POLITYKA 2o

Gość

A jakżę by inaczej a kto utworzyłto ABC? twój kamiński boni się jak ranny odyniec przed rożnem

Gość

Gość

Kowa spokojnie nie podniecaj się tak nie mona wyciągnąć wniosków po jednej konferencji prasowej zapewne ta sprawa ma niejasne strony i trzeba je wyjaśnić i podać poddanym do wiadomości jednakże oskarżanie na tym etapie kogokolwiek to nadużycie zresztą jest to nowe otwarcie pisu czyli Podstępu i Spisku. Teraz z kolei pis donosi do prokuratury na premiera Tuska i ministra Drzewieckiego czyli wrócili do źródeł układ, teczki ,intrygi ,wróg rewolucja.

Gość

Afera gruntowa - prowokacja, afra hazardowa - donos, afera osocza - szkalowanie kwaśnego prezydenta, Kamiński chciał aresztować Kwaśniewską, a u was biją murzynów.

A ludzie na forach piszą tak:

Gość

nalezy zadać sobie pytanie o jedną sprawę.
ujawnienie afery hazardowej w tym akurat czasie było błędem. nie zdobyto na tyle obciążajacych dowodów, by posadzić winnych. dlaczego tak się to stało? mam swoją wersje tychże powodów.
owóż CBA próbowało nałozyc pętlę na Kwasniewskich. w sumie sie temu nie dziwie, to nie pierwsza krucjata Kamińskiego przeciw eks prezydentowi. tylko,ze w tej krucjacie CBA dało dupy. kupili dom za mocno zawyżona cene od jego prawdziwego właściciela, który nie może teraz uzyskać pieniędzy za swoją własność.
tak więc za krucjate Kamińskiego zaplaci katolik, Kowa, Jaga, rownież zapłace ja. albowiem za debilność urzędnika państwowego płaci skarb państwa czyli podatnik. Kamiński ujawniając afere hazardową postanowił przykryc aferę domku w Kazimierzu i mu się to udało. zarówno pisdzielcy jak i kontrapisowscy juz nie mówia o debilności CBA.

Gość

Gość

[link widoczny dla zalogowanych]
cytuję :CBA chciało udowodnić, że Aleksander i Jolanta Kwaśniewscy kupili dom w Kazimierzu nad Wisłą. Zakupu mieli dokonać na podstawioną osobę - zaprzyjaźnionego z nimi Marka Michałowskiego, prezesa Budimeksu. Mieli w ten sposób ukryć swoje nielegalne dochody.

O akcji CBA powiedział wczoraj w Radiu Zet minister sprawiedliwości Andrzej Czuma.

- Pan Mariusz Kamiński [szef CBA] kilka tygodni temu zjawił się u mnie i zażądał, żebyśmy zaaresztowali panią Kwaśniewską. Ja oczy w słup i mówię: "a jakie to dowody są mianowicie". Ano takie, że przypuszczalnie jej koleżanka dopuściła się czegoś takiego, że sprzedała swoją działkę i chciała uniknąć podatku i po cichutku pieniądze wziąć w garść - opowiadał Czuma rozmowę z Kamińskim.

[link widoczny dla zalogowanych]
cytuję :Agent Małecki po kilkumiesięcznej pracy operacyjnej namówił w końcu formalnego właściciela domu rzekomo należącego do Kwaśniewskich na sprzedaż. Gdyby pieniądze ze sprzedaży trafiły faktycznie do prezydenckiej pary, byłby to dowód na to, że byli rzeczywistymi właścicielami luksusowej nieruchomości. Jednak agentowi po transakcji u notariusza nie udało się do gotówki dorzucić nadajnika GPS, który miał "śledzić" pieniądze. W związku z tym CBA, by nie utracić 1,5 mln zł, które zapłaciła za dom, zdecydowała się na przerwanie akcji i odebrała gotówkę. Jednak notariusz nie zgodził się na unieważnienie transakcji i CBA pozostaje formalnym właścicielem domu, za który nic ostatecznie nie zapłaciło.

[link widoczny dla zalogowanych]
cytuję :29 lipca, za radą agenta "Tomka”, strony transakcji wpisały do aktu notarialnego cenę 1,5 mln zł. Reszta miała pójść pod stołem, żeby uniknąć zapłacenia podatku. Pieniądze zapakowano do teczki, w której agenci ukryli nadajnik. Liczyli, że trafi ona do Jolanty Kwaśniewskiej i będzie niezbity dowód, że prezydenckie małżeństwo ma nielegalne dochody.

Jednak akcja skończyła się fiaskiem, bo Michałowski nie wziął teczki. Wyjął z niej pieniądze, włożył do bagażnika auta i odjechał. CBA przerwało akcję – zatrzymało Michałowskiego i odebrało mu pieniądze. Przyjacielowi Kwaśniewskich prokurator zarzuca jedynie próbę uniknięcia podatku.

Po zatrzymaniu Michałowskiego agenci stawili się u notariusza i zażądali anulowania aktu notarialnego. Notariusz odmówił i tak CBA zostało właścicielem willi. A dokładnie – dom należy do Tomasza Małeckiego – człowieka, za którego podawał się agent CBA. Ktoś taki jednak nie istnieje, a były właściciel domu nie dostał ani grosza za nieruchomość.

wystarczy kolego Kowa? jesteś zaskoczony,że uważam funcjonariuszy CBA za matołów? a myślisz,że ktos o inteligencji o 1pkt większej od kołka w płocie weźmie przy zabraniu kasy czyjaś teczkę? czy oni zupełnie zdebileli?

Gość

No dzięki, a myślałem że kompletnie zFilodankowałeś. Zawaliłeś mnie czymś o czym pojęcie mam mętne, żeby nie powiedzieć że żadne.
Pozwolisz ze zanim się odszczekne to zajmie mi trochę czasu żeby to przetrawić.

Gość

Gość

Głupia sprawa – prezes NBP Sławomir Skrzypek uznany został w rankingu pisma Global Finance za jednego z trzech najlepszych szefów banków centralnych w Europie.

Oceniono go nawet wyżej, niż szefa amerykańskiej rezerwy federalnej. Pismo Global Finance uchodzi w kręgach finansowych za bezstronne i opiniotwórcze, liczne jego analizy i rankingi brane są poważnie pod uwagę, wychodzi jednocześnie w czterech zachodnich stolicach, a biura ma w kilkudziesięciu innych – ciężko utrzymywać, że to, jak zwykł syczeć marszałek Niesiołowski, „pisowskie lizusy”. Dlatego piszę „głupia sprawa”.

„Głupia” oczywiście nie dla mnie, ale dla komentatorów „Polityki” czy „Gazety Wyborczej”, którzy z wyżyn swej wiedzy o ekonomii i finansach wielokrotnie pisali o Skrzypku jako o ignorancie, niedouczonym politycznym mianowańcu, którego nominacja do NBP stanowi krzyczący dowód niekompetencji rządów PiS i w ogóle jedną ze zbrodni „kaczyzmu”. Nie spodziewam się oczywiście, aby pani Paradowska albo ktokolwiek inny z jej towarzystwa zdobyli się na wykrztuszenie jakichś przeprosin, ale dobre i to, że pewnie zamilkną w tej sprawie na głucho, przynajmniej na jakiś czas.

Gość

I znów czytałeś "Nasz Dziennik"

Gość

Rzetelny, dociekliwy i co najmniej w miarę inteligentny sprawdził by i wytknął kłamstwo lub zamilkł.

A Ty jak się oceniasz?

Gość

Co oceniem Nasz Dziennik?
Ja się oceniam jako uczciwy prawdomowny niezależny obserwator

Gość

Dopóki nie poznałem internetu nie wiedziałem że jest tylu durni na świcie. *
*Stanisław Lem

To o nie ND.

Gość

Nie ma nic straszniejszego niż czynna ignorancja.