|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pro Rock
Dołączył: 06 Cze 2011
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: UE Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:01, 02 Gru 2011 Temat postu: * * * * * * * * * * * |
|
|
A wiec i ta odpowiedz jest prosta jak budowa mlotka.
Twoja logika obejmuje pare niuansow ktore pominalem ze zrozumialych dla mnie wzgledow - ktore dla Ciebie sa absolutnie niewazne.
Po wojnie sytuacja w Polsce byla zupelnie podobna do tej w innych krajach, nawet tych z odobz przeciwnego.
Rowniez w krajach zachodnich kazdy otrzymywal prace, mieszkanie, korzystal z opieku zdrowotnej, mogl ksztalcic dzieci
To co bylo w Peerelu bylo wszedzie, oczywiscie w jednych krajach nieco wiecej a w innych nioeco mniej.
W niektorych krajach byl taki brak rak do pracy ze sprowadzano nawet pracownikow z innych krajow, z Turcji, Hiszpanii, Wloch, Portugalii, owczesnej Jugoslawii. I otrzymywali oni znacznie lepsza place za rownie ciezka prace, wieksze mieszkania, pelna opieke zdrowotna a ich dzieci mogly sie ksztalcic we wszystkich szkolach dostepnych tuziemcom.
Oczywiscie to porownanie nie w kazdym miejscu wyglada tak niekorzystnie dla Polski jak powyzej. Na zachodzie np pracownicy nie mogli az w takim stopniu konczyc wszelkiej masci studiow przyspieszonych, zaocznych i wieczorowych, zwlaszcza tych dla sprawdzonego aktywu. Niektorzy to w Polsce mieli naprawde wspaniale w piec lat mozna bylo uzupelnic podstawowke, zdac mature i skonczyc studia, czesto magisterskie. Oczywiscie bylo to mozliwe tylko dzieki znaczacej pomocy zakladowej organizacji partyjnej i aktywnemu wsparciu zwiazkow zawodowych. I te statystyki, wygladaly rewelacyjnie, tylu magistrow nie produkowano w innych krajach. Tak bylo nawet w wojsku..., nie matura lecz chec szczera zrobi z Ciebie oficera.
Wielce szanowny Egoisto, sa sprawy biale i czarne. ale zycie jest zazwyczaj kolorowe, nie zapominajmy o tym
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ekor
Moderator
Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3528
Przeczytał: 12 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:33, 02 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj z wygodnej pozycji fotela łatwo przychodzi wybrzydzać na ta część naszej historii która nie pasuje do osobistych poglądów. Nie rzecz w tym, aby entuzjazmować się czasem minionym czasem, rzecz w tym aby widzieć i starać się zrozumieć złożoność procesów społecznych. Pozwala to wyciągać wnioski z historii na przyszłość.Pewne zjawiska są ponadhistoryczne, w każdym ustroju i w każdym czasie mogą one zaistnieć.Aby ZROZUMIEĆ i ocenić miniony czas , czas tworzenia PRL-u przyjrzyjmy się zmianom społecznym które dokonały się w czasie wojny i tuż po wojnie. Jakie było społeczeństwo po zkończeniu wojny? Według spisu z lutego 1946 r ludność Polski liczyła 23,9 mln ludzi .W porównaniu z sierpniem 1939 r (35,3mln) było nas o 11 mln mniej.Połowa to straty wojenne, druga połowa to emigracja , jak również ruchy migracyjne związane ze zmianą granic. Ciekawą jest analiza strukturalna. Straciliśmy w czasie wojny i po reformie rolnej klasę ziemiańską .Zarówno poprzez zniszczenie bazy materialnej przez Niemców , Rosjan . jak również wywłaszczenia w ramach reformy rolnej i nacjonalizacji pewnych gałęzi gospodarki.
Z kolei przejęcie przez państwo przedsiębiorstw, banków itp. wyeliminowało tzw. "burżuazję", nie była ona zbyt liczna , ale mimo wszystko była. Holokaust zaś dotkliwie zredukował sferę drobnomieszczańską. Co więc zostało? Został proletariat.Z danych przedwojennych z 1938 r "proletarait" stanowił ponad 50% populacji.Proletariat to chłopi bezrolni , małorolni , robotnicy i lumpenproletariat.
Okres powojenny to AWANS SPOŁECZNY PROLETARIATU. Trzeba prawdzie spojrzeć w oczy..SIŁĄ DOMINUJĄCĄ ZOSTAŁ PROLETARIAT. To była baza na której opierał się nowy ustrój.Pytanie czy to dobrze czy źle?Nie ma na to prostej odpowiedzi, Trzeba sobie zadać inne pytanie ..z jakich to zasadniczych przyczyn dokonało się przewartościowanie.Ono będzie rzutować i rzutowało na dalsze losy Polski. Nie ma to wiele wspólnego z ideologią .Ideologia ugruntowała się na bazie która z obiektywnych przesłanek została stworzona i tak w praktyce pezez ludzi była realizowna.
Trzeba też wspomnieć o inteligencji.Inteligencja w czasie wojny straciła 50% swego potencjału.Tak duże straty to wynik zaangażowania się w działalność w ruchu oporu, duże straty ponieśliśmy także w czasie powstania warszawskiego. Pozostałość inteligencji miała do wyboru emigrację na zachód (utrudnioną) , emigrację wewnętrzną , lub włączenie się w nurt życia kraju co też większość uczyniła.Należy dodać że w miejsce zniszczonego drobnomieszczaństwa , jak również inteligencji nastąpiła masowa migracja ludzi ze wsi do miast i miasteczek.To oni budowali nową warstwę społeczną.
Takie społeczeństwo budowało PRL. Rozgrzeszanie się z błędów tylko krytyki "ideologi " jest spłycaniem tematu. To ludzie wywodzący się z "Proletariatu" jak i nuworysze inteligencko-drobnomieszczńscy budowali zręby PRL czyniąc rzeczy wzniosłe jednocześnie też popełniając wiele błędów , za dużo błędów.Ci Polacy jednocześnie stanowili zarzewie buntu przeciw władzy.Władzy która u swoich podstaw dała im awans społeczny , lub ich rodzicom.Nie, to nie jest pochwała , to jest paradoks historyczny. Nikogo nie rozgrzeszam , nikogo nie oskarżam. Staram się zrozumieć naszą historię.
Nie są to żadne rewelacje, to zwykła oczywista , oczywistość.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ekor dnia Pią 13:59, 02 Gru 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
egoista99
Dołączył: 17 Lis 2011
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:35, 02 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Wielce szanowny ProRocku..
Usiłujesz uciec od odpowiedzi na podstawowe pytania ,ktore brzmią
- jaki punkt startu miała Polska w 45 r ??? ( % analfabetyzmu,opieka zdrowotna etc strata ziem na wschodzie a pozyskanie nowych na zachodzie )
-jakie straty ponieslismy w porównaniu do innych krajów Europy w populacji
dewastacji miast i przemysłu ?
-jakim kapitałem dysponowaliśmy by mozna było cos tworzyc ?
Nikt nie neguje ze komunizm z jego odmianami to rodzaj zbrodniczego ustroju...ale nie mozna zamykac oczu na to co Polacy jednak stworzyli mimo tego ze panował komunizm...A to stanowi dzis baze do rozwoju i kreatywnosci ktorej niestety musimy sie nauczyc...( bo tego nas oduczył komunizm Oduczył nas zycia na własny koszt ...i odpowiedzialnosci za siebie i swoje czyny..Wszyscy ogladaja sie na państwo ktore cos ma dawac..Tyle tylko ze dawadło sie skończyło ...)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ekor
Moderator
Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3528
Przeczytał: 12 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:44, 04 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Dokonując rozrachunku z historią warto przyjrzeć się skali zniszczeń w przemyśle . W lipcu 1945 r GUS przeprowadził spis zakładów przemysłowych od wiekszych warsztatów poczynając. Celem tego spisu było określenie stopnia zniszczenia fizycznego zakładów przemysłowych. To zniszczenie mieściło sie w granicach od kilku do 76% majątku.
Na bazie danych GUS Biuro Odszkodowań Wojennych przy RM dokonało oszacowania wartości zniszczonego majątku w przemyśle. Do analizy przyjęto zniszczenia tylko na terytorium PRL ale bez ziem odzyskanych, więc stan przedwojenny i bez utraconych terenów wschodnich. Zniszczenia ujęto w dwu kategoriach; straty bezpośrednie i straty pośrednie.
Jako bezpośrednie to wartość zniszczonego kapitału rzeczowego i utrata produkcji zawłaszczonej przez Niemców. Jako straty pośrednie to koszty poniesione na usunięcie zniszczeń , łącznie ze spadkiem wydajności pracy. Sumaryczne straty wyniosły 258 mld zł przedwojennych. W rozbiciu 89 mld to straty bezpośrednie , zaś 169 mld zł to straty pośrednie.Warte analizy jest to że straty pośrednie dwukrotnie przekraczają straty bezpośrednie. Należy jednk uwzględnić że rowój przemysłowy przedwojennej Polski był w zasadzie na początku swej drogi A więc te straty bezpośrednie były dotkliwym ciosem dla kraju. Ciekawym wykładnikiem stanu przemysłu po wojnie jest analiza zatrudnienia w przemysle ona daje bardziej szeroki obraz stanu faktycznego. Zatrudnienie w przemyśle na terytorim PRL na koniec 1946 r wyniosło 1mln 460 tys ludzi, gdy w 1937 r na tym samym terytorium (ziemie polskie i niemieckie) zatrudnienie wynosiło 2mln. 395 tys . A więc na tym samym obszarze mamy o ok.1 mln mniej ludzi w przemyśle.A jest już przecież prawie 2 lata po wojnie.
Straty w przemyśle były zróznicowane terytorialnie. Raz że przemysł przed wojną nie był równomiernie rozmieszczony , po drugie wskutek określonch działań bojowych róznie w czasie i przestrzeni te zniszczenia lokalizowały się . Śląsk w wyniku udanego manewru Rosjan był zniszczony w niedużym stopniu. Teren centralnej Polski (woj) Łódzkie nie był terenem nasilonych walk, a więc zniszczenia także nie były tam nad wyraz duże. Pozostał Dolny Śląsk...Breslau (Wrocław) kompletna ruina, przemysł woj.wrocławskiego zniszczony w stopniu średnim". Ale pozostałe regiony kraju jak i miasta to zniszczenia duże lub bardzo duże. Ciekawym jest statystyka zatrudnienia w przemyśle w poszczególnych regionach- wojewóztwach kraju na stan 1946 r.
Białostockie..0.8% zatrudnienia w skali kraju w przemyśle
Kieleckie . .4,7%............................................
Krakowskie. 7,8%.............................................
Rzeszowskie 2,7%............................................
Lubelskie.... 2.2%............................................
Olsztyńskie.. 0,6%............................................
Szczecińskie ..1,9%...........................................
Gdańskie... 3,4% ............................................
Warszawskie .0,6%............................................
Wrocławskie.. 11,3%..........................................
Łódzkie.... 13,7%..........................................
Śląskie... 30,6%..........................................itd..... aż do sumy 100%
Gdyby odnieść się do terytorium przewdwojennej Polski to można z dużym prawdopodobieństwem określić rozwój przemysłowy kraju przyjmując jako bazę woj. Kieleckie, Rzeszowskie, Lubelskie, Krakowskie , Białostockie .Te regiony nie podlegały ani wielkiej migracji, ani też dużym zniszczeniom wojennym. Procentowy udział ludności tych terenów w zatrudnieniu przemysłowym wynosił od 0,6% do 7,8% średnia arytmetyczna to 3,6% .
Ale na tym tle były centra przemysłowe to Łódzkie -13, 7% z uwagi na totalne zniszczenie nie biore pod uwagę , Śląsk ..aby nie popełnić błędów z uwagi na "ruchome granice pomijam". Migrację na ziemie odzyskane pomijam , mało kto z lubelskiego ,czy kieleckiego mają pracę w przemyśle na miejscu migrował na "zachód". Ciekawym jest statystyka zatrudnionych w przemyśle na 1000 mieszkańców.W tych bazowych województwach wynosiła w 1946r 7 W Olsztyńskim 35 w Kieleckim do 46 w Krakowskim. Średnia 23 osoby na 1000 mieszkańców pracowało w przemyśle. A z kolei w Łódzkim w 1946 na 1000 zamieszkałych osób w przemyśle zatrudnionym było 173 osoby , w Śląskim zaś 388 osób. Ze Śląskim to ogólnie kłopot , statystykę po wojnie mocno zawyżali jeńcy niemieccy pracujący w wiekszości w kopalniach.
Reasumując staysktyka daje pewien obraz przemysłu w powojennej Polsce.Pomimo pewnych centrów takich jak Łodź i Śląsk to przemysł był w większości swej zniszczonym.Ale jest jeszcze jedna niebagatelna sprawa. Mury lub najgorszym wypadku barak można postawić , maszyny sprowadzić.Ale ludzi trzeba wyszkolić, nauczyć kultury techniczneJ , rozwiązać problem surowów itd, itp.A to wymaga czasu.Kadry technicznej było jak na lekarstwo. Te i inne problemy należy widzieć łącznie.Można powiedzieć tak, brakowało wszystkiego. Nie brakowało jedynie chęci do pracy, do odbudowy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ekor dnia Nie 17:09, 04 Gru 2011, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pro Rock
Dołączył: 06 Cze 2011
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: UE Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 1:53, 06 Gru 2011 Temat postu: * * * * * * * * * * * |
|
|
Typowa zonglerka faktami.
Wojewodztwa Katowickiego w zdecydowanej wiekszosci nalezacego do przedwojennej Polski - Śląsk ..aby nie popełnić błędów z uwagi na "ruchome granice pomijam"
Wojewodztw Wroclawskiego, szczecinskiego gdzie problemy migracyjno-wysiedleniowe wielokeotnie przewyzszaly problemy Slaska nie pomijasz, bo to by zwichrowalo Twoje fanaberie.
Zauwaz laskawie ze w samych Gliwicach, Zabrzu czy Bytomiu tylo wiecej mniejsc pracy w przemysle niz w calej powojennej wschodniej Polsce razem wzietej. I Przemysl ten, glownie gornictwo i hutnictwo pracowal pelna para juz wczesna wiosna 1945 roku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ekor
Moderator
Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3528
Przeczytał: 12 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 9:21, 06 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Czy żonglerka faktami? Dla Ciebie Pro Rocku wszystko co może podważyć Twoją teorię stanowi zagrożenie .Więc dla pewności an block to kwestionujesz to co napisałem nie podejmując rzeczowej polemiki.Przykładem tego jest Twój post. Niczego nie wnosisz do dyskusji poza negacją tego co napisałem. Aby było śmieszniej jako argumenty podajesz te fakty które wynikają z cytowanych przezemnie danych. A wymowa ich jest oczywista Polska była przed wojną zacofanym krajem w stosunku np. do Niemiec.A samej Polsce jej wschodnia część poza COP była szczególnie zacofana. Wojna ten stan rzeczy tylko pogłębiła. W danych które podałem dotyczących zatrudnionych w przemyśle jasno to wynika. Bardziej szczegółowo , weźmy przykładowo województwo Lubelskie.Województwo to jest najbardziej reprezentatywnym (poza kresami) obszarem Polski B. W 1946 r zatrudnionych w przemyśle było 27,5tys. osób. Było to 14,6 osoby na 1000 mieszkańców w wieku produkcyjnym. W skali kraju udział w zatrudnieniu globalnym wynosił 2,2%.
Z drugiej strony ziemie zachodnie ..województwo Szczecińskie;
Udział zatrudnionych w przemyśle w globalnej skali podobny do Lubelskiego wynosił 1,9% , nie mogło to byc inaczej ponieważ zatrudnionych w przemyśle była podobna liczba ...23,5 tys ludzi. Ale na 1000 osób w wieku produkcyjnym przypadało 2 razy więcej niz w Lubelskim czyli 26,3 /1000 osób. Czyli dwa razy więcej. Wnioski są oczywiste. Miedzy tymi dwiema skrajnościami Śląsk wyraźnie charakteryzuje się dużym uprzemysłowieniem co tez wynika z danych poprzednio zamieszczonych. Ale to jest przemysł ciężki i wydobywczy. A jak w skali kraju to wygladało to też wykazałem.Zatrudnionych było w przemyśle w 1946 o prawie 1 milion mniej ludzi niż w okresie przedwojennym. A to ma swoją wymowę, jak i skutki.
Aby przybliżyć stan faktyczny skutów wojny należy przyjrzeć się wydajności pracy. Nie wdając się w szczegóły poziom produkcji przedwojennej z 1937 r przemysł Polski osiągnął dopiero w 1950 r i to przy wydajności 71% okresu przedwojennego.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ekor dnia Wto 9:30, 06 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pro Rock
Dołączył: 06 Cze 2011
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: UE Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 9:52, 07 Gru 2011 Temat postu: * * * * * * * * * * * |
|
|
Wielce szanowny Ekorzew dalszym ciagu podtrzymuje tu twierdzenie ze Twoje wywody to zonglerka faktami, majaca jeden tylko cel, wykazac jakim wspanialym dorobkiem mogl sie poszczycic Peerel.
Jesli juz koniecznie chcesz porownywac przedwojenna Polske z przedwojennymi Niemcami, to oczywiscie dysproporcje byly dos duze, To nie podlega watpliwosci. Podobnie jak nie ulega watpliwosci ze Dystans dzielacy Polske od Niemiec wroku upadku Peerelu byl znacznie wielszy jak przed wojna, i to pomimo 45 lat zawrotnego rozwoju jakim szczycila sie ludowa ojczyzna.
