|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 0:59, 15 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Chińczyk...
odniosę się do postu z Wto 20:08, 14 Lut 2006
Piszesz...mamy podziały na lepszych i gorszych np. górnicy i rolnicy to najbardziej uprzywilejowane grupy zawodowe.Jakim prawem?. Zaczynasz od stwierdzenia iż napewno mamy...podziały na lepszych i gorszych . No cóż... to już samo w sobie nadużycie... bo tak nie jest.
ad. rozpasanych rolników... Weszli na wolny rynek w 89 jako pierwsi pełni nadzieji i zapału. Młodzi zaczęli inwestować, brać kredyty... ogólna euforia burżujska... No i sz.p. Balcerowicz wymyślił że nie można dać się rozpasańcom obłowić i pod pretekstem kontroli wzrostu cen(polubił konsumentów )... zaczęto sprowadzać tanie zborze (i produkty rolne z zachodu- w tym morze gorzałki pt. afera alkoholowa ). Nie wiem czy pan Chińczyk wie, że u nas wtedy dopłaty do rolnictwa były znikome (jedynie chyba do paliwa) i nic poza tym. A produkty zachodnie to... 25% dotowane z UE plus profity krajów eksportujących(redukcje podatkowe, wewnętrzne ulgi itp.). I to się nazywał wolny rynek propagowany przez naszych światłych liberałów.
ad. górnictwa... Rynek regulowany(do ok 97) odgórnie w imię wyższej konieczności. Tzn. ceny nierynkowe. Oczywiście materiały potrzebne do eksploatacji (a jest tego sporo) oczywiście po cenach rynkowych. Pomimo umów zawartych z rządem ad. tych niedogodności (rząd miał pokrywać różnice) opóźnienia nawet wieloletnie w tym pokrywaniu generowały olbrzymie sumy. W szystko to jeszcze doprawione niezrozumiałymi strajkami, których (chyba ) efektem było wiele zerwanych kontraktów (moja KWK np. 1,5 roczny z Norwegią) na dostawy węgla, a więc kręciłoby się to ale... . Oczywiście późniejsze spłaty częsci zadłużenia(wynikające z w/w umowy z rządem) nazywane były dotacjami o czym ochoczo trąbiły media(w znacznej części już nie nasze). No i genialny rząd uznał, że trzeba zrezygnować z produkcji węgla i wycofał się z wielu rynków. Dla przypomnienia podam, że wtedy baryłka ropy kosztowała od 25-27$ a dziś dochodzi do 62$ a do końca roku ma dobić 100$(ale to plotki ). Jakie to ma znaczenie?. Ma... ale teraz nie o tym...
Teraz na w/w proszę dodać raptowny wówczas skok kosztów kredytów do 70% i więcej rocznie(oprocentowanie i dodać do tego prowizję). Czyli z jednej strony Rząd RP w plecy swoim obywatelom(bezcłowe otwarcie granic, zrywanie kontraktów), z drugiej banki . Czy muszę dalej opisywać panowie byznesmeni?
Teraz o przywilejach górników. Jakie one mogą być? Acha... pewnie 25 dołu i emeryturka . No tak. Górnik w normalnym przeliczeniowo czasie(46 godz tyg.) wówczas... zarabiałby mniej niż budowlaniec, drogowiec... ichyba jeszcze parę grup zawodowych. Ale był tak cwany że zamiast np. zpychać 23-24 dni wmiesiącu(wchodziły wolne soboty) zap....przymusowo np. 36 dni(wyliczenia z nadgodzinami). Więc w myśl wówczas obowiązujących przepisów 1 ng.= 1g.+50% daje to po porównaniu 1.95 (dwa miesiące niemal w jednym) czasu opłacanego do normalnego śmiertelnika. Do 95-go roku w imię (wspmniałem wyżej) górnik nie wiedział co to jest dzień wolny od pracy(niedziele i święta także) a wielokroć sprzedawał zkumulowany kilkuletni urlop. Tak więc przy obliczaniu czasu pracy faktycznej okazało się (jest to udokumentowane), że pracował przez 25 lat tyle ile normalny emeryt(a może więcej) i to w warunkach szkodliwych. Sama praca w warunkach szkodliwych obniża wiek emerytalny do 60 -ciu lat życia.(wg. KP). Przepisy ad 25 lat dołu i 50 lat weszły bodaj w 86 na okres do 2006(przdłużono o rok). Nie sądzę aby te warunki dały się utrzymać.... czas pracy się w górnictwie ucywilizował.
Jest jeszcze jeden aspekt. Ja podejmując pracę zawarłem umowę i o płacę i o warunki emerytalne. Wszelkie pieniądze otrzymane z kopalni to płaca... a nie przywilej. Więc tu mamy jasność. Druga sprawa... Skoro były TAKIE przywileje... dlaczego wówczas nie garnęło się wielu (dziś uzdrowicieli) do pracy w górnictwie?. Niebezpiecznie? Niezdrowo? To trochę tak jakby wygonić żołnierza na front, naobiecywać... a jak łeb położy... olać. Umów się dotrzymuje... prawda? A może wam obiecać(umówić się na piśmie) nie nie wypłacić co się należy(a co wynika z umowy)? Trochę powagi... bo ten kij ma nie dwa... ale chyba więcej końców.
Nie chciałem swoimi wypocinami kogokolwiek przekonać, czy niesiony ambicjami wygrać w dyskusji. Staram sie zawsze kierować zasadą... dotrzymywania umów podobno obecnie świętością.
A tak nawiasem Chinczyk... podziwiam dziś młodych takich jak ty. Czasy są nie wesołe. Państwo(właściwie Rządy) nie poprzez socjal, ale w najnormalniejszej polityce społecznej, w dbaniu o ogólnie pojmowany inters Państwa(obywateli) ma chyba nas w d.... Ktoś powinien się tym zająć. Póki co Państwo i spec-nasi ekonomiści stworzyli nam iluzje a sobie naskrobali.
Kendo...
piszesz...Bezrobocie jest po prostu dlatego że są zasiłki dla bezrobotnych, renty i inne duperele które oduczyły pracować, dodatkowo pensje są zaniżone bo praca jest opodatkowana najwyżej. Średnio 70% wynagrodzenia zabierają z tego co pracodawca proponuje pracownikowi.. Jest w tym trochę niekonsekwencji... bo...twierdzisz iż...duperele które oduczyły pracować a zaraz piszesz jednak o pracy na czarno. Wynika więc że te przyczyny(jednak liche świadczenia dla bezrobotnych) nie są tak jednoznacze jako powód bezrobocia... Powodem bezrobocia jest polityka rządu, wypływ kapitału z rynku, brak inwestycji i (haha) import a nie produkcja. Najogólniej. Co do reszty w zasadzie moż na się zgodzić... Tylko nie demonizuj zasiłków. Są naprawdę śmieszne...
Ufff... ale naskrobałem
Pozdro... :?b
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 1:42, 15 Lut 2006, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 1:07, 15 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Chińczyk...
Prowokatorze... muszę już spać... ale jeszcze napiszę...
pytasz... jeśli te czasy już mineły i skoro socjal w Polsce jest tak nikczemny, a dostać go to zakrawa niemalże na cud, to skąd do diabła mamy taki deficyt budżetowy i skąd takie obciążenia dla ludzi pracujących?
Bardzo prościutkie... Chińczyku.
Składowa budżetu np w 89...tym
1. Podatki(vaty-nie vaty)
2. Dochody z Zakładów Państwowych
3. Cła...
Dziś tylko punkt 1...(same podatki i pochodne)amen.
obciążenie wtedy ok 50 mld. $ długiem...(koszty obsługi)
a dzisiejszy sobie oblicz :P ... starczy na paluszkach. Acha... minus 20%(bezrobotni nie płacą podatków)
Pozdro....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ahron
Gość
|
Wysłany: Śro 1:36, 15 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Chińczyk -Weles ci to wyłuszczył dokładniej niż ja bym to zrobił.
Deficyt wzioł sie stąd że polityka gospodarcza i finansowa ,była antypolska-to był normalny sabotaż-żaden z krajów wstepujacych do unni nic takiego nie zrobił .We wszystkich krajach gdzie doradzał nasz genniusz balcerowicz tak chołbiony przez BŚ i UE nastapił albo totalny kryzys(rumunia)albo przewrót (gruzja),doradzał jeszcze chyba w Mołdawi ale go szybko wyżucili.,my jego koncepcję gospodarczą znosimy do tej pory.
Przyczyn stanu obecnego napewno jest wiele ,ale napewno nie jest przyczną nadmierna opieka socjalna państwa.
Komuś zalezało na zamknieciu przedsiebiorstw-całych gałezi przemysłu-wymyslono wcześniejsze emerytury,odprawy -ale to nie była oddolna inwecja zatrudnionych.
obecnie mamy 3mil bezrobotnych,ze 2 mil wcześniejszych emerytów,kilka mil rolników ze zniszczonym rynkiem rolnym,dolicz normalnych emerytów dzieci -Państwo nie daje rady.
Bez faktycznych działań naprawy państwa nie istniejemy(nie wiem czy PiS tego dokona)
A polskojęzyczne media nie widzą winnych tego stanu rzeczy ,nie drukują rankingów na kturym jestesmy miejscu w europie,szczycą sie napompowanym zlotym który dobija gospodarkę i nabija kabzę obcemu kapitałowi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
chińczyk
Gość
|
Wysłany: Śro 2:54, 15 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Wales, Ahron - kredyty dla rolników były takie same jak dla innych ludzi.Nie tylko rolnicy się na kredytach przejechali.Wolny rynek i sprowadzanie tańszych towarów nie dotyczyło tylko żywności.Ale tylko rolicy mają krus, dopłaty do produkcji, skupy interwncyjne i tańsze paliwo.Górnicy mają wcześniejsze emerytury,13tki,gigantyczne odprawy, preferencyjne kredyty....Ja wiele jeżdżę po Polsce bo muszę, takie mam zlecenia i paliwo kupuję po normalnej cenie....mało tego nie mogę odliczyć vatu....za hotele zresztą też nie......Tak się zastanawiam jak długo mamy żyć tym co było, jak długo będziemy rozliczali przeszłość, rekompensowali, wyrównywali, karali, dochodzili prawdy itp? Czy nie mądrzej było by po prostu żyć i starac się robić to jak najlepiej?
Otóż ja pracuję jako alpinista przemysłowy.Wg badań bodajże brytyjskiego magazynu "Science" jest to najbardziej niebezpieczny zawód wykonywany w UE.I wiecie co?Mój każdy przepracowany rok na kominach, w kominach, na konstrukcjach, na ścianach, dachach, sufitach i tam gdzie żaden normalny człowiek wejść nie może liczy się tak samo jak rok urzędnika, kolejarza,nauczyciela czy krawcowej.....mało tego muszę kupować sprzęt spełniający normy UJAA który kosztuje niebotyczne pieniądze, wykupować mnóstwo drogich ubezpieczeń, badań itd.....mało tego w wieku lat 40-45 nie będę zdolny do takiej pracy i wyobraź sobie nikt mi nie da wcześniejszej emerytury.To nie koniec przy próbie wykupu jakichkolwiek ubezpieczeń czy np III filaru mam najgorsze przeliczniki ze wszystkich....najgorsze dla mnie oczywiście, a wzięcie kredytu to jakaś paranoja, bo jestem osobą największego ryzyka.Wykonując taką pracę w innych krajach UE lub w USA zarabiał bym za 30h tygodniowo od 3 do nawt 10 tyś euro.W Polsce za 60h tygodniowo zarabiam 5-6 tyś pln.Zarabiam jak pracuję, bo jak nie pracuję to nie zarabiam nic.Nie jest jakimś nadludzkim wysiłkiem zjechanie 800m pod ziemie i praca, choć jest niewątpliwie bardzo ciężka.Ale spróbujcie wejść na 240m komin po drabice ze sprzetem, a później do środka wypełnionego oparami kwasów, w pełnym kwasoodpornym kombinezonie, z tlenem, na linach i zróbcie ekpertyzę.Albo umyjcie taki 22pietrowy budynek PŻM w Szczecinie za 60gr za metr kwadratowy... Ale wiecie co?Nie narzekam, bo nikt mi nie kazał pchać sie na wysokości.Podobnie jak nikt nikomu sie nie kaze pchać pod ziemię, pod wodę, do szkoły czy na pole.Jest wiele równie ciężkich zawodów jak zawód górnika.Ale tylko oni mają takie przywileje.Możecie powiedzieć, że zmuszają ludzi okoliczności.OK tylko w ten sposób dojdziemy do absurdu, bo trzeba będzie dodawać łysym za brak włosów, niskim za brak wzrostu, a grubym za brak wystających żeber...Fajnie opisaliście skąd mamy deficyt....tylko jak wyjaśnicie dlaczego teraz ciągle sie on powieksza? Czy rozdęty socjal nie jest jednym z decydujących czynników? Oczywiście nie same pieniądze trafiające do ludzi ale całość jako skutek takiej polityki.Oraz skutki społeczne.Znam wielu ludzi biorących zasiłki,renty, zapomogi i tym podobne, jednocześnie pracujących na czarno.....i wiele innych kombinatorów okradających państwo tylko dlatego, że jest taka możliwość....a oni płodzą i wychowują w takim duchu kolejne pokolenia....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 4:45, 15 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Chińczyk...
