POLITYKA 2o

Gość

"Czesi idą dobrą drogą. Mieliśmy szansę na to, by iść taką samą i sądzę, że ciągle tę szansę jeszcze mamy" - powiedział były premier Jarosław Kaczyński podczas konferencji prasowej w Olsztynie."

TO JEST DZIAŁANIE OSŁABIAJĄCE POLSKĄ POZYCJĘ NEGOCJACYJNĄ !!!

Gość

Tusk: z korzyścią dla Polski, a nie tylko dla USA

Premier Donald Tusk powiedział, że w rozmowach z USA na temat tarczy antyrakietowej "jesteśmy blisko dobrego rozwiązania", chociaż - podkreślił - "musi być ono z korzyścią dla Polski, a nie tylko dla Stanów".

Szef rządu, pytany w porannych "Sygnałach Dnia" o negocjacje z USA dotyczące tarczy antyrakietowej powiedział, że argumentację zwolenników lokalizacji elementów tarczy w Polsce uzupełnia o postulat uwzględniający korzyści materialne dla naszego kraju.

I tu Jarusia boli ?????????

Gość

Oj, boli go, boli... Ale gorzej, że szkodzi negocjacjom.
Ciekawe, jak uzasadni szkodliwość działań rządu PO w tym zakresie, jak już uzyskamy definitywne potwierdzenie o uzyskaniu konkretnego poziomu inwestycji w polska armię. Zapewne, tym razem usłyszymy, ze za mało uzyskali.. Bo z pamięcią u nich krucho.

Jaga

Gość

Tak Jago to prawda, słyszałem wczoraj wypowiedź posła PO który powiedział mniej więcej tak, jeśli uzyskamy nawet 200 czy 300 mln dolarów na wzmocnienie naszego wojska to i tak będzie to więcej niż przy negocjacjach które prowadził PiS i to jest prawda dlaczego bowiem mamy za darmo nastawiać karku dla czyjegoś dobrego samopoczucia albo wojennych gierek co nam stany dały z darmo? Natomiast faktem jest że podniesie się kaczy jazgot że oni uzyskali by więcej a guzik by otrzymali i w tym popieram Polski rząd.

Gość

Czesi zawsze chadzają własnymi drogami. I to nie od dziś. Ale cos jakoby troche zmodyfikowali swoje stanowisko, juz nie tak ostro , jednoznacznie deklaruja swe stanowisko. Zobaczymy.
Ciekaw jestem jakie to obietnice Amerykanie złożą , na ile one będą adekwatne do naszych potrzeb. Generalnie chodzi czy złożą relne zobowiazane wypsażenia naszych wojsk w nowoczesne systemy obrony powietrznej naszego terytorium. Inne deklaracje tyczace innego uzbrojenia nie wchodzą w rachubę. Nam jest potrzebny skuteczny system obrony powietrznej. To jest broń defensywna NAM POTRZEBNA. Ale tego typu broń na naszym terytorium ma duże znaczenie polityczne wskazujące w domniemaniu agersora. Czy Amerykanie pójdą na to?

Gość

Gość

Gość

Gość

Gość

Gość

Gość

Gość

I dobrze.!

Gość

Jak narazie nie widać zbytniej ochoty aby Amerykanie chcieli sięgnąć do własnej kiesy.Albo mamy do czynienia z grą przetargową, albo faktycznie A nie dociera do świadomości jankesów że ktoś z "krajów postkomuny " może im czegoś odmówić.
Ciekaw jestem jak długo rząd PO utrzyma swoją stanowczość.
Dalej stoję na stanowisku ( oczywiście nikogo to nie obchodzi) że antyrakiety nie są Nam potrzebne. TARCZA BUDOWANA JEST DLA WZMOCNIENIA OBRONNOŚCI, BEZPIECZEŃSTWA USA.
Instalacja tych komponentów w żaden sposób nie wzmocni naszego bezpieczeństwa. Jeżeli coś Amerykanie zrobią to zapewnia ochronę swoim wyrzutnim rakiet. W dzisiejszej dobie drugi raz tych wyrzutni nie da się załadować. Należy traktować to jako broń jednorazowego użytku. W związku z powyższym racjonalni Amerykanie nie widzą konieczności wyrzucania pieniędzy na modernizację naszej armii , a co za tym idzie wzmocnienia stopnia obronności naszego kraju.Po co?
Gdy odrzucić ten najgorszy scenariusz to ekterytorialnośc bazy amerykańskiej rodzić bedzie zasadną podejrzliwość jakie rakiety , jaką broń będą tam przetrzymywać za 5-10-20 lat. Taka sytuacja będzie stawiać nasz kraj w sytuacji "kraju frontowego" .Po kiego jest to nam potrzebne.
Na dziś nie widzę szczególnego zagrożenia Polski ze strony "państw agresorów". Po co i na co decydowaliby się oni aby tak nas wyróznić uderzając "salwą rakiet" w Polskę.A tak dopuszczając do instalowania na naszym terytorium obcych rakiet w obronie INNEGO kraju sami skazujemy się na pewne zagrożenie. Nie mając przy tym żadnej możliwości wpływania na politykę zagraniczną USA będziemy ponosić ewentualne koszty tej polityki.
Czechy ? ...no comment.

Nie wykluczone jest to że system antyrakietowy jest elementem testującym lub przetargowym między USA a Rosją. A więc i tak to odbywać się może wszystko ponad naszymi głowami.

Gość

Bracia Czesi z znaną sobie i nie tylko lekkościa traktowania tematu dobrze nadsłuchują z której strony wieje wiatr. Wszystko jest mozliwe.