POLITYKA 2o

Gość

to też nie jest tak do końca. deweloperzy budowali drogie mieszkania z tego względu,ze nikt ich nie zachęcał do budowy mieszkań o nizszym standardzie. własnie takie mieszkania moga być siłą wspomagającą wyjście z kryzysu, lub łagodzenie skutków takowego.
co do wizji katastroficznych, trzeba się nad nimi chocby zastanowić

Gość

A w warszawskich agencjach mieszkaniowych zastój. Podobno nic się nie sprzedaje.

Gość

warszawskie mieszkania to zupełnie inna para kaloszy. tam zawsze był popyt na wszystko praktycznie, przy czym zderzenie z aktualnymi realiami (ceny, warunki kredytowe itp) musiało spowodowac zastój. to ak jak z giełdą. w Poznaniu widzę podobną sytuację- zmniejszenie liczby transakcji- deweloperzy też dostali po tyłku-stad udogodnienia ofertowe.
najblizsze dwa lata, o ile ktos oczywiście pomysli i wprowazi choć niektóre mechanizmy, będą bryndzowate. potem rynek winien wrócic do normy

Gość

Nie tylko w Wawie jest zastój...własnie wyszedł chłopak z Radomia . Opowiadał,ze na trzy wybudowane bloki developer sprzedał 2 mieszkania i spuszcza z ceny ( no pewnie !! Chce przynajmniej odzyskać włozony kapitał i spłacić odsetki od kredytu zaciagniętego 2 lata temu z tamtym %)

Gość

I o SLD można gadać jak o partii? Można porównywać do czegokolwiek? Do przystawek jeno!

Wstyd mi za nich, że handlują przywilejami ludzi, zamiast stać na straży praworządności, demokracji i co najważniejsze, mieć jedno zdanie w imię ogólnej sprawiedliwości.

Gość

Gość

Och Rumcajs..Zobacz ile rocznie kupujemy samochodów....Zobacz
czym jezdzi syn sąsiadów,coraka znajomego...Zmieniaja sie standardy
i ludzie chca juz nie tylko klitki 30 m2 ze wspólnym WC na korytarzu.
Standard to mieszkanie powyzej 50 m jesli mozna to z garazem i dostępem do czegoś tam jeszcze...Oczywiście ze to kosztuje...ale kto ma jeszce telewizor Elemis albo Rubin..?? Dzisiaj srednia krajowa to 3,3 tys
wiec i procent ludzi ktorzy maja więcej ( zgadzam się jest tez duzy % ludzi którzy maja mniej ) jest większy ...wiec na więcej mozemy sobie pozwolić...Zobacz ilu rodaków wyjezdzało do ciepłych krajów na wakacje 10-15 lat temu a dzisiaj...to jakies 1,5 mln ludzi....Tym grozniejsze jest
zagrozeniem kryzysem dla tych ludz...WSZYSCY maja zadłuzenie !!!
Zachwianie sie wiec rynku grozi powaznymi perturbacjami zarówno na rynku pracy jak i istnienia pracodawców...a dzisiejszy komunikat mówi ze produkcja spadła o 8% ( wiec teoretycznie 8% ludzi powinno pójsc na zielona trawke...)

Gość

to w takim razie dlaczego ludzie upują mieszkania z wilkeij płyty?

Gość

W tej Waszej dyskusji trzymam raczej stronę Egoisty z jedną uwaga te średnie 3,3 to nie wszyscy prawdę mówiąc nieliczni w moim mieście jest to nieosiągalne wprost . Rumcajsie z TBSami bywa różnie znam ich swego czasu szkoliłem im pracowników

Gość

ja wiem,ze TBS nie są rozwiązaniem, oczywiście oprócz obywateli osiągających dochod między 4,5-5 tys jest wielu, ale posiadanie takowego dochodu nie jest rownoznaczne z legitymowaniem się zdolnością kredytową.
tak więc patrzac na osiedle Marina na Mokotowie. oprzyjmy się na nim. na przełomie roku 2005/2006 mozna tam było nabyc mieszkanie w stanie developerskim za wote 280 tys netto i to była okaza. pozostawiając w tym mieszkaiu garaż, ale oszczędzając na innej infrastrukturze (np to sztuczne jeziorko), tym płocie, którego jeszcze w 2006/2007 nikt nie ochraniał i przeznaczając mniej terenów zielonych na osiedlu (szacowano 60% terenow zielonych), ktorych i tak od koniec 2007 nie było-straszyły hałdy piachu i gliny, można było postawić 50 metrowe mieszkanie 25% taniej- też w stanie deweloperskim.
i panowie koniec dyskusji- to autentyczne cyfry pochodzące z tamtych lat wraz z wyceną aktu notarialnego i konkretnych faktur, ktore sam księgowałem

Gość

Gość

o właśnie Jago-różne dochody i rożne potrzeby-
jeśli jednak beziemy patrzeć na kupujących z wyższej połki to mozna dojść do absurdu. tak samo ja mógłbym powiedziec,że nie ma sensu gnieździć sę w 60 metrowej klitce- przecież można kupić domek. i z punktu widzenia osoby o wyzszych dochodach będzie to jakaś racja.

Gość

Gość

Gość

zaraz. kupiłeś mieszkanie z wieliej płyty za kase niższą niż nowe, ale i tak zbuyt wysoka do jej realnej wartości. innymi słowy wartośc klitki w wielkiej płycie wyznacza brak mieszkań o wyzszym standarcie, ale nie standarcie lux. gdyby takowy powstawał to w konsekwencji rosła by liczba mieszkań jako takich, rosła by liczba kredytów na znacznie nizsze kwoty, więcej ludzi by pracowało i budzęt państwa miałby z tego korzyść w postaci podatków. a tak to za mkieszkanie typu "maluch" płacisz tyle co za mieszkanie typu "fabia" wiedząc,ze Twym szczytem marzeń jest mieszkanie typu "mercedes".
oczywiscie deweloperom nie opłaca sie stawiac mieszkań typu fabia, wolą mercedesy, stąd winna być zachęta budżetu państwa do stawiania też mieszkań typu fabia. im więcej edzie takowych tym meiszkania maluch będą taniał i bedą wyburzane