|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 17:44, 17 Sty 2009 Temat postu: powracający temat Euro |
|
|
przez działania Hamasu,które wywołały konflikt w Gazie nie zajmowałem się dotad problemem, którym tak naprawdę chciałem się zająć.
euro wprowadzać czy nie wprowadzać w kochanej Rzeczpospolitej. część polityków mówi tak wprowadzamy od razu, inni zaś tworzą wizję powszechnej biedy i głodu jeśli euro zostanie przyjete. zapraszam do rzeczowej dyskusji na tenze temat
przeanalizujmy moze minusy wprowadzenia euro w Polsce
Po pierwsze, wraz ze wstąpieniem do strefy euro Polska zrzeka się prowadzenia własnej polityki monetarnej na rzecz Europejskiego Banku Centralnego (EBC). Rezygnujemy wtedy z samodzielnego ustalania wysokości stóp procentowych.
oczywiście jest to zarzut poważny. nie będziemy mogli samodzielnie zachęcać do inwestowania lub do konsumpcji na rodzimym rynku. kij ten ma drugi koniec, albowiem panstwa członkowskie nie będą mogły robić tego samego u nas, zaś ujednolicenie zasad nie spowoduje spowolnienia wzrostu gospodarczego wynikającego z ujednoliconej polityki pieniężnej, co miało być zrekompensowane przez ożywienie handlu między krajami, które przyjmą wspólną walutę (niższe koszty transakcyjne, większa przejrzystość cen, brak ryzyka kursowego). Przykład Niemiec pokazał bowiem, że obroty handlowe tego kraju z Azją Wschodnią i Europą Wschodnią zwiększyły się bardziej niż z krajami strefy euro. Działo się tak nawet w 2006 r., kiedy euro się znacząco wzmacniało.
cdn
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 17:33, 18 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Po drugie- przeliczenie euro zmniejszy realnie wysokość oszczędności i zarobków.
zwolennicy tej tezy opierają się na doświadczeniach Niemiec, kiedy to faktycznie część przedsiębiorców przeliczała wynagrodzenia z zaokrągleniem w dół, zaś ceny z zaokrągleniem w górę. oczywiście takie praktyki pociagały za sobą kary i konieczność naprawienia szkody (podniesienie i urealnienie wynagrodzeń) oraz korekty cenowe w dół.
co do zas obawy o wkłady i depozyty bankowe. samo spełnienie warunków wejścia do strefy euro wymaga utrzymania tak wysokiej dyscypliny jesli chodzi o wartość pieniądza,iż przelicznik sam w sobie będzie musiał być może nie korzystny, ale sprawiedliwy. wystarczy przesledzić jaki był kurs słowackiej korony do euro przed dwoma laty, jaki kurs obowiazywał w dniu w którym spełnione były wszytskie warunki i po jakim kursie Słwoacy wymieniali korony. lekltura ciekawa i obala w 100% płacze i narzekania polityków, którzy wyliczali neiznaną nam metodą straty w wysokości 250zł
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 18:55, 18 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Z euro jest tak, że na rynkach euro jest zawirowanie, to na swojej walucie zyskamy lub stracimy w krótkim okresie zmiany relacji i ważności zobowiązań. CHociaż gospodarki krajowe, to naczynia powiązane i nie musi tak być, to jednak może być, a powinno być po równo.
Ale gdyby będziemu mieći euro, to najpierw będziemy zaskakiwani tanizną lub drożyzną niezależną od stanu naszej gospodarki.
Czyli tylko tyle! I optymista powinien jawnie być za euro, a pesymista powinien być za referendum, na którym bez rozgłosu m,oże postawić na NIE!
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 18:57, 18 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 22:49, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ze wspolna waluta jest identycznie jak...ze wspolnota tez trzeba bylo sie czegos zrzec ..by cos zyskac..Wstepujac do Uni i Nato jednoznacznie opowiedzielimy sie za WSPOLNYMI POSTANOWIENIAMI...Teraz podoba nam sie ten wspolny autobus...ale chetnie bysmy wyrwali kierownice z lap tego paskudnego kierowcy z Brukseli...
