Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Sytuacja polityczna w Polsce po wyborach
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3528
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:22, 29 Lis 2015    Temat postu:

Generał Wizji napisał:
........

Prezydent ułaskawia winnego ale to nie oznacza ze uniewinnia go.
Tej roli w systemie RP niestety nie ma
..............

cdn

I to jest clue poprawnego , logicznego myślenia.
Prezydent stosując z mocy swego urzędu prawo łaski daruje karę wymierzoną skazanemu przez odpowiedni organ sądowniczy. Ale skazany zostaje dalej skazanym , z tą różnicą ze nie ponosi dolegliwości związanych z orzeczeniem kary. Prezydent wszedł w sprawę w toku procesu orzekania, uzurpował sobie tym samym prawo należne instancji sądowniczej. Tym samym Kamiński jest i będzie skazanym, choć nieprawomocnie .Czyli sprawa została zamknięta przez Prezydenta w toku postępowania sądowego . I zawsze będzie przedmiotem komentarzy i uwag, od tego balastu Kamiński się nie uwolni. Niedźwiedzia przysługa dla krótkotrwałych korzyści jednego sezonu władzy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ekor dnia Nie 11:25, 29 Lis 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51



Dołączył: 11 Lis 2015
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/4
Skąd: wiadomo od dawna
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:36, 29 Lis 2015    Temat postu:

Więcej światła

W OBRONIE "PRAWA"

[link widoczny dla zalogowanych]

Od paru dni w każdym portalu informacyjnym, prasie, telewizji i gdzie sie nam tylko zamarzy możemy usłyszeć czy też przeczytać jak to Pan Prezydent postąpił słusznie czy wręcz haniebnie ułaskawiając pana Kamińskiego i jego dwóch kolegów z CBA. Nikomu już chyba nie trzeba przypominać że to niejaki sędzia Wojciech Łączewski skazał tych Panów na kary bezwzgldnego więzienia z oskarżenia o przekroczenie zakresu ich obowiązków przy tkzw. aferze gruntowej. Sędzia Łączewski wydał wyrok trzykrotnie wyższy niż ten którego domagał się prokurator i w niczym mu nie przeszkadzały takie fakty że jeden z organizatorów tego przekrętu, Piotr Ryba został skazany za to przestępstwo prawomocnym wyrokiem. Po wtóre postępowanie prokuratorskie prowadzone wcześniej przez prokuraturę przeciwko M. Kamińskiemu zostało umorzone a po trzecie i najważniejsze Kamiński jako ówczesny szef CBA powiadomił sąd i prokuraturę o tej prowokacji i otrzymał na nią zgodę. Takie błahostki nie interesowały sędziego Łączewskiego który jest w prostej linni wychowankiem takich autorytetów sądowniczych jak sędziowie: Leo Hochberg, Igor Andrejew czy Jerzy Bafia. Dla mniej zorientowanych są to sędziowie którzy skazali między innymi na śmierć generała Fieldorfa "Nila" czy rotmistrza Pileckiego. Ktoś może się oburzać i mówić jak to się ma do współczesnego sądownictwa i sędziów. Otóż ma się w stopniu przeogromnym gdyż nie dalej jak 2013 roku Wojskowy Przegląd Prawniczy w jubileuszowym wydaniu powoływał się na tych stalinowskich zbrodniarzy jako na autorytety prawnicze w segmęcie gwarantowania praw oskarżonego!!! Na wydziale prawa UW profesor Igor Andrejew do dnia dzisiejszego widnieje jako zasłużony. Nie wiem jak wam - mnie dech zaparło jak się o tym dowiedziałem.

Mając takie atorytety jak wyżej wymienieni stalinowcy, sędziom Łączewskiemu, Rysińskiemu czy Milewskiemu pozwala to bez cienia żenady ferować wyroki które mają tyle wspólnego z prawem i poczuciem przyzwoitości co publiczne lizanie tyłka władzy która ich do tych funkcji wyniosła. Na takiej to podstawie dzisiaj słyszymy że ma miejsce bezprzykładny atak na praworządność i niezależność sędziowską.

Jak to zwykle bywa najgłośniej krzyczą ci którzy najwięcej mają "za pazurami". Artykuły kipiące oburzeniem czytamy w Gaziecie Wyborczej i powiązanymi z nią portalami. Oczywiście są one zupełnie "bezstronne" bo wydaje się im że już nikt nie pamięta że brat redaktora Adama Michnika to nie kto inny jak Stefan Michnik -stalinowski sędzia odpowiedzialny za śmierć wielu dzialaczy niepodległościowych a ich ojciec Ojzasz Szechter to NKWD-zista zwalczający z niepodległą Polskę i sowiecki agent w operacji Koń Trojański. I nie pomogą tu krzyki że nikt nie odpowiada za brata i ojca bo wszyscy doskonale pamietamy kto i gdzie pokrzykiwał " Odpieprzcie się od generala Jaruzelskiego" i "Kiszczak jest wielkim polskim patriotą. Kim byli w rzeczywistości Kiszczak I Jaruzelski dla Polski i Polków i czyje reprezentowali interesy wszyscy wiemy a dlaczego tak ich umiłował Adam Michnik możemy bez trudu się domyślić znając jego korzenie.

Dzisiejsi "obrońcy" Trybunału Konstytucyjnego, (powołanego z naruszeniem norm prawnych aby zapewnić opcji złodziejsko-sprzedajnej bezkarność) dostali pomroczności jasnej w kwestiach gwałtów na prawie jakich dokonywali podczas swojej 8 letniej kadencj wsławionej niepoliczalną ilości afer, przekretów szalbierstw czy w końcu zwykłych rabunków jak okradzenie pałacu prezydenckiego!

Dzisiaj obserwujemy niesłychany, chamski atak na Prezydenta Dudę który swoim aktem jedynie przywrócił poczucie sprawiedliwości właściwe dla państwa w którym ściga się łapowników , złodziei i sprzedawczyków a nagradza się ludzi zasłużonych i uczciwych i poświęcających się pracy dla Polski. Taką osobą z całą pewnością jest Mariusz Kamiński w przeciwieństwie do uniewinnionej przez ponoć niezależny sąd, Beaty Sawickiej. Takie patologiczne wyroki które zaprzeczają istocie poczucia sprawiedliwości powodują nieobliczalne straty w mentalności społecznej i jego nastawienia do litery prawa.

Komu jest potrzebny taki zakłamany szum medialny. Jacy ludzie boją się przeraźliwie że nastąpi gruntowna zmiana tego stanu rzeczy i trzeba będzie odpowiedzieć przed normalnym nie skorumpowanym sędzią. Kto drży na myśl żeTrybunał Stanu osądzi byłych i obecnych polityków zgodnie z ich czynami a nie według sympatii politycznych czy chroniąc interesy "trzymających władzę"??? Na te pytania bardzo łatwo możemy sobie odpowiedzieć obserwując dziasiaj kto najgłośniej krzyczy gdyż zgodnie z porzekadłem - na złodzieju czapka gore.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Generał Wizji



Dołączył: 18 Kwi 2014
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:49, 29 Lis 2015    Temat postu:

Ach w51
dlaczego obok Hochberga, Andrejewa czy Bafii nie wymieniasz innego, byc moze jeszcze wiekszego jak Ci zbrodniarza??
pewnie wiesz o kogo mi chodzi. Ja uwielbiam tych wszystkich Prawych i Sprawoedliwych co Michnikowi wypominaja ojca a Tuskowi dziadka
Dziwie sie ale ze innym nie wypominaja ojca pezetpeerowskiego kolaboranta i dziadka carskiego oficera gnebiacego Polakow, bo Polski wtedy nie bylo. Siegajac do ich dalszej rodziny znajdziemy sie juz blisko Andrejewa i Bafii....
Bardzo wazne jest patriotyczne wychowanie, katolickie na dodatek. O pewnym nadzwyczaj cnotliwym dziecku ostatnio bylo rowniez glosno. Malzonek w Areszcie, a ona nieszczesna sie pociesza
Tak to jedynie prawe i sprawiedliwe
A swoja droga gdyby tak Kaczynscy, Kaminski i Ziobro przeczytali uczciwie podrecznik Andrejewa wiedzieliby ze tak sie nie robi. Oni wolwli siegnac do ich praktyk, a tam juz byly przyklady.
Opinie ktore przytaczasz sa zenujace, Ale o tym ani Radyjo ani Telewizja a wkrotce nawet o tym nie bedzie mowy w panstwowych mediach.
Nikt nas nie przekona ze biale jest biale a czarne czarne. Z ziemii polskiej do Wolski za jego przewodem.

Dzisiaj obserwujemy niesłychany, chamski atak na Prezydenta Dudę który swoim aktem jedynie przywrócił poczucie sprawiedliwości właściwe dla państwa w którym ściga się łapowników , złodziei i sprzedawczyków a nagradza się ludzi zasłużonych i uczciwych i poświęcających się pracy dla Polski.

No ale zadeniem prezydenta stosujacego prawo laski nie jest przywrocanie poczuciia sprawiedliwosci. Prezydent ulaskawia w tym przypadku przestepcow,skazanych prawomocnymi wyrokami , bo jeski wyrok nie jest prawomocny prezydent nie moze ulaskawic bo takiej osobie przysluguje domniemanie niewinnosci.
Nie mozna ulaskawiac niewinnego, Powiem swietokradzko Nawet Bog nie moze mi darowac grzechow ktorych nie popelnilem

Prezydent sam to powiedzial chcial odciazyc wymiar sprawiedliwosci. Ale to nie lezy w jego kompetencji
Prezydent pokazal Nam wszystkim ze wpanstwie rzadzonym przez PiS ani prawa ani sprawiedliwosci nie mozesz sie spodziewac.
Porownywanie uniewinnionej Sawickiej do ulaskawionego przestepcy jest absolutnie nie na miejscu.
O ILE W PRZYPADKU SAWICKIEJ MOZNA DYSKUTOWAC (choc moim zdaniem to sluszny wyrok) TO W PRZYPADKU KAMINSKIEGO KAMINSKIEGO WSZYSTKO JEST JEDNOZNACZNE. (W Polsce rzadzonej przez PiS Prezydent ulaskawil przestepce, ktorego wina niebudzi watpliwosci ani Prezydenta ani tych co go za to krytykuja)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Generał Wizji



Dołączył: 18 Kwi 2014
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:55, 29 Lis 2015    Temat postu:

[quote="w51"]... w segmęcie [/quote]
To by bylo na tyle


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51



Dołączył: 11 Lis 2015
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/4
Skąd: wiadomo od dawna
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:06, 29 Lis 2015    Temat postu:

Generał Wizji napisał:
w51 napisał:
... w segmęcie

To by bylo na tyle

Faktycznie.
"Trudno z głupim rozmawiać o koronkach, skoro twierdzi, że to same ....dziury"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Generał Wizji



Dołączył: 18 Kwi 2014
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:14, 29 Lis 2015    Temat postu:

Ekorze
Kaminski jest prawomocnie skazany, tylko wobec takiego prezydent moze zastosowac prawo laski.
Osoba skazana nieprawomocnym jeszcze wyrokiem jest w swietle polskiego i nie tylko polskiego prawa uznawana za niewinna.
Tylko prawomocny wyrok moze zostac wykonany, tylko taki darowany.

Jak to sie stalo. Najprawdopodobniej skazany nieprawomocnie wycofal wszystkie srodki odwolawcze i wyrok stal sie prawomocny.
Prezydent uznal wine skazanego za popelnienie ewidentnego przestepstwa, bo inaczej nie mogl zastosowac prawa laski, niewinnym nie daruje sie kary bo niewinnosc jest niekaralna. Pewnie byla tez skrucha, bo bez tego prawa laski sie nie stosuje.
W Peerelu byl zwyczaj amnestionowania skazanych, podejrzanych i oskarzonych. Prawie zawsze tym ktorym darowano kare pozostawiono mozliwosc wykazania ze sa niewinni. Mogli w dalszym procesie domagac sie uniewinnienia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3528
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:37, 29 Lis 2015    Temat postu:

Generał Wizji napisał:
Ekorze
Kamiński jest prawomocnie skazany, tylko wobec takiego prezydent może zastosować prawo laski.
(...)
Jak to sie stało. Najprawdopodobniej skazany nieprawomocnie wycofał wszystkie środki odwoławcze i wyrok stal sie prawomocny.


No dobrze . Przyjmując taką optykę widzenia rodzi się pytanie. Skoro wyrok stał się prawomocnym, to zapewne Kamiński został ujęty w rejestrze skazanych. A to rodzi pewne implikacje takie jak .., ograniczenie w obejmowaniu niektórych stanowisk, jak i sam fakt że było się skazanym , do ustawowego czasu zatarcia kary. No więc jak to jest z tym ułaskawieniem?.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Generał Wizji



Dołączył: 18 Kwi 2014
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 6:22, 30 Lis 2015    Temat postu:

Oczywiscie ze rodza sie nastepne pytania.
Jesli przyjac ze wyrok sie uprawomocnil to jest tak jak piszesz

Jesli nie to mozna sie zastanawiac czy Prezydent nie naduzyl prawa laski.
Niezaleznie od tego Prezydent powiedzial ze ulaskawil by odciazyc sady od rozpoznawania spraw ktore uznal za polityczna.
Ulaskawienie to akt laski wobec osoby ktora sie ulaskawia. Prezydent nie ma prawa ingerowac w toczace sie postepowanie karne
Nalezy podkreslic przy tym ze sprawa ulaskawienia nie jest precyzyjnie uregulowana i mozliwe sa rozne interpretacje.
Rozwiazania tej sdytuacji mozna spodziewac sie dopiero i to tylko w przypadku zmiany ukladu sil politycznych w Polsce, a to nastapi dopiero w przyszlej kadencji Prezydenta i Sejmu.
Ja juz wyrazalem swa opinie i nadal uwazam ze te kadencje zakoncza sie przed terminem
milego dnia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51



Dołączył: 11 Lis 2015
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/4
Skąd: wiadomo od dawna
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 8:55, 30 Lis 2015    Temat postu:

Z dedykacją dla Ekora i Generała.... bez nadziei, że cóś do nich dotrze....

