POLITYKA 2o

bujanylas

[link widoczny dla zalogowanych]

Korwin tą dzisiejszą wypowiedzią o potrzebie sojuszu Polski z Rosją (zamiast z NATO), zdemaskował się ostatecznie. Dotąd jego rusofiline pierdolenie kładłem na karb jego ekscentryzmu i dużo wybaczałem, ale tym razem ni chuja. Wielokrotnie z żalem wspominałem, że Korwin standardowo jest odkurzaczem na prawicowe głosy. Zawsze urywał prawicy te 3% - 4,9%. Taki skrypt, co cztery lata, że kilkaset tysięcy głosów idzie w pizdu się jebać. W tej chwili uważam na 100%, że to nie przypadek. Zwłaszcza w takim momencie kiedy mamy z lewackiej strony totalny kulturkampf i liczy się w tej wojnie każdy głos. Zgadzam się liberalnymi poglądami Korwina - to bez dwóch zdań, ale w tej chwili nie ma nic ważniejszego jak obrona konserwatywnych wartości przed neomarksistowska zgnilizną, dopiero potem - można poważnie rozmawiać o ideałach Hayek'a. To co robi teraz Korwin to zwykły sabotaż.

Ekor

Nie widzę problemu. Jeżeli mieści się to wszystko w ramach obowiązującego prawa , niech sobie JKM pisze i mówi , a kto chce niech słucha. Takie oryginały wszędzie się znajdują. Administracyjne restrykcje tylko wzbudzają szersze zainteresowanie. Już TV ma przepraszać Konfederację za swoiste "sekowanie" w podawaniu informacji. A po drugie takie skrajności są potrzebne jako punkt odniesienia , wtedy ta najprawdziwsza prawda może świecić należytym blaskiem . Był na naszym forum przed laty wyznawca teorii JKM ...Kendo . Szkoda że nie pisuje, a pisał ciekawie.
Póki co nie odzierałbym szat nad tym co opowiada JKM.

bujanylas

Ekor

Logika to nie jest ścisła matematyka. Ale ciekawy będzie wynik głosowania. Być może wyborca omotywany taśmami z podsłuchów będzie miał dosyć tych "onych" i z przekory a być może przekonania zagłosuje za radykalnym wyrazistym politykiem jakim jest JKM.

bujanylas

Czyli, jak rozumiem - sam fakt, że taśmy pochodzą z podsłuchów - powinny się nie liczyć i powinny pójść w publiczne zapomnienie..? Co do sympatyków JKM... - bliskie mi środowisko, znajomi, część rodziny - dla nich taśmy Neumana nie robią różnicy. Oni o POKO (ale i PIS) mają złe zdanie i bez tego. Zastanów się. Te taśmy mogą mieć wyłącznie wpływ na potencjalnego wyborcę Platformy (oczywiście umiarkowanego - a nie jakiegoś taliba). A skutek tego taki, że wyzwany przez Neumana od "głupków" po prostu oleje wybory i nie pójdzie. Czyli plus dla PIS. Do tego jeszcze dzisiaj agent Bolek się popisał łajdackim tekstem o wczoraj pochowanym Kornelu Morawieckim. Przeglądając posty fanów Gazety Wyborczej nie wierzyłem własnym oczom. Można było się spodziewać oburzenia na prawicowych portalach, ale po lemingach się tego nie spodziewałem.. Chyba powoli otwierają im się te zaropiałe oczka... W każdym razie ostatni tydzień oceniłbym jako wielkie pijarowe dołowanie KO i zysk PIS

Ekor

W kontekście taśm , podsłuchów zapominamy o tej milczącej większości która do głosowania nie chodzi. Oni wkurzeni sytuacją mogą powiedzieć dla "Neumana i Banasia" ...basta i tym razem pójdą do głosowania.
A jak będzie ...zobaczymy.

sziman

Pójdą - pewnie, że pójdą i gremialnie zagłosują na pedałów od Biedronia i tych komuchów nagranych na taśmach Rywina...

casandra

Sziman!!! Co ty znowu z tymi pedałami wyjeżdżasz? Co Cię obchodzi, kto na kogo głosuje? Chyba mamy prawo głosować na kogo chcemy, nie? Oj, Oj, ale tempa dzida ze mnie. Coś mi się wydaje, że między wierszami, cichaczem, podkorowo próbujesz zamieścić tezę – czysto komuszą – że wolno głosować jedynie na przewodnią siłę narodu i na jedynie słuszne wskazania „zwykłego, szeregowego” posła z woli najwyższego namaszczonego na „NACZELNIKA PAŃSTWA I OJCA WSZYSTKICH POLAKÓW”. Mylę się?

A ty bujany (nie wiem dlaczego pisany przez małe be), także, chcesz, aby taśmy z nagranymi tekstami prominentnych ludzi PiS, też nie poszły w zapomnienie? Czy tylko te, które dotyczą Twoich „niewątpliwie nielubianych przez ciebie oponentów politycznych”? Osobiście znosiłam wypyszczenia pana jkm (celowo małymi, bo to kobietożerca) jeszcze jako wodzireja w UPR. Późniejsze jego „mądrości” to chyba już wynik wieku, otyłości, zadufania oraz narcystycznego przeświadczenia o swojej wyjątkowości i nieomylności w tezach i ocenach, które zwłaszcza takim „małpom bezogoniastym” jak ja wyłuszcza. Dziękuję. Postoję.

Natomiast, co do realiów. Wdepnęliśmy już w takie szambo, że nie wiem jak (przy kompletnej indolencji i degrengoladzie społecznej) z tego się wygrzebiemy. Zastanawiam się, czy nie wyjechać z Polski i gdzieś na świecie nie poprosić o azyl polityczny. Żadna, ale to żadna partia nie odpowiada moim potrzebom i mojej wizji państwa wolnych i mogących swobodnie stanowić o swoim losie ludzi. Żadna, ale to żadna partia nie przedstawiła wizji państwa moich marzeń. Jedynym człowiek, z którego niektórymi wypowiedziami i przemyśleniami mogłabym się zgodzić, to Kukiz. Tyle, że z niego taki polityk, jak ze mnie muzyk rockowy. Polacy jako naród dopuszczają do zachowań polityków, które w normalnej demokracji są kompletnie nie do przyjęcia. Ba nawet w gronie normalnych ludzi nikt by ich nie zaakceptował. Znieczulica moralna jest niemal powszechna. Relatywizm polityczny stał się normą, co powoduje poważny błąd etyczny wiążący się z konsekwencjami dla życia ludzi. Podobnie jak pomyłki w matematyce prowadzą do zawalenia się konstrukcji, tak nieprawdziwe teorie etyczne wmontowywane w działania polityczne, skutkują zrujnowaniem życia i licznymi przypadkami ludzkiego cierpienia. Mimo to relatywistyczne postawy i zachowania polityczne są przyjmowane bezkrytycznie przez znaczną część polskiej gawiedzi, łykającą bezrefleksyjnie papkę informacyjną, jaką się nią nasyca. Nie przekonuje ich nawet wykazanie logicznych sprzeczności relatywizmu politycznego. Myślenie propaństwowe obumarło. Polacy „zachłysnęli” się programami prospołecznymi PiS-u, zasłaniając oczy na lub udając, że nie widzą „strefy cienia” obecnie rządzących, których koronnym argumentem jest to, że poprzednicy robili to samo. Wniosek z tego taki, że jak ktoś przedtem kradł, to ja też mogę. A nawet mogę znacznie więcej, bo poprzednicy te procedury zaczęli. Populizm, populizm i jeszcze raz populizm. Jak kradnę, ale się dzielę. Oni tego nie robili. Głosuj na mnie, bo tylko ja cię uszczęśliwię. Tyle, że jak mnie wybierzesz, to morda w kubeł, ruki pa szwam i nie próbuj czegokolwiek krytykować lub co gorsza nie zgadzać się z moją jedynie słuszną wolą, ogólnonarodowego uszczęśliwiacza.

A ja tylko chcę być wolna, a uszczęśliwiać się wolę sama i to na własny rachunek. Jaśnie Panowie dyskutanci. Sic.