POLITYKA 2o

Gość

Janusz używasz mocnych słów decyzję o zmianie albo inaczej powrotu do poprzedniego pseudo podjąłem ażeby imienia Łukasz nie kojarzyć z żadną opcją ani z żadnym politykiem, zawsze byłem niezależny w ocenie i poglądach czemu niejednokrotnie dawałem wyraz. Janusz sprawa wiary lub jej braku jest moją prywatną sprawą, sprawą mojego sumienia jest ocena księdza jako człowieka i człowieka jako kapłana dla mnie to dwie różne sprawy, rozumiem że są to dla Ciebie rzeczy niezbyt zrozumiałe ale ja wierzę w Boga a nie w księdza my katolicy już tak mamy w przeciwieństwie do członków Rasputinowej sekty lub członków znanej partii gdzie jej przywódca robi jednocześnie za słońce które przyświeca zindoktrynowanym członkom. Myślę Janusz że dla sprawiedliwości określę się jako wróg który nie kopie leżącego czyli powinieneś mnie akceptować czyż nie?

Gość

Tak Łukaszu , używam mocnych słów w stosunku do Ciebie . Robię to świadomie i z premedytacją , bo sobie na to zasłużyłeś. Mówię Ci to prosto w oczy.

Ty natomiast używasz mocnych słów w stosunku do osób , którym nawet do pięt nie dorastasz , pod każdym względem. Znajdź jedną moją wypowiedz w której obraziłbym Prezydenta , Premiera , O. Ryzyka……..

Czy Ty Łukasz nie rozumiesz , że nie o wiarę tu chodzi tylko o obłudę.Wzgledem siebie jesteś bardzo wrażliwy , nawet moje Łukaszku Cię uraziło , dopatrzyłeś się w tym aluzji , ale na ten przykład porównać O. Rydzyka do Rasputina to według Ciebie wszystko jest o.k. Nie jest o.k. zależny Łukaszu. A poza tym pieprzysz czasami jak mały Kazio .
Na ten przykład:- „Myślę Janusz że dla sprawiedliwości określę się jako wróg który nie kopie leżącego czyli powinieneś mnie akceptować czyż nie?” -

Niestety masz rację jest to dla mnie niezbyt zrozumiałe jak zreszta cały Ty jesteś dla mnie zagadką – powiedzmy , że zbyt skomplikowaną zagadką i niech tak zostanie.

Janusz

Gość

Janusz zacznę do tego że niemożliwe jest spojrzeć Ci prosto w oczy w przeciwieństwie do mnie nigdy nie wkleiłeś swojej podobizny, ale nie o tym chciałem.
Czy nie dorastam do pięt Twoim panom a czym niby się oni ode mnie różnią ? chyba tylko tym że ja jestem uczciwy. Porównując Rydzyka do Rasputina wcale nie ujmuję temu pierwszemu wprost przeciwnie wysławiam jego imię w czym więc problem? Janusz jeśli mówiąc o mnie mały Kazio na myśli masz Marcinkiewicza to kadzisz mi dziękuję zatem, przykład Janusza że dla sprawiedliwości itd. jest sprawą czysto techniczną wystarczy rozumieć czytany tekst,i na koniec sam widzisz i przyznajesz że racja jest po mojej stronie.

Gość

Co wypowiedz Łukaszu to pindolenie , że się flaki człowiekowi wywracają , a Ty wkleiłeś swoją ? Pięknie się upodabniasz do błazna trzech króli .

Co to ma do rzeczy , nie wkleiłem i nie wkleję , bo ja na forum szukam innych wrażeń niż Ty. Ty jesteś Łukaszu taki mały zakłamany kaziutek.Tak przypominasz mi Marcinkiewicza tyle , że gdy miał pięć lat i oczywiście racja jest po Twojej stronie. Zadowolony.

Dajmy sobie spokój Łukaszu niezależny.

Janusz

Gość

Tak masz rację dajmy sobie spokój odpocznij nabierz świerzego powietrza jutro będzie lepiej zobaczysz a może na zgodę wkleisz jakąś dziewicę Ty to umiesz, ja jego. Hurra

Gość

Ja nie muszę odpoczywać , Tobie i odpoczynek nie pomoże.Ja siĘ nie kłócĘ , więc i godzenie mi nie jest potrzebne.

Czy "roześmiana" to Twoja żona ?

Miła i dowcipna kobieta.

To dla niej z wyrazami uznania.

[link widoczny dla zalogowanych]

Janusz

Gość

Tak Janusz moja żona to roześmiana Basia miła i dowcipna mam na to na forum świadków.

Za kwiaty w jej imienu dziękuję. Partyman

Gość

Donald Tusk do nauczycieli: żartowałem…Podłość i Obłuda......

Donald Tusk już wycofuje się z obietnic które złożył przed wyborami - Bananowa Republika.Mówi, iż nie ma pieniędzy w budżecie na podwyżki dla nauczycieli.

Nie popieram chodzenia pod Sejm i protestowania. Nie popieram roszczeniowej postawy związków zawodowych. Co więcej rozumiem Waldemara Pawlaka , za to jak zachował się dzisiaj odnośnie górników. Górnikom nikt nic nie obiecywał. Natomiast nauczycielom jak najbardziej.

