|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 9:51, 13 Gru 2008 Temat postu: Stan wyższej konieczności |
|
|
Dziś mija 27 rocznica wprowadzenia stanu wojennego a właściwie powinno brzmieć wprowadzenia stanu wyższej konieczności .dyskutowaliśmy o stanie wojenny wiele razy ale w czeluściach IPNu co rusz znajdują się nowe kwity dozowane w miarę potrzeb w miarę jak coraz więcej Polaków przekonanych jest o zasadności wprowadzenie stanu który uratował Polskę.
Przestańmy zachwycać się Solidarnością, bredzić o jakimś "karnawale" wolności, pięknym zrywie. Nic z tych rzeczy.
Najwyższy czas, żeby Solidarność przeprosiła Polaków za stan wojenny. Za postawienie generała Jaruzelskiego w sytuacji, w której ten po prostu nie miał wyjścia. On musiał. W 1981 przez Polskę przebiegały szlaki zaopatrzeniowe dla 500 tysięcznej Armii Czerwonej stacjonującej na terenie NRD Według ocen przywódców państw otaczających Polskę działania Solidarności to była kontrrewolucja. Zmiana ustroju w Polsce ze strategicznego punktu widzenia byłaby katastrofą dla ówczesnej NRD i CCCP. Wałęsa mógłby przeskoczyć Atlantyk ,Papież zostać Bogiem dopóki nie runął mur berliński owoce wolności były zielone i bardzo kwaśne. Jaruzelski mając doskonałe rozeznanie w sytuacji podjął jedyną słuszną decyzję .nie będę przypominał o Węgrzech roku 1956.W Polsce ofiar zniszczeń i wielkich tragedii byłoby znacznie więcej. Zapamiętać należy też jedno "najdzielniej walczą króle a najgęściej giną chłopi" W kwestii co nam groziło w 1980/1981 a swoje zdanie o wersji utytułowanych pustych głów gadających w TV dyletantów i moli archiwalnych mają prości ludzie mieszkający w pobliżu baz wojsk radzieckich w Polsce. Pamiętajcie owoce demokracji też muszą dojrzeć. Całe nieszczęście gen Wojciecha Jaruzelskiego polega na tym ,że po przeprowadzeniu Polski przez burze i sztormy osadził ją na mieliźnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 20:40, 13 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
jest zbyt wcześnie na ocene tych faktów. kazda z ocen zabarwiona bedzie emocjami, a te stwarzaja stereotypy mysleniowe. co prawda ocena jakiegokolwiek zdarzenia z historii Polski jest zabarwiona czarno-białymi stereotypami, jednakże obecnie trwa jakas walka o napisanie historii na nowo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 21:03, 13 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
xxxxxxx Rumcajsie wcale nie kierują mną emocje w tamtym czasie byłem na tyle dorosły żeby wyciągnąć wnioski z tego co widziałem. Z racji tego że też byłem solidaruchem mam prawo do oceny ferajny, tam nie było żadnej idei tam była rządza rozróby i rządza kasy zaszumiało w niektórych czerepach że można bezkarnie pluć i skakać no o pluto i skakano a dziś? solidarnościowa więź porównywalna jest z więzią stalinowskiego dworu każdy każdego utopiłby w łyżce wody aby dorwać się do koryta i co oni mogą dziś powiedzieć? że zwyciężyliśmy komunę? już to mówiłem komuna przy dzisiejszej rzeczywistości to jak trądzik przy syfie.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 1:42, 14 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 1:32, 14 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
jak było to też wiem, mimo,ze młodszy ejstem od Ciebie. natomiast wiem,że wszystkie oceny będa podyktowane emocjami. ja już się nawet przestałem wkurzać na tych, co historie piszą na nowo bo i zdrowia szkoda..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 2:03, 14 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Gdyby to zostawić do rzetelnego opracowania historykom to moze czegoś nauczylibysmy się.A tak to jest coroczne pole potyczki. Społeczeństwo coraz mniej interesuje sie tym .Aby wzmóc zainteresowanie to urządza się takie hece jak wczoraj w Warszawie.
Tak był to stan wyższej konieczności. Nawet gdyby Rosjanie nie wkroczyli, a mogli. Wystarczyło aby pod byle pretekstem ograniczyli dostawy surowców , szczególnie ropy i gazu. A zima tuż , tuż. Fizycznie nie było mozliwe z dnia na dzień dostarczenie ropy i gazu z innych kierunków. Polska to nie Berlin Zachodni, potrzeby niewspólmiernie większe.
Dzisiaj mówi się że "Solidarność" była ugodowo nastawiona. Bzdury. Obie strony były świadome ze tylko presją , "dociskaniem do muru" da sie cos wywalczyć. Obie strony wzajemnie nie wierzyły w deklaracje. Strona rządowa wiedziała ze kazde ustepstwo , rodziło kolejne żądania. Przecież cele "Solidarności" były dalekosiężne, nie było siły aby je opanować nawet wewnatrz "Solidarności" gdyby rzad okazał się słabym.
"Solidarność" z kolei wiedziała że jeżeli tylko byłaby sprzyjająca okazja to są siły polityczne we władzach które chciałyby cofnąć ta sytuację.
To był uważam dylemat obu stron.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|