|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 15:12, 15 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Masz okropnie ograniczoną wyobraźnię. Skoro życie i zdrowie jest najcenniejsze więc zabrońmy palenia, picia alkoholu, jeżdżenia samochodami, wrotkami, latania paralotniami, skakania ze spadochronem, uprawiania boksu, piłki nożnej, jeżdżenia na rowerze, pływania w głębokiej wodzie. Każdemu obywatelowi zafundujmy z budżetowych pieniędzy kask, ochraniacze i kamizelke kulodporną.
Wystarczy?
Już rozumiesz jakie idiotyzmy wypisujesz?
Wolny rynek to wolna wola, ten który uzna, że praca na budowie drapacza chmur bez ubezpieczenia, kasku i innych cywilizowanych akcesoriów jest dla niego zbyt niebezpieczna, natychmiast zmieni pracę a że wolny rynek wymusza i promuje zachowania racjonalne żaden pracodawca nie zaoferowałby takiej pracy na wolnym rynku, bo albo musiałby płacić horrendalnie wysokie pensje albo nikogo by nie zatrudnił ergo taka oferta jest nieracjonalna, bo jest nieopłacalna.
PS. Pracuję od 10 lat .
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 15:17, 15 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Droga Banitko ja doskonale wiem,że tak nie jest,tylko pytam czy tak nie jest mądrzej,tak jak postępiono w Estonii i szeregu innych państwach tylko nie w Polsce.
Czy pracowałaś kiedyś w księgowości.Ja nie,ale był czas gdy "grzebałem" w tym dziale ,gdy różnymi sposobami szukaliśmy oszczędności ,obniżenia kosztów pracy,po przez weryfikację norm państwowych i zamianę ich na zakładowe,sprawdzanie sposobu powstawania kosztów ogólych,wydziałowych ,no i obieg dokumentów ?Wszystko po to aby stać się bardziej konkurencyjną ,tańszą firmą na rynku.
O efektach nie wspomnę,moja znajomość rzeczy opierała się tylko na wiedzy jak powstaje wycena wykonanej pracy,wyrobu,co stanowi,co wpływa na cenę , na taką czy inną kalkulację.Koszty robocizny,koszty materiałów,praca sprzętu,transport,normy pracy,normy zużycia materiałów,zysk.Księgowość dostarczała tylko procenty kosztów ogólnych,wydziałowych i innych które to w znaczny sposób miały wpływ na finalną wycenę.Informowała które budowy,działy,zadania przynosiły zyski czy straty.
Wnioski:każdy księgowy ma swoje tajemnice,są różne księgowości.
To jest tak jak z podatkiem WAT najpierw go się pobiera,po to żeby później go oddawać,a wszystko po to by zagmatwać,skomplikować cały system. A stosowanie zasady im większe podatki tym większe wpływy do budżetu to bajka dla dzieci.
Dzisiejsza technika pozwala służbom kontrolnym państwa na takie prześwietlenie firm,że żadne przekręty nie wchodzą w grę.Wówczas okazłoby się czy stać je na tak wysokie apanaże dla prezesów,rad nadzorczych, darowizny dla fundacji itp.
Pieniądz nie spada z nieba,trzeba nieźle się napracować na zysk firmy.
Brak zysku na dłuższą metę,wpędzenie firmy w straty to prosta droga do upadłości,bankructwa.
Przy deficytowym budżecie państwa,średnia krajowa w wysokości 2318,53 zł,/ciekawe jak wygląda średnia krajowa w administracji państwowej/kominy płacowe/,opłacanie partii politycznych z budżetu,utrzymywanie róznego rodzaju fundacji,dopłat i kto wie jeszcze czego na dłuższą metę to zwykłe przestępstwo.
Dyskusja o podatkach to za trudny temat,przynajmniej dla mnie.
Chyba żeby zacząć od początku na temat polityki fiskalnej państwa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 23:26, 15 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
No cóż Sziman...
Wprowadzasz słowo "bzdura" i jego odmiany do dyskusji... skorzystam przeto...z tego słowa
To co wypisujesz to właśnie stek bzdur. Gdzie Ty spałeś snem gębokim przez te 16 lat? Czy nie zauważyłeś że:
1. Na dziś prawo jednakowo traktuje podmioty gospodarcze w Polsce( wyjątki to te w trakcie przekształceń, inwestycje zagraniczne i może jakieś jeszcze).... Więc Twój argument to chyba bzdura?
2. Przecież "prywaciarzowi" chyba łatwiej ukryć wysupłanę kaskę na "kupno" polityka?
3. Słyszałeś termin... Ustawy antymonopolowe? Czy sądzisz że traktują Państwowe inaczej? Czy ty nie żyjesz mitami? Więc i ta działka to bzdura. Opamiętaj się w ferowaniu bzdur...
4. Czy rezygnacja Państwa z dochodu firmy i pomnożenie sobie obciążeń(budżetu-bezrobotni) to coś korzystnego? Nie lepiej trochę zwolnić aby inne sfery przemian dogoniły się tak dla harmonizowania bez wielkich kosztów? Policz na paluszkach i nie wypisuj też bzdur... A tak przez analogię do TPSA... poczułeś jako kosument jakąś poprawę? Ja nie, zdrożało... chyba jesteśmy w czołówce, grzechy "monopolistyczne" jakby do dziś odczuwalne. Gościu...? Śpisz jeszcze w 80-tym?
5. Pisząc "nasze" to ja się mylę? A kto płacze jak trzeba płacić kaskę na budżet(podatki) po utracie "dochodu z państwowej firmy" na siłę prywatyzowanej? Przypadkiem nie ty? Czy umiesz troszkę ruszyć wyobraźnią.? To kaska Twoja i moja... więc "nasza" chyba....
6. Powiedzmy, że jestem zacietrzewiony i będę bo dla mnie 2+2=4... i się będę przy tym upierał do upadłego.
7. Teraz cytaty...
"Zupełne rekordy absurdu bijesz starając się udowodnić, że kryterium zysku uda się wprowadzić metodami prawnymi "... Kryterium zysku określają Ustawy okołopodatkowe... , prawne kreowania gospodarki to też ustawy, narzędzia regulujące rynek i zasady to też ustawy. A co?... śni się Tobie coś bez reguł? Ty stawiasz jednak na kompletny NIHILIZM. Dlaczego mnie obarczasz swoimi cechami?... Szimanku. pomyśl troszkę(nawet w przysiadzie...). Można być radykałem, ale żeby aż tak?...
Piszesz o konkurencji na rynku w relacjach Państwowe-prywatne... Skoro ustawy jednako to traktują, to jak myślisz? Dalej sądzisz, że dziś to komunizm? Ile ty spałeś?...16lat? OBUDŹ SIĘ.... Piszesz, że państwowe to te które MUSZĄ GENEROWAĆ ZYSK. Pewnie, że muszą bo inaczej padną.... przeszkadza ci to? Przecież rachunek ekonomiczny ten sam. Skoro radzą sobie to co ci wadzi? Konkurencja ci przeszkadza? Nie bądź śmieszny... A co to ma wspólnego z socjalizmem to zupełnie nie rozumiem... Czy ty pisząc to jesteś trzeźwy? Ty nadal śnisz o socjaliźmie... , ty naprawdę dalej śnisz o latach 80-tych. Jeśli chodzi o ustalanie reguł są to reguły dla wszystkich i przestań wreszcie pieprzyć jak porąbany.
Już mi się pisać nie chce bo ty jesteś jak nakręcony... Państwowe, więc na pewno monopol . I ja tu zmanipulowany !!!! . Przecież to ty jesteś wielbicielem jakiejś opcji, a ja "niezrzeszony"... "Nawiedziła" cię prawda absolutna... Ponawiam apel... OBUDŹ SIĘ... i pomyśl trochę o dniu dzisiejszym, realiach ... przecież pisać już umiesz...
No cóż Banitko...
Pewnie jest to dość wyjątkowa sytuacja-ja murem za Tobą.. ). Może to też Twój promienny uśmiech z fotki-logo troszkę dopomógł?
Sziman chyba nie rozumie jednej sprawy, że prawo pracy to tak naprawdę "udogodnienie" i dla Prawodawcy...
Szimanie-demolko
Zebrane i zinterpretowane istniejące już przepisy KC, Konstytucji... i doszczegółowionych przepisów regulujących umowy o szczególnym i olbrzymim zasięgu. Dodam jeszcze że zawartość KP to winik wielu podpisanych jeszcze za PRL różnych konwencji międzynarodowych, więc chyba się też domyślasz są trudne do "przewrócenia" nawet dla takiego "Szimanka-demolki" . KP regulacjami swoimi usprawnia rozumienie zaintersowanym relacji Pracodawca-Pracownik. Informuję cię Szimanie, że średniowiecze już dawno za nami więc nie dziwacz. Różne kraje różnie do tego problemu podchodzą... Jednak relacje na w/w temat są tam również dopracowane w mniej czy bardziej szczegółowy i podobny sposób. Dla mnie negacja istnienia zapotrzebowania na takie usystematyzowanie Prawa Pracy to kompromitacja... A co do rynku Szimanku, on na pewno zweryfikuje... Tobie podobne poglądy. Dla mnie lichy to towar
Pozdro...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 7:16, 16 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Ty nie mieszkasz w Polsce weles, teraz wiem to prawie na pewno, bo skoro piszesz:
"1. Na dziś prawo jednakowo traktuje podmioty gospodarcze w Polsce( wyjątki to te w trakcie przekształceń, inwestycje zagraniczne i może jakieś jeszcze).... Więc Twój argument to chyba bzdura?" - to albo sam nie wierzysz w to co piszesz albo ciężko zachorowałes. Przeciez państwo lekką rączką dotuję, dopłaca, skupuje po cenach preferencyjnych co to ma wspólnego z deklarowaną "równością podmiotów - naprawdę weles nie każ wątpić w swoją inteligencję.
2. Ciekawe weles dlaczego MUSI kupować, co?
3. Sądzę, że tak właśnie jest - państwowe monopole są raczej nie zagrożone...
4. Ależ utrzymywanie obecnego status quo to właśnie mnożenie bezrobotnych!! Prostym przykładem udowadniałem to w poprzednim poście do Ciebie!! a co do TPSA to w tym topiku pisałem równiez, że z punktu widzenia klienta nie ma znaczenia czy monopol jes państwowy, prywatny, czy częściowo państwowy a tak na marginesie swoją pozycje na rynku (więc i dochody, które uzyskuje korzystając z tego ze jest monopolistą) TPSA zawdzięcza państwu. Czytaj uważnie.
Teraz jesteśmy w takiej sytuacji, że faworyzujemy jakieś grupy zawodowe dopłacając z publicznych pieniędzy do utrzymania miejsc pracy w jednej branży a tym samym generujemy spadek dochodowości czyli liczby miejsc pracy w drugiej. Trzeba mieć klapki na oczach żeby tego nie widzieć.
5. Znowu te debilizmy o dochodach państwowych firm... Jeśli nawet (we właściwy sposób) zostanie sprywatyzowana państwowa firma przynosząca zysk to mam pewność, że po prywatyzacji jako klient zapłace mniej za jej towar, więcej pieniędzy zostanie mi w kieszeni, wydam je na jogurt, popyt na jogurt w skali całego kraju generował będzie powstawanie miejsc pracy w branży mleczarskiej, zmniejszy się bezrobocie, zwiększy liczba płatników do budżetu, budżet wyjdzie na plus... Przemawia to do Ciebie? Może popełniłem gdzieś błąd logiczny?.