Sejm i Prezydent ponad Trybunałem

[link widoczny dla zalogowanych]

Wyrazy wdzięczności należą się Kornelowi Morawieckiemu za to, że we właściwym momencie przypomniał prawdę, o której wielu w Polsce zdaje się zapomniało. To Naród, a nie sędziowie Trybunału Konstytucyjnego, jest suwerenem, i to dobrem Narodu obowiązani są kierować się i je urzeczywistnaić w swoim działaniu wyłonieni w wyborach reprezentanci. A nimi nie są ani sędziowe Trybunału Konstytucyjnego, ani byli sędziowe tegoż Trybunału, czy też prawnicy specjalizujący się w prawie konstytucyjnym.

W III RP od jej zgniłego początku, jakim było oszustwo wyborcze w czerwcu 1989 roku polegające na zmianie przepisów wyborczych w czasie trwania wyborów, trwa ciągły proces deprecjonowania powagi parlamentu. Nasi posłowie poprzednich kadencji w niczym nie ustępowali w błazenadzie reprezentantom innych narodów. Jednak tylko w Polsce opiniotwórczy establishment z taką zapiekłością i konsekwencją deprecjonuje Parlament.
Mechanizm ten tak głęboko zakodowano przez ostatnie ćwierćwiecze w świadomości Polaków, że stał się wręcz naszym narodowym narowem, w równym stopniu dotyczącym wszystkich stron sporów politycznych i wszystkich grup społecznych. Zupełnie zapominamy przy tym, że okazując pogardę swoim reprezentantom mimowolnie wzgardę tę okazujemy samym sobie.

W wykształceniu owego narowu kluczową rolę odegrały elity III RP. Jeśli trafną jest diagnoza, iż elity te są wrogą większości społeczeństwa naroślą pasożytującą na tym społeczeństwie – to wytresowanie Polaków w pogardzie do ich przedstawicieli ma głęboki sens. W ten sposób przeciętny mieszkaniec Polski ławiej da wiarę środowiskowym podszeptom poszczególnych grup uprzywilejowanych niż najbardziej nawet logicznym wywodom swoich reprezentantów. Bliższa koszula ciału i mając do wyważenia dwie racje, w naturalny sposób wybierzemy tę bliższą nam w swej przyziemności niż tę abstrakcyjną, sformułowaną w imie dobra wspólnego. W efekcie dobro wspólne przegrywa w Polsce przeważnie z interesem poszczegółnych korporacji lub lobby, nota bene często żałośnie małym, ale dla danej grupy nadzwyczaj cennym.

Ustawy i Konsytucja nie muszą odpowiadać w sposób szczegółowy na pytanie, co począć z Trybunałem Konstytucyjnym, którego członkowie za pośrednictwem Prezydenta Komorowskiego skierowali do Sejmu poprzedniej kadencji projekt ustawy Trybunału dotyczący. Ponieważ naruszyli oni zasadę rozdziału władzy sądowniczej i ustawodawczej, tym samym obecnego sporu nie może rozstrzygać ów Trybunał. Brak też podstaw prawnych by obowiązek zażegnania obecnemu kryzysowi scenować na inne sądy – jak Sąd Najwyższy. Mamy do czynienia z sytuacją precedensową, którą sprokurowali wespół sędziowie i Sejm poprzedniej kadencji, a pogłębili w skomplikowaniu swoim postępowaniem posłowie obecnego Parlamentu.

Na takie okazje istnieje w Konstytucji przepis art. 4 mówiący wyraźnie, iż władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do Narodu, zaś Naród sprawuje władzę przez swoich przedstawicieli lub bezpośrednio. W sytuacjach precedensowych o kształcie porządku prawnego w Rzeczypospolitej uprawnieni są zatem decydować jedynie najwyżsi, zgodnie z Konstytucją, reprezentanci Narodu lub sam Naród.

