POLITYKA 2o

Gość

A może minus dla Marcinkiewicza za współpracę z Goldmanem ??????
Jak sam sie chwali bierze pół miliona miesięcznie . i Jest łacznikiem Goldmana z Gowinem .

Gość · Wysłany: Nie 22:31, 08 Mar 2009 Temat postu:

Minus dla Tuska i Schetyny .... Cenzura

Tusk nie przyszedł na głosowanie, bo grał w piłkę

Donald Tusk, Grzegorz Schetyna i kilku innych posłów Platformy Obywatelskiej byli nieobecni w czwartek podczas ważnych głosowań w Sejmie, ponieważ w tym czasie... grali w piłkę - dowiedzieli się reporterzy TVN "Teraz My".

Reporterzy "Teraz My" ustalili, że w czwartek, kiedy w Sejmie odbywała się debata na temat raportu na temat sytuacji budżetu państwa i głosowania dotyczące m.in. weta prezydenta, Donald Tusk zamiast w Sejmie był na boisku.

Ekipa "Teraz My" nagrała jak Tusk, Schetyna i Kosecki biegali za piłką.

Rzecznik Rządu Paweł Graś potwierdził, że .... premier w czwartek wieczorem grał w piłkę zamiast brać udział w pracach sejmu, bo zwyczajnie o nich nie wiedział! d'oh!

[link widoczny dla zalogowanych]

Fajnie się chłopaki bawią. Mr. Green

Co nie???

Gość · Wysłany: Nie 22:43, 08 Mar 2009 Temat postu:

widać wynik meczu był wazniejszy, ale czy tego wymagamy od naszych pracowników?

Gość · Wysłany: Pon 7:06, 09 Mar 2009 Temat postu:

Gość · Wysłany: Pon 9:36, 09 Mar 2009 Temat postu:

Gość · Wysłany: Pon 20:38, 09 Mar 2009 Temat postu:

Zdecydowany MINUS dla ... Olejniczaka!!!!!

Od dawna mu się należał
Zapowiadając SLDowskie poparcie dla ewentualnego odrzucenia prezydenckiego veta w sprawie 6 latków, opowiedział się znów za tymi ... lepiej urodzonymi.
Ten Cenzura

.... pridupas PO, pogłębia przyszły grób dla ... lewicy. Cenzura

Gość · Wysłany: Wto 7:50, 10 Mar 2009 Temat postu:

Zdecydowany
O SLD... w innym temacie.
Zastanwiam się co daje takowe podejście. Czy tego samego nie można robić w przedszkolu? Gdzie są czy będą lepsze warunki i sposób tego dokonania? Czy nie jest to przeginanie czegoś do aktualnych warunków
jakowe są i już nic więcej nie robić w celu lepszego kształtowania nowych ludzi? Czy wreszcie ktoś z ministerstwa czy instytucji wspomagających młodych wyjaśni na czym to polegas?
Dla mnie jest to przelewanie z półpełnego naczynia do pustego. Tak czy siak zawsze będzie pół i ani trichę więcej!

Gość · Wysłany: Śro 21:32, 11 Mar 2009 Temat postu:

MINUS dla Pawlaka !!!!

Oficjalnie wicepremier nie ma prawie nic

Czego się boi Waldemar Pawlak?

Wicepremier zbudował wokół siebie towarzysko-biznesowy układ. Zaufani Pawlaka żyją dzięki temu, że mogą uszczknąć trochę publicznego grosza. Czy to przypadek, że spółka 3i - przez ostatnich 5 lat zarządzała nią Iwona Katarzyna Grzymała, konkubina Pawlaka - buduje strażackie strony internetowe, wgrywa oprogramowanie do strażackich komputerów, a nawet prowadzi portiernię w Domu Strażaka?

Pewnego poranka na peronie w Żyrardowie Waldemar Pawlak zauważył, że jest obserwowany. Śledziło go dwóch dobrze zbudowanych mężczyzn. Mimo że byli ubrani w zwykłe kurtki i dżinsy, wicepremier rozpoznał jednego z nich - był to funkcjonariusz Biura Ochrony Rządu. Rozeźlony Pawlak po przyjeździe do Warszawy zrobił karczemną awanturę. Twierdził, że BOR go inwigiluje i zażądał wyjaśnień.

