Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Prawo-Sprawiedliwość- Nieuchronność kary i ....Polska realia
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 22:25, 09 Lip 2008    Temat postu: Prawo-Sprawiedliwość- Nieuchronność kary i ....Polska realia

Podejmuję temat ogólnie i jest to celowe z mojej strony.
Chciałabym poznać Waszą ocenę naszej obecnej rzeczywistości w kwestiach zaznaczonych w temacie głównym.
Jesteśmy państwem..teoretycznie wolnym od klosza systemu komunistycznego.
Szczycimy się, że jesteśmy państwem demokratycznym.
Jak udało nam się wykorzystać ten długi czas na to, aby być państwem prawa w którym obywatele mają poczucie faktycznego przestrzegania praw człowieka przez samych wykonawców prawa.
Pozwolę sobię na prywatę.
Jutro będę uczestniczyła w sprawie karnej (nie jako oskarżona), a trwa to już ponad 4 lata.
Zachowam dla siebie moje poczucie bezsilności i chyba krzywdy.
Nie moge o tym krzyczeć, bo obowiązuje mnie............tajemnica procesowa.
No właśnie.
Tajemnica procesowa dla dobra uczestników, czy dla utajenia bezprawia?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 23:38, 09 Lip 2008    Temat postu:

Młyny sprawiedliwości mielą powoli , ale czy skutecznie ?
Temida ma zasłoniete oczy i na oślep często waży. Nie widząc waży bezdusznie, są krzywdy których ciężar przytłaczający dusze i umysł wykracza poza aptekarskie realcje.
Czy ktoś kiedyś zważył jaką wagę ma skrzywdzone poczucie bezpieczeństwa?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 23:39, 09 Lip 2008    Temat postu:

To nie tylko polska specyfika

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 23:42, 09 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 0:12, 10 Lip 2008    Temat postu:

Zgadza się, że nie tylko polska specyfika.
Jednak mamy ? tą możliwość czerpania z doświadczeń innych państw.
A tego nie czynimy.
Dalej tkwimy w ciemnocie i zaściankowości.
Udajemy kraj wolny i demokratyczny, a dalej tkwimy w starym systemie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 6:52, 10 Lip 2008    Temat postu:

Paj odpowiadając na tytuł topiku powiem tak ,różnie z tym bywa to znaczy w różnych państwach wygląda to nieco inaczej Polska myślę nie jest aż tak skorumpowana ażeby złoczyńca kary uniknął to znaczy mówią ogólnie bo bywają przypadki celowego przedawnienia i to jest naganne ,nurtuje mnie jednak druga sprawa otóż piszesz że obowiązuje Cię tajemnica procesowa i z tym się nie zgadzam owszem dla dobra postępowania powinna obowiązywać wstrzemięźliwość wypowiedzi ale jak na razie obowiązuje ona świadków i pokrzywdzonych bandzior ma wolna rękę nie jest związany żadnym przepisem o tajemnicy i to jest złe może on bowiem wpływać na świadków w dowolny sposób, często jest tak że taki świr śmiejąc się w twarz ofierze podczas całego prawnego procesu od śledztwa poczynając na wyroku kończąc dostaje raczej wyrok symboliczny śmiejąc się po raz drugi i to myślę nie dotyczy ogółu państw tu za bardzo wyeksponowano prawa człowieka.

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 7:05, 10 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 7:49, 10 Lip 2008    Temat postu: Re: Prawo-Sprawiedliwość- Nieuchronność kary i ....Polska re

Cytat:
Jesteśmy państwem..teoretycznie wolnym od klosza systemu komunistycznego.

Jeżeli chodzi o prawo i sprawiedliwość pisane małymi literami, to nie widzę tego klosza. Bez względu na system, prawo jest prawem, a małe s. jest małe s. Nawet wydaje mi się, że sprawiedliwoś za komuny była większa. Jeżeli była niesprawiedliwość, to można było udać się do Partii i ... z róznymi skutkami, ale naprawdę różnymi, więc ... i to dość często sprawiedliwości stawała się sprawiedliwość.
Teraz .....

Cytat:
Nie moge o tym krzyczeć, bo obowiązuje mnie............tajemnica procesowa.
No właśnie.

