|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 8:43, 01 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
W zasadzie pozostaje mi sie podpisać pod postem Bujanego
Dodam od tylko jedno od siebie:
Panesz,zasadniczo to prawica w Polsce jeszcze nie rządziła...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 9:56, 01 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Jestem też takiego samego zdania co BL tylko ja :(
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 10:09, 01 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
BujanyLesie!
Zapytany prze Ciebie Cytat: | Czy Wy - Ekor, Weles, Panes na prawdę nie dostrzegacie tutaj ochydnego kłamstwa, ironi dziejowej? To jest Waszym zdaniem w porządku? Odpowiedni, ZDROWY stan rzeczy na którym można budować zgodę narodową? |
Odpowiadam od dalszej części postu.
Przyznaję. Lewica ma PRL-owskie podłoże, bo była przy władzy i jej elity, zwłaszcza ze strony SdRP i SLD znają się na rządzeniu i sterowaniem. Są zgrani i wykształceni! Często też chodzą na "skroty" lub wykorzystują władzę dla prywaty. Ale czy tylko wśrod nich należy szukać winnych? A gdzie są Ci co robili rozruchy w 80-tym? W większości mają własne interesy i po to były im one potrzebne. A moment był odpowiedni; waląca sie zacofana gospodarka.
Piszesz o Walentynowicz. Tak samo mogłbym powiedzieć o koledze, ktory pracuje, bo jest ciągle związkowcem w resztce zakładu. Ja natomiast byłem solidarniościowcem 5 dni do 13-stego grudnia i nie odnowiłem członkowstwa. Pomagałem mu w jego działalności lepiej niż "jego ludzie" i nadal jesteśmy kolegami. Kariery też nie zrobił. Ale ostatnio Walentynowicz powiedziała, że Solidarność rozbili Sb-cy! Czy aby? Historycy to sprawdzą, my możemy snuć przypuszczenia. Ale czy "Solidarności" nie rozbili dorobkiewicze ze "środka"? To z ruchu "Solidarności" wyłoniła się prawica, ktora tylko lamentuje, że nie może dorwać się do władzy, a jak się dorwie to....? nie daj Boże! To ona spazmuje na postkomunę i chroni się do Kościoła! Ona krzyczy "Precz z ...". A ja nie chcę, nie lubię i nie cierpię jak sie kościoł miesza z polityką.
Dodam tylko. Kościoł szybko się opanował za czasow Glempa i o ile wcześniej częsciowo się angażował, teraz jest raczej bezstronny. L. Wałęsa zrozumiał swoją walkę "o władzę dla ludu" i wyciąga rękę ku pojednaniu.
I już odpowiadam: dostrzegam ironię dziejową i ohydne kłamstwa. Z ironią nie będę walczył. Nie pierwsza to ironia. Ale jestem za skończeniem z ohydą. I nie wszystko jest w porządku, jeżeli nadal PiS (L. Dorn) nazywa tych, co nie są za PiSem postkomunistami. A "ZDROWY stan rzeczy na którym można budować zgodę narodową" widzę za kilka(naście) lat, w drugiej lub trzeciej kadencji JOW! Wyrzućmy z polityki politykierow i karierowiczow! Może wtedy zapanuje jakiś spokoj!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 10:30, 01 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Proponuję w pierwszym rzędzie "pan ażesz ty a" wyżócić
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 11:07, 01 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Sziman..
piszesz..."Panesz,zasadniczo to prawica w Polsce jeszcze nie rządziła..."
To ja z kolei pytam... Kto zatem zmienił ustrój?(nie pytam już w jaki sposób...). Dalsze pytania...o. np składy Rządów, Sejmu... Nie czarujmy się...
Bujany... Ja w przeszłości (jeszcze lata 80-te) byłem przerażony(może za mocno powiedziane) patrząc jacy ludzie wchodzą do zarządów "S"... I to nie chodzi o jakieś zapatrywania polityczne ale ich wartość jako kolegów, pracowników... nawet opinię niejako mieli "dziwną" :? Zapewne trudno uznać moje zdanie za prawdę absolutną bo i ja jestem w ocenach subiektywny.
I przyznam się że w obliczu wielu zjawisk wówczas totalnej głupoty, oszołomstwa i ja narażałem się niejednokroć określaniem kogoś jako "Solidaruch"... co niejednokroć czynię do dziś. Widziałem też tam wtedy wielu super ludzi skutecznie rugowanych z miejsc decyzyjnych..., taki rodzaj dymanka w starym stylu :cry: . Przy tym wielu, którzy byli "pierwsi" uciekając z zakładu jak robiło się gorąca i pierwsi po zaszczyty. No cóż , pochwalę się że jeden taki nakrył się nóżkami i miałem kłopocik... gdyby nie moje "apolityczne" układy nawet w "S" musiałbym chyba wtedy zmienić zawód .
Bujany... Też mnie wkórza, że ktoś w każdej sytuacji umie się poustawiać , ale rozsądek podpowiada mi, że w sumie gdy "wtedy" umiał żyć i być przyzwoitym, umie to teraz to trudno mu coś zarzucać. Znam też takich paru którzy nigdy się nie garnęli do polityki a robili karierę. Był w partii bo widać musiał.
Ty jesteś w ocenach radykałem... Sądzę, że do radykalnych ocen trzeba podchodzić ostrożnie, bo margines pomyłek może równać się tym marginesom dotkniętych za komuny. Zawsze...(szczególnie od 89) nawoływałem gdzie mogłem(czyli niezbyt w wielu miejscach) do patrzenia na łapki bierząco... za co obrywałem jako "komuch"(chyba amator bo bez certyfikatu... ). Balcerowicz wtedy świecił w pełni splendoru..., obiecał kilka lat wyrzeczeń za poprawę... Co jest widzimy i niewiele pozostało poza dalszymi wyrzeczeniami.
I nie czarujmy się Bujany. Gdyby wtedy było pewne, że będzie np. 20% bezrobocie(strach juz był jak realna była prognoza 7%)... to pewnie dziś walilibyśmy z Transparentem z odpowiednim napisem ... i to uśmiechnięci... A tak to przyjdzie potomnym strajkować o... 8 godz. dzień pracy..., o chleb,oooo... wszystko co skończyło się "na czerwono". Pewnie że ironizuję . Ale w pewnych sprawach zrobiliśmy spory kroczek(nawet poza komunę) do tyłu... niepotrzebny kroczek.
Później wypowiem się dalej...czas...sorki
Pozdrowiam...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 11:32, 01 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Pytasz więc odpowiadam.
Wciągu 15 lat mieliśmy w Polsce do czynienia z rządami socjalistów - pstkomunistów albo socjalistów wywodzących swe korzenie z tzw lewicy laickiej czyli środowisk KOR-owskich. Gdybyś określił pana Geremka, Michnika, Mazowieckiego mianem prawicowców pewno by Cię od czci odsądzili. Obalenie systemu komunistycznego to w istocie transformacja systemu nakazowo-rozdzielczego na urynkowiony po europejsku liberalny socjalizm.
Popełniasz powszechny błąd utożsamiając środowiska związane z UW lub Solidarnością(swoją drogą chyba jedyny we wszechświecie prawicowy związek zawodowy ) z prawicą. Całe szczeście ostatnie posunięcie chłopaków z UW czyli zmiana nazwy na PD i bratanie się ze środowiskiem SLD pokazało wielu ale jak widać nie wszystkim gdzie jest prawdziwe miejsce tego środowiska na naszej scenie politycznej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 17:47, 01 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
sziman...
No tak... Wałęsa postkomunista szef prawicowych związków zawodowych, zaraz Prezydent . Balcerowicz- postkomunista ... wiesz...mam problem bo idąc tokiem Twojej myśli nie umiem znaleźdź nie-postkomunistów. Musisz się zdecydować...
Moim zdaniem "solidarność" to jednak lewica ogłupiona przez oszołomów z uporem małpy podcinała gałąź na której siedziała. No i dlatego jest jej tak mało i jakby dziś "inna", zapewne już całkiem prawicowa, a może bardziej "dziwna", bo jakby "dual-Solidarność". Co do oceny "Solidarności" i jej prawicowości to polecam przeczytać zapisy na "skarbie kultury narodowej"(pewnej tablicy ze stoczni). Wymień mi "prawicowe" tam zapisy :)?
Piszesz..."Popełniasz powszechny błąd utożsamiając środowiska związane z UW lub Solidarnością(swoją drogą chyba jedyny we wszechświecie prawicowy związek zawodowy ) z prawicą."
Przeanalizuj... prawicowa "nieprawica" czyli lewica? . UW również? A jak by się udało to pewnie była by to prawica... chętnie przyznająca się do wszelakich nawet malutkich sukcesów(wielkich nie było co widać) i żadnej porażki każdego Rządu . Co do SLD... zauważyłem raczej zbytnie jej bratanie się z oszołomami , brak konsekwencji... ślepo wchłaniająca wszelkie męty, słowem dała D... Skąd moja dbałość o SLD? No cóż... jak podupada któraś ze stron mnie to niepokoi.
Jestem za systemem wielopartyjnym i nie za wycinaniem w pień opozycji (stara choroba socjalizmu) ...pragnienie Prawicy . No cóż, fakt że wszystkie partie prawicowe są partiami wielo-partyjnymi(weterani mają już do 10 przeobrażeń... transformacji) nie jest tu dostatecznym argumentem. Istniejąca prawica to groteska polityczna(lewica też... ale ja teraz o prawicy) kupa śmiechu i rozrywki a w kieszeniach pusto(u nas...Polaków), a nawet spore długi po "uczcie" na koszt komuny(prywatyzacja bez głowy). Sądzę, że argumenty "na siłę" bywają raczej zabawne....
Pozdro.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 18:25, 01 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Weles zdaje się że nie wyczułeś ironii gdy pisałem o jedynym we wszechświecie prawicowym związku zawodowym sorki wydawała mi sie czytelna. Nie rozumiem dlaczego na siłę starasz się przyklejać etykietki z napisem "prawica" tam gdzie nie ma dla nich miejsca. Wydaje mi sie, że masz problemy z podstawowymi definicjami. Piszesz:
"No cóż, fakt że wszystkie partie prawicowe są partiami wielo-partyjnymi(weterani mają już do 10 przeobrażeń... transformacji) nie jest tu dostatecznym argumentem. Istniejąca prawica to groteska polityczna(lewica też... ale ja teraz o prawicy) kupa śmiechu i rozrywki a w kieszeniach pusto(u nas...Polaków), a nawet spore długi po "uczcie" na koszt komuny(prywatyzacja bez głowy). Sądzę, że argumenty "na siłę" bywają raczej zabawne...." - wymień proszę z nazwy te prawicowe ugrupowania, przedstaw nazwiska, wydaje mi się, że nie bardzo wiesz o czym mówisz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 21:00, 01 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
A co byście Panowie powiedzieli gdybyśmy podrzucili Wam : Belkę , Millera, Hausnera, Rosatiego itp , przecież można uznać ich za ludzi prawicy, zwłaszcza że ich decyzje w okresie rządów raczej bardziej pasowały do prawicy a nie lewicy. Jak porządkować scenę polityczną to do końca. Możemy jeszcze potargować np. Millera z Rosatim za Mazowieckiego , machniom?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 21:48, 01 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Sorki sziman...
Właśnie przeżywam remoncik.... i już 2-gi raz dziś zmieniam siedzibę...kompka. Nie mam na razie warunków na dłuższe klikanka... ale widzę observer mnie już wyręcza Co do "niezauważenia ironii... fakt. Jeśli tak to jesteśmy w temacie prawicowości "S" jednomyślni... . A definicje... przynajmniej podstawowe znam....
Pozdro...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 6:53, 02 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
sziman... :)
Mnie goni żonka(cdn... remoncik)... . Teraz mam b. ograniczony czas... ale wnioskuję z pytania, że masz ochotę wymienić "Prawdziwą Prawicę" o jedynie słusznej Prawicowości, podać mi swoją definicję Prawicowości, może jakieś drobne wskazówki nt. liberalizmu (np definicje...):idea:. No i oczywiście z końcową konkluzją, że to komuna dokonała przemian ostatnich 15 lat(oczywiście same negatywne efekty). Możesz nie wierzyć ale cały czas mieszkałem w RP i to widziałem . Ja na razie tylko tyle... i zaręczam, że czasem wiem o czym klikam.
Pozdrawiam...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 6:21, 04 Wrz 2005 Temat postu: Moja połowica to prawica, a ja chodzę na lewo. |
|
|
Coś topik utknął i nie doczekam się określenia polskiej prawicy. Bo tak naprawdę "prawica w Polsce jeszcze nie rządziła", jak ktoś tu podał, więc kto w końcu rządzi i kto komu przeszkadza w rządzeniu. Tego przeszkadzania i ogolnie nierobstwa parlamentarnego aż nadto! Panowie! Weles, Sziman, Observer i Ty BujanyLesie podajcie, określcie tą prawicę i zdecydujcie czy jest w Polsce partia jeżeli nie prawicowa, to prawicująca. Jestem obecnie głupszy w tym temacie niż kiedykolwiek byłem.
Z kolei kto, no kto to jest tą komuną, za ktorej unicestwieniem modlą się katolicy? Według mnie komuna istnieje tylko i wyłącznie w niebie, a na Ziemi zaistniała tylko raz na Dalekim Wschodzie w Birmie. Do komuny należy dochodzić stopniowo i do tego służy Kościoł Katolicki, ktory zaczyna ją wprowadzać od słow "szanujmy bliźniego"! Jednak widzę, że to daleka droga, w nawet kierunek nie ten! Za "komunizmu" Polska była dopiero Ludowa, Rosja z przynależnościami socjalistyczna, a jedynie Rumunia miała wyższe aspiracje. Komunizm radykalnie wprowadził Polpot. A że radykalnie, to musiał to zrobić za pomocą siły, do czego wykorzystał Czerwonych Khmerow. I to tyle.
I jeszcze raz pytam sie za Welesem, dlaczego młodzież całopolska wrzeszczy podczas mszy precz z tym czego nie było, czym nie są lewicowcy z parti lewicowych wyciągający libertynow (czyt. liberałow, bo prawicy prawdopodobnie nie ma) z opresji, a czym prawie wszyscy polacy nie są! Lub są!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Administrator Forum
Admin
Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 8:48, 04 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
O.k.. bo to jednak w dalszym ciągu okazuje się być nieoczywiste.
Najpierw za Wikipedią:
"Prawica - zwyczajowe określenie ugrupowań politycznych o poglądach zachowawczych i narodowych. Za podstawowe cechy prawicy uznaje się popieranie ewolucyjnych zmian w państwie, sprzeciw wobec zmian rewolucyjnych, sprzeciw wobec nadmiernego interwencjonizmu państwowego, rozbudowanej polityki socjalnej państwa, oraz prób regulacji rynku. Prawicę cechuje też przywiązanie do tradycji oraz autorytetów."
A my tu na forum potocznie przyjmujemy (przynajmniej ja tak rozumuję), że podstawowym wyznacznikiem z czym mamy do czynienia (a więc jak faktycznie rozsadzić poszczególne partie od lewa do prawa w parlamencie) są następujące cechy z wyżej wymienionych:
"sprzeciw wobec nadmiernego interwencjonizmu państwowego, rozbudowanej polityki socjalnej państwa, oraz prób regulacji rynku"
W naszym śmiesznym kraju to tego rodzaju poglądy są zaiste rewolucyjne. Kościółkowi, nacjonaliści, amatorzy władzy "silnej ręki", równocześnie w sprawach gospodarczych wykazują się tą samą "wrażliwością" społeczną co ugrupowania stricte lewicowe.
W związku z tym ani PIS, ani LPR, rzecz jasna nie podchodzą pod (moją) definicję prawicy. Będą siedziały w identycznych rejonach (ja bym je tam usadził) z SLD, SDPL, PD, UP, PSL, Samoobroną. W centrum, z delikatną odchyłką na prawo posadziłbym panie i panów z Platformy Obywatelskiej, następne fotele (idąc dalej na prawo) pusto, pusto, pusto, aż nareszcie mamy Unię Polityki Realnej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 12:34, 04 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Nic dodać, nic ująć Bujany.
PS. Polpot rządził w Kambodży nie w Birmie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 13:58, 04 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
sziman napisał: | Nic dodać, nic ująć Bujany.
PS. Polpot rządził w Kambodży nie w Birmie |
Podpisuję się pod tym!
Sziman, jak byś mi nie zwrocił uwagi, tkwiłbym w tym błędzie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|