Albo tak do polowy byc dziewica...
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 22:50, 28 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 0:43, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Jesteśmy w o tyle dobrej sytuacji że mamy obok Słowację. Warto obserwować jak sobie Słowacy będą radzić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 9:11, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
przeanalizowałem właśnie,że dla mojej własnej kieszeni nie oplaca się przejście na euro. na chwile obecną mam spory kredyt hipoteczny, ktory raz na jakis czas przewalutowywuję.
na początku w banku patrzono na mnie jak na idiote, ale po sprawdzeniu realnego spadku mojego zadłużenia patrza na mnie z podziwem.
jutro ide ich nieco załamać- przewalutowywuje znowu na franka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 19:52, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Świetny pomysł.
Ale też możesz się przewieźć, bo prognozy mogą się zmienić., a tego przewidzieć się nie da nawet śledząc kursy i giełdy!
Ponadto nie mów, że to jest intratny interes. Jeżeli ma się mały dług, to przewalutowanie, które coś tam kosztuje i rózne są jego koszty, jest w różnie liczony i pobierany z róznych bankach może zabrać lub zniweczyć zysk.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 9:39, 30 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Paneszu, ja juz swego czasu na tym zarobiłem.
problem jest tylko jeden-trzeba utrafic w szczytowy moment wzrostu waluty i w jak najnizszy jej spadek
nawiasem mówiąc rozmawiałem o tym z jedną z osób na pw i jasno powiedziałem- jest to ryzykowne dlatego nikomu niczego doradzac nie będe. ryzykować to ja moge własnymi pieniedzmi
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 10:48, 30 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 23:05, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
No tak...Jesli kupiles dolary po 2 zl/1$ ( tak w sierpniu zeszlego roku..) to zarobiles jakies 65%...bez podatku...
Mysle ze jeszcze kwartal i wato bedzie kupowac tanie akcje...sprzedajac
dolary po 3,5....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 23:23, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Trzeba było tylko przewidzieć! :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 23:46, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
eeee- ja chce tylko zmienić mój kredyt przeliczając złotówkę na drogiego franka po to tylko aby potem zmienic taniego franka na złotówkę.
a mój zysk od tej wymiany bedzie nieopodatkowany. w skrajnym przypadku, jesli nasi rządzący nie zamienią złotego na euro zbyt szybko, a wahania złotówki beda cykliczne przez najblizsze 7 lat, cały dom może mnie kosztowac mniej niż suma wymieniona w akcie notarialnym....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 10:13, 05 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
a ja przewalutowałem. nie chcieli, ale postanowienia umowy były takie a nie inne.
rata kredytowa pozostaje bez zmian. czekam na spadek franka do 2,30
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 8:44, 06 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Coraz więcej sygnałów w tonie alarmistycznym. Tym bardziej należy przyglądać
się jak radzi sobie Słowacja.Ciekawe będzie porównanie Słowacji i Czech na tle kryzysu walutowego.
A ile u nas propagandy , a ile słabości? Trudno rozsądzić.
Pytanie ; czy rząd winien dać kolejne gwarancje bankom?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 9:31, 06 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Czekam co Rumcajs napisze o swoim przewalutowaniu. Nie jest jeszcze wcale powiedziane, że stracił! Ale za dużo na pewno nie zarobił, ile mógłby zarobić!
Już pisałem, jak się odnieść do naszej waluty nieeuropejskiej. Widoczny tego efekt, to Słowacja.
Mnie zastanawia, skąd wziął się ten ogromny spadek, o którym nie wiemy czy już sięgnął dna.
Polska dla rozwiniętych krajów uni była i jest dojną krową. Poelgało to prawie stałym i ciągłym zawyżaniu polskiej złotówki. Nawet uwierzyliśmy w toto, jacy jesteśmy silni, jak rozwinięci na europejskich pieniądzach, jak mało możemy eksportować, jak dużo importować. Aż doszło do wyrównania naszego importu z nadwyżkami produkcyjnymi zachodu. Tam mają i swego i naszego za dużo. Więc wartość złotówki spada właściwie z musu. Ale my nie wiemy, gdzie jest miejsce naszej złotówki. Natowiast nasza waluta jest sterowana dalej przez kraje zachodnie EUropy, przez euro. I w tym jest nadzieja, że euro usztywnia trochę zachód, że średnio nami sterują, a nie że rózna waluta do naszej wedle waluty kraju, ale że do całej AEuropy. Słowacy na tym i korzystają i tracą. tracą, bo u nich przestajemy kupować, zyskują bo nas mogą wykupywać!
Druga hipoteza mówi, że to wina spekulantów. No, banki bym nie podejrzewał, ale nimi są. ZGłównie one, głównie zachodnie i nasze podległe im. Chociaż polityka banków powinna opierać się na dłuższych przesłankach, na dłuższych prognozach, w interenie banków powinna być stabilność wymian walutowych!
Też nie za bardzo obarczałbym graczy giełdowych skaczących z dnia na dzień po trendach, po niskich, ale pewniejszych przesłankach i zarobkach.
Sądzę, że trend utrzymywania się jak najniżej, a nawet niżej niż dziś złotówki będzie dłuższy, da popalić nie tyle rządowi i impuls opozycji, co głównie wykorzystają złotówkę gracze biznesowi w dużej części nasi- polscy, z mackami po ministerstwach, po bankach, mających hamulcowych w warszawce, aby jak najwięcej na spadku złotego zarobić. Oczywiście kosztem nas, mieszkających w Polsce.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 14:32, 07 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Hm...Od sierpnia do dzis złotówka straciła na wartosci ok 75% ....
Wiec lada moment o tyle samo zdrozeja wszystkie komponenty,surowce do produkcji, leki,ubrania z importu....itd
Mowisz ,ze Polska jest dojona przez zachód...a ja mysle ze to MY chcemy
TV -Sony w zamian za Rubina, Honde,Toyote zamiast Poloneza...kuchenke Boscha zamiast polskiej...nart Fishera zamiast czegos co narte przypomina ,czekoladek Cadbury zamiast wyrobu czekoladopodobnego., Nestea zamiast kwasu chlebowego...To nie wina Polakow ze chca nowosci ,....to wina Polakow ze nie sa wstanie sprostac inowacyjności,ciezkiej pracy i wytrwalosci innych...Sorry mniej świetować i wydawac ...wiecej oszczędzać i inwestowac...
A sterowac daje sie tylko slaby i samotny...Ale MY nie chcemy byc w Unii
jednoczesnie chcac byc w unii- to sklonnosc paranoidalna...A zawyzanie naszej zlotówki co niby mialo dac ??? Tanszy import,wakacje w tropikach ,
wiekszą opłacalnosc pracy w Polsce...?? To było złe ...???
Obwiniasz jakis mitycznych spekulantow o cale zło...ale polski rynek walutowy jest tak slaby ze trzy - cztery transakcje bankowe zmieniają kurs zlotówki...A nie mowiac juz o tym ,ze jak firma sie wycofuje z rynku
( moze musi przymusowo byc w naszym kraju..?? ) ...to tez dziala destabilizujaco...To slabosc naszego kraju ..a nie spekulanci drogi Paneszu..No chyba ze przymusowo mają wszyscy zamiast odprowadzac zysk do centrali ...to kupowac polonezy lub co ...bo gruntow pewno tez nie dasz kupic..Wiec co ma zrobic firma ktora ma zysk w Polsce ?? Tym bardziej jesli matka ma kłopoty a corka przynosi zyski...Male bo male ale zyski..
PS Styczen to miesiac gdzie dokonuje sie obrachunków za rok ubiegły..
wiec nie dziw sie ze firmy chca przekazac swoje zyski do swoich central..
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 14:36, 07 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|