POLITYKA 2o

Gość · Wysłany: Sob 21:30, 04 Mar 2006 Temat postu:

Ahron to faktycznie chcesz niedużo tyle co ja czyli normalności,też jak Ty jestem producentem czegoś,wygląda na to Ahron że nie mieliśmy możliwości przeczytać aneksu do programu PiSu który przewidywał najpierw umocnienie pozycji przez byłych komediowych aktorów później umocnienie pozycji partii jedynej słusznej i nieomylnej a na końcu dopiero byłeś Ty i ja.

Gość · Wysłany: Nie 20:42, 05 Mar 2006 Temat postu:

Ahron napisałeś:

......Ja duzo nie chcę -chcę wzrostu minim 5%PKB..... czy to tak dużo?

Niestety, chcesz za mało, bo dopiero 7 procentowy wzrost, gwarantuje znaczący rozwój i redukcję bezrobocia a to jest najważniejsze i w Twoim jako producenta interesie.

Pozdrawiam

Gość · Wysłany: Śro 21:11, 08 Mar 2006 Temat postu:

MINUS

dla pierwszego strażnika praworządności RP, wicepremiera Dorna za:

Wicepremier, minister spraw wewnętrznych i administracji bez skrępowania skubie podatników. Ludwik Dorn ostatnio się przemeldował. Regulując swoje rodzinne sprawy, przeniósł się do Warszawy. Nadal jednak - bezprawnie - pobiera dodatek przysługujący posłom mieszkającym poza stolicą.......

dalej [link widoczny dla zalogowanych]

chińczyk · Gość

Tak...to doskonały przykład (jeden z wielu) taniego państwa realizowanego przez PiS....ja bym jeszcze dodał minus dla prezia za "doskonałe" przygotowanie gruntu przed wizytą u naszych zachodnich sąsiadów.....

Gość · Wysłany: Czw 8:36, 09 Mar 2006 Temat postu:

Jeśli można dać minus politykom to na bardzo dużą krechę zasłużył marszłek sejmu za bardzo ale to bardzo jednostronnie politycznie piastowanie urzędu marszałka,przecież to co robi i jak to robi Jurek czy Marek świadczy o tym że sejm też należy do braci z PiSu i nie jest zgromadzeniem narodowym powiedziałbym że jest narzędziem do opanowania i przejęcia wszystkiego co sie da i ma jakąkolwiek wartość,teraz próbuje się wykorzystać sejm do zastraszenia jeszcze nie tak dawno kolegów którzy mieli być naszym zbawieniem.Coraz bardziej widzę że Polska znalazla się w rękach szaleńcow którzy dla władzy nie cofną sie przed niczym, nas o zdanie nikt nie pyta. PO nie chce nowych wyborow czekając na to że PiS sie wykrwawi może to poniekąd dobra filozofia z punktu PO niestety ta krew to krew zwykłych często biednych ludzi czyli nasza a przynajmiej moja.

Gość · Wysłany: Pią 11:58, 10 Mar 2006 Temat postu:

Gracias, gracias, gracias

dla KAKAO za "rozwiązanie" problemu bezrobocia poprzez załatwienie .... fuchy naszym rodakom ..... poza granicami naszego uroczego kraju.

Gość · Wysłany: Pią 13:22, 10 Mar 2006 Temat postu:

MINUS

DLA DORNA, KTÓRY IDZIE W ZAPARTE

[link widoczny dla zalogowanych]

Ahron · Gość

Wprawdzie BL załozył już temat o Agencjach towarzyskich,ale wpisuje minus za walke z prostytucją w ten sposób,sadzę że należy pilnować by nie dochodziło tam do patologi,a zawód jak zawód-podobno najstarszy w swiecie wpisany w cywilizacje jak odkrycie koła-szkoda czasu jest wiele powazniejszych spraw w tym państwie-dla policji ,sądów .Zdecydowany minus.

Gość · Wysłany: Czw 8:07, 30 Mar 2006 Temat postu:

MINUS

dla Prezia Kaczora za całokształt ostatnich działań w sprawie Jaruzela

bl · Gość

To przecież nie jego wina!
On jak zwykle nieprzytomny był.
Bóg jeden wie co PREZYDENT jeszcze podpisze z tego co mu
szpiedzy z PO podsuną. (bo, że to była wina PO, chyba nikt nie wątpi) Mr. Green

A nuż widelec podpisze wypowiedzenie wojny jakiemuś Burkina Faso?

Gość · Wysłany: Pią 10:05, 31 Mar 2006 Temat postu:

Zmieniony

Gość

Zabieram głos na tej stronie, ponieważ temat tyczy pseudopolityka , tak bowiem określam gen. Romana Polko. Sytuacja jest z natury rzeczy bzdurna , ale symptomatyczna. Otóż wczoraj usłyszałem wywiad z gen. Polko , wywiad dla telewizji w którym gen. Polko poddał krytyce ostatnie 2 lata działania i szkolenia jednostki "Grom" .W normalnie funkcjonującym państwie mówilibyśmy dziś o gen. rezerwy R. Polko.Jak to możliwym jest że zołnierz w służbie czynnej dokonuje swojej oceny jednostki którą powierzono mu dowodzić, dokonuje oceny w świetle jupiterów. Żołnierz nie jest od uprawiania polityki, jednostka która mu powierzono nie jest jego prywatnym podwórkiem. Skoro przyjął obowiązki , może zgłosic wyzszym przełozonym swoje uwagi dotyczace wyszkolenia, ewntualnie propozycje poprawy stanu rzeczy. Zakasać rękawy i do roboty. Epatowanie opinii publicznej swoimi uwagami jest naruszeniem podstawowych zasad na których wojsko stoi.To jego przełożeni opracowywali programy szkolenia przez ostatnie 2 lata. Wizja , program wybiega dalej niz wizja pojedynczego człowieka, nawet najbardziej zasłużonego. Są metody protestu , nawet podanie sie do dymisji, jest komisja sejmowa do której moze trafić raport dowódcy "Gromu", te zasady zostały złamane. O co mi chodzi? nie wolno mieszać wojska do polityki. Żołnierz winien byc trzymany twardą ręką. Społeczeństwo daje zbyt drogie i niebezpieczne zabawki do ręki żołnierzy , aby zaniedbac kontroli nad ich postępowaniem.Tak być nie może. Przypominam "obiad drawski" . Wbrew pozorom nie są to tak marginale sprawy.Obawiam się że duży pułkownik Polko , moze stac się małym gen. Polko.

Gość

Ekorze! Zgadzam się z Tobą, że czy ta sprawa, czy poprzednia są naganne. Przy okazji zauważę, że podobne wymogi są dla kleru zaangażowanego zwłaszcza w stanie wojennym w walkę po jednej stronie, a wyciszonego trochę później przez Episkopat! Wojsko czy kler są dla ogółu i powinni stać ponad podziałami! Podobnie też Policja czy Straż Pożarna,
To samo powiedziałbym o Prezydencie - powinien być prezydentem wszystkich polaków. Ale cieszącego się oficjalnie, że po 15-stu latach postawiono zarzuty gen. W. Jaruzelskiemu, to przesada! Też sądzę, jak i on (to mógłby oficjalnie), że wreszcie znalazły się prawdziwe (prawnie uzasadnione), a nie jak do tej pory z wyższości stanu, czyli pasujące do wizjów świata! Sądzę, że wszyscy jesteśmy zadowoleni z tego stanu rzeczy!
Ale Prezydent? Żeby oficjalnie cieszył się, nie dlatego, że wymiar sprawiedliwości działa, ale że wreszcie udało się umoczyć jednego z nielubianych przez siebie polaków? - MINUS dla prezia!

Gość

Trybuna

Znów nasi politycy rzucili się na kolana i przez dwa dni trwali w tej pozycji. Pochylali głowy, opowiadali o głębokim wpływie, jaki Jan Paweł II wywarł na ich życie. Może ktoś im uwierzył. Jednak dla większości, nawet ich wyborców, był w tym jeden wielki fałsz. Przecież wiemy, że w poniedziałek, najpóźniej we wtorek, powstaną z tej niewygodnej pozycji, by ponownie ruszyć do boju, obrzucać się błotem, rozdawać fałszywe uśmiechy, oszukiwać wyborców. Tyle, i tylko tyle, pozostanie z tych udawanych uniesień. Dokładnie jak przed rokiem...

Gość

W pełni przyznaję Ci rację . To Polska właśnie.