|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 1:05, 06 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
BL...
Każda młodość ma swoje bunty... Ja też zaliczyłem pranko za kudły... . Wiem jak "boli" honor... No..., może tak waleczny nie byłem i nie kaleczyłem mienia Państwowego ale do dziś pamiętam nazwisko "pałkarza"... sierżant Olejniczak (nie ten z SLD... choć może krewniak )
Co do tematu dyskusji. Nie zabraniam Ci(a może raczej nie mam pretensji) mieć radykalnych poglądów... Chodzi mi o to, że powiela się w zapale wiele wzorców zachowań, sposobu artykulacji poglądów, brak tolerancji ... z tamtych czasów. To mnie w zasadzie irytuje bo mi coś przypomina. Nazywasz np."aparatczykami" kogoś bardziej czy mniej słusznie nie dostrzegając identycznych wiernych obecnie naśladowców. Mnie chodzi o jakość. Dla mnie słowo Partia... samo w sobie wywołuje dreszcz niepokoju i po bliższym przyjżeniu się... dostrzegam "Partię"... pełną kombinatorów, mówców i śmiejących się w nos po wyborach. A każdy chce do korytka. Owszem, jest tam paru rozsądnych ale jak onegdaj inni podobni nie mają szczęścia. I tak (już jako ciekawostka)... BL, bawi mnie np. określenie i zdanie..."ówczesnych aktywistów partyjnych, politykierów którzy w PRL-u mieli się jak pączek w maśle..." . Widzisz... dziś rozmiary "pączków" są nieporównywalne i sam temu chyba nie zaprzeczysz . A obecne "pączki" jakby tak samo aroganckie i obciążone wieloma "zaletami" dawnych "pączków" a nawet wzbogacone o nowe . Tak że ew. moje przesłanie do młodszego pokolenia to apel o więcej refleksji... i po 16(25) latach... zalecam pilniejsze pilnowanie spraw bierzących, mądrych wyborów... i krytycznego zaglądania na swoich idoli, rozliczanie ich z pracy. Trzeba pamiętać, że nic nie jest proste. . Jak by tak było :) ... (doceńmy przodków) to już od dawna jesteśmy w raju...
Pozdro... i zdrówka...
PS. Też waszym wzorem ukazałem swoje szlachetne oblicze... I nadal zdrówka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 7:12, 06 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Chodzi o to weles, że "pączki" sie nie zmieniły co najwyżej rozrosły.
Znasz jakiegoś PRL-owskiego ważniaka, który dzisiaj klepie biedę?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 7:24, 06 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Ad vocem. A znasz jakiegoś solidarnościowego ważniaka, który dzisiaj klepie biedę? Tylko nie wyjeżdżaj mi z p. Walentynowicz. Ona sama wybrała z pobudek ideologicznych i jest typowym przykładem stwierdzenia, że rewolucja zjada własne dzieci.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 7:55, 06 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Znam. Kolegę.
Został tu na dole, na ktorym działał. Wypchnął "gadatliwych", ktorzy teraz robią karierę po 10 razy zmieniając ugrupowania, a nawet zapatrywania. Co gorsza. Nawet dziwią się, że można ich posądzać o rozwalenie "solidarności" wśrod robotnikow, ktorych tu na dole ubyło conajmniej o połowę (jak to na prowincji).
Kolega osobiście biedy nie klepie, bo wszyscy ją teraz klepiemy. Po rowno (jak to na prowincji). Ale o tamtych czasach nie rozmawiamy jak o jakimś zrywie.
Co do widzenia przeszłości i wnioskow nas rożniących. Pragnę stwierdzić, że zawsze istnieją ludzie niezadowoleni, ktorzy czują sie lepiej im komuś jest gorzej. Wykorzystujących koniunkturę lub na podstawie wybranych faktow tworzących własny "intymny" swoj świat.
Dziwne, że Janiob spokojnie czyta ten topik i nie GRZMI. Ale jestem mu wdzięczny, że odkrył dwa dna solidarności. Czyli solidarność też coś przemyciła tak samo jak lewica i jej opozycja. Po prostu. Uważam, że poglądy i spojrzenie w przeszłość, to jedno, a korupcja i niekompetentność naszych przywodcow, ktora towarzyszyła rewolucji chłopskiej i ostatnio robotniczej działała, działa i będzie towarzyszyć zawsze.
