|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 19:59, 03 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Janusz,
Napisałam Ci, co myślę i jak myślę. Jeżeli to Ci nie pasuje, to nie moja sprawa. Moim zdaniem, manipulujesz obrazem rzeczywistości, łączysz w jednym zdaniu prawdę z fałszem i insynuacją. To samo w stosunku do zamiarów lub poglądów PO, Tuska czy nawet mnie. Dyskusja wg Twoich regół sprowadza się do udawadniania, że nie jest się wielbłądem.
Chcesz szczegółowej analizy, poczytaj sobie opracowania niezależnych instytucji, a nie opieraj się na gołosłownych opiniach premiera.
Jesteś zaskoczony brakiem postu odnośnie rocznicy śmierci Jana Pawła II-go. A dlaczego Ty go nie napisałeś, tylko czekałeś? Moim zdaniem, powinien to zrobić któryś z katolików wierzących, jeżeli tacy są na tym Forum. Zaniedbaliście swój religijny obowiązek. A nie było to ani naszym obowiązkiem, ani zwyczajem, więc zupełnie zbędnie nas ganisz. Pomijamy wiele znaczących rocznic, zdarzeń.
Gabree - to jest forum dyskusyjne. Można coś wkleić od czasu do czasu, ale cenimy bardziej swoją własną myśl, nawet streszczenie. Gabree jest omijany, bo jest nudny, nikomu nie chce się tego czytać.
Nie mamy obowiązku z nim dyskutować, jeżeli nie chcemy, nie jesteśmy zainteresowani.
Pozdrawiam, Jaga
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 22:46, 03 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
No , no Jago , ładnie, pięknie , pod płaszczykiem dobrych manier i grzeczności drzemie w Tobie wielki potencjał do określonych celów. Nasze poglądy rozwierają się jak te nożyce. To co ja „ skrycie” myślę o tym forum zaczyna nabierać konkretnych kształtów. Że też ja mam intuicję. Przypuszczałem , podejrzewałem , sądziłem , że się mylę , ale metodą prób i błędów sedno sprawy zostało w wystarczającym stopniu rozszyfrowane. Te uwagi to tak na marginesie. Myślę , że nie są tylko wymysłem mojej fantazji.
Jago , jeśli polemikę z moimi wypowiedziami uważasz za właściwy sposób przedstawienia swoich myśli i poglądów to muszę to przyjąć do wiadomości i uznać za bardzo nowatorski i szczególny styl.
Niczym nie manipuluję , podaję fakty i najzwyklejszą rzeczywistość autorstwa ludzi z PO i to w sposób bardzo umiarkowany.. Choć Kaczyński nie jest dużego wzrostu , to Twój idol Tusk do pięt mu nie dorasta , inny by się na jego miejscu dawno podał do dymisji , bo to jest nieudacznik , już mu to próbują uświadomić ludzie z jego partii.
Komu jest potrzebny Tusk ? Oto jest pytanie Jago.
Pytasz dlaczego nie napisałem postu o rocznicy śmierci Papieża Polaka ? Świadomie Jago , wyczuwam charakter tego forum nie od dzisiaj. To był test bardzo przydatny , spełnił swoje zadanie ponad moje oczekiwania. Ja się ze swoją wiarą nie obnoszę , ale Karol Wojtyła był nie tylko Papieżem , był wspaniałym człowiekiem, Wielkim Polakiem , kochającym ludzi ,a w szczególności młodzież , który łączył ludzi ,a nie dzielił , który poszedł do ludzi ufny w ich dobre intencje , miłość i wiarę do wszystkiego co jest dobre na tej ziemi. Nawet zapłata za to otwarcie do ludzi i umiłowanie człowieka , w postaci kulki nie zmieniła jego poglądów i postępowania do ostatnich jego dni. Wojtyła kochał Polskę , kochał życie , mimo choroby i braku sprawności fizycznej pod koniec życia , to wewnętrznie był młody duchem do ostatniego tchnienia , imponował swemu otoczeniu , zjednał sobie ludzi swą wyjątkową postawą we wszystkich zakątkach świata. Ludzie go pamiętają i to jakim był człowiekiem.
Co tu ma wiara do pamięci. Rzym , Kościół , wierni niech świętują na swój sposób , rzecz nie w tym leży , lecz dużo głębiej.
Jago przykro mi to pisać. Piszę to nie w formie nagany jak to niesłusznie sugerujesz, Gdzież bym śmiał .Piszę aby wykazać , że spod „pawich piór” , wszelkich grzeczności , ogłady i bon tonu , wychodzi prawda o człowieku. Rzadko się mylę.
Mam prawo to napisać na podstawie tego co Ty napisałaś. Miałaś prawo to napisać , ja tego nie neguję i niczego nie insynuuje , stwierdzam zaistniały fakt i odebrałem go w sposób przykry. To trzeba być katolikiem aby uczcić rocznicę śmierci Wielkiego Człowieka i to w dodatku Polaka - ciekawy punkt widzenia dla ……nie dokończę , ale mi się niedobrze robi.
To Twoje Jago – „ Moim zdaniem, powinien to zrobić któryś z katolików wierzących, jeżeli tacy są na tym Forum. Zaniedbaliście swój religijny obowiązek. A nie było to ani naszym obowiązkiem, ani zwyczajem, więc zupełnie zbędnie nas ganisz. Pomijamy wiele znaczących rocznic, zdarzeń.”
Jago napisałaś - „naszym obowiązkiem , ani zwyczajem ” to znaczy czyim ? Co , kto się kryje pod słowm Naszy ? A jakie są Wasze obowiązki i zwyczaje ? Rozumiem , że Twoje a kogo jeszcze.Jakie jeszcze rocznice pomijacie , a jakie świętujecie. Może nam to przybliżysz. Bardzo ciekawie się wypowiadasz.Zamieniam się w ciekawego odbiorcę tego co napiszeszw odpowiedzi.
Jago czemu ganisz gabree , w ogóle jakim prawem to czynisz ? Co , działa nie po Waszej myśli , czy tylko Twojej.Regulamin tego nie określa ,ani nie upowaznia Twoja funkcja.
Przecież większość uczestników tego forum twierdzi , że PiS i Kaczyńscy niczego nie robią , nie dostrzega wielu istotnych zmian jakie się dokonują w Polsce. Gabree właśnie swymi wpisami zadaje kłam takiemu myśleniu , jej wpisy obrazują polską rzeczywistość ukazywaną w mediach nie koniecznie tych najpoczytniejszych i nie tylko. Ta działalność gabree zdejmują co niektórym niewidoczne okulary zakłamania i złych intencji względem tego co czyni koalicja.
Janusz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 0:12, 04 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Janusz, znów insynuujesz.... No i jak tu z Tobą gadać?!
Nawet nie będę próbować zaprzeczać, bo po co, jak Ty i tak wiesz swoje, jak Ty i tak chcesz widzieć to w zły sposób.
Powiem tylko jedno: My - to znaczy My wszyscy, Ty też, nie obchodzimy tutaj żadnych rocznic. Jeżeli ktoś odczuwa potrzebę zaznaczenia jakiejś rocznicy czy święta, to to robi, po prostu.Było tak wielokrotnie.
Jeżeli życzysz sobie wiedziec, kim jestem, to Ci powiem, nie musisz wykrywać tajemnic: katolikiem niewierzącym. Pontyfikat Jana Pawła i jego śmierć przeżyłam nie mniej emocjonalnie, jak katolicy wierzący.
Ale nie podoba mi się to szaleństwo, które się teraz odbywa, a które nie ma nic wspólnego z tym wielkim człowiekiem, jakim był Jan Paweł.
Próby uświęcenia Go uważam za szarlatanerię, chociaż rozumiem potrzebę tego faktu. Bo ludziom potrzebny jest autorytet, dla podparcia, dla ukierunkowania, a przyznanie statusu świętości naznacza i potwierdza ten autorytet.
Jan Paweł II nie będzie dla mnie mniejszy, nie uświęcony. Jest Wielki.
Rozumiem to uniesienie, które ludzie teraz przeżywają, jest im to potrzebne, sama coś takiego też kiedys przeżyłam. Nie przeszkadza mi to. Ale równocześnie widzę pewną dążność do wykorzystania naszego Papieża dla celów politycznych - przez Kościół, przez polityków prawicowych w Polsce, przez niektórych duchownych czy zakonników. Wreszczie, przez media. I to mnie brzydzi.
Nie bardzo Cię rozumiem, dlaczego sprawę rocznicy śmierci Jana Pawła uważasz za test, czego?! Przecież wiesz, że nie całe społeczeństwo jest katolickie, a ta część katolicka w dużej części jest bardzo powierzchownie wierząca, nie chodzą do kościoła, do spowiedzi, nie stosują się do nauk Papieża. Oglądałeś napewno wyniki sondaży w tej sprawie. Wcale się z tego nie cieszę. Wyobraż sobie, że uważam, że wiara jest darem, rodzajem łaski dla człowieka. Ja mam tylko siebie, a Ty masz jeszcze Boga, czujesz jego wsparcie w trudnych momentach życia.
Zapewne, z mojego tekstu znów wyciągniesz wnioski, jakich w nim nie zawarłam... trudno. Ale różnimy się, fakt. Najgorsze jest to, że Twoje podejście, przypuszczenia, insynuacje tego, co to niby pomyślałam, wydałam się przypominają mi żywo podejżliwy,UBecki sposób myślenia.. sposób insynuacji innym, że sa wrogami.
Widzisz, Janusz, Ty jesteś za PiSem, ja za PO, ale nie uważam Ciebie za kogoś obcego, jesteś dla mnie jednym z nas, niezaleznie od kłótni. Nawet teraz. A Ty, w swojej podejrzliwości, usiłujesz zrobić z nas Obcych, bo nie podzielamy Twoich poglądów.
Bredzisz znów coś o moim idolu, Tusku - a skąd to wiesz?! Czy ja tak kiedyś mówiłam?! Żaden polityk nie był i nie będzie moim idolem, to by była naiwność bez granic.
Pytasz, jakim prawem krytykuję gabree? Przeciez do głowy by mi nie przyszło nawet o tym znowu wspomnieć, gdybyś sam się nie zapytał, dlaczego z nim nie dyskutujemy! Odpowiedziałam Ci, a Ty jeszcze masz pretensje?!
Zastanawiasz się, co się kryje pod moja ogładą? Na pewno nie bezbronność.
Pozdrawiam, Jaga
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 15:47, 04 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Tak Boska
A teraz prosze wrócić do osatnich miesiecy rządów AWS, i ministrowania Kaczyńskiego w MS. Warto sobie przypomnieć również tło socjologiczne tamtego okresu jak chocby postrzeganie bezpieczeństwa przez obywateli. Moze sie zasmiejesz ale z siebie.
Ja pisałem o genezie a Ty o terazniejszości, czy tak trudno przeczytać ze zrozumieniem ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 16:16, 04 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
katolik napisał: | Tak Boska
A teraz prosze wrócić do osatnich miesiecy rządów AWS, i ministrowania Kaczyńskiego w MS. Warto sobie przypomnieć również tło socjologiczne tamtego okresu jak chocby postrzeganie bezpieczeństwa przez obywateli. Moze sie zasmiejesz ale z siebie.
Ja pisałem o genezie a Ty o terazniejszości, czy tak trudno przeczytać ze zrozumieniem ? |
taaaaa
zwłaszcza to zdanie jest o genezie:"Jak narazie to co siec dzieje uamcnia PiS i utwierdza że kierunek który wubrali jest najlepszy dla statystycznego obywatela."
bo ja się do tego zdania właśnie odniosłam.
a pisałam o sobie (statystycznym obywatelu) a Ty wciąż wracasz do porównań z poprzednią ekipą , czy tak trudno przeczytać ze zrozumieniem ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 19:05, 04 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Rozwiązanie: Cytować uwazniej i jednoznacznie zamiast wic sie w tłumaczniach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 19:06, 04 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Rozwiązanie: Cytować uwazniej i jednoznacznie zamiast wic sie w tłumaczniach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 20:10, 04 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Jago , ja swoje , Ty swoje. Niczego nie insynuuję , wyrażam swoje myśli , poglądy , obawy. Ja nikomu niczego nie narzucam , nawet nie staram się przekonać. Oczekuję jedynie odrobinę obiektywizmu i mniej zacietrzewienia. Reprezentowanie swoich stałych poglądów w oderwaniu od rzeczywistości to zła metoda. Dotąd będę trwał przy swoim , dopóty PiS i koalicja swymi działaniami będzie dostarczała mi argumentów na poparcie prezentowanych przeze mnie poglądów na temat naprawy państwa.Jeśli PO przedstawi swój program , który bedzie mi odpowiadał , będę ich wychwalał i akceptował. Tylko , że ja tym ludziom nie wierzę i mam swoje powody.
Pytasz jaki test. Test przynależności do rodziny jaką jest Polska , przynależności do ludzi , którzy wierzą w dobro człowieka , chcą zwalczać zło , niezależnie od rasy , wiary , zapatrywań , czyli w sedno nauk Jana Pawła II , najogólniej ujmując. Patos jest tu zbyteczny.
Karol Wojtyła to człowiek ponad podziałami , ponad czasowy i wszelkie próby sprowadzania jego działalności i pontyfikatu tylko do wymiaru katolicyzmu , religijności , wiary , nie mają racji bytu , jego działania wykraczały poza te sfery , przynajmniej ja tak to odbierałem..
Jago nie można być katolikiem niewierzącym. Nie ma ludzi niewierzących , każdy z nas w coś wierzy , nawet jeśli się do tego nie przyznaje, nawet gdy mu się tak wydaje. Do wielkich twardzieli , bywało docierało to dopiero na łożu śmierci. Najważniejsze w co się wierzy , a w co się nie wierzy. Gdybyś napisała katolikiem niepraktykującym to bym zrozumiał. Ja mimo , że do kościoła chodzę tylko wówczas gdy nie mam innego wyjścia , nie spowiadam się , nie przyjmuję komunii , nie przeczytałem ani razu biblii w całości , pozapominałem wiele spraw z nauk katechizmu , nie śledzę zachodzących zmian w kościele itd. , mimo to uważam się za wierzącego i wiary swej się nie wyrzeknę , nie zamienię na inną. Kto to wie gdzie leży prawda.
Pamiętasz zamkniętą księgę na trumnie Jana Pawła II przez …………niewidzialny podmuch wiatru. Oglądało to miliony ludzi na całym świecie , tak jakby został zamknięty jakiś rozdział, czyjeś dokonania , myśli , nauki. Księga omal nie spadła , ale tego nie uczyniła , czyli dobro , które głosił Jan Paweł II mimo trudności zwycięży. I oby tak się stało. Czy nie można tego tak interpretować , czy widzisz coś w tym złego.
Dlaczego to przypominam , jest wiele rzeczy , spraw , zjawisk trudnych do wyjaśnienia , zrozumienia .Uważam , że trzeba być powściągliwym , ostrożnym w twierdzeniu , że wszystko jest jasne , przewidywalne , jeśli nie jest zbadane to będzie , że nic nas nie może zaskoczyć. Uważam , że tak nie jest.
Dla jasności. Jago jeśli jesteś za PO to znaczy , że jesteś zwolenniczkę wszystkiego tego co głosi , robi PO i jego przywódcy. Ja nie głoszę , że jestem za PiS-em , nie jestem członkiem tej partii , nie staram , nie walczę o jak najlepszą pozycję w partii itd. Ja jestem zwolennikiem tego co ta partia mówi i najważniejsze to co robi. Z tym , że ja wiem jak to są trudne zadania , ja wiem , rozumiem , że tego nie sposób zrobić szybko i natychmiast. Ja cenię zamiary , pomysły , chęci oraz widoczny postęp w realizacji zamierzeń programowych tej partii dotyczących każdej dziedziny naszego życia. Odziedziczona spuścizna po poprzednikach wygląda nie ciekawie.Cenię inny sposób myślenia w sprawach ogólnonarodowych , międzynarodowych. Mam prawo dziwić się ludziom , którzy ciągle wierzą w PO , bez przytoczenia choćby jednego argumentu „za”. Jago chyba mam takie prawo i niczego nie insynuuję . Za mną stoją fakty - ostatnio immunitety i choćby te bilbordy , sprawa wygrana , ale każdy widział ile tego było , w każdym mieście.
Zapowiedziane coroczne waloryzacje rent i emerytur , reforma podatków Zyty Gilowskiej to wieści jeszcze cieple z ostatnich godzin.To kolejny mały kroczek do przodu.
Tośmy się wyspowiadali świątecznie i na forum Nawet mi lżej się zrobiło.
Tylko kto mnie rozgrzeszy.
Janusz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 23:15, 04 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Janusz,
Przedświąteczne jajeczko i śledziki różne, podlane czym należy, nastroiły mnie ugodowo do świata.... ale też ograniczyły dzisiaj moją zdolność wypowiedzi.
I może dobrze.
Pomińmy więc sprawy kontrowersyjne, polityki.
Katolik niewierzący to zupełnie co innego niż katolik niepraktykujący. Katolik niewierzący jest katolikiem świadomym, podejmuje pewien wybór, przemyślany, i realizuje go. Katolik niepraktykujący jest katolikiem niedbałym, po prostu.
To nie jest mój termin, nie ja go wymyśliłam. Jest wielu takich jak ja. Są na ogół poszukującymi. Ale to dłuższa sprawa, i bardzo osobista.
Nie zwalczam Kościoła, ale może się zdarzyć, że będę go krytykowała, tak jak każdą władzę.
I to by było może na tyle, Janusz, dzisiaj....
Dobrej nocy.
Jaga
[/img]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 9:49, 05 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Jaga napisał: |
Katolik niewierzący to zupełnie co innego niż katolik niepraktykujący. Katolik niewierzący jest katolikiem świadomym, podejmuje pewien wybór, przemyślany, i realizuje go. Katolik niepraktykujący jest katolikiem niedbałym, po prostu.
[/img] |
Jesli już o wierze to Katolik nie wierzący jest hipokrytą.
Mozna uznać że oposzukuje, ze ma wątpliwosci lub jest niepewny ale nie że odrzuca istnienie Osoby do której sie modli. A jeśli nie modli, jesli udaje to jak nazwać go Katolikiem?
Czy ja wchodząć do meczetu będe muzeumaninem?
Czy wchodząć do synagogi bede zydem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 10:45, 05 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
katolik napisał: |
Jesli już o wierze to Katolik nie wierzący jest hipokrytą.
|
Można to i tak nazwać, nie protestuję. Ale to bardzo powierzchowne.
Ja bym się raczej skupiła na problemie poszukiwania.
Każda religia funkcjonuje w zakresach: człowiek - wspólnota - idea Boga.
Wydaje mi się, że ludzie silnie wierzący wychodzą od idei Boga. Ja wychodzę od człowieka. Odwrotne kierunki..
Nie, nie pragnę tego dyskutować. Jak mówiłam, to bardzo osobiste przeżycia i przemyślenia, odczucia, i właśnie - poszukiwania.
Cóż, nie każdemu dany jest gen wiary, umożliwiający uznanie istnienia istoty Boskiej. Właściwie to szkoda. Pozostaje - tęsknota.
Pozdrawiam, Jaga
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|