Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Służby specjalne!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 8:21, 08 Lip 2006    Temat postu:

A co to za róznica "wojna domowa", a "stan wojenny"? W tym topiku, że ktoś użył jednego czy drugiego określenia, wiadomo o co chodziło. Jeżeli było to nawet przejęzyczenie, to jednak spotęgowało moją odzywkę przynajmniej jeżeli chodzi o Jaruzelskiego. Jeżeli było użyte świadomie, to i tak doszliśmy do wspólnej oceny ss, a świadomość użycia lub nie zdawanie sobie sprawy z obu znaczeń świadczy o osobie, na tyle, że wystąpi to w dalszym toku dyskusji. Uświadamiam sobie nawet teraz, że nie zwróciłem najmniejszej nawet uwagi na użyte sformułowanie.
Chyba ważniejsze było, że Jaruzelski nie zaczynał od ss, nie zaczynał od przyjaźni p-r, ale robiąc swoje, musiał się o to ocierać. Nie odwrotnie!

Welesie! Chyba na jedno zadane pytanie odpowiedziałem sobie instynktownie i dyskutowałem pod kątem tej odpowiedzi.

2. Kogo służby bezpieczeństwa (specjalne) mają inwigilować? Skąd...(ble...ble) jeżeli rządy zmieniają się jak w kalejdoskopie

Przyjąłem, że nie ma dzidziny życia, nie ma grup ludzi, których jest to zabronione. Wracając do Jaruzelskiego. Skąd wzięła się jego teczka? Przecież on był od 1950-tego roku (na oko) cały czas po stronie rządzących! Skąd wzięła się teczka Kaczyńskiego - wiadomo? Ale kto ją sfałszował? Jeżeli robiły to służby bezpieczeństwa lub specjalne, to powinny znaleźć się w niej rzeczy haniebne dla rządu, czyli pochlebne dla Kaczyńskiego! Czego się wstydzi? Może tam jest jakieś bleble napisane przez byle pismaka? To to nie nadaje się do opublikowania? To dlatego apel o jawność zastępuje apelem o utajnienie, bo nie wszystko tam napisane rządzącym nie leży?
Czy posądzenie Gilowskiej i cnotliwe postąpienie według zasad, jakie żądali od SLD za jej rządów, co dostali, teraz musi być odwrócone?
Do muzeum z tym!
Zło jakiego teczki wyrządziły powinno być ukarane. Czyli powinien być ciąg dalszy "teczek" ale w drugą już stronę. Powinno to być zrobione w imię sprawiedliwości, w imię szykanowania jakiego dopuścili się nie postkomuniści, a postsolidarnościowcy!
Ale niech im będzie. Nie można być też złośliwym. Na razie darujmy im teczki, darujmy inne "przestępstwa", których jednak dokonywali, niech rozliczają "postkomunistów" z afer, ale wszystkich! Również z tych, w których ONI też udział brali. Może to wystarczy na bylejaką, ale praworządność.

I nie kłóćmy się o słowa, wogóle nie polemizujmy głupio, bo widzicie co się dzieje! Panie się pokłóciły, popolemizowały trochę nie tak i.... BUDZĘ SIĘ I... MAMY KACZOLANDIĘ! Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 9:12, 08 Lip 2006    Temat postu:

Panesz:
„A co to za róznica "wojna domowa", a "stan wojenny"? W tym topiku, że ktoś użył jednego czy drugiego określenia, wiadomo o co chodziło. Jeżeli było to nawet przejęzyczenie, to jednak spotęgowało moją odzywkę przynajmniej jeżeli chodzi o Jaruzelskiego. Jeżeli było użyte świadomie, to i tak doszliśmy do wspólnej oceny ss, a świadomość użycia lub nie zdawanie sobie sprawy z obu znaczeń świadczy o osobie, na tyle, że wystąpi to w dalszym toku dyskusji. Uświadamiam sobie nawet teraz, że nie zwróciłem najmniejszej nawet uwagi na użyte sformułowanie.”


No i w porządku, Panesz. A dla uściślenia, by nie krzywdzić historii, miałam na myśli, że stan wojenny był preludium do wojny domowej.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 7:38, 19 Paź 2006    Temat postu:

Wczoraj oglądałem "prosto w oczy" spotkanie Miniki ze Zbigniewem Ziobro. I wynikała z niego, że Miodowicz "kazał" inwigilować "prawicę". Gdyby w pisemku było napisane "skrajną prawicę" lub było użyte słowo "kryminaln-e/ą" - sprawy by nie było. Wasserman nie miałby podstaw do złożenia "donosu" do prokuratury! O ile za czasów "pracy" Miodowicza wiadome było co należy inwigilować, a wtedy chodziło o... "zamach na Prezydenta"! to... nie wolno było używać "skrótów myślowych" typu "Macierewicza"! Według dzisiejszych znawców "skrótów" nie wolno używać pojęć ten, tamten, czy ogólnie określać określić kogoś w sprawie, bo dane słowo dotyczy ogółu. Jak na przykład pisze się, że ten czy ten zwany dalej "zleceniodawcą" lub -biorcą. Na jakiej podstawie, jeżeli zleceniobiorcą lub -dawcą możę być każdy. Więc i dane słowa dotyczą wszystkich tak zwanych!

Należy zniszczyć wszelkie encyklopedie łącznie z Wikipedią!. Ten pomysł uzasadniam tym, że tam znajduje 99% "spraw" nieinteresujących, nie mających przydatności dla każdego!. Nie ma człowieka, któremu te wszystkie wiadomości przydałyby się chociaż raz w życiu. A nawet jak przeczyta coś "nieinteresującego? lub ciekawego, to tylko przeczyta. A za zbiór takich "niepotrzebnych" danych można być posądzony o "inwigilację" całego świata: wiedzy o świecie nikomu do życia niepotrzebnej. A to, że Lesiak zbierał też takowe materiały, które raczej w normalnej agenturze nie przydają się w 99%, ale w jednym TAK ma chryję!

Z kolei słyszałem, że agent nawet na emeryturze jest agentem. Tak! Muzyk, zwłaszcza z talentem też nie piszący muzyki czy nie uprawiający jazzu też jest muzykiem. Jedne jest pewne. Muzykowi wolno, a agentowi już nic! Ja także mam po kilkudziesięciu latach pracy skrzywienie zawodowe, a wykonuję całkowicie inne prace nie związane z poprzednim zawodem. Chyba jestem cholernie uzdolniony cy-co? Nawet jeżeli "agent" pracował "niezgodnie z prawem" wedle dzisiejszych przepisów lub przynajmniej w jednej sprawie nie "miał racji prawnej" - tak wyszło, błędy popełnia każdy, to już mu nie wolno nigdzie pracować, a może mu należy zabrać wszelkie środki do życia, bo był agnetem. Taki agent jest zawsze Podejrzany, że będzie pracował "ŹLE"! Zawsze na przekór przełożonym, zawsze w złym interesie i .... dopiero jest w siódmym niebie, gdy coś rozwali, zepsuje, zainwigiluje! Nawet pracując w innym zawodzie.

I jeszcze jedna niedorzeczność. Jeżeli za swoich pracowników odpowiedzialni są przełożeni, czyli za pracowników instytucji dyrektorzy, za dyrektorów ministrowie, za ministrów - premier, i tych po kolei należy tylko i wyłącznie karać, to nie chce mi się pisać kto odpowiada za premiera zbiorowo Sejm i... wyborcy, czy Pan Bóg! Kogo więc karać?
Bo mi jak na razie wychodzi, że wszystkich, ale zawsze zaczynamy, więc na razie wybiórczo, tylko że nigdy tego nie kończymy! Mr. Green
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin