis storpeduje pomysł po - płacą za to wszytscy.

Ty nie płacisz?

Gość

Ja nie chcę płacić.

I jest mi ganc pomada czy to się odbędzie przez storpedowanie czy uchwalenie jakiejś ustawy.
Jest mi ganc pomada kto uchwali a kto storpeduje.
Jeśli jakaś ustwa, nieważne czy wprowacodzna przez PiS czy PO, ma powodować że będę więcej płacił, to wolę żeby została storpedowana, nieważne czy przez PiS czy PO.
Jeśli storpedowanie, nieważne czy torpedowanie przez PO czy PIS, ma powodować że będę więcej płacił, to wole żeby torpedowanie się nie udało, nieważne czy przez PO czy PiS, a ustawa została przyjęta.

I nie tylko chodzi o ustawy "płatnicze" ale wszystkie które dadzą mi możliwość uczciwego niezakłamanego funkcjonowania w społeczeństwie oraz ochronią mnie i zapewnią lepsze egzekwowanie moich praw.

Ustawa gwarantująca nagrywanie spraw sądowych którą chciał wprowadzić PiS została storpedowana - zablkowana. Może wiesz przez kogo?

Ze względu na moje doświadczenia w tej materii byłbym nawet skłonny takie nagrywanie opłacać z własnej kieszeni. Żeby tylko była taka możliwość.

Gość

Gość

Może generalnie masz racje Panesz ale w szegółach to trochę pierdolicie Hipolicie.

Jak kuba bogu tak bóg kubie. Inaczej mówiąc jak my sami sobie tak my sami sobie. No bo kto siedzi w rządzie, samorządach .... przecież nie Hulagulawiańczycy czy Hulagulawianie, tylko Polacy.
Jeżdziłem sporo po Holandii. Jak wszędzie tak i u nich każda liszka swój ogonek chwali no a mieli czym, aż mi nos na kwinte.

Jeden przykład żeby nie zanudzać.W jednym z Miast mieli problem z przeprawą ( nie przypomnę sobie gdzie - 1996r i nie prowadziłem tylko mnie wozili ). Lokalne władze przygotowały projekt szczegóły ogłosiły w prasie i przeprowadziły go. Wybudowały most - tak wyglądał jak ten najnowszy w Warszawie.

Na czym polegał projekt. Przywaliły jednorazowy podatek ( kto chciał mógł się odwoływać - Holender który mi to opowiadał nie słyszał o takim przypadku ) i w ten sposób uzyskały pieniądze na rozpoczęcie. Pobrały kredyty i w ten sposób uzyskały pieniądze na prowadzenie i zakończenie. Z kredytem nie było problemu bo źródło spłaty było pewne dobrze wskazane i obliczone - opłaty za przejazd przez most w okresie 5 lat. Obywatele byli szczegółowo poinformowani - 5 lat opłat za przejazd dla spłaty kredytów potem most publiczny, darmowy ( jak jechałem przez ten most przejazd już był darmowy.
Nikt nie podnosił kosztów inwestycji, nikt nie robił aneksów, inwestyczja była prowadzona przez samorząd nie oddana jakimś spółkom. Nikt nie zmieniał terminów, nikt nie podwyższał przewidzianych opłat, inwestycja nie zaczęła się ropadać po dwóch latach użytkowania.

Myśle sobie teraz o autostradzie poznańskiej - jak ja bym chciał być Holendrem.

Ale tam obywatele mają zaufanie do samorządów a samorząd tego zaufania nie zawodzi. Nic nie jest tajne a jak coś mają robić to od razu mówią co, dla czego i jak. a nie "Pani Kopacz wkrótce przedstawi" ile czasu trwa polskie wkrótce? Ile czasu już tego słuchamy.

Gość

Gość

Zgoda Kowa!
Jest to przykład inicjatywy i opodatkowania lokalnego! Droga i most był potrzebny okolicy, gminie, wsi, miastu, więc go sobie wybudowali. Ktoś jednak ma go na stanie i... za jego utrzymanie ... odpowiada! Więc skąd ma na yto pieniądze?

I nie jest to most dla przejazdu z landów do landów po obu stronach rzeki. Bo w tym wypadku owe wszystkie landy, może i cała Holandia powinna się złożyć na budowę mostu! Ale jeżeli taki most byłby potrzebny, no to się zapytam, jak byłby potrzebny taki most, aby się landy całej Holandii zmusiły do dogadania się między sobą? Od tego jest właśnie rząd krajowy i centralizacja drogownictwa w Holandii. Co nie stoi na przeszkodzie z przypadkiem, że ktoś indywidualnie mógłby "sobie" taki most "krajowy" postawić, zarobić czy zarabiać na nim!

Gość

Gość

Wiesz w czym tkwi problem Kowa? A w tym, że ja o chlebie, a ty o niebie.
Twoje teksty w stosunku do moich maja się tak jak, rozmowa głuchego z niemową. Twoje teksty nie zawierają niczego poza sarkazmem. Generalnie jesteś przeciw, tyle, że nie uzasadniasz swojego sprzeciwu.
Dyskusja w takim układzie nie ma większego sensu. Tyle.

Gość

Zastanów się Kowa, ale najpierw posłuchaj;
[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

My płacimy, ja płacę.. To stwierdzenie chyba dla poprawy samopoczucia, bo realnego znaczenia to to nie ma.

Gość

Gość

No to Kowa jesteśmy w domu!

W Holandii płacą podatet na drogi (drogowy - powiedzmy), u nas tyż!

Tam im wystarcza i na naprawę i starają się używać lepszych materiałów do naprawy, aby więcej wytrzymywała droga (most też), nie boją się innowacji, byle się opłaciło (i zarobić też).
U nas nawet gliną pomalowaną na czarno łata się dziury i to z pieniędzy które są albo nie muszą być przyznaczone na naprawę dróg! Ale płacimy jednakowo, i my i oni.
Chyba mamy za dużo dziur, aby to wszystko inną metodą załatać.