POLITYKA 2o

Gość

Polska tonie w zalewie rekonstrukcji historycznych. Liczne grupy rekonstrukcyjne odtwarzają różne wydarzenia od Grunwaldu, Korsuń, Olszynkę Grochowską po bitwy września 1939 i Powstanie Warszawskie. Wszystko to niby ma służyć lepszemu poznaniu historii ale czy na pewno? Wiele komentarzy, nie zawsze pozytywnych, budzi grupa rekonstrukcyjna POMERANIA, która tak dobrze wcieliła się w rolę Waffen SS, że jest oskarżana o gloryfikowanie nazizmu. Z drugiej strony różni animatorzy wpadają na coraz dziwniejsze pomysły. W Warszawie przy okazji rekonstrukcji powstania pojawia się coraz więcej dzieci, które w mundurach i z atrapami broni udają walki na barykadach. Protesty powstańców, którzy mówią, ze to nie tak wyglądało a dzieci nikt do walki nie posyłał, póki co na nic się zdają. Małolat z karabinem nie mógł walczyć ani nawet paradować po ulicach bo szybko by go rozbrojono. Grozę wywołują pomysł dotyczące rekonstrukcji Holocaustu. W 2005r jaki mądry chciał rozdawać opaski z gwiazdą Dawida, rok później inni chciał odtworzyć Umschlagplatz i ładowanie Żydów do wagonów. W tym roku władze Będzina chcą odtworzyć likwidacje getta - pilnie poszukują dzieci!!
Ciekawe czy jakiś mądry zechce odtworzyć mord na oficerach w Katyniu lub pacyfikację Michniowa? Gdzie jest granica tego szaleństwa?

Gość

Jest to czysty zabieg propagandowy, czymś młode umysły należy zająć.
Najlepiej zabawą w wojenkę.Zabawą według scenariusza pisanego przez starych wyjadaczy politycznych.Nie ważna jest prawda historyczna, wazny interes dzisiejszej klasy politycznej. Nigdy historia nie była dla nas nauką. Moze dlatego Polską rządzą "historycy".

Gość

Zgodałęm się z licealistami i to z nowej klasy maturalnej, i wyszło z ich relacji, że ich szkoła jest świetna, że świetnie się uczą, mają same lub prawie same szóstki. Zaoponowałem, że jeżeli szkoła jest świetna, po poziom powinien być wyższy i powinny mieć same lub prawie same średnie, czyli trójki. Ale nie, nie w tym rzecz. I w końcu,ponieważ świetne były z ... histrorii, zapytałem się z głupia franc o wielką i okrągłą roczniecę sławnej bitwy obchodzej w Polsce w tym roku 15-stego lipca.
15-stego lipca? - odpowiedziała jedna - skąd możemy wiedzieć. Byłyśmy wtedy na wakacjach!

Gość

Alez oczywiście panowie,ze macie rację !! Usiłowania poprawienia historii zaczyna się od tego ,ze nie kuśtykła tylko godnie STĄPAŁ !! Nie miał sraczki tylko bóle w żywocie...A pózniej juz leci zmarł pobozna śmiercią ( choć zapił sie na śmierć lub zmarł jako szaleniec na syfa)
Bo przeciez jesteśmy tacy MĄDRZY,PRZEZORNI I ROZTROPNI...
A nasi przywódcy ZAWSZE byli ROZTROPNI I DALEKOWZROCZNI...
PS Polskie szkoły podstawowe i gimnazja uznawane sa z anajgorsze w Europie ( za nami jest tylko Albania...) a polskie Wyzsze Uczelnie nie mieszcz sie nawet w 6 setce w światowym rankingu uczelni ( oprócz UJ i
UW które sa w 5 setce...) Wyprzedzaja nas nie tylko renomowane szkoły
typu Harvard ,Yale,MIT czy Oxford...ale uczelnie z Australi (36 ,37 i41 miejsce ) Pd Korei 47 miejsce Indi 154 miejsce Meksyku 150 )
(http://pl.wikipedia.org/wiki/THES_-_QS_%C5%9Awiatowy_Ranking_Uniwersytet%C3%B3w )

[link widoczny dla zalogowanych]

Bardzo pouczajcy był niedawny artykuł w polityce jak to polska szkoła zabija chęć uczenia
i nijak nie przystaje do świata komputerów i elektroniki..

Gość

Tamto podałęm jako żart, dowcip, że obojętnie kiedy to coś było to i tak można nie pamiętać, jeżeli wtedy było się na wakacjach! Bo mimo tego - okazało się, że wiedziały!

Nie przesądzałbym, że jeżeli szkołuy i uczelnie są w rankingu od końca, to wykształcenie na nich jest dużo gorsze. Przecież to wszystko zależy od nakładów i labolatoriów, praktyk i powiązania tego wszystkiego z potrzebami krajowymi!
Ponadto wedle kawału "żydowskiego" odpowiedź na pytanie :"ile jest 2 razy 2", powinna brzmieć :"a ile potrzebujesz?", to tu stawiam pytanie :'kto ten ranking układał i na podstawie jakich wybiórczych danych?" A odpowiedź jest w cyt. linku! Ponadto nie widzę zasadniczych różnic pomiędzy wykształceniem i inteligencją nawet wśród Polaków tymi z Cambridge czy uniwersytetu z Moskwy! Poziom i tak przynajmniej teoretyczny jest jednakowy.

A także nie ma przeszkód, aby mieć jakieś zainteresowania, pogłębiać je, ciągle się uczyć, douczać. Bez tego przecież nie można żyć w każdym zawodzie, jak bez tlenu!

O ile chodzi o inscenizacje historyczne i inscenizacje bitew, bo robione od hoc i jak najtaniej, podobnie jak wyszło nam z tablicami posmoleńskimi, nawet z obchodami "solidarnościowymi" to jest właściwie parodia i wypaczanie historii. I też jestem przeciwko takiemu czemuś.

Gość

Raczysz Waćpan żartowac...Nie ma chyba kraju gdzie nie kazano by nam nostryfikować dyplomu...Tak na wszelki wypadek ..noooo bo jesli maja gorsze uczelnie niz w Gwinei ..to jaki moga miec poziom tej nauki...??
Polska nauka uśrednia ...wiec karze i tych najlepszych i tych słabych ..
Ani jednym ani drugim nie pomaga...ODUCZA SAMODZIELNOŚCI i INICJATYWY !!! Oprócz tego przypomina taśmę XIX w...
Wyobraz sobie prace w jakimkolwiek zakładzie gdzie
co 45 min zmienia Ci sie kierownik ,czesto zaprzeczajac temu co mówił kierownik przed nim...!! Polska szkoła uczy gładkich standarowych formułek !! zniechecajac uczniów i studentów do pogłebiania wiedzy !!
bo tej wiedzy jest za duzo...i jest od Sasa do lasa...Dzieci musza wiedziec wszystko!! Grubość warstwy lessu pod Pekinem, co to są mureiny i czy maja warstwe S...Kto był piątym faraona z XVIII dynastii...Jak ułozone sa elektrony na orbitach atomu żelaza..TO PROGRAM I kl gimnazjum...TYLKO KOMU TO JEST POTRZEBNE I DO CZEGO W WIEKU 14-15 lat..???Szkoła nie zmusza ucznia do poszukiwan rozwiazan,do szukania w bibliotekach i internecie...Bo nauczyciele nie maja i nie umieja internetu...!! Szkoła polska zniechęca do nauki i zmusza do uczenia sie po łebkach!!! Szkoła polska nie uczy rozwiazywania problemów TO TYPOWE 3xZ Zakuc,ZDAC ZAPOMNIEC !!! Słyszałes moze by na interaktywnej tablicy pokazano dobry spektakl i go analizowano...A moze pokazano coś z przyrody ,eksperymnet chemiczny lub fizyczny...??? To sa gadzety na pokaz dla delegacji ....MY TEZ MAMY TABLICE INTERAKTYWNE I KOMUTERY...tyle ze zakurzone ...Słyszałeś moze by nauczyciel wysłał maila do rodziców ??? Łatwiej wzywac na "dwór cesarski" i prawic kazania jak I sekretarz...niz napisac maila oszczedzajac wszystkim i czasu...

Gość

Gość

Nauczyciele zarabiaja tyle ze nie stac ich najczesciej na komputer.

Jak wiec moga sie obchodzic tym narzedziem??

I to nie jest wina tylko obecnego Rzadu. Tak bylo i jest od Peerelu.

Gość

Gość

Gość

Gość

Wtrącę swoje trzy grosze w temacie szkolnictwa , chociaz nie wiem czy wypada , bo w tym temacie bezposrednio nie siedzę.

O czym myślano w Polsce po 89 roku wprowadzając reformy w szkolnictwie średnim i wyższym......Jedno można powiedzieć z czystym sumieniem , nie myślano o podniesieniu poziomu kształcenia polskiej mlodzieży , myślano o biznesie .Tyle uczelni , a raczej ich filii co powstało w Polsce to i nawet w Chinach nie ma.

Kombinowano z nauką w szkolach podstawowych , ogólnokształcących i uczelniach wyższych.W porownaniu do szkolnictwa z czasów PRL powstał nowy twór - licencjat ,czyli tytuł zawodowy nadawany obecnie w Polsce absolwentom studiów I stopnia; tytuł ten oznacza wykształcenie wyższe zawodowe.

W polskim nazewnictwie brakuje mi określenia wykształcenia pomiędzy wyksztalceniem ogólnym , a wykształceniem wyższym.

Czy licencjat mozna nazwać wykształceniem wyzszym ? To tylko 3 lata nauki po LO i dalsze 3 juz pracując w zawodzie , na tytuł mgr.Tu się kończy kariera naukowa.Mozna to nazwać wykształceniem wyzszym , dla statystyk , bo inni w świecie też tak czynią.Wkształcenie wyzsze w trybie stacjonarnym , nie zaocznym , pobierane na renomowanych uczelniach to jest to , co powinno byc oczkiem w głowie ME , nazywane wyższym i chodzić tu powinno nie tylko o poziom kształcenia młodych , zdolnych ludzi ile o poziom kadry naukowej.Takie wyksztalcenie powinni zdobywać , kończyć najzdolniejsi młodzi ludzie , by się stać w najbliższej przyszłości naukowcami , ludzmi nauki , wynalazków i potępu.

Prof. Barbara Kudrycka , minister nauki i szkolnictwa wyższego twierdzi , że dzięki reformom , ktore wejdą w zycie od października tego roku , a w przyszłym roku od 1 października ruszy reforma szkolnictwa wyższego , najlepsze polskie uczelnie znajdą się w pierwszej setce najlepszych uczelni europejskich i to wcale nie na końcy tej stawki..

- "Jest nacisk, żeby najlepsi naukowcy byli bardziej doceniani i lepiej nagradzani za postępy naukowe , publikacje za granicą , za cytowalność. Jesteśmy niestety jeszcze nadal w czwartej setce. Ja wierzę, że gdy wejdą w życie od tego roku akademickiego ustawy o nauce , które wprowadzają większą konkurencyjność , więcej funduszy na granty badawcze i widzimy już, że zwiększa się liczba wniosków badawczych , prawie dwukrotnie w stosunku do 2007 roku , to wyjdziemy z tej niszy uczelni nie najwyżej ocenianych w rankingach. Tak że reforma właśnie ta, o której wspominałam na początku , a która wejdzie w życie w następnym roku akademickim, doprowadzi do tego , że po pięciu latach w rankingach europejskich wierzę, że te najlepsze polskie uczelnie znajdą się w pierwszej piątce." - zapewnia minister nauki i szkolnictwa wyższego.

Chciałbym w to uwierzyć.Kto wierzy Pani Minister ?

Janusz

Gość

O !!! Qurde !!! Wiara naprawde czyni cuda ....

Oto 10 nalepszych uczeni świata

Harvard University Stany Zjednoczone 01
Yale University Stany Zjednoczone 05
University of Cambridge Wielka Brytania 03
University of Oxford Wielka Brytania 04
California Institute of Technology Stany Zjednoczone 06
Imperial College London Wielka Brytania 09
University College London Wielka Brytania 21
University of Chicago Stany Zjednoczone 11
Massachusetts Institute of Technology Stany Zjednoczone 06
Columbia University
Żeby zasłużyć sobie na wysoką pozycję w rankingu, uczelnie muszą odnosić znaczące sukcesy na arenie międzynarodowej. Pod uwagę brana jest liczba absolwentów lub wykładowców danej uczelni, będących laureatami Nagrody Nobla lub Medalu Fieldsa, 40 proc. oceny stanowi liczba publikacji w najbardziej prestiżowych czasopismach naukowych "Science" i "Nature" oraz wysoka cytowalność prac naukowych
Polskie uniwersytety na 700 możliwych do zdobycia punktów uzyskały kolejno 71,3 (UJ) i 75 (UW). HARVARD UZYSKAŁ 669 !! To przepaść !!

Juz widze ten zalew polskich publikacji w Science...i wyniki prac badawczych...No bo 40% oceny to publikacje....ostatni Polak w Science gościł 2008 prof. Maciej Gutowski (zatrudniony w....Heriot-Watt University (UK) )
Łatwiej chba zrobić Mercedesa lub prom kosmiczny...

Gość

Buzkowa reforma szkolnictwa miala swoj sens.
Oczywiscie niewielki czy nawet znikomy w Warszawie i innych wiekszych miastach, ogromny natomiast na polskiej prowincji.

Czytac, liczyc, malowac, spiewac i recytowac potrafi byle kto, takze ten co jest na dalekiej pustyni. Wyzszy standart w wyksztalceniu ogolnym jest mozliwy tylko tam gdzie jest odpowiednia kadra. Trzymanie bardziej zdolnych, zwlaszcza w szkolach gdzie nie ma bystrej kadry przez cale osiem lat to zbrodnia na mlodych. Sam tak mialem, wiem co mowie.

Niedaleko od Krakowa, a jednak na wielkim zadupiu nauczycieli nie bylo. Byly tylko osoby wykonujacxe ten zawod. Juz gdzies od piatej klasy, moje wiadomosci z niektorych przedmiotow przekraczaly horyzonty grona pegagogicznego. Oczywiscie grona tam dostepnego. Mnie wystarczalo raz powiedziec i rozumialem, innym trzeba bylo po 44 razy, a i tak nie do konca zrozumieli.

Teraz dzieci z prowincji, takiej w ktorej ja mam swe korzenie moga dwa lata wczesniej z lepszym gronem, zapytam glosno dlaczego tylko dwa lata a nie cztery np??

Gość

Widzisz ...bo polska szkoła jest nastawiona na odbębnienie programu !! Nie wazne czy rozumie ..ważne ze zaliczył ..ze pedagog nie musi sie tłumaczyc czemu 100% klasy oblało...ZDALA i nie waże czy cokolwiek kuma !!! System zakuj,zdaj zapomnij prowadzi do nikąd !! Mało tego jest to system w ktorym nie licza się potrzeby ani kraju ani jego przemysłu..To system sam dla siebie..zyje jak nowotwór rozrastajac sie a nieliczac z mozliwościami ...Potem dziwimy sie ze mamy 1000 specjalistów od marketingu i zarzadzania i ani jednego hydraulika....
Na tej zasadzie mozemy kazac wykuc 13 tomów encyklopedii PWN !!!
Po co ?? A co to kogo obchodzi...!!
Wyśmiewamy sie z systemu anglosaskiego ...ale na cholere uczyc malarz,lekarza,polonistę,filozofa,historyka itd matematyki ???
Przypomina mi sie taki dowcip jak parowiec "SOCJALIZM " płynął przez mgłę i kapitan rozkazał właczyc buczenie...I nagle zorientował sie ze parowiec STOI !! Wezwał I oficera i pyta sie czemu stoimy ??? BO CAŁA PARA IDZIE W BUCZENIE !! odpowiedziłą oficer...
I tu jet to samo !! Nie wazne są potrzeby wazne ze na pokaz....