Dalej - nie rozśmieszaj mnie weles, starając się udowodnić, że państwowe firmy nie mają uprzywilejowanej pozycji na rynku (patrz pkt 1). Skoro maja konkurencja z nimi jest farsą.
Wymień mi choć jedną pąństwową firmę, przynoszącą dochód, która nie jest monopolistą w swojej branży.
Odnośnie KP widzę weles, że Twoja mentalność nie pozwala Ci choćby dopuścić do siebie myśli, że ktoś (nawet Ty sam) mógłby się odważyć sam we własnym zakresie ocenić czy dana praca jest opłacalna, bezpieczna, higieniczna, itp. Cóz ja gdzieś tam napisałem, że ludzie en masse to stado baranów ale nie wtym sensie, że dobrowolnie pójdą pod nóż, Ty wtedy ze mną się spierałeś, widać jednak, że wgłębi duszy masz gorsze mniemanie o inteligencji społeczeństwa niż ja.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 7:47, 16 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
socjalizm to sposób pomnażania biednych bez którcyh nie można uzyskać większości w wyborach.
Krótko i na temat
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 8:51, 16 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Szymanku...
Skarbie.. . Tyś naprawdę nawiedzony...
To właśnie państwowe firmy "muszą" regularnie płacić wypłaty, "muszą" przestrzegać przepisów BHP, "muszą" być fer w stosunkach do fiskusa bo jak nie to afera jak 150 i połajanki takich jak ty nawiedzonych. To właśnie "prywaciarze" robią w konia pracowników nie płacąc miesiącami głodowych pieniążków, likwidują się zalegając ze wszystkim, uciekają z kasą... Co? Nie czytasz prasy?
ad.1 Państwo skarbie "dopłaca i skupuje" do(i od) rolnictwa...(i to cząstkę tego co tam na zachodzie), dopłaca do służby zdrowia z racji powiązania z ZUS(zerknij w historię i pokumaj co się działo ze zbieraną latami kaską). Warunki tych zjawisk wymusza rynek europejski a nie chciejstwo Ty wolnorynkowy oszołomie. Policz sobie na paluszkach z kim karzesz naszym rolnikom konkurować, mają być bardziej papiescy?
ad2. Przecież to Tobie przeszkadzała podobno "korupcjogenność" Państwowego a bohaterami afer "łapówkarskich" to KTO?
ad 3. A co powiesz o korporacjach? Przypomnij sobie dziwne perturbacje np. Huty Łaziska... płacącej 7-krotnie większe ceny za energię elektryczną niż na rynku zainteresowanym jej upadkiem korporacjom wobec których była konkurentem. Czy ty żyjesz nadal w Bajce? Naprawdę jesteś nawiedzony . To że masz jakieś teorie(trudno je nazwać) zachowaj dla siebie a nie serwuj je na rynku o którym masz raczej przedszkolne pojęcie. Same naiwne slogany...
ad 4. TPSA nie jest Państwowe. Dokapitalizowane, zwolniło już 70% pracowników. Jakość usług baz zmian(gorsza), ceny wyższe( i nie pieprz farmazonów o korzyściach klienta). Pracownicy biorą tak samo niską kaskę... tylko co rok dostają "gratulacje" za wyniki od francuzów. To też dowód, że utrzymujący się tu monopol jest ciężki do zwalczenia a prywatne TO już podobno. Więc "wali" się twa teoria o "szczególnych" prawach państwowego. A owe faworyzowanie dotyczy tzw "budżetówki"(faworyzowanie głodowych pensyjek .... dobre) albo wynikające z długoletnich umów w oparciu o gwarancje tyt. ZUS. A więc zrywać "niesłuszne" umowy? To czym jest dla ciebie umowa? Może my się umówimy a ja cię wydymam? Ty nie masz klapek... Ty głęboko śpisz i żyjesz w chmórach .
ad. 5 Wobec trudności z budżetem, oczywistą doraźną szkodą dla budżetu jaki sens ma na siłe "przekształcać panstwowe" przynoszące dochód? Policz na paluszkach, już nie będę się powtarzał... Ty naprawdę jesteś nawiedzony. Prezentujesz rodzaj irracjonalnego doktrynerswa, w którym przebijasz wszelakie komunizmy. Zajmij się swoją firmą i prosperuj "owocnie", bierz udział w "grze" rynkowej, a nie baw się w stwórcę . I śmiej się dalej. Nieudacznicy, niedouczeni zawsze mają problemy nawet ze zrozumieniem źródeł swoich niepowodzeń. Likwidacja konkurencji za pomocą doktryn... a może porywalizować? Przywileje? Jakie?.... Pozaglądaj w ustawy i pokaż mi te niszczące wyłącznie prywatne?
Ad. KP... Reguluje relacje, wyjaśnia prawa obu stron, pozwala się obu stronom orientować w sposób czytelny nie mnożąc sporów. A Tobie co to przeszkadza. Wolisz walki uliczne? Czy ty jesteś tak naiwny że nie wyobrażasz sobie wielu niepotrzebnych zadym na tym tle? Ty naprawdę chcesz z powrotem na drzewa . Pewnie, można nawet w ramach oszczędności pozamykać szkoły, bo po co kopaczom rowów czytanie?... Tyś się za późno urodził... conajmniej o 1000 lat. A może tak ruszyć to co masz bezczynne pod czapeczką?
Szimanku... Twoje poglądy sprawdzą się jedynie w warunkach tworzenia się od nowa cywilizacji. Tzn. chyba sobie nie uświadamiasz że pod hasłem "odbudowa" nie zaczęła się u nas od epoki kamienia łupanego . To że masz takie poglądy Twoja to sprawa... ja jestem tylko zdziwiony że mogą istnieć. One porażają nie tylko mnie ale chyba wielu zdeklarowanych prawicowców. Jesteś porażającym NIHILISTĄ.
Pozdrawiam i śmiej się dalej . A śmiać się jest z czego, jestem szczerze ubawiony...
Proponuję zabawę już zakończyć... chyba że bawi was śmiech... Sądżę że nie ma sensu kontynuować. Nie czytasz postów..., chyba nie bardzo starasz się rozumieć..., strata czasu . Wszelkie swoje fobie tłumaczysz już nie komuną ale państwowym... w końcu zostaną ci "krzywe" drzewa . A w gospodarce trzeba myśleć i liczyć. A z tym masz chyba problemy... Ja to rozumiem... Ty po prostu tak konkurencję z za węgła
Pozdro....
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 15:41, 16 Wrz 2005, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 12:04, 16 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Bądź uczciwy weles, przecież widzisz, że państwowe firmy traktują sobie ten przymus bardzo dowolnie a kwestia fiskusa to przyznasz, że trąci lekką paranją - państwowa firma płaci państwu - czyli państwo, płaci samo sobie Jestem ciekawy ile urzędy skarbowe muszą zatrudnić urzędników, żeby obsługiwać ten nonsens. Prywaciarze robią w konia pracowników - a to dobre - wredni imperialiści!!! Ja to chyba gdzieś już słyszałem Mi weles zawsze wydawało się, że oszukują oszuści, kradną złodzieje itd, itp ale cóż Ty zapewne jesteś bardziej doświadczony w tej materii...
1. Nigdy nie byłem zwolennikiem wchodzenia do UE właśnie dlatego, że wymusza rozwiązania antyrynkowe. Ale nawet pomijając dopłaty "unijne" to nasze państwo nadgorliwie wspiera innych (których UE wcale nie wskazuje) - górników, hutników, stocznowców. Chory rynek pracy skoślawiony tymi antyrynkowymi zagraniami powoduje właśnie 20% bezrobocie, to że ludzie godzą się pracować za jakąkolwiek pensję i w jakichkolwiek warunkach byleby pracować
2. Korupcja w gospodarce istnieje tylko dlatego, że politycy mają na nią wpływ, nikt im nie zapłaci jeżeli nic nie będą mogli zrobić. To nie "prywaciarze" są winni, że dają łapówki tylko urzędnicy (podobno państwowi czyli nasi), że je biorą, a system prawny, że stwarza im okoliczności w których istnieją możliwości zarabiania w ten sposób.
3. Dziękuje weles piękny przykład działania państwowej firmy (działania w oparciu o kryterium zysku ) a tak serio to co starałeś mi się udowodnić tym przykładem?, że wredni imperialiści działali na niekorzyść huty - nie weles to huta sama działała na swoją niekorzyść, BO BYŁA PAŃSTWOWA CZYLI NICZYJA i nikogo tak naprawdę nie interesowało ile ona bedzie płacić za prąd 2, 3, 7, 10 czy 150 razy więcej niż trzeba byleby zapełniły sie kieszenie. Rzecz zupełnie nie do pomyślenia w firmie prywatnej, chyba że jej właścicielem jest idiota lub masochista.
4. Powtarzam po raz 3 z punktu widzenia klienta nie jest ważne kto jest właścicielem monopolu (monopol państwowy jest tak samo szkodliwy jak prywatny) ale winą państwa jest sprzedaż TPSA w kształcie zachowującym jej monopolistyczną pozycję. I Ty śmiesz mi zarzucać, że ja nie czytam Twoich postów?... Natomiat zupełnie nie wiem o co chodzi CI z ZUS-em i tymi głodowymi pensyjkami - jak się płaci 1000000 głodowych pensyjek i świadczeń do ZUS-u nie wiadomo za co to to jest faworyzowanie choćbyś nie wiem jak starał się udowodnic, ze nie jest - faworyzowanie i niszczenie rynku dzięki czemu Ci co dostają głodowe pesyjki są szczęśliwi, że je dostają i nigdy nie będą mieli szansy zarabiac więcej. Łamanie umowy - w którym miejscu??? Każdy ma prawo do emerytury jaką sobie wypracuje (nota bene ZUS łamie tą umowę nagminnie).
5. "Wobec trudności z budżetem..." - Weles trzeba dostrzec przyczyny tych trudności a nie wciąż wylewać wodę z dziurawej łódki...
To na tyle, zgadzam się, że dyskusja nie ma większego sensu, ja zresztą nie łudziłem się, że uda mi się przemówić Tobie do rozumu - jesteś na to za stary i zbyt spaczoną masz mentalność ale musiałem reagować na Twoje posty z obawy, że zatrujesz socjalistycznym jadem innych. Jesteś jak widzę weles niepoprawnym idealistą - choć model, który lansujesz wciąż udowadnia nam swoje bankructwo a model liberalny triumfuje na całym świecie, cały czas pompujesz koła samochodu, który ma zatarty silinik. W świetle tego dziwnymi i raczej mocno zakurzonymi wydają się być właśnie raczej Twoje mrzonki niz moje poglądy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 12:45, 16 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Szimanku...
Ja staram się siedzieć w realiach... i chyba jestem uczciwy
ad 1. A realia są takie...Jesteśmy w UE. Powtórzę zgodnie z prawdą za Tobą. Również..."Nigdy nie byłem zwolennikiem wchodzenia do UE..." ale z innych przyczyn. Sama robiła "dopłaty" a nas karmiła "badziewiem" gospodarczym (bez urazy) w Twoim stylu... A "górników, hutników, stocznowców" obejmuje jeszcze program praekształceń(likwidacja)... więc wyjmij to z worka spec-ocen. A 20% bezrobocia to efekt otwarcia rynku na w/w warunkach "badziewia". Niestety otwarcie winno się odbyć po przekształceniach i bez hiperprzekrętów.
ad 2. Stary...politycy i urzędnicy są po to aby mieli wpływ. Jak sobie bez nich wyobrażasz Państwo? ONI PO TO SA ABY MIEC WPLYW. Można ich jedynie skutecznie rozliczać z pracy dla nas ... A korupcja ma wiele twarzy i nie wydziwiaj że tylko już w 20% niezprywartyzowanej gospodarce.
ad 3. Pytasz "co starałeś mi się udowodnić tym przykładem?, ". Odpowiadam... Energetyka, sprywatyzowana a jakie nr. robi na rynku? Właściciel elektrowni jest też(to konsorcjum) właścicielem innej huty o podobnym profilu... co Łaziska. Muszę dalej pisać? Masz przykład "czystych" gier wolnego rynku... Rynek to skomplikowana sprawa i wszędzie jest nad nim OKO władzy wszelakiej. Warto o tym pamiętać. Zlikwidują ją tymi metodami i to wcale nie jest niczyje, bo to budżet wypłaci bezrobotnym(kolejnym) a wezmą na to TWOJĄ KASKĘ z podatku. Czy to trudno pojąć?. I drobiazg... Czemu ci przeszkadza ta(państwowa forma własności) skoro nie wygeneruje strat? To element rynku i śmieszne jest nawet z pozycji liberała walczyć z tym.... Skoro płaci podatki, jej dochód ponadto zwiększa kasę budżetu... wybacz i policz. Szansa na mniej podatków rośnie... I nie gadaj mi o korupcjach. Działają wszędzie i trzeba z tym walczyć ale trzeba też liczyć na paluszkach i nie zagłębiać się niemal w kształty każdego podmiotu. Ja wierz w różne formy własności podmiotów gospodarczych... i to jedynie wróży sukces... I przestan szafować określeniem monopol.... bo tego chyba używasz w każdej sytuacji przy określeniu wszystkiego co Państwowe. Przeanalizuj sobie czy państwowe nie może istnieć w gospodarce bo niby czemu. Bo jakoś mi to przypomina podobne zdanie(charakterem) ze znanej mi z przeszłości opcji... Trzeba jedynie dbać o JEDNAKOWE REGUŁY...dla wszystkich.
Pozdro,,,,
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 12:55, 16 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Prawica prawdziwa to ludzie którzy uważają że każdy jest odpowiedzialny za własne czyny. To daje pęd do wolności, więc prywatyzacji i zmniejszenia biurokracji i regulacji.
Lewicowość to dążenie do zdjęcia odpowiedzialności z obywatela za jego życie. Zamiast walki o lepszy byt oddajesz władze nad swoim losem komuś kto rządzi i on myśli za ciebie, a ty masz spokój i czujesz się bezpiecznie. Odpowiedzialność tą przejmuje państwo. I zaczynają się regulacje. Od obowiązku posiadania prawa jazdy i zapinania pasów, przez zakaz popełnienia wydłużonego w czasie samobójstwa przez osoby chcące brać narkotyki do już najbardziej głupich i absurdalnych regulacji, które wprowadził komunizm.
Np. brak własności i wyrównywanie szans. Pamiętajmy że to wyrównywanie nigdy nie jest w górę zawsze w dół. Jak chcesz montować ludzi jak trybiki w maszynie społecznej to zawsze przycinasz aż będą pasować, nic się nie da dokleić.
To co pcha lud do lewicy to pragnienie ciągłego poczucia bezpieczeństwa. Tylko że potrzeba żeby ktoś nami się opiekował to potrzeba dziecka, albo niedorozwiniętego, czyli takiego który nie prawidłowo się rozwinął i nie potrafi sam żyć, ciągle ktoś mu musi mówić co ma robić.
I dlatego duża część programu PiS to socjalizm czyli ustrój który cofnął nas do kamienia łupanego przez ostatnie 45 lat. I dalej to trwa, bo kapitalizmu nie ma w tym kraju.
O LPR czy PO nie mogę powiedzieć żeby strasznie na lewo przegieli, ale nie są prawdziwą prawicą, której cały program jest bez lewizny.
Prawdziwa prawica nie ma innej reprezentacji jak PJKM w tych wyborach. Inne prawdziwe partie prawicowe czy koła nie startują.
Tylko PJKM ma w programie podatek pogłówny. Podatek ten daje największą motywację do pracy. Bo jak nic nie robisz to też musisz płacić.
Podatek dochodowy będzie zniesiony, czyli będzie liniowy 0%, bo jest on niesprawiedliwy, bo bogaci płacą więcej, poza tym przeciwnie do podatku pogłównego zniechęca do pracy, bo im więcej zarobisz tym więcej cię okradną. A jak nic nie robisz to nic nie zabierają.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 14:35, 16 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
w prawie finansowym sprawiediwosc nie moze oznaczac absolutnej rownosci w ladnym kontekscie. z zasady sprawiedliwosci spolecznej wynika wymog interwencji korygujacej, a niekiedy nawet sterujacej po to aby zapewnic obywatelom rowne szanse i chronic przed niesprawiedliwymi uwarunkowaniami. absolutna rownosc jest skrajnie niesprawiedliwa. relatywne placenie PDOF tez moim zdaniem (przy dzisiejszych stawkach) jest niesprawiedliwe. jak ktos zarabia wiecej to moze wiecej placic, ale wszystko w granicach zdrowego rozsadku, nasz ustawodawca nie popisal sie w tej galezi i to wszystko przez chciwosc. progi i stawki jakie obecnie funkcjonuja sa spora przesada.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 14:40, 16 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Dobrze jeszcze raz i na spokojnie:
Zyski firm państwowych są pozorne - wynikają z uprzywilejowanej pozycji na rynku, która umożliwia im dowolną regulację cen. Dzałające na wolnym rynku prywatne firmy zaoferowałby ceny wielokrotnie niższe niż państwowy monopolista (prywatny zresztą też). Oznacza to, że zyski tych firm budowane są na konkretnych stratach każdego z ich klientów, który nie ma wolności wyboru właściwej wolnemu rynkowi. To z kolei oznacza zmniejszenie popytu na inne dobra a pośrednio, zysku każdego podmiotu, który potencjalnie mógłyby byc odbiorcą zabieranej przez monopol nadwyżki. Wynikiem tego są mniejsze wpływy do budżetu, bo firmy, które dzięki tej sytuacji tracą płacą rzecz jasna mniejszy podatek i nie zatrudniają kolejnych pracowników czt. płatników budżetu. Próby konkurencji z monopolistą zawsze kończą się fiaskiem tym bardziej z monopolistą państwowym - gdyby to było takie proste jak twierdzisz nie istniałby - urząd ochrony konkurencji i te ustawy antymonopolowe o których wspominałeś a których egzekucja niestety jest żadna jak np pokazuje sprawa prywatnej poczty w Rybniku (mam nadzieję, że słyszałeś).
Sprawa huty w Łaziskach jest klasycznym przykładem ja to socjalizm dzielnie walczy z problemami, które sam stwarza, bo gdyby huta była prywatna to nikt by jej nie zmusił do kupowania prądu 7 razy drożej od ceny rynkowej i sprawy by nie było. Nie staraj się udowodnić, że to wolny rynek stanowi problem dla tej huty, problemem jest jego brak (czyt. własność państwowa czyli niczyja).
Politycy są od tego żeby stanowić prawo, urzędnicy żeby go pilnować i egzekwować jego wykonanie a nie od tego żeby mieć bezpośredni wpływ wpływ na gospodarkę.
Prosiłem żebyś mnie uświadomił i podał nazwę choć jednej państwowej firmy przynoszącej zyski a nie będącej monopolistą - nie podałeś, ja też nie znam więc moje "szafowanie monopolami" uważam za uzasadnione.
Co do "ad1" to pozwolę sobie zauważyć, że w tzw. przekształcenia, restrukturyzacje itp. to mógłbym wierzyć gdyby jakakolwiek z nich przyniosła efekt od 15 lat w tym kraju pompuje się pieniądze zabierane wszystkim Polakom w zwykłe trupy, nie przynosi to żadnych efektów oprócz efektu, który omówiłem w pierwszej części mojego postu a który sprowadza się do wyliczenia : ile miejsc pracy w innych branżach kosztuje uratowane miejsce pracy górnika, hutnika i stoczniowca? Postaraj się odpowiedzieć a przy okazji odpowiedz dlaczego państwo ratuje miejsca pracy górników ale nie dba z taką samą gorliwością o miejsca pracy w np. kioskach warzywnych - jak to nie jest faworyzowanie innych kosztem drugich to ja już nie wiem co nim jest.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 23:25, 16 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Sziman...
Zaczynasz z góry przesądzając..."Zyski firm państwowych są pozorne...". Czy ekonomia zna określenie zysk pozorny? Jakiż to przywilej wobec prawa ma państwowa firma? Jeśli są jakieś jeszcze "niedociągnięcia" to wszystko zmierza ku całkowitemu wyrównaniu stosunku Prawa do podmiotów gospodarczych.
Teraz już litując się nad klientami... (chyba przymuszanych do kupowania państwowego o wiele droższego) piszesz..."Oznacza to, że zyski tych firm budowane są na konkretnych stratach każdego z ich klientów, który nie ma wolności wyboru właściwej wolnemu rynkowi". Czy twierdzisz, że Państwo i wolny rynek zakazuje konkurować o wiele tańszego produktu rodem z firm Prywatnych (czy innych podmiotów?)???
Jak twierdzisz Urząd Ochrony Knkurencji jest potrzebny dla(nie tylko państwowych i niekoniecznie Polskich co ma miejsce) molochów i silnych firm aby np. nie stosowały cen dabingowych(a więc dużo niższych...)... w celu niszczenia słabszych, to też regulacja(funkcja kontrolna rynku) Prawna Państwa przed którą tak zapalczywie się bronisz. Sądzisz zatem że tylko Państwowe(nie korporacje) może prowadzić taką politykę i to towarami droższymi? Jakoś trudno mi znaleźdź logiczne powiązania w Twoich tu tłumaczeniach.
Nadal jestem zdania, że kluczem do właściwego działania rynku jest skuteczność Prawa i jego regulacji rynku równej dla wszystkich podmiotów... Sprawa kto jest właścicielem firmy, to sprawa drugorzędna i nie bardzo obchodząca klienta. Ponadto Polityk, to jeden z nas, wybrany(niezależnie od jego cech) przez nas, mający wpływ na ustawy... i urzędnik niejako poprzez te ustawy zależny ale też "nasz" produkt... Trudno na siłę wciskać w to jakieś siły nieczyste. Proponujesz jednak przywileje dla liberałów( może troszkę złośliwie) co nawet rozumiem.
A co do Łazisk... Skup się... W cenie energii są też koszty przesyłu, druty to też energetyka należąca do wymienionego konsorcjum... Tam nawet energia "za darmochę" byłaby niewiele tańsza. Zgadnij dlaczego? . Przecież produkcja stali nie przesądza o ustroju.... politycznym.
Stary... Do rynku trzeba podchodzić trzeżwo i bez polityki. Liczy się produkt i tyle. Reszta to marketing i wycinanie konkurencji nawet takimi metodami jak ty stosujesz. Polityczny zakaz istnienia Państwowych firm . Kuriozum światowe kolego Liczą się jednakowe reguły i do tego trzeba dążyć.
A co do twojego ad.1... To co proponujesz? Zamiast przekształceń wysadzać? Nawet te co przynoszą dochód(pozorne zyski... ) w imię twoich zasad niszczenia państwowego? Co do górników... Szimanku. Świat energetyki chwieje się owocując wzrostem cen i trudno się innych trendów spodziewać. Gdy podjęto decyzję o likwidacji kopalń... ropa kosztowała niespełna 30$ za baryłkę... A jak myślisz co się bąka teraz po kątach o górnictwie?(pomijam już fakt że do górnictwa się nie dopłaca, kopalnie są rentowne...).... Tak dla Twojej wiadomości. 1 górnik to 4,3 os. dodatkowo zatrudnionej... Dlaczego? Domyśl się... Acha... te w/w płacą podatki i są rentowne...( ).
Tak podsumowując... Liberalizm Twego wyznania, to rodzaj(umownie) rolnictwa z okresu "trójpolówek". Nie potrafi istnieć samoistnie tylko żywi się rozchwianymi systemami... nie wnosząc wiele. To rodzaj samobójstwa gospodarczego. Gdyby przynajmniej budował się na bezludnej wyspie... póki co żeruje niestetyu na dorobku innych ludzi... Jaki to wolny rynek Simanie jak wpierw "wytniesz" doktrynalnie państwowe, potem te których właściciele są Rudzi(bo rudy to fałszywy), potem garbatych....
Prosiłeś mnie o podanie jakiejś firmy..."jednej państwowej firmy przynoszącej zyski a nie będącej monopolistą ". Podam ci np. fabrykę czekolady i fabrykę gwoździ... a ty i tak uznasz je za monopole... Już tak z tobą jest. Jakoś chyba się spóźniłeś z tą prośbą. "Cukierki" zachęcone politycznie się zprywatyzowały.... Poza tym mieszkam w regionie o mało zróżnicowanej struktórze przemysłowej, więc nie wymagaj, małych u nas nie ma. Taka kraina... Czy ty zawsze gdy ci nie idzie szukasz Faworytów? Nie te czasy kolego... Dziś jest dziś.
Sądzę, że(być może) ktoś może poda ci jakieś firemki "jeszcze Państwowe(niedobitki)" a przynajmniej te do niedawna państwowe całkiem sobie radzące... a na siłę sprzedane. . Więc i w twoim pytaniu jakaś niekonsekwentna złośliwość? Ale czy do mnie?
Pozdro...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 13:22, 17 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Widze weles, że pprzez swój ulubiony mentorski to wypowiedzi próbujesz nadać swoim poglądom zabarwienie jedynie słusznych, wyważonych i absolutnie nieoszołomskich, spychając jednocześnie liberalizm na pozycje "trójpolówkowe".Oczywiście każdy człowiek dysponujący jakotako sprawnym aparatem intelektualnym i elementarnym zmysłem postrzegania rzeczywistości zauważy bez większych problemów, że to kraje socjalistyczne funkcjonujące na zasadach, które z uporem godnym lepszej sprawy promujesz cierpią na różnorakie problemy - od głodu zagrażającego bezpośrednio egzystencji narodu (Afryka) do stagnacji gospodarczej powodującej ubożenie społeczeństw (Europa). Państwa liberalne natomiast (stosując oczywiście prostą jak cep "trójpolówkę") rozwijają się znakomicie, zauważ, że do tego rozwoju nie potrzebny im jest wcale hołubiony przez Ciebie KP (Tajwan, Singapur czy nawet o dziwo!!! ChRL); własność państwowa w gospodarce (USA, Japonia, Singapur i wiele innych), konsekwencją tego rozwoju jest to, że każdy np. Tajwański hutnik (nie wiem czy tacy są) choć wie doskonale, że jeżeli jego huta przestanie przynosić dochody to straci on pracę ale równocześni sie martwi, bo może byc pewien, że bez większych problemów znajdzie sobie nową a jeżeli produkcja stali zacznie byc nagle dochodowa to znajdą się ludzie, którzy będą chcieli na tej produkcji zarabiać i otworzą nowe huty. Tak to w zasadzie jest średniowieczne ba nawet "jaskiniowe" postrzeganie świata, bo nikt weles niczego lepszego nie wymyślił JEŻELI COŚ PRZYNOSI ZYSK ALBO KORZYŚĆ TO OPŁACA SIE TO ROBIĆ - zabijanie mamutów przynosiło określone korzyści więc sie je zabijało, gdyby w jaskiniach mieszkali socjaliści pewno utworzyliby rezerwaty dla mamutów, objeli je ochroną, narzucili limity odstrzałów, narzucili cła na mięso mamucie z innych jaskiń itp, itd w konsekwencji dzisiaj mielibyśmy Ziemie pełną mamutów ale ludzie by jej nie oglądali. Wyśmiewana przez Ciebie trójpolówka była rewolucją w rolnictwie jej stosowanie się opłacało więc sie ją stosowało dopóki nie wymyślono innych korzystniejszych technik, gdyby w średniowieczu rządzili socjaliści pewno stosowaliby preferencyjne dopłaty dla rolników, którzy nie stosują trójpolówki i osiągają niższe dochody więc nikomu nie opłacołoby sie jej stosować i w konekwencji do dziś pewno na wsi orałoby się wyjałowioną ziemię drewnianymi sochami ciągniętymi przez woły.
Ale wracając do sedna sprawy:
"Czy twierdzisz, że Państwo i wolny rynek zakazuje konkurować o wiele tańszego produktu rodem z firm Prywatnych (czy innych podmiotów?)???" - wolny rynek nie ale problem jest w tym, że u nas nie ma wolnego rynku!!!!!!! Spróbuj weles otworzyć np. pocztę zobaczysz jak państwo NIE FAWORYZUJE państwowych molochów.
"Nadal jestem zdania, że kluczem do właściwego działania rynku jest skuteczność Prawa i jego regulacji rynku równej dla wszystkich podmiotów... Sprawa kto jest właścicielem firmy, to sprawa drugorzędna i nie bardzo obchodząca klienta." - w sumie słusznie klienta interesuje tylko cena a ta jest niższa gdy mamy do czynienia z uczciwą konkurencją, prawo nie jest do tego żeby regulować gospodarkę a dopuszczenie do gry arbitra to paranoja ale w zasadzie się zgadzam...
Urząd Ochrony Knkurencji - nie jest wcale potrzeby wystarczy, żeby jego kompetencję przejęły sądy a monopol był zakazany (tak taka regulacja jest potrzebna nawet liberałom, bo istnienie monopoli godzi w wolność wyboru leżącą u podstaw liberalnej ideologii).
Co do łazisk - to:
1. Huta produkował szkło nie stal....
2. gdyby była prywatna kupowałaby prąd za cenę korzystną dla siebie gdyby to było niemozliwe podrożałyby jej wyroby to właśnie jest kosekwencją "kryterium zysku".
Czekolada hmmmm, jak 22 Lipiec był państwowy to czekoladę jadałem rzadko (częściej jakieś czekoladopodobne śmieci z Gryfa albo Jutrzenki) dziś każdy może sobie kupić czekoladę Wedla za niecałe 2 zł...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 13:23, 17 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Widze weles, że pprzez swój ulubiony mentorski to wypowiedzi próbujesz nadać swoim poglądom zabarwienie jedynie słusznych, wyważonych i absolutnie nieoszołomskich, spychając jednocześnie liberalizm na pozycje "trójpolówkowe".Oczywiście każdy człowiek dysponujący jakotako sprawnym aparatem intelektualnym i elementarnym zmysłem postrzegania rzeczywistości zauważy bez większych problemów, że to kraje socjalistyczne funkcjonujące na zasadach, które z uporem godnym lepszej sprawy promujesz cierpią na różnorakie problemy - od głodu zagrażającego bezpośrednio egzystencji narodu (Afryka) do stagnacji gospodarczej powodującej ubożenie społeczeństw (Europa). Państwa liberalne natomiast (stosując oczywiście prostą jak cep "trójpolówkę") rozwijają się znakomicie, zauważ, że do tego rozwoju nie potrzebny im jest wcale hołubiony przez Ciebie KP (Tajwan, Singapur czy nawet o dziwo!!! ChRL); własność państwowa w gospodarce (USA, Japonia, Singapur i wiele innych), konsekwencją tego rozwoju jest to, że każdy np. Tajwański hutnik (nie wiem czy tacy są) choć wie doskonale, że jeżeli jego huta przestanie przynosić dochody to straci on pracę ale równocześni sie martwi, bo może byc pewien, że bez większych problemów znajdzie sobie nową a jeżeli produkcja stali zacznie byc nagle dochodowa to znajdą się ludzie, którzy będą chcieli na tej produkcji zarabiać i otworzą nowe huty. Tak to w zasadzie jest średniowieczne ba nawet "jaskiniowe" postrzeganie świata, bo nikt weles niczego lepszego nie wymyślił JEŻELI COŚ PRZYNOSI ZYSK ALBO KORZYŚĆ TO OPŁACA SIE TO ROBIĆ - zabijanie mamutów przynosiło określone korzyści więc sie je zabijało, gdyby w jaskiniach mieszkali socjaliści pewno utworzyliby rezerwaty dla mamutów, objeli je ochroną, narzucili limity odstrzałów, narzucili cła na mięso mamucie z innych jaskiń itp, itd w konsekwencji dzisiaj mielibyśmy Ziemie pełną mamutów ale ludzie by jej nie oglądali. Wyśmiewana przez Ciebie trójpolówka była rewolucją w rolnictwie jej stosowanie się opłacało więc sie ją stosowało dopóki nie wymyślono innych korzystniejszych technik, gdyby w średniowieczu rządzili socjaliści pewno stosowaliby preferencyjne dopłaty dla rolników, którzy nie stosują trójpolówki i osiągają niższe dochody więc nikomu nie opłacołoby sie jej stosować i w konekwencji do dziś pewno na wsi orałoby się wyjałowioną ziemię drewnianymi sochami ciągniętymi przez woły.
Ale wracając do sedna sprawy:
"Czy twierdzisz, że Państwo i wolny rynek zakazuje konkurować o wiele tańszego produktu rodem z firm Prywatnych (czy innych podmiotów?)???" - wolny rynek nie ale problem jest w tym, że u nas nie ma wolnego rynku!!!!!!! Spróbuj weles otworzyć np. pocztę zobaczysz jak państwo NIE FAWORYZUJE państwowych molochów.
"Nadal jestem zdania, że kluczem do właściwego działania rynku jest skuteczność Prawa i jego regulacji rynku równej dla wszystkich podmiotów... Sprawa kto jest właścicielem firmy, to sprawa drugorzędna i nie bardzo obchodząca klienta." - w sumie słusznie klienta interesuje tylko cena a ta jest niższa gdy mamy do czynienia z uczciwą konkurencją, prawo nie jest do tego żeby regulować gospodarkę a dopuszczenie do gry arbitra to paranoja ale w zasadzie się zgadzam...
Urząd Ochrony Knkurencji - nie jest wcale potrzeby wystarczy, żeby jego kompetencję przejęły sądy a monopol był zakazany (tak taka regulacja jest potrzebna nawet liberałom, bo istnienie monopoli godzi w wolność wyboru leżącą u podstaw liberalnej ideologii).
Co do łazisk - to:
1. Huta produkował szkło nie stal....
2. gdyby była prywatna kupowałaby prąd za cenę korzystną dla siebie gdyby to było niemozliwe podrożałyby jej wyroby to właśnie jest kosekwencją "kryterium zysku".
Czekolada hmmmm, jak 22 Lipiec był państwowy to czekoladę jadałem rzadko (częściej jakieś czekoladopodobne śmieci z Gryfa albo Jutrzenki) dziś każdy może sobie kupić czekoladę Wedla za niecałe 2 zł...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|