Tak ale dla wyjasnienia ja nie porownywalem Polski do Niemiec, porownywalem ja do Grecji, Portugalii, Hiszpanii, ktore przed wojna mialy wyniki zblizone do polskich s po 45 latach fenomenalnego rozwoju mialy PKB dwa razy wyzszy niz ten uzyskiwany w Polsce.
Nieprzypadkowo wybralem tu Hiszpanie, Grecje i Portugalie, tam tez byly dyktatury, tylko prawicowe. Rowniez tam warunki zycia warstw najubozszych ulegly znacznej poprawie. Poprawily sie warunki zycia, zlikwidowano analfabetyzm, wprowadzono powszechna opieke lekarska. Dzisiaj w tych krajach wszystkim zyje sie lepiej a Polacy wyjezdzaja tam nie tylko na urlop ale i popracowac, oplaca sie.
Zupelnie chybiony jest Twoj zarzut ze unikam merytorycznnych argumentow. To Ty pominales w swoich rozwazaniach Slask, bo jakies tam trudnosci to mialo sprawiac. Wojewodztwa w ktorych wystapily te same problemy ale w znacznie wiekszej skali np woj. Szczecinskie i Wroclawskie, Gdanskie, wziales pod uwage, bo potwierdzaly Twoje argumenty. Prawda jest taka ze w sklad PRL wchodziul juz caly Obszar przemyslowy na Slasku, jedyny nie zniszczony w calej Europie. I tam podjeto produkcje niemal nazajutrzu po tym jak jedni okupanci zastapili innych. Gliwice, Zabrze, Bytom, potencjal tam uzyskany wyrownywal znawet z nawiazka zniszczenia w pozostalych rejonach Polski.
Uprzemyslowienie mialo oczywiscie miejsce, proporcjejakie byly tuz przed i tuz po wojnie zostaly zachowane do dzisiaj. Palacych problemow na wsi nie rozwiazano tez w Peerelu. To sa fakty, ktorych unikasz jak diabel wody swieconej. Infrastruktura na Ziemiach zachodnich i polnocnych przewyzszala tez i to znacznie (nawet mimo czesciowych zniszczen) to co bylo w pozostalej czesci Polski. Dla osob przesiedlonych na te Ziemie stanowil to najczesciej niesamowity przeskok cywilizacyijny, spora czesc zamieszkala po raz pierwszy w zyciu w domach murowanych, z kanalizacja, zelektryfikowanych. Wszedzie drogi, siec kolejowa. Tego nie trzeba bylo budowac, to juz bylo.
Pomijasz rowniez fakt ze okres powojenny byk okresem niesamowitego rozwoju gospodarczego, cywilizacyjnego w calej Europie. Nie bylo to wiec zasluga tylko peerelu, to byl trend calej Europy.
Pomijanie tych niesamowicie waznych okolicznosci nazywam, zonglerka faktami.
I zeby nie bylo watpliwosci dostrzegam pewne zmiany w Peerelu, nie byly one jednak dalece tak znaczace jak usilujesz to przedstawic.
Wysiedlanie ludnosci Niemieckiej z Ziem zachodnich i Polnocnych, repatriacja ludnosci polskiej z Kresow ale takze i z innych krajow, trwala jeszcze kilka lat. dlatego tez dane Gusowskie nalezy moim zdaniem oceniac niezwykle powsciagliwie, tym bardziej ze owczesna propaganda dazyla do negacji wszystkiego co bylo kiedys pozytywne..., ale o tymm innym razem.
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
egoista99
Dołączył: 17 Lis 2011
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 10:53, 07 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Hmmm...ProRock....A czy przypadkiem ty również nie dokonujesz żonglerkii faktami..??? Jakoś przemilczasz nastepujace fakty
- wybicie polskiej inteligencji
- zniszczenie przemysłu
- przesiedlanie ludnosci
Wiec porównując zniszczenia w jakimkolwiek kraju Europy łatwo stwierdzic ze Polska utraciła znacznie wiecej niz inne kraj. Również punkt startu był gorszy dla Polski ( nie tylko zniszczenia materialne ,lecz równiez wywozenie maszyn i urzadzen ze Sląska przez "zaprzyjaznioną armię " Niezaprzeczalna rowniez tragedia była utrata ogromnej rzeszy ludzi wykształconych ) gdyz nie tylko nie moglismy wystartowac po wojnie to musielismy NAUCZYC sie jak sie to robi ..popełniajac ogromna ilość błędów
Zachłystujesz sie tym ze inni dokonali więcej niz Polska...ale przemilczasz
ze polska gospodarka znajduje sie w zależności od rankingu na miejscu
od 26- 49...A to oznacza,ze ok 190 krajów na świecie JEST GORSZYCH OD NAS !!! ZE NIE DOKONAŁO POSTEPU !!! Wiec wytłumacz mi czemu te 190
krajów nie dokonało postępu..??? I gdyby twoja teza była prawdziwa , to wszystkie kraje socjalistyczne powinny byc na szarym końcu 220 krajów
świata... Zapominasz tez o tym ze jeśli rząd wymyśli budowę piramidy i wyda na nią pieniądze, to PKB wzrośnie, ale nie będzie miało to znaczenia dla dobrobytu ludności....A porównaj zamożność Polaków dziś i w 1920-25..Wiec chyba dokonalismy ogromnego postępu zarówno jesli chodzi o wykształcenie,nasycenie ludzmi z wyzszym wykształceniem , oraz zamozność Polaków....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pro Rock
Dołączył: 06 Cze 2011
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: UE Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:40, 07 Gru 2011 Temat postu: * * * * * * * * * * * |
|
|
te wymienione przez ciebie 190 panstw to ma szczescie tylko panstwa o mniejszej a nie gorszej gospodarce, ale jak sie nie rozroznia rzeczy zasadniczych nietrudno o taka sytuacje
Polska to bardziej zaludniony kraj tego swiata. Gospodarka Polska jest wyprzedzona przez wieksze i bardziej rozwiniete panstwa, a nawet przez znacznie wieksze ale i znacznie bardziej zacofane
I powtarzaj do jutra wieczora....., mniejsze nie znaczy gorsze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
egoista99
Dołączył: 17 Lis 2011
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:33, 07 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Taaaa...A tak a propos ?? To wierzysz w to co piszesz ...??? Jesli tak to czemu Malta (24,9 tys USD ) ,Barbados(22,9 ),Seszele (23,3 tys USD ),Cypr ( 28,2 tys USD ),Bahama ( 25,6 )mają wiekszy od naszego PKB..a kraje o ogromnym potencjale gospodarczym takie jak Brazylia,Meksyk,Argentyna,czy Indie maja nawet 6 x mniejsze PKB per capita..???( Indie 3,3 POlska 18 tys USD ) Przeciez te kraje Pd Amerykańskie mają kilkanascie razy wieksza gospodarkę od Polski...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pro Rock
Dołączył: 06 Cze 2011
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: UE Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 1:53, 08 Gru 2011 Temat postu: * * * * * * * * * * * |
|
|
Odpowiedz jest bardzo prosta, poprostu te male panstwa maja stosunkowo dobrze rozwinieta gospodarke ale z powodu niewielkiej liczby mieszkancow sprawia to ze gospodarka jest mniejsza .
Inne panstwa, jak Indie majace kilka czy kilkanascie razy wiecej mieszkancow jak Polska maja duze gospodarki, nawet majac dochod na mieszkanca nawet kilka razy mniejszy od Polski. Liczba ludnosci sprawia ze ta gospodarka jest mimo tego wieksza.
Wieksze gospodarki od Polskiej maja Panstwa majace znacznie mniej mieszkancow niz Polska - Belgia, Holandia, Szwajcaria, Kanada, Australia. Inne panstwa znacznie mniej ludne jak Polska maja gospodarki podobnej wielkosci jak Polska - Austria, Szwecja, Norwegia.
Faktem jest ze kraje ktore przed wojna mozna bylo porownywac z Polska, znaczy te o ktorych pisalem ale dla przypomnienia podam jeszcze raz - Hiszpania, Grecja, Portugalia maja dzisiaj PKB na mieszkanca znacznie wiekszy jak Polska.
Przy tym wszystkim nalezy jeszcze uwzglednic ze obecnie w granicach Polski znajduja sie obszary nalezace przed wojna do Niemiec, ktore mialy znacznie lepiej rozwinieta gospodarke jak Polska i nie wchodza w jej sklad dawne Kresy, gdzie moze z wyjatkiem Lwowa i Wilna byla tylko nedza i zacofanie. Taki podzial utrzymuje sie do dzisiaj. Wojewodztwa polozone na Ziemiach Zachodnich i Polnocnych sa znacznie lepiej rozwiniete jak Polska wschodnia i centralna.