Może to jest tajemnica procesowa, obejmująca każdy sąd, ale powiedziałbym "obowiązuje nieszkodzenie sprawie czy innym osobom. Szczególnie nie wolno posądzać o coś, jeżeli to jest nieprawda, a to ma wykazać sąd. Niezależny już tym się zajął.
Cytat:
Tajemnica procesowa dla dobra uczestników, czy dla utajenia bezprawia

Jest taka sprawa, że jak wyjeżdżamy do innego kraju, musimy wiedzieć jakie tak jest nie tyle prawo, co obyczaje. Nawet jak tego nie wiemy, to mogą nas przymknąć. A są też kraje (miejsca), gdzie najpierw wykonują wyrok nawet śmierci, a poźniej można ich się pytać za co.

I nie ma co narzekać, że mamy jakoweś prawo, które jest prawdziwe conajmniej w 51 %%. Tak było na przestrzeni spisanych wieków państowowości, a nawet przed, tego co nie jest spisane. A te spisane, często i nagminnie zmieniane, że jedno nie przystaje do drugiego, ale zmieniane aby być jak najbardziej sprawiedliwe, a zmieniający je wykazał się, że jest najwłaściwszym "sprawiedliwym" i jego ma być na wierzchu i to na tyle papierowo, że nie zawsze przystaje do rzeczywistości, ale jemu pasuje. Sąd już musi tylko dokonać, oczywiście po rozpoznaniu sprawy, komu i ile przyznać racji i dlaczego. Jak zinterpretować przepisy, które wybrać, które pominąć (nie mają zastosowania). Po to jest sprawa i wokanda. I każdy wygrać może..., co jest ciągle udowadniane i jakoś udowodnić się nie może. Jakaś tajemna wiara? O swoje trzeba ciągle walczyć.

Prawo obowiązuje wszędzie. Nawet na pustkowiu. Obowiązuje wśród każdej społeczności, wśród zwierząt gromadnych też, ale niepisane. I jest ono bardziej obowiązujące. Tak że fakt znalezienia się ze znajomością czy bez nieznajomości prawa buszu w buszu - o niczym nie świadczy! Świadczy tylko sam fakt.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 11:02, 10 Lip 2008    Temat postu:

Polska specyfika... Nie wydaje mi się taka zła. Oczywiście, zawsze istnieje możliwość poprawy niektórych paragrafów Kodeksu. Problemem jest sama złożoność rozpatrywanych spraw. Czasem również słabości tych, którzy dokonują osądu. A czasem strona nie potrafi swojej sprawy właściwie przedstawić i dostarczyć wystarczających dowodów.
Znajdujesz się, Paj, w określonym punkcie problemu, z głębokim przekonaniem racji, uważasz, że sad powinien bez zbędnych wątpliwości wydać wyrok. Ale pomyśl, że znalazłabyś się z drugiej strony, niesłusznie posądzona. Bo i tak się zdarzało. Wtedy te wątpliwości działałyby na Twoją korzyść. Więc dobrze, że sprawiedliwość nie jest pochopna.
Inna sprawa, to brak wystarczających środków na sądownictwo. To jedna z przyczyn przewlekających się spraw. Na tym tle, marnowanie znaczących kwot na zbędne i nieefektywne sądy 24-godzinne Ziobry jest marnotrawstwem.

Jaga
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 12:23, 10 Lip 2008    Temat postu:

Nie zgadzam się niestety z szanownymi przedmówcami...Niestety daleko nam do Państwa Prawa...w sensie europejskim czy amerykańskim,gdzie
sądy sa bezstronne ( no...plus minus...) !! Niestety ciagnie sie za nami socjalizm jak smród za brudnym ....Dyspozycyjność sądwó od czasów tow Stalina do czasów min Ziobry ( Stoję na baczność !! tak asekurancko ...)..który dowoził prokuratora z aktami ( sam sie brzydził wziążc do reki czy co..? )..Czy sprawa Blidy ,sledzenia prawicy ...pozniej lewicy...Nie koczhani !! Nie wierze w polska sprawiedliwość...!! Bo zamiast przepaski na oczach ..jest slepa na jedno oko...
A oprócz tego - takie pozostałości jak ZUS nie majacy konkurencjii ...
i budujacy palace z marmuru ( no...wlasciwie z jakich funduszy...?)
cesarsko -dworski system słuzby zdrowia pasujacy bardziej do Bokassy niz Europy..
System urzedniczy pasujacy do Afryki a nie do Europy...Bo wszedzie urzednik jest by pomagac a nie by panowac...
itd,itd....
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 21:54, 10 Lip 2008    Temat postu:

Dzisiaj szczególnie pewnie powiem; Republika Bananowa, niestety.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 22:39, 10 Lip 2008    Temat postu:

Ale co to, Egoisto, o czym piszesz, ma wspólnego z samym sądownictwem.
A także - nie można oceniać stanu sądownictwa po tym, czy wyrok został wydany zgodnie z naszym oczekiwaniem.
Natomiast, Paj, problemem jest to, czy w interesującym nas zakresie zostało utworzone właściwe prawo. Pewne zakresy, dziedziny są ciągle jeszcze w powijakach. Faktem jest, że niektóre aspekty ciemnych stron życia były pomijane, jakby nie istniały. Musiało, myślę, mieć to odbicie także w Kodeksie.
Takie sprawy jak pedofilia, mobbing, molestowanie - to terminy nie do końca uświadamiane sobie nawet dzisiaj przez społeczeństwo, ich waga i szkodliwość.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 23:00, 10 Lip 2008    Temat postu:

Jaga napisał:
Ale co to, Egoisto, o czym piszesz, ma wspólnego z samym sądownictwem.
A także - nie można oceniać stanu sądownictwa po tym, czy wyrok został wydany zgodnie z naszym oczekiwaniem.
Natomiast, Paj, problemem jest to, czy w interesującym nas zakresie zostało utworzone właściwe prawo. Pewne zakresy, dziedziny są ciągle jeszcze w powijakach. Faktem jest, że niektóre aspekty ciemnych stron życia były pomijane, jakby nie istniały. Musiało, myślę, mieć to odbicie także w Kodeksie.
Takie sprawy jak pedofilia, mobbing, molestowanie - to terminy nie do końca uświadamiane sobie nawet dzisiaj przez społeczeństwo, ich waga i szkodliwość.

Ja nie chciałam żalić się na jakość wyroków, bo to jest już tylko finiszem całego cyrku sądowego.
Powołam się na opinię znanego prawnika, który powiedział (ja nie jestem prawnikiem..może na szczęście) że mamy doskonały KK i KC.
teoretycznie.
Problem tkwi w jakośći wykonywania zapisów prawnych, we własciwym korzystaniu z prawa przez jego wykonawców. Krótko mówiąc z założenia wybierają jak najłagodniejsze rozwiązania. Tak im się wydaje.
Dzisiaj usłyszałam od prawnika; jakie ma znaczenie, czy to jeszcze potrwa 1,5 czy 2 lata?
Przecież on i tak siedzi.
I tu jest problem.
Przyzwyczailiśmy się do przewlekłości procesowej.
Poza tym, co dla mnie najważniejsze i pewnie nie tylko dla mnie.
Zabrzmi banalnie; sprawiedliwość i nieuchronność kary.
NIEUCHRONNOSC>
Przewlekłość procesowa skutkuje tym, że w społeczeństwie powstaje reakcja;
1. Może jest niewinny i niesłusznie tyle siedzi?
2.Po co to wszystko tyle trwa, skoro i tak nie ma kary?
No i zapominają..żyją w przeświadczeniu, że jednak za winą nie idzie kara.
I to jest smutne.
Delikatnie mówiąc.
Wg mnie jest to właśnie śliska droga do demoralizacji społeczeństwa.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 7:08, 11 Lip 2008    Temat postu:

Cytat:
Niestety ciagnie sie za nami socjalizm jak smród za brudnym ....Dyspozycyjność sądwó od czasów tow Stalina do czasów min Ziobry

Oczywiście, abstrahując od stalinowskich "sądowych" zbrodni komunistycznych. To całkiem inna sprawa.

Ale uwaga jest o tyle słuszna, że dotyczy przeszłych czasów jakie by one nie były, co będzie się zawsze mówiło. O ledwo byłych czasach w przyszłości!
Zawsze będzie jak w "Sami swoi"!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 8:06, 11 Lip 2008    Temat postu:

Polska nie jest krajem praworządnym. Uzasadnienie:
- wiele ustaw działa wstecz;
- prawo tzw. powielaczowe w bardzo wielu przypadkach wypacza myśl i zasady okreslone w akcie głównym do którego sie odnosi;
- zapisy poszczególnych kodeksów sa tak sformułowane, że dopuszczaja mozliwość nadinterpretacji, co w efekcie prowadzi do "falandyzacji" prawa;
- stanowienie prawa nie podlega kontroli jego jakości (wyroki TK stwierdzające niezgodność aktów prawnych z konstytucją);
- ogromna ilość niespójnych aktów prawnych zwłaszcza w zakresie prawa administracyjnego, handlowego czy podatkowego;
- korporacyjność, co w efekcie prowadzi do ograniczenia możliwości pełnego korzystania z prawa do obrony (70% Polaków nie stać na wynajęcie adwokatów lub przedstawicieli prawnych);
- nierówność osób fizycznych i prawnych (z przewagą tych drugich) w starciu przed obliczem Temidy;
- sobiepaństwo prawa bankowego;
- stosowanie długotrwałych (często wieloletnich) form aresztu prewencyjnego bez wyroku;
- brak odpowiedzialności karnej za złe lub nietrafione (a częstokroć stanowione na własne potrzeby) akty prawne przynoszace ogromne straty moralne i finansowe;
- brak odpowiedzialności karnej za błędne decyzje polityczne i gospodarcze wpływające bezpośrednio na życie wielu milionów ludzi i powodujące wielomiliardowe straty;
- nierównomierność wobec prawa kata i ofiary. Wieksze prawa ma np. gwałciciel, jak zgwałcona.
- nagminne łamanie lub naginania obowiazującego prawa.
- dyspozycyjność prokuratorów i sędziów (niezawisłość w Polsce jest tylko iluzoryczna);
- istnienie "świętych krów", czyli nietykalnych, których prawo nie obowiązuje (np. politycy z swiecznika);
- itd, itp...

Wnioski:
- w Polsce prawo nie jest równe dla wszystkich i nie traktuje wszystkich jednakowo;
- konstytucyjny rozdział organów ustawodawczych, wykonawczych i sadowniczych w zasadzie nie istnieje;
- polskie prawo działa nie na zasadzie prawa stanowionego, a na interpretacji tegoz prawa w prawodawstwie powielaczowym, a więc na podstawie aktów prawnych niższego rzędu mówiacych, co ustawodawca miał na mysli stanowiac prawo tak, a nie inaczej.

Tak więc szanowni dyskutanci nie dziwcie się, że jest jak jest. Jesteśmy w Europie, która szczyci się tym, że jej prawo oparte jest o kanony prawa rzymskiego. Tyle, że w Polsce one wielokrotnie nie obowiązują.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 9:52, 11 Lip 2008    Temat postu:

Jaga napisał:
Ale co to, Egoisto, o czym piszesz, ma wspólnego z samym sądownictwem.
A także - nie można oceniać stanu sądownictwa po tym, czy wyrok został wydany zgodnie z naszym oczekiwaniem.
Natomiast, Paj, problemem jest to, czy w interesującym nas zakresie zostało utworzone właściwe prawo. Pewne zakresy, dziedziny są ciągle jeszcze w powijakach. Faktem jest, że niektóre aspekty ciemnych stron życia były pomijane, jakby nie istniały. Musiało, myślę, mieć to odbicie także w Kodeksie.
Takie sprawy jak pedofilia, mobbing, molestowanie - to terminy nie do końca uświadamiane sobie nawet dzisiaj przez społeczeństwo, ich waga i szkodliwość.

Jaga..niestety nie istnieja wyspy szczęścia ( jasniej mówiąc nie może być
tak ze sądownictwo jest niezalezne nieskorumpowane i trzymajace sie litery prawa jesli obok - milicjanci ,urzednicy biora w lape ,ustawia sie przetargi etc..nauczyciele daj korepetycje nie placac podatkow mimo ze polskie szkolnictwo nalezy do najslabszych w swiecie..słuzba zdrowia ...)
wiec wszystko jest powiazane ze soba tworzac gospodarke państwa...
Wiec od tego jaka jest gospodarka kraju -zależy czy służby cywilne takie jak słuzba zdrowia,szkolnictwo i sadownictwo jest skalane grzechem (...wstaw co ci przyjdzie na myśl ) Bo nawet jesli stworzymy dobre prawo to jesli nikt go nie przestrzega i jest martwe- to dalej bedzie tak jak było...
Przykład ? Mimo niezłego prawa nie udaje się wyeliminowac pijanych kierowców...Ba nie tylko w Polsce ...ogromy problem pojawił sie w Anglii ..ale oni zaczeli sobie z tym radzić !! a my nie...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 10:52, 11 Lip 2008    Temat postu:

Oczywiście, że istnieją powiązania, ale to przede wszystkim problem mentalności i świadomości społeczeństwa, no i "mogą istnieć" nie oznacza "muszą".
U nas problem jazdy po pijanemu nie jest rozwiązany, bo problem nadużywania alkoholu nie spotyka sie z jednomyślną dezaprobata społeczną.
Ba, zamiast tego widać najczęściej pobłażliwe uśmieszki.
A wspomnienia wspólnych libacji są silnymi więzami towarzyskimi.
Trzeba jednak przyznać, że dla młodszego pokolenia hasło "w Polskę idziemy, drodzy Panowie" nie jest już tak oczywistym sposobem na życie.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 1 z 8

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin