|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 11:21, 03 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
I dlatego to PO stowrzyła rząd.
Gdyby frekwencja była jak 05 piS samodzielnie twozył by rząd.
Kaczyzma ma więcej zwolenników w 07 niz miał z 05 poczekamy do 11 zoabyczymi ilu zwolenników będa miały konkurentki, czy ta przewaga w % sie utrzyma
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 11:35, 03 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
katolik napisał: | I dlatego to PO stowrzyła rząd.
Gdyby frekwencja była jak 05 piS samodzielnie twozył by rząd.
Kaczyzma ma więcej zwolenników w 07 niz miał z 05 poczekamy do 11 zoabyczymi ilu zwolenników będa miały konkurentki, czy ta przewaga w % sie utrzyma |
zgadzam się, pod warunkiem, że do wyborów poszłyby osoby o określonych preferencjach wyborczych.
samo oddanie procentowe frekfencji nic by nie dało.
ale to jak mniemam rozumie się samo przez się
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 11:37, 03 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Czyli standartowe pytanie ilu było "Łukaszów" głosujących przeciw.
A tak pozatym to jedno wielkie blebleble.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 11:44, 03 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
a nie uważasz, że wtedy to byłaby powtórka z 2005 roku?
wiadomo, że osoby, które głosowały na pis w 2005 roku w większości oddały głos na pis w 2007 - podobnie w przypadku zwolenników po.
sam procent przejścia osób z oddania głos na pis do odania głosu na po i odwrotnie jest bardzo niewielki.
sukces po w 2007 to pospolite ruszenie młodzieży - grupy nie głosującej w 2005.
a teraz wyjaśnij, co rozumiesz "ilu było "Łukaszów" głosujących przeciw"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 12:09, 03 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Ujmujesz mi Kolego ja nie głosowałem przeciw ja głosowałem za.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 12:16, 03 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
I dlatego forum jest pełne twego uTuskiwania na PiS. Pierwsze co sie nasów to "A u Was bija murzynów".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 12:19, 03 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Katolik, a ile było osób głosujących przeciw po a nie za pis?
zastanowiłeś sie kiedyś?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 12:24, 03 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Ciekawy problem poruszyłaś, Bosska.
Ciągnąc ten wątek ośmielę się postawić śmiałą tezę, że PiS miał chyba największy pozytywny elektorat w tych wyborach.
Aż się prosi o jakąś dysertację.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 12:26, 03 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
bosska...
Wrócę do Twojego pytania...a nie uważasz, że wtedy to byłaby powtórka z 2005 roku?. Biorąc pod uwagę fakt że każda władza traci na popularności podczas kadencji i zazwyczaj zniechęca do wyborów. I dlatego Twoje pytanie tu... może okazać się wielce prorocze w skutki. PiS (to też fakt) zyskał zwolenników i na pewno straci ich mniej jak PO. Już samo to powinno Tuskowi dać do myślenia ad. napędzania konfliktu, bo może zaliczyć polityczny rów marjański. Faktem jest też to, że wybory prezydenckie (a cosik czuję że Tusk ma apetyt) są za 3 lata...(tu bym się nie spodziewał zmian) i nie powiedziane, że... nie będzie reelekcji. Nie ma też gwarancji, że obecna kadencja potrwa 4-ry latka.... hehe. Ja wolę jednak sceptycznie..., bo może się okazać, że wróci PiS i będzie miał pełne łapy roboty z eks-PO, wsród których zawsze znajdzie się jakaś Sawicka
Pozdro....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 12:53, 03 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Boska
Nawiązujesz do tego że w 05 głosowałem bardziej przeciw Tuskowi niz na PiS. Ale w 07 głosowałem na PiS. Mimo to trzymałem kciuki by PO spełniło częśc swych obietnic. Niestety wycofali sie z nich.
Po nagonce medialnej na kaczyzm (vide Łukasz), głosujacy na PO nie wie czy to jest Za Tuskiem czy przeciw Kaczyńskim, wie że ma postawić krzyzyk na komitecie wyborczym innym niż PiS-u, najlepiej ka będzie to komitet PO.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 13:26, 03 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
katolik napisał: | Boska
Nawiązujesz do tego że w 05 głosowałem bardziej przeciw Tuskowi niz na PiS. Ale w 07 głosowałem na PiS. Mimo to trzymałem kciuki by PO spełniło częśc swych obietnic. Niestety wycofali sie z nich.
Po nagonce medialnej na kaczyzm (vide Łukasz), głosujacy na PO nie wie czy to jest Za Tuskiem czy przeciw Kaczyńskim, wie że ma postawić krzyzyk na komitecie wyborczym innym niż PiS-u, najlepiej ka będzie to komitet PO. |
Katolik, z całym szacunkiem nie nawiązywałam do tego, że Ty w 2005 głosowałeś na pis przeciwko po.
po prostu chciałam pokazać, że są ludzie, którzy głosowali na po przeciwko pis, tak samo jak są ludzie, którzy głosowali na pis przeciwko po.
to, że w 2007 roku głosowałes na pis, gdyż byłeś za pisem świadczy tylko o ewolucji Twoich przekonań.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 13:29, 03 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
de Payens napisał: | Ciekawy problem poruszyłaś, Bosska.
Ciągnąc ten wątek ośmielę się postawić śmiałą tezę, że PiS miał chyba największy pozytywny elektorat w tych wyborach.
|
o ile największy pozytywny elektorat w tych wyborach równa się taki sam elektorat co w 2005 roku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 13:36, 03 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
bosska napisał: | de Payens napisał: | Ciekawy problem poruszyłaś, Bosska.
Ciągnąc ten wątek ośmielę się postawić śmiałą tezę, że PiS miał chyba największy pozytywny elektorat w tych wyborach.
|
o ile największy pozytywny elektorat w tych wyborach równa się taki sam elektorat co w 2005 roku. | Chodzi mi o coś innego: b. dużo ludzi głosowało w tych wyborach na PO aby zagłosować przeciw PiS-owi. Nazwałbym ich właśnie elektoratem negatywnym. W tym sensie negatywnym, że głosowali PRZECIWKO a nie ZA.
Natomiast na PiS głosowali ludzie chcący udzielić poparcia tej partii - a więc elektorat POZYTYWNY.
Mało tego! Uważam, że elektorat pozytywny PiS-u był większy od elektoratu POZYTYWNEGO Platformy!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 14:02, 03 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
de Payens napisał: | bosska napisał: | de Payens napisał: | Ciekawy problem poruszyłaś, Bosska.
Ciągnąc ten wątek ośmielę się postawić śmiałą tezę, że PiS miał chyba największy pozytywny elektorat w tych wyborach.
|
o ile największy pozytywny elektorat w tych wyborach równa się taki sam elektorat co w 2005 roku. | Chodzi mi o coś innego: b. dużo ludzi głosowało w tych wyborach na PO aby zagłosować przeciw PiS-owi. Nazwałbym ich właśnie elektoratem negatywnym. W tym sensie negatywnym, że głosowali PRZECIWKO a nie ZA.
Natomiast na PiS głosowali ludzie chcący udzielić poparcia tej partii - a więc elektorat POZYTYWNY.
Mało tego! Uważam, że elektorat pozytywny PiS-u był większy od elektoratu POZYTYWNEGO Platformy! |
może
ale to już jest kwestia pr danej partii
i pis i po swój pr tworzyli przez 2 lata. a która partia zatrudniła skuteczniejszego speca od wizerunku, poznaliśmy w październiku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|