POLITYKA 2o

Gość

Prezydent Lech Kaczyński w najbliższych godzinach poleci do Francji - powiedział minister w Kancelarii Prezydenta Maciej Łopiński. Dodał, że możliwe jest, iż prezydent ogłosi też w najbliższych dniach żałobę narodową.

[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

Zapomniałem poprosić abyście zwócili uwagę na to, co internauci wypisują w swoich komentarzach.

Gość

[link widoczny dla zalogowanych]

następne komentarze do których nie sposób odnieść się bez użycia słów niecenzuralnych

Gość

Nie bardzo rozumiem Emer co chcesz powiedzieć ale to że prezydent udał się na miejsce tragedii uważam za oczywiste a nawet za obowiązek, bez względu na to co o nim myślę uważam że postąpił słusznie.

Gość

Nie każdy myśli jak Ty tzn jak nakazuje przyzwoitość w tej sytuacji , większośc postów na w/w forach świadczy o chorej nienawiści do wszystkiego co "kaczyńskie"
pozdrawiam

Gość

"Chora nienawiść", jeżeli jest pojedyńczym przypadkiem, oznacza problem osoby, która ja odczuwa.
Jeżeli natomiast stanowi tak duży odsetek społeczeństwa, jak aktualnie, to należy się jednak zastanowić, czy z czegoś nie wynika.

Oczywiście, że to było obowiązkiem Kaczyńskiego pojechać na miejsce tej straszliwej tragedii.
Tak jak swego czasu obowiązkiem i normalną reakcją Millera było pojechać na miejsce zabójstwa Papały. Na jego miejscu też bym pojechała, to był grom z jasnego nieba. Są sytuacje, kiedy człowiek po prostu nie może usiedzieć na miejscu.

Jeden z internautów skomentował wizytę Kaczyńskiego na miejscu tragedii:
"Po co tam pojechał, zadeptywać ślady?"
Oczywiście, jego wypowiedź była równie niestosowna, jak wypowiedź Ziobry.

Komentarze internautów dowodzą , jak postrzegani są przez społeczeństwo nasi politycy, generalnie, nie tylko PiS, i jakie motywy im się przypisuje, i to nie bezpodstawnie.

A zupełnie inną jeszcze sprawą jest kultura osobista internautów....
Bezkarni, bezimienni, wyrzucają z siebie, co im ślina na język przyniesie.
Tak jest i będzie.

Pozdrawiam, Jaga

Gość

Jago !
Zwróć uwagę na "drobny" szczegół, który byc może pozwili Ci spojrzeć na tę sprawę ("chora" nienawiść) troche inaczej.
Otóz pierwszym kometarzem na forum GW do tej tę informacji jest post niejakiego jacek230, kto to jest ? nie wiadomo - po prostu osoba, zaczynjąca wątek cyt:

"To znaczy, ze beda przspieszone wybory. Jak w banku. PiS szykuje sie do kampanii wyborczej, kancelaria bedzie placic poszkodowanym. Sami dobrzy Polacy w tym PiSie. A najjlepszy pan prezydent. No i jego brat, oczywiscie. Obluda i tyle! "

Czy łagodnie mówiąc - nie jest conajmniej nietaktem dopuśić aby taki post
kształtował opinie na temat reakcji Prezydenta, bo faktycvznie tak on działa ? Czy nie jest to zwyczajna manipulacja ? Ależ nie - mamy "wolność słowa" można odpowiedzieć w liberalnym duchu...

Gość

Oczywiście wszystko to "liberalnym duchu" wolnym od odłudy i w duchu "poszanowania praw człowieka" - szkoda, ze nie w duchu poszanowania pamięci zmarłych i bólu ich rodzin.

Gość

Zapewne masz rację, że opiniami internautów też można manipulować, podrzucając im wątki. Czy tak się stało - być może, naiwnością byłoby odrzucać taką możliwość.
Ale, ktoś, kto zgadza się z linia polityczną Kaczyńskich, takich postów z całą pewnością nie napisze.
Ile z nich jest autentyczne - trudno ocenić.
Do nas też, szczególnie w okresach przedwyborczych, kierowane są osoby, po których potem słuch całkowicie ginie, a w trakcie - właściwie nie ma wątpliwości, że to nie jest zwykły użytkownik, który przyszedł pogadać sobie o polityce.
O GW mam wyrobione zdanie, ale znów - naiwnością byłoby sądzić, że tylko ona stara się wpłynąć na opinie czytelników.

Pozdrawiam, Jaga

Gość

Dywagacjom internautów zadaje też kłam, że i dla Francji jest to tragedia.
Na miejsce katastrofy uda się razem z Sarkozy`m.

Wizyta naszego prezydenta jest oczywista. Tragedia narodowa. Chociaż zastanawiałem się kto pierwszy do kogo zadzwonił. Jak się umówili. Czy Sarkozy wyciągnął Kaczyńskiego z domu, czy Kaczyński nadawał wyjazdowi większą rangę. Jest to jednak nieistotne, bo w takich sytuacjach do takich spotkań dochodzi, tym bardziej, że i we Francji jest to też tragedią narodową.
Wmieszały się w to słowa "elektorat" i "wybory". Jest to jak zawsze pożywka dla mediów i internautów; możliwością przebłysku intelektu, zaistnienia w internecie, a także geniuszu proroczego! Zawsze ktoś trafi. Mr. Green

Gość