Zatem, uprawnieni do współdziałania przy rozwiązaniu zaistniałej sytuacji są odpowiednio: Parlament jako najwyższa władza ustawodawcza obdarzona stosownym mandatem społecznym i dysponujący takim samym mandatem Prezydent – najwyższy przestawiciel władzy wykonawczej.

Gdyby ich rozstrzygnięcie budziło nadal wątpliwości, to przy okazji najbliższych wyborów słuszność przyjętego rozwiązania należy poddać dodatkowej ocenie suwerena w referendum powszechnym.

Nie wyobrażam sobie bowiem, aby korporacja sędziów Trybunału Konstytucyjnego sama decydowała, co jest dla niej najwygodniejsze.

Nie tylko dlatego, że byłoby to w przypadku, jaki zaistniał obecnie w Polsce, złamaniem ogólnej zasady mówiącej o zakazie orzekania we własnej sprawie, ale przede wszystkim dlatego, że kwestia ta dotyczy kluczowych zagadnień z zakresu porządku prawnego Rzeczypospolitej. A o kształcie porządku prawnego w państwie demokratycznym decyduje Naród przez swoich przedstawicieli, którymi sędziowie z pewnością nie są i nie będą


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3528
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:12, 01 Gru 2015    Temat postu:

Rozczaruję Ciebie w51. Bajdurzenie przez Kornela Morawieckiego o nadrzędnej roli Narodu mówiąc wprost , nie wnosi nic nowego. Równie można powiedzieć że wolą Narodu jest to, aby znieść obowiązek podatkowy , a przynajmniej zasadniczo obniżyć. Piszesz
Cytat:
A o kształcie porządku prawnego w państwie demokratycznym decyduje Naród przez swoich przedstawicieli, którymi sędziowie z pewnością nie są i nie będą

Ryzykowna teza . To że mamy demokrację przedstawicielską jest oczywistym, ale również oczywistym jest trójpodział władzy.
Znam działalność i poglądy Kornela Morawieckiego z czasów Solidarności Walczącej , Marat z Feliksem w jednym stali domu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ekor dnia Wto 0:22, 01 Gru 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Generał Wizji



Dołączył: 18 Kwi 2014
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 6:23, 01 Gru 2015    Temat postu:

Manipulacja w tym artykule jest oczywista........,

Nie wyobrażam sobie bowiem, aby korporacja sędziów Trybunału Konstytucyjnego sama decydowała, co jest dla niej najwygodniejsze.

Nawet gdy ta "korporacja" przedlozyla Prezydentowi Projekt, ktory ten wniosl go do Sejmu a tam w drodze przewidzianej Konstytucja uchwalono ustawe, ktora Prezydent podpisal - to absolutnie nie mozna mowic ze to ta "korporacja" decyduje o sobie.

Politycznie poprzednie wladze przegalopowaly troche, ale postapily zgodnie z Konstytucja. Taka byla polityczna wola poprzedniej opcji, miala prawo miec taka jaka chciala, to przeforsowala w Ustawie. Niezaleznie od tego czy Nam to sie podoba TO JEST PRAWO.

Obecna wladza, wowczas opozycja miala wowczas inne zdanie, ma je obecnie. Odmowa zaprzysiezenia wszystkich sedziow, uznanie przez Sejm niewaznosci ich wyboru to zwykle pajacowanie
Konstytucja nie przewiduje tego.

Oczywiscie rozumiem rozgoryczenie owczesnej opozycji a obecnej wladzy ale takie jest prawo. A tak mamy sekwencje z pewnej komedii
PRAWO PRAWEM, ALE SPRAWIEDLIWOSC MUSI BYC PO NASZEJ STRONIE.

Co do Morawieckiego, byl kims wielkim, teraz jest juz tylko kims.
Panstwo ktore nie respektuje swego prawa istnieje tylko teoretycznie.

Dobro narodu nic nie mowi, Kto okresla co jest jego dobrem?? Kazdy ma inne zdanie. PO kierujac sie dobrem Narodu w swoim pojeciu zrobila tak PiS kierujac sie dobrem Narodu tobi to zupelnie inaczej.