Więc przypomniało mi się takie twierdzenie matematyczne:
Kod: | Jeżeli ktoś kiedykolwiek komuś coś, to jeszcze.
Ale jeżeli nikt nikomu nigdy nic, to chociaż nigdy nic, ale ZAWSZE! |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 8:46, 06 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Każdy to widzi casandro, dlatego zaczynam się skłaniać ku teorii, że cała ta rewolucja to zwykły deal czerwonych z różowymi /wy nic nie tracicie ale posuniecie się trochę przy korycie do, którego dzięki naszym staraniom będzie się lać szerszym strumieniem/. Nie wkurza was kiedy patrzycie na tą farsę? Na wrażliwych społecznie postkomunistów (niektórzy z nich zasiadają w parlamencie od 30 lat) w Polsce zmieniło sie wszystko oprócz nich, jaki oni mają mandat na sprawowanie władzy? Przeciez oni są totalnie oderwani od rzeczywistości. Tylko skończony naiwniak może wierzyć, że chodzi im o co innego niż własne dupy. Z drugiej strony "tzw. opozycja", ludzie Solidarności, większość z nich zaczęła pluć na PZPR (swoją partię) wtedy gdy na byciu opozycjonistą mozna już było w PRL zarobić więcej niż na włażeniu w dupę partii. Jak wy to widzicie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 11:43, 06 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Szimanku...
Jeśli nawet wskażę kogoś... tzw. "PRL-wskiego ważniaka" to on sam przechrzci się na "kombatanta" w czym nawet będzie może będzie miał rację . A jak wskażę co ważniaka z "S" to Ty go przechrzcisz na "post-komucha"(modne) nawet nie zaglądając mu w CV... wystarczy że ma więcej jak 40 lat :) .
Mnie nawet w/w określenia śmieszą i nie do końca nawet pojmuję ich znaczenia. Każdy bardziej zaangażowany politycznie(nie mówię tu już o działaczach partyjnych tzw. obecnych "aparatczykach" czegokolwiek ale o zwykłych już wkórzonych sytuacją) używa tego słowa częściej jak k... podobno najczęstrzego "wypełniacza" w zdaniu :) . Trzeba z tym zkończyć i wreszcie wziąć się za złodzieji wszelakich. Obudzić Temidę(ona jakby też jak BL obecnie... chora )..., obudzić rozum i zacząć budować Polskę, a nie "Wielką Polskę" w chmurach. Polska już nie ma sił na Rewolucję...
Bawi mnie też spojrzenie wielu na gospodarkę..., "wolny rynek"(niczego nie załatwił poza debetem miejsc pracy), liberalizacja KP...(też zero efektów), majstrowanie przy podatkach(to już hit...). No i najbardziej przeraża (dosłownie) mnie cały arsenał gotowych "złotych środków" w każdej Partii. A może wybrać się tak na jakieś zadupie i spytać jakiegoś kosiarza?(nie mam tu na myśli Leppra ). K...wa. 40 mln ludzi i nie można nic zdziałać, bo ci co u korytka (niezależnie od opcji) albo tępi albo oganiają się przed chętnymi i na to idzie cała ich "para"...
Ja już nie namawiam do zmiany opcji... , ale jakby tak każdy z was(nas) postawił swój głos na kogoś ze środka listy swojej(jedynie słusznej opcji). Wycięło by się sporo ważniaków i może to jest sposób na zmarginalizowanie nieudanych z każdej strony. A zamiast z "czołówki" wybrać kogoś mniej kontrowersyjnego na "wodza"? Ja skłaniam się coraz bardziej do takiej opcji. Czy znacie lepszą? Wiem natomiast, że we wszystkich ugrupowaniach są i młodzi i uczciwi marginalizowani jako "naiwni". Może tak właśnie trzeba... nie wiem. Może to jest coś co może połączyć wszystkich polaków, przechytrzenie "etatowych"? :P
Co do (szimanku) czerwono-różowej...rewolucji. A K.... jaka miała być po 50 letnim "śnie"?. Szimanie... troszkę wyrozumiałości, inaczej się nie dało... Mieliśmi importować Rockefellerów?... To już problem dla historyków a nie histeryków... Po prostu dość rewolucji i trza to poukładać..
Pozdro
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 18:31, 06 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Weles Tyś się przyczepił do tego wolnego rynku jak rzep psiego ogona. Taki duzy chłop jak Ty powinien sobie zdawać sprawę że za dużo to tej wolności to my tu w Polsce nie mamy.
Prawdziwy wolny rynek byłby wtedy kiedy wydatki budżetowe pokrywałyby wymiar sprawiedliwości policję i wojsko, a tak nie jest. Jeśli więc ktoś za obecny stan gospodarki obarcza wolny rynek moim zdaniem nie wie co mówi. Abstrachując od tego czy taki system by się udał czy nie. Dziś nie ma co mówić że mamy wolny rynek. Boż jaki to wolny rynek kiedy klin podatkowy jest najwyższy na świecie, gdzie jest ponad 100 koncesji, gdzie nie ma wolnego dostępu do wielu zawodów itp itp nie chce mi sie po raz kolejny wyliczać
W Polsce mamy klasyczny socjalizm i basta. To jest przyczyna bezrobocia w Polsce
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 22:11, 06 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
"Gość". 23.41 .5.09.
Czy wzieliśmy sobie do serca krytyczne uwagi? I tak i nie , z jednej strony nie poczuwam się do winy , chyba że za to że żyłem i pracowałem w tamtym ustroju , ale mniejsza z tym . Niepokoi mnie fakt że młodzi dyskutanci tak bardzo są przekonani że posiadają pełną wiedzę o naszych czasach i dzisiejszej rzeczywistości. Niepokoi mnie to że widzą swiat tak jednobiegunowo. W prezentowaniu swoich poglądów posługują się oklepanymi sloganami , domniemywam że wiedza którą reprezentują jest wiedzą przekazaną przez najbliższe środowisko i otoczenie, to nie jest wiedza poparta przemyśleniami i wewnętrzną potrzebą poznania rzeczywistości we wszystkich
jej aspektach. Niepokoi mnie to, że tak mało u młodych dyskutantów jet tolerancji, nie wiedzą lub nie chcą wiedzieć że można z kimś radykalnie różnić się w poglądach , a jednocześnie rozumieć jego motywacje i racje . Nie widzę w wypowiedziach młodych dyskutantów akcentów wskazujących na to że widzą potrzebę i konieczność zróznicowania sceny politycznej nie według ich przyzwolenia lecz przyzwolenia wyborców. Obawiam się że z takimi poglądami staną się wcześniej czy później zgorzkniałymi starszymi ludźmi , zgorzkniałymi gdyż ich model stanowienia państwa jest nie do zrealizowania , ani komunistów czy PZPR -owców nikt nie pozbawi praw obywatelskich , nawet PiS jeżeli dojdzie do władzy , bo co innego jest retoryka przedwyborcza , a co innego kierowanie państwem , członkiem unii w XXI w. , ani model ekonomiczny PO nie będzie w pełni realizowany, a kiedyś w niedługim czasie komuna fizycznie stanie się przeszłością i trzeba będzie szukać chyba cyklistów , chociaż nie , są przecież żydzi , nawet gdy zostanie tylko Szurmiej to będzie usprawiedliwienie, preteskt. Nie obwiniam młodych dyskutantów , o ile można tutaj mówić o jakiejś winie , obwiniam polityków , obwiniam ludzi nauki szczególnie historyków że dopuszczają do tego że w takiej niewiedzy wychowuje się młode pokolenie. Zaznaczam że chcę obiektywnej prawdy o naszej historii , a z całą odpowiedzialnośćią mogę powiedzieć że jest zakłamywana. Nie wypowiadam się o sprawach na których się nie znam , ale nie mogę przejść do porządku nad wypowiedzią / cykliczną / prof. Friszke o roku 1981 ten uczony opowiadał to jak on i Solidarność oczekiwała że wojsko przejdzie na stronę Solidarności i wiele innych tak bzdurnych dyrdymał w tym temacie że był to dla mnie poniekąd szok że tak może mówić człowiek nauki który i dziś jest osobą opiniotwórczą. Tak los zrządził że w 1967 zostałem oficerem LWP , cały czas służby to wybrzeże , znam osobiście gorzki smak odpowiedzialności , mam osobiste wewnętrzne porachunki z tamtą rzeczywistością , cały czas byłem w linii z ludźmi i nikt nie będzie mi mówił co było i co mogło być. Dlatego tak akcentuję problem oceny , rzetelnej oceny rzeczywistości wczorajszej i dzisiejszej , po to aby nie być marionetkami w rękach polityków. Zachowajmy umiar w ocenach , niech prawo osądza wszystkich tych którzy go naruszyli . Przepraszam za wtręt osobisty , ale trochę mnie poniosło samo wspomnienie nie tak odległej audycji prof. Friszke , którego skądinąd uawżam za wyważonego w wypowiedziach historyka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 22:20, 06 Wrz 2005 Temat postu: echhhh.... |
