|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 21:46, 16 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Eeee tam zima Awacs...
Dziś mnie psisko rano awaryjnie wzięło na spacer a ja sybirak (chyba) wyrwałem nie dość że w laczach to jeszcze z krótkim rękawkiem. Melduję że spacer się odbył ;) ... a u nas śniegu więcej... jak dostatek.
A co do marazmu to racja...
Pozdro....
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 22:03, 16 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
bida z nędzą we dwie pędzą
chce mi sie dzis narzekać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 22:06, 16 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
może rzuce pracę pójdę po zasiłek
to tu wysępię to tam
trochę dorobie na czarno
jakoś to będzie
widzę że uczciwą pracą to dorobia sie garba
kurde 30 na karku chciałbym dzieciaka już jakiego swojego potulić, z żoną sie popieścić a normalnie mnie nie stać
Wyście za komuny to mieli dobrze :(
a my w tym kapitaliźmie mamy przesrane :(
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 22:10, 16 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Kendo, nie wiedziałam, ze mi tak dobrze ......Zawsze robi się czlowiekowi lepiej, jak go ktoś w sprawie swojej szczęśliwosci uświadomi....
Dla porządku, Weles, chciałabym zaznaczyć, że potwierdziłam zgodność z poglądem Kendo odnosnie szkodliwego wpływu na gospodarkę nierentownych, zadłużajacych się przedsiębiorstw. Co do innych poglądów Kendo...to bywa różnie, ale zawsze ciekawie!
A w klubie.... ...to dzisiaj bardzo chętnie.... ...taka pogoda, zimno i wilgotno...ale koniecznie w towarzystwie!
Zresztą, myślę, że wiele spraw całkiem poważnych nasi bonzowie rozwiązywali w takich właśnie warunkach!
Jaga
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 23:14, 16 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
No Awacs...
Co do produkcji dzieciaków to rzeczywistość jest chyba nieciekawa... ale nie rozumiem trudności z pieszczotami . Ja też bardzo się starałem aby były bezowocne i jakby jednak gorzej uzbrojony(ja tu o tłumiku... nie o kalibrze )
No cóż... Chętnie się nawet zgodzę na jakiś czas komuny . Może wreszcie pochód zaliczę niosą największy sztandar? Ale bym nim machał . Na trybunie witałby mnie Tow. Bujany z Tow. Kendo i gen. Ekorem w otoczeniu uroczych harcerek z drużynową Jagą . Po takim dniu bliźniaki pewne . Komuna tak nastraja...
Jago... fakt. Twoje podejrzenia ad. bonzów chyba trafne .
Qrcze ... żona mnie rozpija... właśnie wręczyła mi łaskawie piwo imbirowe. Chyba nie sądzi że po nim padnę? . A może to coś znaczy?
hehe...
miłej dobrej nocki... :?b
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 0:25, 17 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Pytanie czemu my narzekamy. Za kilkanaście lat to wszystko zbankrutuje i zapanuje dziki kapitalizm i wszyscy będą zaczynali od zera i wreszcie będzie normalnie. Przynajmniej na starość tego doczekam. Umrę szczęśliwy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 1:10, 17 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Tak...od zera byłoby sprawiedliwie. Ale tak niestety nie będzie. Tak jak i PiSowi nie uda się cofnąć historii, mam taka nadzieję.
A Ty, Kendo, znajdż sobie lepiej inne powody do szczęścia. W razie czego, popytaj Welesa, on Ci na pewno doradzi
Mnie się tez poniewierają jakieś resztki białego winka w lodówce, chyba się zainteresuję..Ale chyba lepsze byloby piwo grzane....z koglem-moglem gożdzikami, oczwiście!
Znam kogoś, kto z obrzydzeniem mówi na to: jajecznica!
A co do harcerek, Weles..harcerki tez były, owszem, ale to co widziałeś to jednak Pierwsza Pomoc, PCK! Więc lepiej nie mdlejcie....
Chodzę teraz, zgodnie z zaleceniami Janusza, wcześniej spać, więc dobranoc
Jaga
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 1:12, 17 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Jeszcze sie tylko podpiszę....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ahron
Gość
|
Wysłany: Pią 21:24, 17 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Jago-masz rację patrzę z pozycji producenta ,kurs waluty odbija się nie tylko na mojej branży odbija sie na całej gospodarce,rolnictwie również, pośrenio nawet na budzetówce,gdyż na nią zysk musi wypracować przemysł.
Ja nigdzie nie napisałem że chcę bezwartościowego złotego,ekonomisci rzadowi obliczyli że jeżeli kurs złotego spadnie poniżej 4,25za euro to cały eksport staje sie nierentowny-to co mamy likwidować przedsiebiorstwa?
W Polsce nie ma takiej rzeczy której w Chinach nie mozna zrobić taniej-co wiecej w europie nie ma takiej rzeczy-to czy państwa europejskie zamykaja swoje fabryki.
Poruszyłaś temat nierentownych przedsiebiorstw-temat szeroki że nie sposób w kilku zdaniach odpowiedzieć .
Uważam że one są czesto nie rentowne z różnych powodów które jestesmy w stanie usunąć ,Złe prawo bankowe ,złoty silny złe zarzadzanie.
Wmawia sie nam że w Polsce jest nie potrzebny przemysł taki czy inny ,ale obserwujac świat to żaden kraj nie pozbywa sie całych gałezi przemysł ,np przemysł ciężki ma sie dobrze w Japonni ,USA,Niemczech ,Nowegi -to z jakiej racjonalnej przyczyny mamy niszczyć go w Polsce--a co w zamian????????Bo kraje europejskie jak wycofuja się z jakiejś branży mają coś w zamian.
Ja niechce bezwartosciowego złotego ,chcę by był on na normalnym kursie by idąc do banku nie było róznicy w kredycie .
Ja nie chce zachamowac importu ,ale chcę by był on prawidłowo clony i podlegał wszelkim restrykcjom co polski przemysł.
Ja chcę by producent polski miał zapewnioną taką ochronę od państwa jak producent we francji czy niemczech----czy to dużo chcę-czy ja chę czegoś nadzwyczajnego????????
WOLNY RYNEK---to slogan niggdzie na swiecie nie wystepuje-tz wystepuje w kazdym kraju możesz kupić co tylko chcesz ,ale spróbuj w tym kraju cos sprzedać,to zobaczysz na jakie napotkasz bariery.
Chcę by nasz kraj tak samo dbał o nasze miejsca pracy jak to robia kraje rozwiniete tz liberalne.
Teraz wracam do tematu pomoc socjalna ,nasza pomoc socjalna jest chyba najniższa jaka wystepuje w cywilizowanym swiecie,a za taki chcemy uchodzić,Mówi się nas na to nie stać ,ale na zwonienie firm handlowych(Hipermarket) to nas stać ,na roztrfonienie majatku narodowego to nas stać,na niszczenie gospodarki niekontrolowanym i nie clonym importem to nas stać.
Odkąd pamietam wmawiano mi jeszcze czasy PRL że pracujemy dla przyszłych pokoleń -teraz mówi sie to nastepnym pokoleniom ,a przecież to kłamstwo.
Wg Ziemkiewicza oraz czołowych w Polsce ekonomistów -w polsce niepotrzebny jest przemysł cieżki ,lekki,górnictwo i rolnictwo-bo to gałęzie które stanowią obciazenie dla budzetu-może znasz jakis przemysł który w polsce by sie przydał?i dał rade utrzymac 40mil ludzi?może zbudujemy doline krzemową,albo zasypiemy swiat elektroniką?
Przepraszam za długi post i pozdrawiam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 23:23, 17 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Ahron...
W całości podpisuję się pod Twoimi słowami. . Podobnie jak Ty, Jaga na żywo konsumująca efekty takiego a nie innego oddziaływania pieniądza na firmę ma na pewno mocniejsze przynajmniej ode mnie argumenty. Z satysfakcją zauważam, że najogólniej moje teoretyzowanie oparte na zupełnie innych przesłankach jakby się zgadza. W mojej raczej bardziej frontowej przygodzie z zawodem nie miałem styku bezpośrednio z rynkiem, aczkolwiek jakieś tam sygnały łapałem od ludzi wam podobnych najczęściej przy stole niekonferecyjnym
Zdumiewa mnie wielokroć ślepota ludzi mieniących się być autorytetami. Tak obserwując dostrzegam że coraz więcej ludzi przeciera oczy, nawet Ci zawzięci liberałowie (nie mylić z neo... ). Szkoda że tak późno i z takimi Tyłami...
Kendo... W Europie się nie bankrutuje, będziemy po prostu zasuwać na innych jako głębokie zaplecze...bo nikt nas nie wyzeruje, to byłoby za piękne . No i jako starzec w dzikim kapitaliźmie raczej jesteś pozbawiony szans . A umieranie to podobno nieszczęście ... chyba, że się bardzo cierpi co może okazać się wtedy prawdą... to Twoje szczęśliwe umieranie. Ja bardziej od umierania w szczęściu życzę ci szczęśliwego żywota...
No cóż Jago. Czasy harcerek już minęły a ja o ile omdlewałem... to w sposób kontrolowany. Ech... to były czasy. Dotyk dziewczęcej łapki porażał ... a tak ładnie pachniały :P ... No i tu doradzałbym Kendo pełny liberalizm - żadnego dzielenia się harcerkami. Zresztą pewnie jakaś go już wychowuje, pewnie oporny... ale z czasem wymięknie
Pozdro...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 14:44, 18 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Wolny rynek to nie slogan to ideał i rzeczywiście prawie nigdzie go nie ma.
Silny złoty w słabym państwie to generalnie plus i takiego złotego dzisiaj mamy i to jest plus naszej złej sytuacji.
A co do przemysłu cieżkiego to niech go będzie tyle ile potrzeba, jak musi być dotowany to oznacza że nie jest potrzebny, bo nikt nie kupuje jego produktów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
chińczyk
Gość
|
Wysłany: Sob 15:59, 18 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Tu się zgodzę z Kendo, po co nam coś co nie jest potrzebne....kto mądry kupuje sobie samochód, płaci za niego składki jak nie ma prawa jazdy i nie używa go do niczego?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 16:45, 18 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Niee, ja nigdy nie używam swojej branży za argument, wręcz przeciwnie, staram się dostrzec ją na tle całości. Zgadzam się z postem Ahrona aż do tej pomocy socjalnej, mnie tez tylko o to chodzi.
No i ostatni post Kendo - zgadzam się.
Jaga
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 16:49, 18 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Tak... ale Kendo za Chiny Ludowe nie chce pojąć że aby coś importować trzeba mieć kasę. Ażeby mieć kasę trzeba coś produkować i sprzedać. Aby coś produkować trzeba też mieć kasę na inwestycję na rynku wewnętrznym. Przecież myśląc o polityce gospodarczej kraju nie można uprawiać logiki sklepikarza? . No i w ogóle nie zauważa różnic rynek wewnętrzny-zewwnętrzny. Uważa że Polska jest taką potęgą że może własnymi siłami zmusić rynek światowy do jego filozofii....
Pozdro...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 23:17, 18 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Kendo...
Jeszcze...A co do przemysłu cieżkiego to niech go będzie tyle ile potrzeba, jak musi być dotowany to oznacza że nie jest potrzebny, bo nikt nie kupuje jego produktów....
To jakby specyficzny rzut okiem na rynek w stylu Kendo.
1. Produkt... a w produkcie(w cenie) vat 21%?
2. i dajmy na oko... 10% jakiś tam dochodów Państwa(podatki od doch... takie tam)
Powiedzmy 30% idzie do państwa? Teraz produkuję jakieś g... i chcę sprzedać... koszty produkcji 10zł(już na tym zatrabia Państwo 3zł). Teraz na zachodzie g... kosztuje 8zł, więc my tam za 7zł(firma bierze 10 bo dotacja 3) . Państwo dokłada 3 zł... i g... się sprzedaje . Na rynek do obrotu trafia nowe 10zł. Obrót 1x(kasy na rynku wewnętrznym)... Państwo odzyskuje 3zł (i zero na socjal-czyli zysk) a obrót na rynku x 5 (samej kasy)to generacja dla państwa 15 zł. I proszę na paluszkach... Czy to nie lepsze od drukowania kasy? A liczby nie kłamią. Właśnie udowodniłem że dotacja to też zarobek dla Państwa.
Teraz inny aspekt w tej sprawie...
piszesz...jak musi być dotowany to oznacza że nie jest potrzebny co dla mnie jest SF. A nie przyszło ci do głowy że Rynek to konkurencja i te twoje ... niepotrzebny jest co najmniej zabawne? Polityka Państwa winna się przejawiać nie tylko zabieraniem kasy, ale też szeroko zakrojąną nastawioną na korzyści Państwa (zamkniętej struktury ekonomicznej) w rozsądnym organizowaniu i zabezpieczaniu rynku.
Dla przykładu. Kolebka ekonomii... GB. Tam, niemal fundamentalny kapitalizm przez wieki okresowo(w dołkach) był dotowany(przemysł ciężki)... Czy myślisz, że rezygnacja z owych obciążeń(za Żelaznej Damy) to jakiś wynik doktrynalnych zdarzeń? Nie ... To wynik rozpoczęcia eksploatacji (ważne) własnych złóz ropy i gazu na M.Pólnocnym.. i kalkulacji(co ujęte w planach perspektywicznych do dziś okazało się trafne... wzrost cen). Gdyby nie ta ropa... np. górnictwo Anglii miało by się dalej dotowane dobrze... to pewne jak amen w pacierzu. Ale wystarczy wyrwać coś z kontekstu aby stwarzać nie działające fikcje. Gospodarka opiera się na prostych elementach... ale wielu... Ty zauważasz jeden i to uwarunkowany szczególną sytuacją(tu stanem idealnym i to na światowym rynku)). Po prostu rzucasz hasłami... jak rodzajem półprawd.
I jeszcze jeden aspekt sprawy... Państwo może dotować produkty, które nie są konkurentem na rynku dla własnych obywateli(nie konsumentów a producentów)... np dziś węgiel, stal... nawet do niedawna energia. I nie p.... mi o konsumentach. Ważniejsza jest dynamika własnego rynku..., jego zasobność a potem płacze konsumentów. Bo aby konsumować muszą mieć pracę... a nie z łapami po socjal, który ty znowu paradoksalnie też chcesz im zabrać, bo masz ich w d.... A tak dbasz o nich gdy chodzi o poparcie Twoich wizji... Zdecyduj więc czy ich lubisz (ludzi) czy masz ich głęboko?
Ja tu nawet nie dobijam się aby moje racje były obowiązujące... ale czasem przyjemnie jest widzieć, że ktoś tam używa szarych komórek dla wyobraźni... Taki Homo-szowinizm
Pozdro...
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 2:21, 19 Lut 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|