POLITYKA 2o

Niezależny

Miesiąc? upff jestem w szoku , miesiąc to odstęp czasowy dla pisania komentarzy przez Pana Bujanego Lasa Rolling eyes

Ekor

Wracając do zasadniczego tematu jakim jest gotowość naszych wojsk do obrony kraju chcę zwrócić uwagę na parę istotnych kwestii;
1. Kwestia zbrojeń , modernizacji naszego wojska to studnia bez dna. Każde pieniądze mozna w niej utopić. Szumnie obchodzimy różne rocznice gdzie prezentujemy nasz potencjał obronny.W dużej mierze jest to przekaz skierowany do" ludu". Przeciętnemu obywatelowi można wszystko wcisnąć. Społeczeństwo na codzień nie intersuje się stanem gotowości wojsk do działań bojowych. Wskaźniki , mierniki obrazujące rzeczywistość są niedostepne , skrywane. Dla przeciętnego Kowalskiego wystarczy pokazać odmalowany czyściutki czołg , transporter , ładnie umundurowanych żołnierzy ...i gra muzyka. To niewiele ma wspólnego z wartości bojową
2. Uważam że kierownictwo MON i kadra dowódcza jest pod presją polityków. Działania dotyczące modernizacji sa niespójne i często jest to prosty public relations. Coś wyborcom trzeba ciekawego pokazać. Na ile jest sensowny zakup tgo uzbrojenia...to już inna sprawa. Przykładowo kupujemy za ogromne pieniądze samoloty poczynając od F-16 , a zmierzamy ku F-35. Zapomniano tylko że należy stworzyć system obrony lotnisk. Samolot ma wartość bojową z chwilą gdy wystartuje do wykonania zadania. W hangarze , czy na "stojance " samolot musi być chroniony przed zniszczeniem z powietrza.A takowej efektywnej obrony nie mamy. Mozna by mnożyć takie przypadki.Wystarczy wspomnieć ile pieniędzy utopilismy w modernizację przestarzałych czołgów, warto dowiedzieć się ile w pełni sprawnych mamy "Leopardów". Ile pieniędzy straciliśmy w nietrafione inwestycje w PGZ.Kreślimy wizje rozwoju wojska w dalekiej perspektywie . Rząd chowa przed społeczeństwem czyt. Sejmem wydatki na modernizację .Modernizacja wojska ma być finansowana przez Bank Gospodarstwa Krajowego, tam będą zyski z NBP i inne Niderlandy. A więc mało przejrzysty system finansowania . A kto by się tym przejmował.
Dlatego wydatkowanie pieniędzy(zamrożenie kapitału) na zbrojenia należy prowadzić rozsądnie . Czy tak jest? ..wątpię.

Ekor

Nic dodać , nic ująć;
[link widoczny dla zalogowanych]

Niezależny

Ekor

Stan gotowości do skutecznej obrony naszej Ojczyzny jest wieloaspektowy. Nie można wyjąć z tematu jedno zagadnienie i tym afiszować się. Nasze bezpieczeństwo w dzisiejszej dobie uzależnione jest od relacji z sasiadami, prowadzonej polityki zagranicznej no i układów obronnych , czyli sojuszy gwarantujących niezbędną i niezwłoczną pomoc na arenie politycznej jak i militarnej. Dopełnieniem tego wszystkiego jest wyszkolenie i uzbrojenie naszego wojska. Dziś na arenie międzynarodowej definiujemy wroga ;Jest nim Rosja . Sami nic nie zdziałamy, nawet kupując Abramsy czy też F-35.
Musimy mieć opracowaną strategię obronną uwzględniającą realia. Broń ofesywna Abramsy, F-35 niewiele nam pomoże. Powinniśmy odbudować system obrony przeciwlotniczej i antyrakietowej. To jest broń przysłowiowych pierwszych 5 minut. W drugiej kolejności rozwijać możliwości walki z siłami pancernymi agresora, w międzyczasie sojusznicy z NATO posiadający odpowiedni potencjał militarny winni w decydujący sposób udzielić nam pomocy. Dziś skueczna , nowoczesna broń jest cholernie droga. Kupując bez analizy potrzeb, zamrażamy duży procent budzetu narodowego. Te pieniądze się nie zwrócą ...chyba że faktycznie wybuchnie wojna.Ale wtedy nic sie nie zwróci. Dziś politycy zachowują się jak dzieci w sklepie z drogimi kolorowymi zabawkami. Wmawiają że czołg , czy samolot V generacji gwarantuje Nam bezpieczeństwo. Oczywiście temat jest bardzo nośny ...ciemny lud to kupi. Inaczej być nie może ponieważ nikt nie tłumaczy tych wszystkich uwarunkowań które muszą być spełnione aby super broń była efektywnie wykorzystana. Tak więc działa PiS .Opozycja milczy .Dlaczego? Ano dlatego, że pojęcie obronności jest historycznie uwarunkowane , a więc nie chcą być posądzeni o brak troski o bezpieczeństwa naszej Ojczyzny. Tak to się kręci.

Ekor

"Nasza obronność szoruje po dnie". Tak , w każdym aspekcie. Zebrali sie chłopcy z podwórka i zaczęli bawić sie w wojsko. Najgorsze że zgromadzili wokół siebie spory zastęp ciekawskiej gawiedzi która dzielnie im sekunduje. Chłopcy z harcerskich mundurkach , kiltach pomagierów aptekarza weszli wprost do ministerstw. Nic dziwnego że mamy to co mamy.