Szef BOR tłumaczył się, że nie miał złych intencji. Trudno mu było przyjąć do wiadomości, że wicepremier odpowiedzialny za gospodarkę jeździ samotnie do pracy podmiejską kolejką. I tylko dlatego wydelegował dwóch ludzi, którzy codziennie skoro świt jechali do Żyrardowa, żeby o siódmej rano po kryjomu wsiąść z Pawlakiem do pociągu. Jednak wicepremier był nieugięty. Powiedział, że nie życzy sobie towarzystwa i ma być tak, jak ustalono: BOR zaczyna go chronić dopiero po przyjeździe do Warszawy.

>>> Pawlak tkwi po uszy w nepotyzmie – piszą dziennikarze śledczy DZIENNIKA

"Zachowanie Pawlaka było dziwne. Jakby się czegoś obawiał, krępował albo miał jakieś tajemnice" - mówi wysoki rangą urzędnik Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.

>>>Pawlak: Nagonka na PSL to jak marzec '68

Wicepremier zbudował wokół siebie towarzysko-biznesowy układ. Zaufani Pawlaka żyją dzięki temu, że mogą uszczknąć trochę publicznego grosza. Czy to przypadek, że Plocman, firma kolegi wicepremiera jeszcze ze studiów, podpisuje kilka umów z ochotniczą strażą pożarną? Buduje system informatyczny, szkoli ludzi. A spółka 3i? Przez ostatnich 5 lat zarządzała nią Iwona Katarzyna Grzymała, konkubina Pawlaka. Firma buduje strażackie strony internetowe, wgrywa oprogramowanie do strażackich komputerów, a nawet prowadzi portiernię w Domu Strażaka.

Sam Pawlak, który jest szefem zarządu głównego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych, nie widzi w tym nic niestosownego.

Dziś wicepremier jest jednym najuboższych polityków. Mieszka w Żyrardowie, w pięknym 114-metrowym apartamencie. Ale nie jest u siebie, bo mieszkanie należy do jego partnerki życiowej. Ciekawe, że Iwona Katarzyna Grzymała nie kupiła lokalu od dewelopera, ale od firmy. Zresztą nieprzypadkowej. Zakładał ją sam Waldemar Pawlak, prezesem jest kolega lidera ludowców, z którym znają się także ze studenckich czasów. Po co warszawskiej spółce był potrzebny apartament w Żyrardowie? Od kogo firma wzięła pożyczkę, by go kupić? Dlaczego sprzedała go po roku przyjaciółce wicepremiera? Tego prezes spółki wyjaśnić nie chce.

Pawlak nie ma już żadnych udziałów w firmach, również tych, które żyją ze strażackich pieniędzy. Nie ma, bo wszystkie podarował albo sprzedał. Komu? Fundacji Partnerstwo dla Rozwoju. Oczywiście fundacja też nie jest przypadkowa. Jej prezydentem jest 71-letnia kobieta - Marianna Jadwiga Pawlak, prywatnie matka wicepremiera.

>>>Pawlak robi z nas idiotów

Nic się nie stało
To trochę niejasne interesy, ale nie widzę w tym skandalu
To zdecydowane przekroczenie roli polityka, ewidentne wejście w konflikt interesów
To skandal – wicepremier nie może sobie na coś takiego pozwolić

Jest jeszcze jeden problem. Pawlak, choć udziały w jednej ze spółek sprzedał ponad 3 lata temu, nigdy nie odnotował przypływu 45 tys. zł w oświadczeniu majątkowym. Dlaczego? Tłumaczy, że fundacja jego matki ma mu wypłacić pieniądze w ratach, w ciągu kilku lat. Udało nam się odnaleźć stosowne zapisy w sądzie - wynika z nich, że wicepremier już dawno powinien otrzymać większą część pieniędzy. Nie dostał gotówki czy ukrywa majątek, o co oskarża go małżonka Elżbieta Pawlak?

[link widoczny dla zalogowanych]

a wpisując do wyszukiwarki Dziennika ... Pawlak można dowiedzieć się wiecej o .... całokształcie

To jest q... Cenzura

zwykły grandziarz i ciekawym co zrobi ta ... uczciwa Platforma !!!!

Gość · Wysłany: Czw 6:56, 12 Mar 2009 Temat postu:

To jest szukanie diury w calym. Oczywiście, że tak można robić. SPrawdzać, czy nie ma nepotyzmu czy innych układów.
Dla mnie idiotycznie brzmi, że na ochotniczych strażach pożarnych można zarobić! Faktycznie są one tylko na garnuszku wsi, a właściwie gmin. Jaki one mogą mieć własne systemy informatyczne? Jedna remiza, jeden system, bo już powiatowy czy wojewódzki, czy ogólnokrajowy to też Pawlak.
Fundacja - też kto chce, niech zakłada! Ważniejszym jest jak skąd i dlaczego płyną i wypływają z niej pieniązki.
Pawlaków na googlach jest tyle, że temu rockmenowi Pawlakowi też premier posadę załatwił!
A najgłupsza sprawa, bleble i jakieś tam coś, to to, że o ile powierza się komuś posadę, to z powodu fachowości. Nigdzie śmiecie rodzinne nie rządzą na dobrze prosperujących stanowiskach i zarządzają dobrze prosperujących firmach. Tu też potrzebne są dowody.
Jeżdżenie do pracy pociągiem! Z akurat w pociągu załatwia interesu towarzyskie....., a może pogrywa w zychcyka, a odezwie się do kogoś, a poradzi, a obieca pomoc.....
BORU nie chce - nie komentuję, bo to idiotyzm. A co oni mu przeszkadzają? Pawlak jest tak rozpoznawalny, że zawsze świadkowie się znajdą. A ponadto wszyscy dojeżdżający z "sypialni" do pracy się znają. Co nie świadczy, że borowiki są w stanie zapobiec zamachowi na jego osobę.
Najśmieszniejszy zarzut, to że powierza stanowiska, do czego jest pwołany znajomym. Przecież musi się wiedzieć, komu się powierza, więc trzeba znać conajmniej życiorys mianowanego delikwenta, jeszcze lepiej jest go znać osobiście, wiedzieć jak najwięcej, być pewnym, że dobrze się mianuje. Nie jest to podpisywanie orderów w ciemno!

Ktoś napisał, bo napisał, Dowodów korupcyjności prawie 0. A z braku laku, a z ataku, niech się tłumaczy!
Jak się będzie tłumaczył, to winny, bo się tłumaczy.
Jak się nie będzie tłumaczył, znaczy winny jak drut, bo się nawet nie tłumaczy.

Gość · Wysłany: Czw 10:24, 12 Mar 2009 Temat postu:

Gość · Wysłany: Czw 12:52, 12 Mar 2009 Temat postu:

W51!

Gość · Wysłany: Czw 14:00, 12 Mar 2009 Temat postu:

Gość · Wysłany: Czw 15:53, 12 Mar 2009 Temat postu:

Panie V-ce Adminie Panesz

Czy Ty nie zdajesz sobie sprawy, że takim podejściem do sprawy Pawlaka własciwie kwestionujesz zasadność istnienia nie tylko jakiegokolwiek forum politycznego ale i całkształtu za przeproszeniem ... stosunków społecznych a tym samym dajesz zielone światło do .... świnienia na potegę i znów za przeproszeniem ... w życiu publicznym?
Optujesz za ... Rzeczpospolitą Kolesiów?
Mało Ci Rzeczpospolitej Kapitalistów?
Najpierw razem Cię oskubią a potem pójdą na ... gorzołę. Za Twoje, Niezależnego i moje ... siano rzecz jasna.

Co do tego czym jeździ Pawlak a zwłaszcza jak dba o ... rodzinę nie będę się wypowiadał bo ... rzygać się chce.

Niezależny

Masz rację Ok!

sam bym dodał trochę więcej, ale szkoda .... klawiatury

Gość · Wysłany: Pią 7:23, 13 Mar 2009 Temat postu:

Tak samo, jak Pawlak, czuję się kapitalistą nawet prawie za darmo, bo miesięczne kupowałem.. Albowiem przez 7 lat dojeżdząłem do pracy "metrem", jak u nas mówią poniektórzy o "żółtkach" na zelektryfikowanej lini kolejowej! Też byłem inwigilowany przez kolegów i innych dojeżdzających do zborjeniówki, a ja tam nie jechałem!

Ale aferę widzę. Na pewno pomaga mamusi, chociaż nie musi. Mamusia jeno wspomnie syna, a i kontrole miękną lub są w ramach obowiązków koniecznych.

Gość · Wysłany: Sob 9:19, 14 Mar 2009 Temat postu: