POLITYKA 2o

Gość

Leslaw Maleszka

były dziennikarz Gazety Wyborczej, wraz z Bronisławem Wildsteinem był inicjatorem założenia Studenckiego Komitetu Solidarności w Krakowie po śmierci Stanisława Pyjasa w 1977. Tajny współpracownik Służby Bezpieczeństwa o pseudonimach "Ketman", "Return" i "Tomek" (...)
Jako publicysta i zastępca redaktora naczelnego "Gazety Krakowskiej",
a następnie publicysta "Gazety Wyborczej" wielokrotnie wypowiadał się krytycznie przeciwko lustracji. W 2001 został ujawniony jako "tajny współpracownik"

Lesław Maleszka przyznał, że był tajnym współpracownikiem o pseudonimie "Ketman". 13 listopada w "Gazecie Wyborczej" ukazał się jego tekst pod tytułem "Byłem Ketmanem"

Według Instytutu Pamięci Narodowej, współpraca Lesława Maleszki miała o wiele bardziej rozległy i dobrowolny charakter niż on sam przyznał. Lesław Maleszka miał współpracować pod kilkoma pseudonimami oraz samodzielnie sugerować Służbie Bezpieczeństwa przyjęcie ostrzejszej polityki względem działaczy opozycji. Donosił na oficerów prowadzących oficerom wyższej rangi, że ci nie wcielają w życie jego sugestii.
****************************************************

"Dziennik": Hipoteza, że Stanisław Pyjas zginął przez Lesława Maleszkę jest prawdopodobna - mówi poseł PiS, były opozycjonista związany ze Studenckim Komitetem Solidarności Ryszard Terlecki.
- To jedna z tych możliwości, że tajemnica, którą poznał Staszek, była przyczyną jego śmierci, i tą tajemnica było, że Maleszka donosił - mówi Terlecki. Dodaje, że ma nadzieję, iż znajdą się dokumenty wyjaśniające tę sprawę, bądź Malszka sam coś powie.

Także reżyser Krzysztof Krauze, który nakręcił filmy o śmierci Pyjasa uważa, że hipoteza o związku między śmiercią Pyjasa a działaniami Maleszki jest prawdopodobna. Jednocześnie podkreśla, że trudno udowodnić, iż działania Maleszki były bezpośrednią przyczyna śmierci Pyjasa.

*****************************************

Temat otwarty, zapraszam do udzialu, wzbogacania naszej galerii antylustratorow o kolejne postaci. Chetnie rowniez przeczytam opinie samych antylustratorow, argumentacje o braku potrzeby rozstrzasania przeszlosci, skupieniu sie na przyszlosci (i takie tam).

Gość

...Nie ma większego nieszcęscia dla kultury narodu niz zaniechanie sporów na tmat dziejów narodu.Bo święta zgoda dowodzi niezbicie ,ze własna przeszłość przestała nas interesować...Paweł Jasiennica

ale róbmy to godnie ..bez palenia na stosie ...( wystarczy,ze musza zyc w hańbie..a to czasami jest gorsze niz smierc..)

Gość

Sądziłam że zaczniasz od nadredaktora.

Gość

Gość

To wszystko zalezy z jakich pobudek to czynimy. Czy dla poznania prawdy ,czy dla całkiem malutkich swoich interesów. Są też czasem prawdy do których w imię wyższych celów szerszy dostęp jest wzbroniony. Przykładem jest zachowanie Anglików będących dla wielu z Nas wzorcem demokracji. Odmawiają nadal ujawnienia kulisów śmierci gen.Sikorskiego.
Nie zrównuję wagi tematów, ale tak pod rozwagę.

Gość

Tylko kto ma wyrokować jekie prady półprawdy czy nieprady serwować maluczkim?
Kto ma być paterzem tego stada baranów czylui wodzem totalitaryzmu informacyjnego?

Gość

Gość

Gość

Gość

Gość

To o czym piszecie ma sie jakoś do temtu topika?,
czy tak tylko uTuskujecie?

Gość

Nastepny antylustrator:

LECH WALESA

Glosno o nim ostatnio z powodu PISiackiej antypropagandy, ale po mnie - jako PO-paprancowi PISiacka propaganda splywa jak woda po kaczce, wiec ze musi byc cos na rzeczy z tym "Bolkiem" nie sklania mnie do takich przypuszczen jakas sympatia polityczna, ale dwa fakty (pomijane): od bardzo dawna wyrazane opinie niegdysiejszych scislych wspolpracownikow: Gwiazdy, Wlentynowicz i szeregu innych osob z wierchuszki solidarnosciowej - a niezwiazanych z szalonymi blizniakami, oraz - "niedoniesienie" przez Walese akt swojej sprawy - akt, ktore jako wszechmocny prezydent wiele lat temu "wypozyczyl" do przestudiowania i do dzisiaj nie oddal.

Gość

Wszystkim użytkownikom forum pragnę przypomnieć o:

1. istnieniu dwóch definicji, które powinny nadawać kierunek naszym wypowiedziom: szacunek i tolerancja.
szacunek dla adwersarza i tolerancja dla jego poglądów.

2. spotykamy się tutaj, żeby dyskutować a nie obrażać się nawzajem - spieramy się o inny punkt widzenia a nie o to, co kto reprezentuje.

3. w polemice posługujemy się argumentami merytorycznymi.

4. unikamy tworzenie drzewek szczęścia - cytaty cytatów. zaciemnają topik i zniechęcają do czytania.

Gość

Gdzies tu widzisz lamanie regulaminu, czy odezwales sie ot tak tylko, z glupia frant?

Gość

No niestety Bujany to nie ja ja tylko zacytowałem Polska -> ku pamięci - zasady, które warto pamiętać i nie do Ciebie się to miało