|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 19:59, 21 Gru 2009 Temat postu: Polnische Wirtschaft |
|
|
Prawda czy - nie - tak byliśmy(jesteśmy) postrzegani w Niemczech
Ale czyżby coś się miało powoli zmienć
Cytat: | Komentując osiągnięcie przez Polskę najwyższego wskaźnika wzrostu gospodarczego w całej Unii Europejskiej, niemiecki dziennik Die Welt napisał, iż pejoratywne dawniej określenie polnische Wirtschaft (polska gospodarka) nabiera w nowych okolicznościach pozytywnego wydźwięku.
|
[link widoczny dla zalogowanych]
To jak to jest z tą polsą gospodarką - lamentujący Polacy ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 13:21, 25 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Dowody na żywotność naszej gospodarki można mnożyć. - Widać, że polska gospodarka ma zdrowe fundamenty. Jest duża szansa, by lata 2011-2020 stały się złotą dekadą w historii kraju - podkreśla w rozmowie z "Polską" Krzysztof Rybiński, partner Ernst & Young Polska, były wiceprezes NBP. Czy oznacza to, że czeka nas świetlana przyszłość? - Niekoniecznie. Mamy wprawdzie szansę na fantastyczne 10 lat, ale wcześniej musimy przeprowadzić kilka ważnych reform, które zdynamizują gospodarkę. Inaczej szansa przejdzie nam koło nosa - tonuje nastroje Rybiński.
Ciekawe czy znajdą się marudy ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 14:11, 25 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ciekawe czy znajdą się marudy ? |
Czyli jak zadłużenie wzrośnie(bo to sukces), bezrobocie wzrośnie(bo to sukces), złe odczucia większości Polaków spotężźnieją(bo to sukces)... itp, itp ... to będzie supcio???. A jak na "świetlano..." to dopiero wzrost.... . I nie ma co marudzić...hehe . Kolejna już od lat 20 wyrocznia i kolejne rekordy deficytu budżetowego?
Czy nie przerabialiśmy już tych "światłości"? A może pogonić nawiedzonych i zadbać o Polskę?
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 16:06, 25 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 14:33, 25 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Filomidanek napisał: | Czy oznacza to, że czeka nas świetlana przyszłość? - Niekoniecznie. Mamy wprawdzie szansę na fantastyczne 10 lat, ale wcześniej musimy przeprowadzić kilka ważnych reform, które zdynamizują gospodarkę. Inaczej szansa przejdzie nam koło nosa - tonuje nastroje Rybiński. |
Trudno się z tym nie zgodzić Filomidanie w tej sposób kaczyści przerypali wielką szansę jaką dało nam życie, jeśli nie urealnimy naszych archaicznych często rozwiązań za 10 lat znajdziemy się w punkcie wyjścia a Europa świat odskoczy o lat dziesiątki ,moim zdaniem najbardziej nowych rozwiązań i reformy potrzebuje KRUS i ZUS
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 9:28, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Nasz sukces ... gospodarczy odbije się w nowym roku. A jak się odbije, są zapowiedzi. Moim zdaniem jesteśmy do przodu w spadaniu. Spadamy najmniej, a nawet mamy wedle wskaźnika jesteśmy lepiej niż rok temu.
Z tym, że są dwa zagadnienia.
Pierwsze, to nie wiem i chyba nikt nie wie, jak jest liczony pkb. Mam obawy, że w niektórych przypadkach wyniki są dublowane. O ile ja mam gwarancje, że ktoś mnie poratuje, to ... ile mam? Czy tylko swoje, czy swoje i jego ( bo poratuje). On tak samo może liczyć na mnie i razem swoje i jego mamy podwojone. Czy takie coś nie wchodzi w skład pkb? Zapewne zawsze i wszędzie na świecie. Problem, jaki to procent pkb. Zarówno jak mam materiał, a nie wyroby, to moja wartość jest materiałowa czy wyrobowa, bo je wykonam! I to obojętnie czy sprzedam czy nie sprzedam.
Coś tam Rybiński pisze o koniecznych czy potrzebnych ustawach. W porównaniu do Zachodu nasze ustawodawstwo, prawo i sądownictwo jest do tyłu na świecie. Tu są na 100 potrzebne poprawki. Albowiem nie ma zaufania do prawa, które rozstrzyga raczej fikcyjnie i nieprzewidywalnie.
Sam fiskus potrafi niszczyć gospodarkę, przez głupi przepis. przedsiębiorcy nie mają zaufania do siebie. Nikt na wiarę, nawet na papier o ile stawia za dużo na kontrakt, na taki kontrakt się nie zgodzi, bo mu partner fiknie kozła, położy go i po nim. A to spowalnia gospodarkę, a przede wszystkim innowacje i współpracę. Mamy nawet problem z PGNiG, które rządowi podsunęło fikcyjne dane. Ja myślałem, że ruscy nam specjalnie robią fikusa z gazem, a tu my sami się dupimy!. Tak więc prężność gospodarki jest mizerna. I tu mimo dobrych wskaźników, kraje zachodnie nas prześcigną staną na nogi, odbiją się dzięki dotacjom i wyrównają gospodarkę. Nawiasem ich też czeka przebudowa własnych gospodarek, aby być konkurencja z ... trzecim światem.
Czyli jeżeli nas chwalą Niemcy, to nie znaczy, że cokolwiek w Polsce się zmieniło. Nie liczę też na potrzebne ustawy, że cokolwiek zmienią. Liczy się mentalność, która nie pozwala na szybszy rozwój.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|