Taka jest prawda, takie sa fakty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
egoista99
Dołączył: 17 Lis 2011
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 10:03, 08 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Aaaaa... Czyli jednak liczba mieszkańców oraz ilość ludzi z wyższym wykształceniem odgrywa jednak rolę...Oraz to czy posiada się kapitał który można wykorzystac na inwestycje..Nie tylko to czy ma sie komunizm lub kapitalizm...A tak jabys zapominał ze Polska utraciła 6 mln obywateli w wiekszości w wieku produkcyjnym ..To nie były dzieci czy staruszkowie...
Oraz to co pomijasz ze gdy Polska został przesunięta na zachó i otrzymała przemysł poniemiecki to :
a) był on rozgrabiony przez " sojuszniczą " armię czerwoną
b) nie mielismy fachowcow by go uruchomic
c) utraciła zaklady ktore zostały na wschodzie..
Wiec nie było tak jak w innych krajach : skończyła sie wojna ,jutro na 8 na I zmiane i rozpoczynamy produkcję...WIEC CHWAŁA TYM LUDZIOM ,ktorzy po pracy sie kształcili a pozniej jeszcze wracali by glowic sie jak uruchamia sie te maszyne i do czego ona moze słuzyc...Mimo tego ze pol budynku było zrujnowanego a NKWD szukało szpiegów ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ekor
Moderator
Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3528
Przeczytał: 12 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 11:17, 08 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Według zasady Pro Rocka ..jeżeli fakty nie odpowiadają przyjętej tezie , tym gorzej dla faktów".Tym sposobem można ciągnąć w nieskonczoność dyskuję która niczego nie wniesie poza tym "że w Ameryce biją murzynów".
Egoisto...czy 15 lipca będzie inscenizacja bitwy pod Grunwaldem?
Ale do rzeczy..... Okres powojenny to trudny i skomplikowany czas dla Polski, nawet z granice z sąsiadami były na "wodzie pisane". Pewna była granica wschodnia, o zachodnią szczególnie na północy (Szczecin , Świnoujście) targowano się z aliantami. Na południu zaś było ostre spięcie z braćmi Czechami o Cieszyn i okolice. Doszło do tego że Naczelne dowództwo WP wydało rozkaz koncentacji w okoliczy Rybnika korpusu pancernego. A więc ta strzelba powieszona została już w 1945 r , a że wypaliła dopiero w 1968 , no cóż amunicja była zbyt wilgotna.
Rozważając stan naszej gospodarki po zakończeniu wojny należy uwzględnić inne aspekty. Wiadomym , lub nie , jest fakt wywożenia do ZSRR majątku poniemieckiego które Armia Czerwona przejęła wkraczając na ziemie Zachodnie. Mam na myśli w szczególności rejon dolnego Śląska. Jest faktem że stosunkowo szybko odtworzyliśmy zdolności produkcyjne ograbionych zakładów.Ogólnie Rosjanie wszędzie rekwirowali to co było składnikiem przemysłu zbrojeniowego.
A jak wyglądał proces reparacji wojennych?
Otóż 16.08 1945 r w Moskwie Polska podpisała z ZSRR umowę dotyczącą reparacji. W świetle tej umowy mieliśmy otrzymać 15% reparacji
z ogólnej puli przypadającej dla ZSRR.
Mechanizm był taki; Mołotow przyjął jako punkt wyjścia założenie że Polska przejmując Ziemie Zachodnie uzyskała majątek równoważny 9,5 mld$
Od tej kwoty odjęto ; 500 mln$ , na tyle wyceniono "łup wojenny który Armia Czerwona przejęła na ziemiach zachodnich i wywiozłą w głąb ZSRR.
Od tej kwoty także odjęto majątek który straciliśmy wraz z oddaniem ZSRR Kresów Wschodnich który wyceniono na 3,6 mld $
Pozostała więc nadwyżka po naszej stronie 5.4 mld$. Ile wynosiło to nasze 15% trudno się doszukać wiarygodnych danych. Ale widocznie było to mniej. Czyli z takiego rachunku wynikało Rosjanom że musimy im dopłacić. W ramach "bilansowania rachunku" zostaliśmy zobowiązani spłacać tą róznicę dostawami węgla w latach 45-47 w ilości 12 mln ton rocznie po specjalnej cenie 1$/tonę stanowiło to wówczas 10% ceny światowej węgla.Z dzisiejszych rozrachunków raczej historyków ,mniej ekonomistów straciliśmy na tych dostawach 500 mln$. Uwzględniając dzisiejszy czas można ze średnim zaufaniem traktować te dane. Oczywistym jest że nie zarobiliśmy na reparacjach, Rosjanie dbali przede wszystkim o swój interes.
Ale z drugiej strony obiektywnie biorąc Armia Czerwona wcale nie winna mieć wahania przed zbombardowaniem Niemców w Krakowie , równając Kraków do poziomu fundamentu. Czy i jak wycenić manewr Koniewa dzięki któremu Śląsk nie został zniszczony.To są kwestie dziś trudne do udowodnienia że coś można było , lub coś było niemożliwe. Pewne są tylko fakty.Tak samo można gdybać czy konieczne były naloty aliantów na zakłady przemysłu chemicznego w Kędzierzynie . Pod koniec wojny pracowało tam 60 tys. ludzi. Te straty też da się wyliczyć , ale trudno dziś rozważać czy było to konieczne czy też nie. Takie są prawa wojny.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ekor dnia Czw 13:01, 08 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
egoista99
Dołączył: 17 Lis 2011
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 12:21, 08 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Taaa...Tyle tylko ze drodzy Panowie zapominacie jeszcze o jednym aspekckie tego problemu a mianowicie ze rosyjska strefa okupacyjna była w pełni pod jurysdykcją Rosji ..a rozmowy i korekty granic odbywały sie do
1951....Podczas rozmów prowadzonych 20 i 21 września 1945 w Greifswaldzie i Schwerinie z inicjatywy polskiej miejscowości te przeszły na rzecz strony niemieckiej w zamian za Stolec i Buk. Polsce przyznano także w całości miejscowości Bobolin, Barnisław, Rosówek, Pargowo oraz drogę Stobno – Kołbaskowo..Cztery lata później dokonano regulacji granicy na wysokości skrzyżowania i drogi Linki – Neu Lienken – Buk (od ob. znaków granicznych nr 802 do nr 823). Do 1949 r. przebieg ówczesnej granicy na tym odcinku był inny. Całe skrzyżowanie w Nowych Linkach należało wówczas do Polski, po 1949 przeszło na stronę NRD, w zamian przyłączono do Polski wąski pas ziemi leżący bezpośrednio po zachodniej stronie drogi z Nowych Linek do Buku...A w 1951 pracowano akt o wytyczeniu w terenie granicy między Polską i NRD potwierdzając objęcie przez polską administrację wysp między Odrą Zachodnią i Regalicą (Międzyodrze) na południe od Gryfina...Itd itd..Wiec to nie odbyło sie jednego dnia i Polska w obecnym kształcie powstała tak naprawde dopiero w laTACH 50....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pro Rock
Dołączył: 06 Cze 2011
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: UE Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:42, 08 Gru 2011 Temat postu: * * * * * * * * * * * |
|
|
A wiec aby dojsc do wspolnego mianownika pozostawmy ziemie Zachodnie i Polnocne na pozniej.
W Polsce pozostala czesc Slaska i cale Zaglebie, ktore juz przed wojny nalezaly do Polski. To takie miasta jak Katowice, Tychy, Mikolow, Myslowice, Siemianowice, Swietochlowice, Chorzow, Ruda Slaska, Tarnowskie Gory, Rybnik, Sosnowiec, Czeladz, Bedzin, Dabrowa Gornicza, Zawiercie, Jaworzno. Pomijacie calkowicie ten przeogromny potencjal gospodarczy, tereny gdzie huta przy hucie a kopalnia przy kopalni. Kazde z wymienionych miast mialo potencjal przemyslowy wiekszy od niejednego przedwojennego wojewodztwa. I zaklady te pozostaly z cala zaloga, dodatkowe uzupelnione przez jencow niemieckich jak to pieknie nazwales Ekorze.
Poza tym rozrachunki ze Zwiazkiem radzieckim to czesc Peerelu. Czemu wtedy nikt glosno nie mowil o rzekomej niesprawiedliwosci?? Czemu i pozniej tak bardzo budowano potege ludowej ojczyzny na rzekomej przyjazni polsko radzieckiej.
Rowniez to jest czesc Peerelu, nieodlaczna, nierozerwalna. Wladza ludowa, ta ktora tak bardzo tu m. in za to krytykuje godzila sie na to.
To tez sa fakty ktore lekka reka odrzucacie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|