|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 12:02, 05 Gru 2008 Temat postu: Prezydent Lech Kaczyński |
|
|
Prezydent Lech Kaczyński podjął decyzję o skróceniu wizyty w Azji i powrocie do kraju - nieoficjalnie dowiedziało się Polskie Radio. Prezydent ma wrócić do Polski już jutro
Miało być osiem dni to niech będzie osiem ,no nie ma co ta waga i mnogość spraw które miał załatwić musiała być porażająco wielka! chyba że powiedzieli, do domu!!!!! Po powrocie niezwłocznie trzeba wyjaśnić komu zależało na tym że prezydencki aeroplan dostał febry. Myślę jednak że zrozumiał że brak spotkania z Sarkozym to duża wpadka a paradowanie w samurajskim stroju którego końce kaleczyły posadzkę można było sobie odpuścić.Teraz należy oczekiwać komunikatu kancelarii o olbrzymich sukcesach tej eskapady Kownacki z Kamińskim znajdą odpowiednie słowa,tak się jednak zastanawiam kto stoi za tym niewiarygodnym pechem Lecha Kaczyńskiego? to trzeba wyjaśnić.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 13:23, 05 Gru 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 8:42, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Nowy topik?
A tu jak ma być o Prezydencie L. Kaczyńskim?
Może tak?
A więc podróże kształcą. Również wizyty na najwyższym szczeblu są pożądane jak pożądane są sojusze, współpraca międzynarodowa i ustalenia z głowami odwiedzanych krajów. Jest to promocja własnego kraju. Nie tylko nasz towar z napisem angielskim, że jest on nasz, na pólkach sklepowych jest naszym reprezentantem. Nawet krótka 5-cio minutowa rozmowa, nawet pojedyńcze wypowiedzi na antenie radia czy telewizora zwracają uwagę na nas tamtego społeczeństwa. Osoby towarzyszące Prezydetnowi są osobami "szpieguącymi", bo wnioskują z luźnych rozmów, jak możemy zarobić na współpracy, jakie problemy możemy im pomóc rozwiązać, podsuwać im nasze rozwiązania. Tak że nie wszystko jest stracone nawet jeżeli nie doszło do spotkania Prezydenta z Cesarzem!
A takie fachowe przetestowanie i sprawdzenie naszego tupolewa to betka? A kto to w końcu miał zrobić, jeżeli nikt z rządu się tego nie chciał podjąć?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 10:42, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Ale zauważ Paneszu że ten nowy topik został już pochwalony , czyżby przetestowanie i sprawdzenie naszego Tupolewa do betka? Nie zapominaj że ta betka jak mówisz zaczęła się od w Mongolii gdzie prezydencki aeroplan został przeziębiony nad Koreą dostał febry jak jeszcze w nim padnie nawigacja i nie daj Boże wylądują na Grenlandii to będzie kicha ale było ze strony pana prezydenta wielkim taktem lecieć tym, nielotem do Japonii właśnie japońscy wojownicy latali przecież na takich co nie lądowały i też z uśmiechem na twarzy zasiadali za sterami. Tak to prawda podróże kształcą pani Maria ze zdziwieniem przekonała się że przebranie za gejszę to cały rytuał zapewne Kamiński już zna smak kumysu albo sake tyle tylko że tego typu poznawanie świata organizuje Orbis albo Gromada jest pewnym przegięciem organizowanie państwowego wyjazdu po to aby poznać konstrukcję jurty albo sprawdzić strefę zdemilitaryzowaną czy nie ma tam ruskich których tam być nie powinno .a Sarkozy czekał czy poczeka raz jeszcze? jak panu prezydentowi zamarzy się sprawdzenie grubości pokrywy lodowej na południowym biegunie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 11:22, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
"Prezydent odniósł sukces"
Paweł Kowal z Prawa i Sprawiedliwości powiedział, że Lech Kaczyński całkowicie zrealizował cele swojej wizyty w Japonii.
Gość Sygnałów Dnia w Programie I Polskiego Radia przypomniał, że prezydent zamierzał poruszyć temat współpracy gospodarczej między Polską i Japonią i to zamierzenie udało się spełnić.
No i już mamy tego można było się spodziewać tyle że myślałem że sukces ogłosi kancelaria a nie jakiś tam kowal w końcu wizyta była finezyjnie zorganizowana przez niebywale inteligentnego Kamińskeigo do pospołu z Kownackim a nie przez szalejącego z młotem kowala, ale gdzie ten niebywały sukces gospodarczy? O ile wiem pani Maria przymierzała strój Japońskiej damy czyżby nowe dostawy do naszych starych szperaków albo lumpeksów jak kto woli ogłaszać sukcesem? jak na razie w czasie wizyty kancelaria milczy na temat tych niebywałych sukcesów, japoński cesarz wolał uciec w chorobę niż wysłuchiwać mlaskania o osobistym wkładzie braci kaczyńskich w rozwój dwustronnych kontaktów. Pan prezydent odniósł sukces gdyż poruszył bo poruszyć chciał nie ważne że w zamian japończycy nie przyślą nam nawet wiadra wiśni ale ważne że poruszył, taki to sukces. Co my byśmy bez pana prezydenta Kaczyńskiego zrobili on jest duszą towarzystwa potrafi rozbawić najgorszego ponuraka.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 11:25, 06 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 14:23, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
podróz życia?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 18:11, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Można powiedzieć że to podróż życia te przygody dodają jedynie smaczku a te gospodarczopolityczne osiągnięcia można załatwić równie pomyślnie przez telefon a i tak mógł załatwić więcej mógł przecież przy okazji obalić komunizm w Korei Płn. wprawę przecież ma, trochę czasu było chyba po prostu nie miał ochoty albo jak zwykle z lenistwa
Czy członkowie PiS urządzą panu prezydentowi odpowiednie powitanie?
przecież pan prezydent mógł się obrazić i nie wrócić do rządzonej przez PO Polski. Stracilibyśmy taaakiego polityka! Myślę, że ceremonia powitalna na Okęciu powinna obowiązkowo zgromadzić wszystkich członków PiS oraz wszystkich zwolenników prezydenta. Mielibyśmy na forum relacje z pierwszej ręki, osobiście jestem gotów dopłacić ze swoich podatków na dalsze podróże byle jak najdalej i najdłużej, żeby tylko jak najwięcej nie było go w kraju- może na miesiąc do Papuasów ? na drugi do Birmy i Kambodży ? na kolejny do Zimbabwe ? to są kraje w których wiele nie namiesza
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 18:16, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
tylko ja nie wiem za bardzo co było celem tej wizyty w Japonii.
zobaczyłem,ze pierwsza dama ładnie wyglada w kimonie, choc na chodzenie w nim musi poczekac (ćwiczenia).
i tyle
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 9:20, 07 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Nie znam przyczyny, ani kraju, którego nie odwiedził nasz Prezydent i z tego powodu skrócił swą wizytę o jeden dzień na drugim krańcu Azji.
Ale z Seulu najpierw z powodu awarii laował jeszcze raz w Ułan Bator, a potem w stolicy Kazachstanu Astanie do dotankowania i chociaż był tam przed północą, to spotkał się z prezydentem Kazachstanu! Czyli całkowicie zrealizował swój plan podrózy. Mimo, że z Astany wystartował o połnocy, to też o tejże północy lądował w Warszawie, co by świadczyło nie tak źle o możliwościach technicznych prezydenckiego samolotu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 8:56, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
"Gazeta Wyborcza": Platforma Obywatelska pisze ustawę, która może wykluczyć Lecha Kaczyńskiego z udziału w szczytach Unii Europejskiej
Filozofia tej ustawy jest identyczna jak w przedwyborczym haśle "zabierz babci dowód".
Obawiam się że zasada kto mieczem wojuje ten od miecza ginie w tym wypadku stanie się faktem, nie od dziś bowiem wiadomo że Tusk z wielkim apetytem patrzy na stolec wyobraźmy sobie co wcale nie jest trudne a realne jak najbardziej że prezydenckie wybory wygrywa Tusk a premierem zostanie nie daj Boże Jarek niestety ustawa oczywiście obowiązująca sprowadzi jego rolę do grabienia liści w pałacowym parku co wtedy? zmienić ustawę? Moim zdaniem lepiej zabierać już go na szczyt postawić na krawędzi i patrzeć jak łapie równowagę a może gdzieś ogłoszą szczyt niekompetencji albo dajmy na to głupoty? wtedy Lesiu jak znalazł.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 9:15, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
myslisz,że Prezydent taką ustawę podpisze?
bezsensowna iicjatywa tylko na dwa lata
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 9:22, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Pozostawiasz mi Niezależny bronienie pary prezydenckiej + małżonki jednego.
Wielka feta w Gdańsku i przyjazdem zapowiedzianych i niezapowiedzianych gości z okazji braku tamże naraz obu braci Kaczyńskich, którzy to wydarzenie zignorowali świadczy o stosunku do nich i oczekiwaniom nie tylko częsci polaków i światka politycznego Europy,a także Azji, a w domyśle ogólnie.
O ile polityka Jarosława mi nię nie podoba, bo widzi tylko własny nos i wyolbrzmia, niepowodzenia innych, to Lech jest Prezydentem RP.
A jego uwagi, a jego niepodpisywanie się pod rządem i jego własna polityka i zagraniczna i wewnętrzna każe się zastanowić, kto i na ile ma rację. Przecież czy Kopernik czy Einstein też nie od razu byli jaśni, uznani i zrozumiali. Przynajmniej należy się zastanowić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 9:24, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Paneszu, ale Prezydent nie ma reprezentować opcji, tylko reprezentować naród.
a Gdańsk był świetną okazją do kuluarowego reprezentowania interesów Polski
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 9:26, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
No właśnie to tylko dwa lata odliczając niedzielę kiedy prezydent swoją aktywność koncentruje w pałacowej kaplicy to przeżyjemy no może nie wszyscy ale część z nas na pewno
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 9:34, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Prezydent reprezentuje zawsze i a nie ma, że ma (reprezentować oczywiście).
Czym był Gdańsk? Zlotem na uroczystość Wałęsy również tych, co nie lubią nie tyle Lecha, co również przeszkadza im polityka L. Kaczyńskiego. Przecież tak też można powiedzieć, tak też trzeba to widzieć!
I co wtedy? Nic tutaj nie rozstrzyga, że "tamci" mają rację, a nie Prezydent.
Z drugiej strony nie chodzi o Sarkozego, kolegę naszego prezia, ale o jego stosunek do Wałęsy wynikający, że nienawistny, bo ile obojętny, nawet niesympatyczny, to powinien tam być czy przynajmniej szłożyć pisemne gratulacje o czym jego WIelka Kancelaria powinna powiadomić, a na forum zjawić się komentarz Niezaleznego! Ile mylę się Niezależny? Chcę wiedzieć!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 9:36, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Paneszu z szacunkiem ale ja już się zastanowiłem przemyślałem doszedłem do wniosków i swoje opinie wyrażam na forum, bez urazy ale myślę że Twoja obrona prezydenckiej pary wynika bardziej z tradycji niż z potrzeby pan prezydent bowiem ma obronę znakomitą w osobach Kamińskiego Kownackiego szefa BBNu brata swojego i całej plejady pisowskich gwiazd. Rumcajs w sposób wręcz obrazowy wykazał że obrona należy do tych za którymi jaśniepanujący stoi
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|