POLITYKA 2o

Gość

jeden wart drugiego

sądzę,że Lewicy potrzebny jest cżłowiek, który odważnie będzie krytykować ostatnie 18 lat.
człowiek który wróci do ideałów lewicy
który naprawdę ujmie się za głodującymi dziećmi, za chorymi, którzy nie mają nadziei na wyzdrowienie i nad emerytami wybierającymi między lekami a zywnością.

Gość

Z tym będzie chwilowo gorzej najpierw musi się znaleźć ktoś kto lewicę poskleja ,jakby nie patrzył lewica elektorat zbierze bez problemu tyle tylko że chwilowo chodzi o wpływy w partii a nie w społeczeństwie zatem na myślenie o głodujących dzieciach czy rozliczeniu nie bardzo jest czas a szkoda przyznam ze ideały lewicowe są mi bliskie

Gość

posklejanie lewicy musi się zacząć od zdobycia poparcia społecznego, a to można zrobić poprzez wskazanie wszystkich błędów po transpormacji ustrojowej.

Gość

Tak zdobycie poparcia społecznego to ważna sprawa rzecz w tym że te ciągłe przepraszanie to ciągłe obrzucanie się błotem wcale nie sprzyja poprawie wizerunku wprost przeciwnie unaocznia słabość w pewnych sytuacjach należy przyjąć zasadę co było a nie jest nie pisze się w rejestr, po czynach ich poznacie a nie po słowach, znasz to?

Gość

znam to, ale wybacz od czegoś trzeba zacząć.

Gość

Gość

masz racje Jago...
z wiekiem niesttety zaczynam z jednej strony idealizować z drugiej zas dochodze do opcji trockistowsko anarchistycznych.
nie wiem gdzie skończę

Gość

Krysiu w pewnym sensie Adam ma rację powrót do ideałów lewicy to zdobycie serc nie na pokaz ale autentyczne zdobycie ludzkich sympatii ale do tego trzeba kogoś kto weźmie to towarzystwo krótko i skończy z politykierstwem ,domyślam się Krysiu kogo masz na myśli.

Gość

Idealizowanie świadczy chyba raczej o młodości, przynajmniej ducha...

Co do Olejniczaka i Napieralskiego - myślę, że Napieralski już odczuwa, jakiemu problemowi będzie musiał stawić czoło.
I że dalsze rozbicie lewicy to nie tylko teoretyczna możliwość.
Prawdę powiedziawszy, to ,biorąc pod uwagę wynik, Olejniczak trzyma Napieralskiego w szachu.
Tymczasem Napieralski juz zapowiada wymianę osobową.. czyli odsunięcie ludzi Olejniczaka. Grono niechętnych, mimo oficjalnych deklaracji jedności i współpracy, już się zbiera. Napieralski będzie cenzurowany znacznie silniej, niż był Olejniczak.
Nie wydaje mi się przywódcą, zdolnym wprowadzić partię na nową drogę, sprostać nowym wyzwaniom. Raczej konserwować zaszłości, które już raz się przecież nie sprawdziły.

Jaga

Gość

Nie miałem swego kandydata. Chociaz znam obu.
Gdy usłyszałem o wyniku...cóż może to i dobrze. Osobiscie nie przywiązuję się do przywódców , raczej idea ma dla mnie znaczenie. Nie przjmuję się wybrzydzaniem PO czy PiS i ich totumfackich że to nie taka lewica jak by chcieli. No i dobrze że nie taka. Aby istnieć musi być inną formacją polityczną. Dlaczego Napieralski a nie Olejniczak?
1. SLD musi odnaleźć swoją tozsamość polityczną i ideową. To że autorytetom naszej sceny politycznej to może się nie podobać ? No i co z tego. SLD musi odnaleźć swój elektorat wśród tych odrzuconych , tych którzy z róznych powodów znaleźli się za burtą lub na marginesie przemian społeczno-gospodarczych.
SLD musi skierować się do tych warstw społecznych związanych emocjonalnie z PRL. Nie wolno wstydzić się PRL. Nalezy nazwać po imieniu to co było złe i to co było dobre. Nalezy do wszystkiego przykładać własciwą miarę.
SLD potrzebne jest otawrcie się i na te warstwy społeczne o których wspomniałem. Nie oznacza to wcale skansen i skamielinę. NALEZY OTWRCIE WYRAZAĆ SWOJE POGLĄDY. Koniunkturalizm w tej mierze cechował niektórych przywódców takich jak Kwasniewski, w pewnym stopniu Miller , no i Olejniczak. Olejniczak swoją nijakością , zerkaniem na poprawność polityczną doprowadził SLD do tego co dzis widzimy. Niechaj z Sierakowskim snują rózne rozważania na temat lewicowości w róznych klubach dyskusyjnych itp. Tylko nic z tego nie wynika. Trzeba jasno sobie powiedzieć do kogo SLD kieruje swój program. Będą to jak powiedziałem ludzie zagubieni , nieprzystosowani , ludzie najemnej pracy, bezrobotni , część inteligencji , no i sympatycy popierający pewne radykalne rozwiązania w kwestiach społecznych.
To co napisałem bardziej zdaje się realizować Napieralski niż Olejniczak. Chociaż otwarcie mówiąc nie są to politycy z charyzmą. Ale na dzis nie ma innych.Błędem Olejniczaka było nie wystosowanie zaproszeń do gen. Jaruzelskiego , Rakowskiego,Kwaśniewskiego, Milera , Oleksego i innych. Oczywiście kto skorzystałby z zaproszenia to juz inna sprawa. Ale byli to ludzie którzy kiedyś odegrali duzą rolę polityczną. To że z pespektywy czasu róznie to oceniamy , nie zmienia faktu że byli to swego czasu przywódcy lewicy.
Od historii nie mozna i nie wolno uciekać.

Gość

olejniczak - ładnych chłopak nie spełnił pokładanych w nim nadziei. lewica miała przy nim odżyć, odświeżyć się, zmienić opakowanie - po aferach z udziałem głośnych nazwisk lewicy, medialnie młodzi mieli pokazać, że teraz rządzą. ta kosmetyka nie do końca się udała, podobnie jak z powstanie lidu. kwaśniewski także nie okazał się koniem trojańskim. a napieralski? cóż, pozyjemy, zobaczymy. szansa jakaś jest. po i pis ciągle ze sobą walczą, a gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta. przynajmniej w przysłowiu.

Gość

Witam w niedzielny poranek.

Edyto myślę jednak że Napieralski szansę ma a właściwie szansę ma lewica przy jego kierownictwie ,słusznie zauważa Ekor że jednym z destruktorów lewicy był właśnie Olejniczak. Osobiście też mam trochę pretensji że zbyt łatwo pozbyto się starych działaczy o gen Jaruzelskim zapomniano zupełnie jakby się go wstydzono a to wielka niesprawiedliwość dla człowieka który lewicowcem był od zawsze . Jeśli sprawdzi się przydomek o Napieralskim ze jest Leninem bis to lewica szansę ma Niestety Krysiu to co piszesz o Napieralskim to prawda ma niezwykle trudne zadanie czy go wykona? czas pokaże. Dlaczego zainteresowałem się tym tematem? To proste od zawsze byłem skręcony w lewo, nie mylić ze słowem lewus.

Gość

Liczę na zmiany w SLD. SLD musi się poprawić.
Nie podobało mi się dotychczas, że SLD (głównie Olejniczak) właściwie we wszystkim krytykował rząd Donalda, prawie ciągle się przeciwstawiał. Nawet przeszkadzało ... wnosząc nic nie znaczące poprawki. Po prostu był partią jedynie opozycyjną, uważającą się za ... nadpartię i partię czekającą na to, że inne się znudzą wyborcom i oni też dojdą do władzy. SLD brakowało nie tyle programu, ale widzialnego dla wszystkich kierunków rozwoju dziedzin społecznych i gospodarczych, brakowało i nadal brakuje własnych rozwiązań już nabrzmiałych problemów.
Więc liczę więc na Napieralskiego. Że SLD ukaże swoją twarz, powie za czym optuje, jakie widzi rozwiązania nurtujących problemów i.... że nie będzie przeszkadzać rządzącym. Że będzie pomagało, bo nie wszystko co robi "nie ich" rząd, jest jedynie be, jest nie do przyjęcia, jest nietrafione!
Wolę więcej SLD na "tak" w Sejmie, niż jedyne jej "nie".

Gość

Witam Cię Panesz.
Też jestem zdania że niepotrzebnie krytykował PO i personalnie Donalda Tuska wiążąc się z PiS dzielcami kaczor wycisnął by go jak cytrynę znalazł haki i wyrzucił na śmietnik eliminując niebezpieczną lewicową opozycję.

Gość