Ale tylko rolicy mają krus, dopłaty do produkcji, skupy interwncyjne i tańsze paliwo...
KRUS... mają bo od zawsze jakoś im się darzyło mieć dochody w granicach ok 40% dochodów miejskich. Spowodowane to było narzucanymi cenami (planowe dstawy, kontraktacje i te twoje skupy interwencyjne sterowane dabingowymi cenami sprowadzanych produktów). Żadnych dopłat do produkcji od 89 dla rolnictwa nie ma. Amen. Do paliwa mieli okresami, zawsze o to były walki...
Górnicy mają wcześniejsze emerytury,13tki,gigantyczne odprawy, preferencyjne kredyty.. O emeryturach pisałem... chyba niezrozumiale... 13-ki ma większość ... gigantyczne odprawy to wierutna bzdura a normalne odprawy... patrz zapisy w KP. Na te osławione... poszło kilka osób. Dam ci pozgadywać dlaczego . A pamiętasz jaką kasę w 93 brali za prywatyzację Polifarbu Cieszyn? Słyszałem coś o 70 tys bez opodatkowania(weż poprawkę na inflację). Preferencyjne kredyty. to już jaja... Daj mi cynk gdzie??? Poważnie. Kurcze... wszyscy wiedzą a ja nie
Wykonując taką pracę w innych krajach UE lub w USA zarabiał bym za 30h tygodniowo od 3 do nawt 10 tyś euro... Jesteś młody... podpowiedziałbym ci coś... Nie będę się licytował z tobą... bo nie znam Twojej Pracy tak jak ty moją... Ja też nosiłem sobie taką butelkę z tlenem... a do pracy czasem po zjechaniu trzeba było dylać po dziurach i parę km. I te kamienne niebo... bez słońca. Wg. mojej wiedzy... będą chyba przyjęcia do Kopalń(przyjęli ok 900 os.). Coś zaczyna się kręcić w tej materii. Spróbuj... wypoczniesz sobie
Zasiłki to socjal, Renty już nie, to płaci ZUS... Na socjal RP wydaje ok 13mldzł. (razem z kosztami obsługi). Policz sobie ile to jest % budżetu?. Obsługa zadłużenia ok 50 mld zł.(a może więcej?). Składka do UE teraz ok 8mld $... docelowo 14 mld $. Co mam ci wypisywać,(?) że nasz socjal jest na poziomie nieEuropejskim? To że się tworzy mity wiem... ale trochę się dziwię tym co wierzą. A co do prac na czarno.... bo legalnej pracy nie ma. A o zasiłkach już rozmawialiśmy... są przeogromne
Tak się zastanawiam jak długo mamy żyć tym co było, jak długo będziemy rozliczali przeszłość, rekompensowali, wyrównywali, karali, dochodzili prawdy itp... Tę niedawną, kiedy sprzedawano Kraj? Stary... decydyjesz się na pracę w określonych warunkach. Czy po to pracowałem w zawodzie 30 lat którego większość unikała jak ognia, aby teraz pierwszy lepszy nawiedzony mi faramazonił o przywilejach? Kolego idź do raju... bo za lat 20 będziesz wymawiał tym co teraz tu pracują. Nie rozumiem tych co tak chętnie liczą w cudzych kieszonkach. Górnik musi obecnie zasuwać 2 miesiące co ty masz w tydzień... Może uciułaj sobie grosza, kup z 50 ha... i bądź uprzywilejowany. Cóż ci mogę poradzić . Czy ty jesteś z tych... wszyscy mają dobrze... a ja najtrudniej..?
Cóż... Jak będziesz z uporem powtarzał to samo... nie odnosząc się do argumentów... wybacz. Zamilknę nie przekonany do Twoich racji. Bo cóż mogę w takich sytuacjach robić? Pozwolić ci brnąć w poczucie wiecznej krzywdy? [-( ... chyba tak.