|
|
Awacs napisał: |
W Polsce mamy klasyczny socjalizm i basta. To jest przyczyna bezrobocia w Polsce |
No tak ... Jakie to proste ... Jestem na tyle stary, że pamiętam, iż w socjalizmie był nie przywilej, ale obowiązek pracy (przynajmniej przez jakis czas). Więc prawie 20% bezrobocie chyba jakoś tu nie pasuje ... Przynajmniej mnie ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 22:29, 06 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Z tego co ja wiem to przed 89 mieliśmy w Polsce komunizm, teraz mamy socjalizm.
20% bezrobocie jak najbardziej tu pasuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Administrator Forum
Admin
Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:32, 06 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
observer1...
odbijam piłeczkę. Postaram się nie skiksować, bo trochę dziś gorączkuję.
Zanim się na ścianę połoźy świeżutką warstwę farby, to niestety trzeba podkład oskrobać, wyrównać, nie zostawić żadnego brudu, bo wiadomo czym się kończy takie niechlujstwo. Nad czym radzisz mi się tutaj zastanawiać? Ja nie o jakiś "bonzach partyjnych, układach, koteriach" tutaj mówię, ale (i będę powtarzał do znudzenia) KONKRETNIE o zaniechaniu takich właśnie koniecznych porządków jakie powinien zrobić nasz naród, rachunku sumienia, zanim zaczęło się budować coś nowego. Nie widzę w takim rozumowaniu niczego rewolucyjnego (zresztą za moment wytykasz temu myśleniu schematyczność, więc już nie wiem jak tam to sobie nazywasz). Szukanie alternatyw, dzielenie włosa na czworo, zadawanie sobie jakichś głębokich pytań PO CO? DLACZEGO? JAK? stojąc przed tą przysłowiową ścianą ze skrobaczką w garści - wybacz ale faktycznie nie osiągnęłem jeszcze takiego poziomu filozoficznego wyciszenia, no ale o tym też już wcześniej wspomniałem. Czasami odnoszę wrażenie, że komunikujemy się dwoma różnymi językami. Daleko patrzeć (dzisiaj wyczytałem) kolejna bzdura - w 1953 roku jakiś żołnierz za walnięcie młotkiem portretu Stalina dostał 5 lat, zaraz po wyjściu z więzienia zmarł, do dzisiaj rodzina nie może się doczekać uchylenia tego wyroku. Z takich właśnie tysięcy malutkich (i całkiem pokaźnych też) niewysprzątanych brudów składa się nasza rzeczywistość. Co Ty mi w kółko oczy mydlisz z tą koniecznością budowy państwa
"gdzie prawo będzie szanowane i przestrzegane" itd itp... przecież to się rozumie samo przez się. W ogóle się dziwię, że człowiek starszy ode mnie tyle mówi o przyszłości, z jakąś alergiczną niechęcią odtrąca roztrząsanie (i próbę ustalenia co zrobić) tego co było, a ja człowiek młodszy, zamiast tak beztrosko wypiąć się na historię i myśleć "na świeżo" babram się w takich "głupotach". Czy nie powinno być odwrotnie? Czy nam się nie pomyliły pokoleniowe działeczki? Ot, takie kolejne kuriozum. Ale
wracając do mydlenia oczu. Na patologiczne zjawiska pojawiające
się na bieżąco oczywiście należy mieć baczenie i odpowiednio na nie reagować, ale od historii żaden naród nie ucieknie. Pewne sprawy
trzeba zwyczajnie pozałatwiać, bez względu czy będzie to kogoś bolało. My tego nie zrobiliśmy, więc jest jak jest. Popadliśmy jako naród w tożsamościową schizofrenię, guma balonowa z telewizora te smuteczki nam złagodzi i wszystko będzie cacy.