Donald Tusk całą swoją kampanię wyborczą oparł na obietnicach podwyżek dla budżetówki, a w szczególności dla lekarzy, pielęgniarek, nauczycieli i policjantów.

Przypomnijmy sobie reklamówkę PO z czerwca 2007r. mówiącą w jak tragicznej sytuacji są nauczyciele, jak mało zarabiają. Przypomnijmy sobie debatę gdy Tusk obiecywał znaczne podwyżki dla budżetówki.

Przypomnijmy sobie wreszcie przedwyborczą reklamę PO, w której obiecywano:

"Będą nas leczyć zadowoleni, dobrze opłacani lekarze, nasze dzieci będą uczyć zadowoleni, dobrze opłacani nauczyciele ...”

Skoro Donald Tusk tak dużo nauczycielom obiecał, tak litował się nad ich losem przez całą kampanię wyborczą, nic dziwnego, że teraz nauczyciele oczekują spełnienia wyborczych obietnic. Chcą przecież tylko tego co Tusk im obiecał.

Jeszcze po wyborach Chlebowski mówił, że podwyżki dla budżetówki będą priorytetem w budżecie 2008r. I co zaproponowano nauczycielom? Ochłapy, które być może nie zrównoważą nawet wzrostu cen w 2008r. A więc realna pensja/siła nabywcza nauczyciela być może nawet spadnie w 2008r.

Teraz, w reakcji na zapowiadany protest nauczycieli, Donald Tusk mówi:

„- Rząd dał nauczycielom maksimum tego, co mógł… Nie będziemy uginali się pod wpływem manifestacji czy strajków - nie dlatego, że chcemy zademonstrować twardość czy bezwzględność, ale dlatego, że w przypadku nauczycieli (...) daliśmy - odbierając innym działom - maksimum tego, co w tym roku można było dać. To jest podwyżka na granicy możliwości państwa”

(http://wiadomosci.onet.pl/1675272,11,item.html )

Szkoda, że Premier Tusk nie pamiętał o tych możliwościach państwa gdy rozmawiał z Kaczyńskim w debacie. Teraz sobie „przypomniał” i próbuje robić z nauczycieli „oszołomów”

Ciekawe. Podobno gdy PO było w opozycji istniał Gabinet Cieni. Miał dokładnie analizować sytuację i przygotowywać propozycję. I co teraz się okazuje? Że Donald Tusk obiecał podwyżki dla nauczycieli, pielęgniarek, lekarzy, obiecał obniżkę podatków, lecz „nie przewidział”, że na to wszystko nie starczy pieniędzy w budżecie.Debilizm ekonomiczny.

Ja jednak nie podejrzewam aby Donald Tusk był aż tak głupi i aż tak nie umiał liczyć. Wytłumaczenie jest więc proste. Donald Tusk kłamał aby wygrać wybory.Podłość i Obłuda.

A teraz o nauczycielach. Czy możemy się dziwić że protestują? Nie. Coś im obiecano. Premier RP coś im obiecał. I oszukał ich. Co więcej wielka partia polityczna – Platforma Obywatelska wykorzystała wizerunek nauczycieli w swojej kampanii reklamowej.

W normalnym świecie biznesu za użyczenie swojego wizerunku w reklamie telewizyjnej nawet nieznany aktor dostaje ok. 10 tys. zł (czasem więcej). Donald Tusk użył w swojej kampanii wizerunku wszystkich polskich nauczycieli. A więc patrząc z punktu widzenia biznesowego Platforma Obywatelska jest teraz winna każdemu nauczycielowi 10 tys. zł za użycie jego wizerunku w swoich reklamach.

Po wyborach nowy Premier RP Donald Tusk mówi jednak „Sorry, nie przewidziałem, że budżet nie jest z gumy, nie mam dla Ciebie i innych grup pieniędzy. Możemy dać ci 100 zł dodatkowej zapomogi. I powinieneś się cieszyć, że jesteśmy tak szczodrzy”.

Patrzyłbyś na to spokojnie ? Ktoś wykorzystał Twój wizerunek i dzięki temu dorwał się do władzy, ktoś coś obiecał publicznie i dzięki temu ten ktoś zyskał bardzo dużo. Zyskał wykorzystując Twój wizerunek i Twoją sytuację. A teraz gdy przestałeś być potrzebny ignoruje Cię.

Tak sprawa wygląda z nauczycielami. Tusk litował się nad ich losem, obiecywał gruszki na wierzbie, wykorzystywał ich wizerunek w kampanii. A teraz oferuje im ochłapy.

Nie dziwię się nauczycielom, że są wściekli…cO mozna oczekiwać od PO.

jANUSZ

Gość

http://www.2o.fora.pl/rozmowy-przy-kufelku-piwa,26/nasza-klasa-bardzo-mieszane-uczucia,3339.html

To cos o nauczycielach. A swoja droga zastanawiam sie czy ci z ZNP, przy calym swoim energicznym "zwiazkowaniu" maja jeszcze czas i cierpliwosc wkladac wiedze do mlodych glow... Bo cos mi sie zdaje, ze nie (podobnie jak
te kopalniane krzykacze o bialych raczkach). Dobry nauczyciel to zawsze byl czlowiek nawiedzony, nawet naiwny, a juz kwestia pieniedzy dla takiego to rzecz trzecio-czwartorzedna.

Gość

Dobry nauczyciel, to taki, który stawia na pierwszym miejscu dobro uczniów, i ma takie dziwne przesady, że szkoła jest dla nich, że ich nauczanie a także wychowanie jest głównym celem.. Aktualnie wyraża to także poprzez dokształcanie się.. Jest mało kompromisowy w tym zakresie, słabo wchodzi w szkolne koterie, nie jest wyrozumiały dla grzechów i grzeszków kadry nauczycielskiej.. I przez to wszystko uważany jest przez resztę grona pedagogicznego za osobę trudną i nawiedzoną. Ale, ciekawe, z zasady jest lubiany i dobrze pamiętany przez uczniów.
Acha, i nie bierze udziału w strajkach, nie ma na to czasu...
Jaga

Gość

Witam .
Jago takich mamy nauczycieli jakie mamy społeczeństwo chciałoby się powiedzieć tą starą prawdę ale faktyczne tak jest wiem to doskonale gdyż w szkole jestem częstym gościem. Za moich szkolnych czasów itd. ale faktycznie za moich czasów nauczyciel miał szacunek i autorytet a dziś ? kosz od śmieci na głowie. Magda chodzi do IV klasy niedługo pójdzie do gimnazjum tam dopiero jest jazda tam nauczyciel panuje tylko nad swoimi kanapkami nad reszta panuje żywioł ,aż strach pomyśleć jak to będzie.

Gość

Niestety nie da się tego pominąć , ale całe zło dnia dzisiejszego wywodzi się z III Rzeczypospolitej. To w tamtym okresie wprowadzono słynne cztery , nieudane reformy. Dwa lata rządów PiS-u dały nadzieję na opanowanie sytuacji w Polsce , dały szansę na uporządkowanie wielu spraw i wychodzenia z kryzysu , ale to bardzo „komuś” się nie podobało i mamy to co mamy , na własne życzenie – i temu też nikt nie zaprzeczy.

„Gdy motłoch zaczyna rozumować , wszystko jest stracone”- to słowa Woltera , który wśród rozlicznych „był” , był także teoretykiem liberalizmu. Oczywiście motłoch oznacza tych co są rządzeni , bo panami zawsze są rządzący. A Polak nowe przysłowie kupił , że przed i po szkodzie głupi.

Jak wpływać na „motłoch” ? Czy to tak trudno zrozumieć , wystarczy wpływać na umysły ludzi od najmłodszych lat. Zafundować im tyle programów nauczania , by sami wykładowcy , nauczyciele w tym się pogubili , zafundować takie podręczniki z których czerpanie wiedzy równa się pytaniu , czy warto tego uczyć , czy warto tak uczyć by wiedza była zafałszowana , płytka , książka – program przeładowany wiedzą , a czasu na jej wdrożenie tyle że tylko po łepkach można to przekazać , nie nauczyć, wpoić .To był cel słynnej reformy.
Dodać do tego ciągle zmniejszanie nakładów na edukację , notoryczne obniżanie jakości ,po robieniu wody z mózgu przez media , serwujące medialną papkę przerzutą przez ich ideologów , ideologów , ideologów której są gotowe odpowiedzi na wszystkie pytania jakie w głowach rządzonych mogą powstać. Wiadomo czym to zaowocowało podczas ostatnich wyborów.
Dlatego wszędzie tam gdzie rządzą liberałowie , system edukacji będzie kulał , a media na usługach ideologii , próbować będą zawładnąć umysłami odbiorców.

Czy jest sposób aby się temu przeciwstawić ? Oczywiście , nie dać się sprowadzić do roli rzeczonego „motłochu”. Nie bójmy się myśleć , rozumować po swojemu. Pierwsze zadanie , nie pozwolić robienia z nauczycieli finansowych pariasów , nie pozwólmy na powolny demontaż polskiej oświaty , nie pozwólmy na niszczenie (nie wiem czy nie jedynego) niezależnego od liberałów centrum medialnego i edukacyjnego w Toruniu.

Zastanówmy się , dlaczego „Imperium Rydzyka” jest taką solą w oku ……….., właśnie , dla kogo i dla czego.?

To też jest Podłe i Obłudne w wykonaniu tego Rządu , rządu Pana Tuska.

Janusz

Gość

Gość

Łukaszu , zrozum jedno skoro Ty piszesz:

-"Janusz Ty piszesz o finansowych pariasach w kontekście Rydzykowej szkoły przetrwania? "-

To wybacz ale przechodzi mnie ochota na jakąkowlweik wymine zdań z Tobą.Koniec kropka.

Janusz

Gość

Janusz ależ swoim postem nawet nie zamierzałem wywoływać u Ciebie ochoty w przyszłości proszę takich skojarzeń nie używać bo jeszcze ktoś pomyśli że…….