Pozdro...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 10:02, 15 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Całkowicie zgadzam się z Chińczykiem. Takim to nawet dałbym ulgi podatkowe, ale po to i tylko po to, aby tworzyli następne nowe miejsca pracy! Ku temu należy dążyc. Na tym powinna opierac sie polityka wszystkich istniejących i nowo powstających partii! Jednak jak taką politykę zmniejszania bezrobocia wykonac, to sprawa nie jest już taka prosta.
Dodam, że Chińczyk i wszyscy chińczykopodobni powinni dostac coanjmniej tyle ulg ille kosztuje u nich nowe miejsce pracy! A to jest coś całkiem odwrotnego niż 1000 zł za urodzenie kolejnego wyciągającego pieniądze z socjalu na przepicie, wózek czy pieluszki.
Jeszcze ważne w tym jest, że aby "nowo"zatrudnieni zarobili w tych chińskich firmach tyle, aby starczyło im na normalne życie +podatki płacone przez obu (przcownika i pracodawcę)!
Ale to jest jeden aspekt sprawy. Jeszcze są dwie grupy ludzi, którym należy pomagac. Ale o tym po tym.
Jeżeli kogoś jest stac na rozkręcenie intratnego interesu, to powinien to robic i socjal nie powinien go interesowac.
Ale też jest duża grupa (nr 2), która mogłaby to też zrobic, tylko ich ogranicza rzczywistośc. Są to pieniądze, które trzeba wyłożyc, jest to mobilnośc, czyli poświęcenie sie przynajmniej przez dłuższy okres rozkręceniu, są to warunki jak konkurencja, popyt i podaż, a także psychika życia na krawędzi ryzyka. Róznie z tym jest.
Trzecia grupa, której nie stac na normalne codzienne utrzymanie, czy to z powodu nie zadbania o siebie w przeszłości i niczego sie nie dorobienia, czy z przypadków losowych jest całkowicie na pozycjach straconych. I tej grupie należy się socjal.
Natomiast druga tu omówiona? Socjal jest potrzebny? Chyba nie! Im potrzebni są "chińczycy".
Ps. Chińczyku nie obraź się, że użyłem Twego nika do zobrazowania zagadnienia. Panesz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
chińczyk
Gość
|
Wysłany: Śro 11:04, 15 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Wales z całym szacunkiem ale gadasz bzdury.Rolinicy mieli zawsze dochody na poziomie 40% miejskich?A uwzględniłeś koszty życia na wsi i w mieście?Jakoś znam trochę wieś....mam na wsi trochę rodziny.Nie dość, że mają sporo maszyn rolniczych kupionych za preferencyjne kredyty (których ja i inni nie mieliśmy nigdy) nienajgorsze auto, to jeszcze wybudowali sobie niezły dom.I nie sa jedyni.Skupy interwencyjne były gwarancją zysku której inni nie mieli, dopłaty do paliwa czy to z walką czy bez były faktem,( jak wygląda sprawa vat z paliwadla rolików nie wiem) krus też.....teraz jeszcze dopłaty z funduszy unijnych....policz jakie to są korzyści w skali globalnej.Zorientuj się jak wygląda zdobycie pieniędzy w przypadku młodego rolnika, a jak w przypadku innego młodego człowieka który chce założyć jakiś biznes, a nie ma na to pieniędzy.Tylko, że rolik nie zwiększy miejsc pracy, a taki młody człowiek zakładając choćby niewielką firme budowlaną może docelowo dać wiele miejsc pracy i de facto popychać gospodarkę do przodu....
Mi nie chodzi o to by komuś zabierać...ja nikomu nie zazdroszczę.Nie o to chodzi.Chciałbym tylko aby każdy miał taką samą uczciwą szansę.Żeby państwo nie tworzyło lepszych i gorszych....żeby nie wyrównywać naturalnych podziałów które w społeczeństwie wystepują.Dlaczego zabierać tym którzy chcą uczyć sie ,pracować, myśleć być zaradnym i dawać tym którzy tego nie chcą? Oczywiście mógłbym wyjechać z tąd jak wielu.Zarabiać dobre pieniądze i srać na wszystko.....tylko, że to pójście na łatwiznę.Jestem w 3/4 polakiem (babcia była ukrainką) i tu jest moje miejsce i tu chcę żyć i wychować moje ewentualne dzieci.Ale nie w duchu jaki jest teraz lansowany przez ekipy rządzące.Piszesz, że socjal to 13mld zł (być może) ale powiedz mi jak wielkie są koszty społeczno ekonomiczne takiej polityki?Ile ludzi kładzie laskę na wszystko tylko dlatego, że może?Jak świetnie rozwijamy zaradność, uczciwość,pracowitość i przedsiębiorczość młodych pokoleń?Jeśli założenie nowej firmy i zatrudnianie ludzi niesie ze soba takie wielkie ryzyko i obciążenia to naturalne jest, że wielu mniej zdeterminowanych woli różnymi drogami wykombinować sobie ten tysiąc miesięcznie i mieć wszystko w dupie.Albo pracować tam gdzie sa rozliczne przywileje.Czy to jest tak trudna do zrozumienia zależność?Polska nie stoi tylko górnikami i rolnikami...
Ciężko jest mieć nad sobą kamienne niebo przez 8 godzin?A 50m przestrzeni pod nogami przez 10h jest łatwo?I to przy zmiennych warunkach pogodowych?Albo 14h godzin dziennie przy kompie?Albo 30 bachorów do nauki i wychowania?Albo odpowiedzialność za 20 pracowników?I to przez 45 lat....Tu nie chodzi o to kto ma gorzej w pracy i bardziej przewalone życie.Tylko o to aby każdy miał albo takie same przywileje albo nie miał ich wcale.
Ja nie mam najtrudnie.Nie o mnie tu chodzi personalnie.Ja zawsze sobie dam radę.Zarabiam niezłe pieniądze....ale każdą złotówkę zarabiam ciężko, uczciwie i przy ogromnym ryzyku (nie tylko fizycznym ale finansowym).Bez żadnych przywilejów, ulg i dotacji.I niech każdy ma tak samo....
Panesz to jest właśnie problem naszego kraju....tu się zabija inicjatywę i przedsiębiorczość normalnych ludzi.Trwoni się kapitał ludzki, a tresuje kolejne pokolenia o skłonnościach pasożytniczych...
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Awacs logout
Gość
|
Wysłany: Śro 11:38, 15 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Chińczyk ma 100 % racji
nie mogę nic dodać i nic ująć
pozdrawiam chińczyk
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 12:48, 15 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Chińczyku...
Użyję Twoich słów...Chińczyku.... z całym szacunkiem ale gadasz bzdury..
A uwzględniłeś koszty życia na wsi i w mieście?... Tak, uwzględniłem. O ile za komuny media-standart w porywach zżerały mi 20% dochodu to teraz bez trudu 40%(komórek i podobnych nie liczę ). Czyli dziś jak rolnik wyda na swoje media(coś zaoszczędzi, a np. en.el.+ogrzewanie na pewno dołoży) to jakby nawet zakładając jakąś równość... jest w plecy.
Też mogę powiedzieć... Jakoś znam trochę wieś....mam na wsi trochę rodziny.. Choć myślę że w tej materii większym autorytetem byłby niejaki Andrew.... z domu Lepper
Jeszcze piszesz ...Skupy interwencyjne były gwarancją zysku której inni nie mieli... Przecież to stwierdzenie że interwencja to zysk i to z założenia... samo w sobie jest szemrane. Może dajmy sobie spokój. Ja nie jestem rolnikiem, ty też nie.... nie twórzmy mitów. Nasi rolnicy widać durni nie umieją... a tam bogactwo aż huczy. Myślę że nam po mordach nie dadzą .... w końcu my tu dość incognito ;)
Dopłaty z UE dla naszych rolników (ważne) to do 25% tego co mają konkurenci... prawda? Nawet niebyt zorientowanemu to mówi o równości szans . I piszesz dalej..Chciałbym tylko aby każdy miał taką samą uczciwą szansę (ja też... i co?) A takich cukierków jest na każdym kroku stosy... bo tak traktują nasze władze nasz interes . No i musisz przyznać że... wykonałem twój apel...policz jakie to są korzyści w skali globalnej.
Dalej...Zorientuj się jak wygląda zdobycie pieniędzy w przypadku młodego rolnika, a jak w przypadku innego młodego człowieka który chce założyć jakiś biznes, a nie ma na to pieniędzy.
Ja tak na pierwszy rzut oka... kryteria Bankowe oceny zdolności kredytowej...
Młody rolnik- o zdolności kredytowej decyduje zabezpieczenie (ziemia+coś tam), które owy posiada (bo jest rolnikiem...prawda?)
Młody ktoś tam... bez ziemi i niczego ... wybacz. Chyba że ma jakieś zabezpieczenie to dostanie pod zastaw(hipoteka).
Czy nie sądzisz, że w tym temacie coś mieszasz? Przecież warunków udzielania kredytów nie narzuca Państwo a... Banki lub organizacje finansowe... suwerenne w swych decyzjach... i już w większości nie Nasze(nie Polskie).
.... Wiesz... Twoje dywagacje typu...Albo pracować tam gdzie sa rozliczne przywileje. bawią mnie trochę bo musiałbym znowu jakiś elaborat o rynku, uwarunkowaniach i bleble. Z tym że nawet chyba sobie nie zdajesz do końca sprawy że owe przywileje to bycie wyciąganym z topieli... a nie hołubionym przy piersi.
Powiedz mi kolego gdzie jeździsz na urlop, gdzie kupiłeś samochód, gdzie się ubrałeś... a powiem ilu Polaków nie zatrudniłeś. . Można tworzyć mity, można wytężać kształcone główki... tej prostej sprawy nijak nie przeskoczysz... ale wie o tym Niemiec, Francuz, Holender... i inni ciemniacy w Europie tylko naszym Polskim, otwartym i genialnym umysłom ten banalny, naiwny, dziecinny i najpierwotniej elementarny fakt jakoś umyka ;).
Może kiedyś odkryjesz jak w historii wielu co tak naprawdę oznacza wielce rozdęte ideologicznie , ale w swej prostocie konkretne i żywe wyrażenie ...Patriotyzm. Słowo to nie jest martwe, zjawisko też... Tylko dlaczego my się nabijamy z Patriotów? . Jak zrozumiemy co to znaczy - od wtedy zacznie się to lepiej... a póki co Europa(bezinteresownie?) klepie po pleckach dzielnych Polaków, którym ważniejsze wzdęcia od własnych kieszeni.
Panesz. Fakt... potrzebni są Chińczycy(nawet ich podziwiam).... ale owi muszą troszkę zacząć myśleć tak jak Europejczycy. Ze względu na drenowany przez zachód nasz rynek nawet mając tu kasę jesteś bezradny bo wtopisz. Pomyśl chwilkę? Zainwestujesz... kasa wypłynie z polski. A gdyby kasa owa pozostała to paru Polaków z kartonów przeprowadziłoby się do willi i za tą samą kasę kręciliby cząstkowo twój interes, no... chyba żeby tak po Polsku wydali ją na Majorce(co się dzieje). Nawet czasem śmiać mi się chce... Zwalamy na rządy a sami mając wiele do powiedzenia (głosy, decyzję gdzie wydamy kasę) nie robimy nic. Nadal się nas prowadzi jak bydło na żeź... Ale to już inna sprawa. Póki co... zagryzajmy się na wzajem... aż rozumu nam przybędzie
Pozdro...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
chińczyk
Gość
|
Wysłany: Śro 15:40, 15 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
OK Wales masz rację, należy zwiększyć socjal i jeszcze zliberalizować kryteria jego przyznawania.Wpowadzić jeszcze więcej ulg i przywilejów dla poszczególnych grup...broń Boże dla drobnych przedsiębiorców i byyznesmenów! Bo to najgorsza swołocz jest! A gnać obcy kapitał na zbity pysk i Balcerowcza powiesić za jaja.....no i koniecznie wymówić traktat akcesyjny z UE !
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 16:41, 15 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Chińczyk...
Mam radę... Czytaj cudze posty starając się zrozumieć. I nie prekręcaj znaczenia moich wypowiedzi nadinterpretacją ... i bez złośliwych emocji. To trochę niepoważne nie sądzisz? Ja tu sobie klikam precyzyjnie ustosunkowując się do Twych wypowiedzi(cytuję twoje pytania) a ty odpowiadasz jakbyś prowadził monolog. Wybacz, tak się nie da
W tym stylu dyskusja jest raczej zbędna i bezowocna. Za chwilkę będziesz mi wmawiał jeszcze inne słowa... Wybacz, chyba jednak jesteś jeszcze za młody. ;)
Miłego dnia życzę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
chińczyk
Gość
|
Wysłany: Śro 16:44, 15 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Wales ja nie tyle ustosunkowałem sie do Twoich wypowiedzi co do nurtu w jaki się ogólnie wpisują.Pozdro
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 16:51, 15 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Weź sie Weles odczep od tego importu. Obecnie dużo importu jest bardzo pozytywne, mocny złoty wspomaga nam eksporterów. Nie mówiąc o oczywistym zysku dla konsumentów.
A co do socjalu to jest szkodliwy. Jak chcesz zniszczyć jakąś branżę to zacznij ją dotować. Tak było z cukrowaniami na przykład. To samo jest z rolnictwem. Tam mają dotacje to nic nie robią i jak przychodzi co do czego się uzależniają od państwa. To samo tyczy się górnictwa, ponad 50 mld zainwestowane w górnictwo i co z tego mamy? Śląsk jak leżał tak leży, a wszyscy mamy długi.
Mamy obecnie najwyższy w europie stosunek rencistów do zdolnych do pracy. I to wcale nie oznacza, że polacy chorowici tylko że żyjemy w socjaliźmie. Pracującemu kapitaliście się odbiera i daje się leniowi i kombinatorowi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 17:33, 15 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Kendo...
Import sądziłem obgadaliśmy już gdzieś... bezowocnie
Jak chcesz zniszczyć jakąś branżę to zacznij ją dotować.... Eeeee, ja znam lepszy sposób. Prywatyzacja... 100% skuteczności .( Ja tu o zakładach produkcyjnych.. a nie o cukierkach)
ponad 50 mld zainwestowane w górnictwo i co z tego mamy?... Jak to co? Tanią ropę, taniejący gaz, energię el. i bezrobocie(tu oczywiście kpię)... mniodek. A kto Kendo inwestuje aby zaraz zamykać? Powiesz osioł... potwierdzam. Nieśmiało, ci donoszę że branża owa zaczyna się znów rozwijać... . Może kogoś dopadną za tamte decyzje?
Mamy obecnie najwyższy w europie stosunek rencistów do zdolnych do pracy....
Raz. PRL ubezpieczył wszystkich obywateli.
Dwa. Struktura gospodarcza PRL niestety produkowała kaleków. Pokaż mi kraj w Europie o takim (wtedy) nasyceniu przemysłem ciężkim...
Trzy... Obecna i do chwili obecnej emigracja młodych...
Ale cóż... Znając już Ciebie trochę... wiem że każdy zostanie przy swoim
Chińczyk...
No cóż... Sam piszesz o szczegółach, ja próbuję się odnieść, a ty nurtująco... . Nie baw się w autorytet i wyrocznię. ;) Przecież ja ci nie każę się socjalizować. Chcę tylko aby ludzie nie byli okradani z tego na co płacili dziesiątki lat. Powiesz komuna roztrwoniła? A kto prywatyzował majątek po twoich ojcach? O mój nurt się nie obawiaj, nigdy na komunizm namawiał cię nie będę... ale jakoś mam wstręt do złodziejstwa. Wybacz mi tę słabość. ;)
PS. I tak nawiasem. Wiele krajów Europejskich więcej wydaje na ochronę zwierząt domowych jak my na socjal...
Pozdro...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 18:55, 15 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Weles a powiedz mi jakim prawem zdrowa osoba pozostająca bez pracy ma za darmo dostawać kasę ??
Jeśli mowa o prawie ekonomicznym to jest to bezsens wielokrotnie udawadniany.
Gdyby zmniejszyć do minimum stopę redystrybucji uzyska się poprzez zmniejszone wydatki budżetowe niskie koszta funkcjonowaina państwa, co automatycznie przekłada sie na niskie podatki i koszta pracy.
Bezrobocie wtedy spada do poziomu naturalnego, gdyż zatrudnianie pracownika staje się opłacalne (wielu wyjdzie z szarej strefy).
W ten sposób powiększa się baza podatkowa a struktura zatrudnienia w gro skali jest korzystna z uwagi na mniejszy udział pracowników nieprodukcyjnych (urzędników) To w końcu przekłada sie na wzrost inwestycji zagranicznych ze wskazaniem na typ green field tak bardzo porządanych w polskiej gospodarce, gdyż stanowi o atrakcyjności naszego kraju.
Więc jeśli nie prawem ekonomicznym to jakim prawem ??
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|