Weles...tak samo skaczesz od sasa do lasa. Ja mówię o jednym, Ty o drugim, ja mówię o zupie, a Ty o drugim daniu. Ten temat dotyczy Zupy, więc na zupie się skoncentrujmy. Wytykasz mi brak tolerancji... a przepraszam - dla kogo? Ja ich nazwałem swoimi słowami już kilka razy, może teraz Ty ich nareszcie scharakteryzuj? Jeszcze raz powtórzę - ludzie, którzy aktywnie - czy to poprzez pranie mózgu gawiedzi, czy pranie pałami, smarowanie piórem, zwalnianiem z pracy, z uczelni itp - robili wszystko żeby upadek marionetkowego państwa radzieckiego się nie dokonał. A cóżto? Dlaczego mam dla nich w sobie znaleźć tolerancję? Gdyby chociaż sami sobie posypali głowy popiołem, ale nie - dzisiaj też politykują, bezczelnie wmawiają mi, że robili uczciwą robotę, "bo takie były czasy"... Otóż jedno co wiem na pewno - czasy były wtedy takie,
że od samego siedzenia na dupie (a miliony Polaków tkwiło w bierności) nikogo nie prześladowano. Dzisiaj politykują sobie jak gdyby nic się nie stało, a moim zdaniem powinni się rozliczyć i ponieść koszta swojej aktywnej postawy na rzecz utrwalania niedemokratycznego systemu i (powiedzmy sobie otwarcie) wasalizacji własnej Ojczyzny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 22:33, 06 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Awacs... :)
Budżet to nie rynek... To Rynek generuje budżet i bezrobocie. I z tąd moje pretensje do Rynku a nie budżetu. A z tym socjalizmem... troszkę przeginasz . Chyba nie bardzo wiem o czym mówisz...
Sorki... czas nie pozwala mi na razie na więcej...
Pozdro...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 23:27, 06 Wrz 2005 Temat postu: no właśnie .... |
|
|
BujanyLas napisał: | Dzisiaj politykują sobie jak gdyby nic się nie stało, a moim zdaniem powinni się rozliczyć i ponieść koszta swojej aktywnej postawy na rzecz utrwalania niedemokratycznego systemu i (powiedzmy sobie otwarcie) wasalizacji własnej Ojczyzny. |
Utopia ... To chyba moje "ulubione" słowo dzisiejszego wieczoru. O ile się jak najbardziej zgadzam z tym, co w przytoczonym cytacie napisałeś, o tyle realizację tegoż postulatu na dzień dzisiejszy uważam właśnie za utopię.
Dziś po życiorysach niekórych (większości ? ) polityków można by sądzić, że do partii należalo w Polsce ze 1000 osób, cała SB i pochodne liczyło tych osób może ze sto, a cała reszta czyli miliony (lub tysiące dzisiejszych polityków - jak kto woli) była przez tą malutką grupę uciskana. Wszyscy mają tendencję do chwalenia się wręcz kryształową przeszłością, działalnością w opozycji i z lubością kreują się na ofiary uprzedniego systemu.
Prawda niestety znana jest nielicznym - siebie do nich nie zaliczam ... Tyle tytułem "wstepu".
Żeby osiągnąć zamierzony skutek, trzeba było tego dokonać na początku transormacji. Dziś, nawet gdyby "ustawowo" do tego doszło i tak już za późno. Była szansa, że SLD do Sejmu nie wejdzie, ale jak widać po osndażach, wyborców mamy w większości o bardzo słabej pamięci. Nie zdobylismy się na to jako naród choćby przez wyniki wyborów (ale też i zasługa prawicy w tym, że wyborcy się od niej odwórcili), więc pozostaje czekać tylko na "smierć naturalną" tego pokolenia ... Tyle, że to też może być za mało ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 23:42, 06 Wrz 2005 Temat postu: no cóż ... |
|
|
Kolejny przykład na tą "świętoszkowatą przeszłość" mam jakby na życzenie :(
[link widoczny dla zalogowanych]
"Fakty TVN: Nowym szefem biura RIP został b. funkcjonariusz SB
Nowym dyrektorem biura Rzecznika Interesu Publicznego został były funkcjonariusz SB i były pracownik UOP płk Waldemar Mroziewicz - poinformowały we wtorek "Fakty" TVN.
Według "Faktów", "Mroziewicz pracował w SB w czasie, kiedy palono tam akta". ..."
Oczywiście w ustach jego "obrońców" był wręcz kryształowy, a do stopnia pułkownika doszedł pewnie przez "pomyłkę"...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 0:51, 07 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Bujany...
Staram się „dania” odróżniać. Trudno mi komentować Twoje przygody z niebiesko-czarnymi. Przyjąłem to do wiadomości śmiejąc się w duchu..., widziałem Twój zapał w walce...a jak już cię znam od jakiegoś czasu musiało to nieźle wyglądać . Mam też parę takich uniesień na sumieniu i w miarę możliwości ruszam wyobraźnią :)
Staram się odnosić do polemicznych fragmentów Twoich postów i być może coś pomijam(za co sorki). Nie chcę też odnosić do Twoich poglądów tonem mentora, ani też nawracać cię. Martwi mnie troszkę „mechanika” postrzegania przez Was rzeczywistości. Z jednej strony historia, odnoszę wrażenie, że niemal sprawa dla Was kluczowa(burzliwy wkład...potyczki z MO i karać, karać) i z drugiej strony codzienność mocno zaniedbywana. Bieżące zaniedbywane sprawy zdominowane przez historię (mniej czy bardziej trafne, rodzące emocje, obszerne) skutkują negatywnie z (umownie) waszej „historyków” winy, którą z kolei „sprzedajecie” wyimaginowanym postkomuchom. Ja jestem zdania, że wszelkie rozliczenia są najbardziej skuteczne po linii kryminalnej a nie politycznej. To dyktuje logika... Sprawy bieżące są ważniejsze od historii, bo one decydują o teraźniejszości. Drugorzędną nawet dla mnie sprawą jest przekonywanie Was(radykałów) do moich poglądów czy racji... ale zajmujmy się "rozliczaniem" w drugiej kolejności, bo tu i teraz też kradną i to nielicho :twisted: . Być może dojdziemy do wspólnej strategii przynajmniej ustalenia priorytetów.
I nie mam tu interesu "partyjnego" bo ani nie kandyduję ani nie agituję. Oglądalność naszego tu "medium" raczej ograniczona... Więc jakby i dowód mojego tu nastawienia... Jestem podobnie jak Ty uczulony na obłudę wielu(może nie tych samych)... i naprawdę rozumiem Cię w zakresie "moralnej odpowiedzialności". Ale skoro prawo nie określa takowych zjawisk jako przestępstwo... wybacz, możemy jedynie karać w "wyborach" o ile kogoś już namierzymy.
Awacs... komunizmu w Polsce nigdy nie było. Z tego co wiem z "najczerwieńszego" okresu czyli lat edukacji w szkole podstawowej(lata 60-te)... my dążyliśmy do komunizmu... a póki co to był Socjalizm. A teraz mamy zaniedbaną i rozchwianą demokrację . I chyba wszystkie opcje są zfrustrowane bo wyborcy chimeryczni :) . Nie mam żalu do Ciebie, że tak to widzisz :) ... bo niby czemu? Dlatego że mi nie wierzysz?... To nie takie ważne....
Pozdrawiam...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|