Spoleczenstwo wspolczesnej Polski jest tak podzielone ze mowienie o jakichs wspolnych dobach jest mocno przesadzone. Kazda ze stron uzywa tego wspanialego okreslenia do swoich czesto niecnych interesow.
DOBREM SWOICH NARODOW KIEROWALI SIE TEZ STALIN I HITLER.
nie zapominajmy o tym


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51



Dołączył: 11 Lis 2015
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/4
Skąd: wiadomo od dawna
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:24, 01 Gru 2015    Temat postu:

No niestety Ekor - bez urazy ale mam wrażenie, że wspaniale wpisujesz się w wytłuszczony poniżej fragment tekstu

Zamach na demokrację i zamachowcy

[link widoczny dla zalogowanych]

Jeśli, dajmy na to, polityk Stefan Niesiołowski, wyleje po przegranych wyborach kubeł pomyj na Prawo i Sprawiedliwość, jeśli Ewa Kopacz będzie nudziła wszystkich wyliczaniem sukcesów PO, to doprawdy, im wolno, mało tego, oni nawet powinni się wygadać do kamer, do radiowych mikrofonów, do redaktorów gazet, że zwycięstwo Prawa i Sprawiedliwości to nieporozumienie, to błąd w historii, to złowroga wróżba dla Polski, jednym słowem ogólna masakra, bo to jest dla nich znakomita terapia, zamiast kozetki redaktor Kuźniar, niczym Freud. Co innego z dziennikarzami należącymi do głównomediów.



Tu sprawa nie jest taka prosta, bo choć wolność wolnością, to jednak minimum przyzwoitości obowiązuje. Nawet jeśli szczera nienawiść do Prawa i Sprawiedliwości nie pozwala im czasami spać, jeść i co tam jeszcze, czyli coś tam coś tam. Od zakończenia wyborów nie ma ani jednego dnia przerwy w kreowaniu PiS-u na zabójcę demokracji, co tam demokracji, na zabójcę naszej Ojczyzny, Unii Europejskiej i nawet samego Tomasza Lisa. To prawda, mamy najprawdziwszy zamach na demokrację, na wolność w Polsce i na nasze państwo w wykonaniu przedstawicieli głównomediów, albo jak kto woli mediów głównego nurtu.



Polska nie jest ani zieloną, ani pisowską wyspą w środku Europy. Polska jest w epicentrum wydarzeń, które można nazwać przełomowymi w historii naszego kontynentu i świata. Czasy są, co banalnie trzeba stwierdzić, bardzo niebezpieczne. Odbyły się demokratyczne wybory, zwyciężyło Prawo i Sprawiedliwość. Z partii tej wywodzi się urzędujący Prezydent RP Andrzej Duda. To fakt, PiS ma pełnię władzy. I co z tego? Taki jest werdykt demokracji. Tymczasem od kilkunastu dni, do głów widzów i słuchaczy, do głów czytelników wbija się nieustannie te same słowa klucze, niemal tak samo jak w czasach Goebbelsa; zatrzymać PiS, nocny zamach stanu, brunatne koszule, faszyści, totalitaryzm, zamach na demokrację, koniec demokracji, staliniści, koniec wolności, koniec państwa prawa, i co tam jeszcze, by obrzydzić Polakom chęć do zmiany, do dobrej zmiany. [b]Otóż, śmiem twierdzić, że tak zwany polski mainstream nie chce żadnej zmiany, nienawidzi Jarosława Kaczyńskiego i jest gotów działać nawet na szkodę własnego państwa, byle tylko powstrzymać PiS. Tak to właśnie jest, że mamy zamach na demokrację, jak najbardziej prawdziwy, ale w wykonaniu takich ludzi jak Lis, Ordyński, Lewicka, Wołek, Najsztub (choć to kabareciarz) i wielu, wielu innych. To cała armia dziennikarzy ssących cycki III RP, którzy głęboko w dup...... maja Polskę i Polaków, oraz to, że wcale nie jesteśmy tak dobrze ułożeni w Europie, jak niektórym się wydaje.

********

Też byłem przeciwnikiem Morawieckiego ale z upływem czasu czerpiąc wiedzę z Internetu a przedewszystkim obserwując rzeczywistość, która nas/mnie otacza, dochodzę do wniosku, że facet .... miał rację !!!!

[link widoczny dla zalogowanych]

Co Generała Wizji to tak się zastanawiam, czy przeistoczenie się go z Pro Rocka to awans czy .... obsuwa. Cenzura


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3528
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:37, 01 Gru 2015    Temat postu:

w51 , nie mieszajmy pojęć "zwany polski mainstream nie chce żadnej zmiany". Oprócz publikatorów jest jeszcze taka kategoria pojęć jak "zdrowy rozsądek" . A ta jest przynależna każdemu. Jak z niego korzysta to już inna sprawa. A więc korzystajmy z tego nie odwołując się do złych duchów przeszłości. Czas jest bytem absolutnym i weryfikuje indywidualne oceny. A więc pożyjemy , zobaczymy.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ekor dnia Wto 23:40, 01 Gru 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Generał Wizji



Dołączył: 18 Kwi 2014
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 3:59, 02 Gru 2015    Temat postu:

Rzeczywiscie tu mamy zamach na demokracje.

Do tej pory bylo zawsze tak ze odchodzaca opcja pelnila wladze do chwili odejscia, Tak bylo gdyodchodzili kolejno AWS, SLD, PiS i PO.

Do tej pory bylo tak ze kazda nastepna opcja zmieniala cos tam co zostawila poprzednia.

W przypadku TK nalezy stwierdzic jedno. PO i PSL mieli konstytucyjnie gwarantowane prawo rzadzic do ostatniego dnia swojej kadencji, Rzadzic tak jak oni chcieli a nie jak chce opozycja.
Wszystkie poprzednie opcje z tego prawa korzystaly.

Prezydent Duda apelowal o to by nie dokonywac konstytucyjnych do chwili wyboru nowego Rzadu.
Apel zostal rozpatrzony i nie uwzgledniony, to byl tylko apel a nie jakas tam zobowiazujaca dyrektywa.

A wiec jeszcze raz. Platforma miala prawo zmienic kazda ustawe, jaka chciala do ostatniego dnia sprawowania wladzy, z tego prawa korzystala kazda poprzednia opcja, Skorzystala i Platforma z koalicjantem.

W przypadku TK trzy stanowiska zwolnily sie jeszcze za czasow poprzedniej kadencji, dwa wkrotce po jej uplywie.

Dokonano wyboru nowych Sedziow bezposrednio przed uplywem kadencji poprzednikow.
Prezydent mogl odebrac przysiege wszystkich wybranych zgodnie z prawem i wola wiekszosci sejmowej jeszcze zanim PiS przejal wladze

Prezydent odmowil spelnienia decyzji praworzadnie wybranego Sejmu w okresie w ktorym w Sejmie wiekszosc miala praworzadnie wybrana opcja.
Decyzji Sejmu nie opozycji.

I to jest zamach Prezydenta na demokracje. Prezydent zignorowal decyzje Sejmu.

Czy poprzednia opcja unaczy PO miala obowiazek wykonywania woli obecnego Prezydenta iobecnej opcji rzadzacej, wowczas opozycji??
Zadne przepisy ani konstytucji ani jakiejkolwiek ustawy nie reguluja kiedy nalezy wybierac sedziow TK. Wydaje mi sie ze kilkutygodniowe wyprzedzenie na wieloletnia kadencje - dziewiecioletnia o ile sie nie myle niczym nie upowaznia by uznac to za przedwczesne.

Nikt nie odmawia prawa zmiany obecnej opcji, rowniez zmany ustawy o TK. Obecna opcja moze nawet przywrocic dawna ustawe.
Odwracanie ale skutkow decyzji podjetych przez poprzednia opcje w oparciu o obowiazujace wtedy przepisy jest absolutnym zamachem na wolnos Polski.
To degradacja Sejmu i zniewazenie Polakow, Narodu ktory w praworzadnych wyborach wybral Sejm ktory w czasie swej kadencji postanowil co mogl postanowic.

W starych sprawdzonych demokracjach jest tak ze miejsca w takich organach jak TK Rzad dzieli z opozycja.
Od tej zasady odstapila poprzednia opcja. Rowniez obecna opcja w nowo proponowanych zmianach osobowych zrobila dokladnie tak samo.
Powolywanie sie zatem na niepisane zasady, ktore i tak jeszcze nie byly u nas stosowane jest absurdalne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51



Dołączył: 11 Lis 2015
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/4
Skąd: wiadomo od dawna
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 7:16, 02 Gru 2015    Temat postu:

Ekor napisał:
w51 , nie mieszajmy pojęć "zwany polski mainstream nie chce żadnej zmiany". Oprócz publikatorów jest jeszcze taka kategoria pojęć jak "zdrowy rozsądek" A ta jest przynależna każdemu. Jak z niego korzysta to już inna sprawa........A więc korzystajmy z tego nie odwołując się do złych duchów przeszłości.


"Zdrowy rozsądek" ??????
A na czym że to oparty, że zapytam ????
Na śpiewie ptaków, szumie drzew i strumieni ????
Czy na "opiniach" pieszczochów III RP, którzy nie wyłażą z łamów gazet i telewizorni wszelkiej prześcigając się w obracaniu kota ogonem tak w Polsce jak i zagranicą, pisząc paszkwile na Polskę i dorabiając nam .... mordę?
Co duchów przeszłości .... casus walącego się Gomułki, Gierka czy Jaruzela w ujęciu ówczesnych mainstreamow mediów w stosunku do konieczności dokonania wtedy fundamentalnych zmian Cię nie przekonuje ???
I jak się do nich nie odwoływać i przedewszystkim .... korzystać z rozumu ????

Ekor napisał:
Czas jest bytem absolutnym i weryfikuje indywidualne oceny


Nię będę dyskutował o absolucie czasu bo to .... zboczenie/zbaczanie z tematu ale wracając do niego w kontekście absolutu właśnie :

Rządy absolutu czyli sędziowie upolitycznieni

http://www.swiatowid.fora.pl/posting.php?mode=editpost&p=15090

Od niedawna wiemy już, kto w Polsce naprawdę rządzi. A więc nie jest to Sejm, nie jest to Senat, nie jest to wreszcie Prezydent wybrany przez naród ani nie jest to Rząd RP. Nie jest to nawet sam Prezes Kaczyński, jak niektórzy uparcie powtarzają. Okazało się, że nad wszystkim króluje jeszcze inna władza. To władza jakiegoś absolutu. Nikt nie może tego absolutu ruszyć, nikt nie może go zaskarżyć, nikt nie może go podważyć. Nikt tej władzy absolutnej w żadnych wyborach nie wybierał, mało tego ona nawet nie była nigdy poddana pod wybór społeczeństwa. Ale może rządzić absolutnie - może torpedować wszystkie posunięcia czy reformy rządu, który ma mandat od społeczeństwa. Może nawet pozbawić władzy Prezydenta RP - także wybranego przez naród.

Władza absolutna może - wbrew zasadom funkcjonowania władzy sądowej w normalnych demokracjach - opracowywać sobie ustawy dotyczące swego własnego stanowiska i może z tymi ustawami robić co jej się podoba. Niech no by tylko jakaś inna władza - ustawodawcza na przykład - dokonała jakichś poprawek do takiej ustawy, niekorzystnych dla władzy absolutnej. Raz - dwa - i już władza absolutna orzeknie sobie, że te poprawki w ustawie, którą sama sobie opracowała, są niekonstytucyjne. I koniec - nic tam Sejm, nic tam naród skoro absolut tak sobie życzy. Naród może sobie wybierać jak głupi a nad suwerrenem i tak będzie sterczał absolut, który to wszystko ma w głębokim poważaniu.

Nie tak dawno temu wszyscy widzieli, jak absolut - dość naburmuszony i nadęty - wpadł sobie do Sejmu, odbył konsultację w ławkach sejmowych z PO i Nowoczesną. Całkowicie otwarcie i nawet nie kryjąc się, bo widocznie akurat te partie sobie upodobał. Absolutowi w końcu wolno wszystko. Następnie obruszył się na panujące stosunki i wyszedł rugając po drodze jeszcze dziennikarkę.

Media i publicyści broniący hałaśliwie demokracji zapowiadają nawet w sprawie obrony absolutu wyprowadzenie ludu na ulice. Z tym jednym akurat można być spokojnym, prawdopodobieństwo, że lud rzuci się własną krwią bronic absolutu jest raczej dość nikłe. Dalsze siły "demokratyczne" w obronie absolutu są oczywiście także mobilizowane - po porażce na UW pracownicy naukowi UJ uchwalili odezwę rugającą i pouczającą Prezydenta Dudę. Absolut wie, jak wplątać w obronę swego prawa do sprawowania władzy wszelkie siły i z tym trzeba się liczyć.


Jakby tego wszystkiego było mało, to właśnie przed chwilą jakiś dzielnicowy czy inny rejonowy odprysk absolutu podważył prawo łaski Prezydenta RP, które jednak bez względu na kombinacje po prostu Prezydentowi RP zgodnie z konstytucją przysługuje (na każdym etapie postępowania). Odprysk absolutu tupnął jednak nogą, że Prezydentowi nie podpisze i koniec. Bo tak chce. Bo co tam Prezydent, co tam Konstytucja - skoro ponad wszystkim swą moc roztacza absolut.

Wszelkie wywody na temat trójpodziału władzy, z którymi zlecą się tu zapewne zaraz obrońcy absolutu i demokracji są w tym miejscu zbędne. W sprawie trójpodziału wszystko jasne - trójpodział tak. Przyznawanie jednej władzy cech absolutu i stawianie jej ponad wszystkimi pozostałymi - nie.

I tak długo, jak długo "obrońcy demokracji" będą walczyć o utrzymanie istniejącej patologii, nie będą oni żadnymi "obrońcami demokracji" a będą wyłącznie obrońcami dyktatury. Dyktatury władzy upolitycznionych sędziów na wszystkich szczeblach. Nietykalnego absolutu IIIRP.[b]

Ekor napisał:
A więc pożyjemy , zobaczymy.


Czyli .... na ramię broń.
Do nogi broń.
Spocznij resigne


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin