Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

początek końca PiS w całej Polsce?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 22:06, 02 Cze 2009    Temat postu:

Jaga napisał:
Wycinanie, zwalczanie partii konkurencyjnych to konieczność, jeżeli partia chce istnieć, i w dodatku rządzić. Wszyscy to robią, nie mają wyboru.
Wycinanie przystawek przez PiS było naganne tylko w oczach "przystawek", dla Pis to była nieunikniona konieczność, możliwość powiększenia swojej siły.
PO - ta sama sprawa, nie dotyczy jednak elektoratu PSL, prawie całkowicie odrębnego.
Wilcze prawa, ale cóż, kiedy naturalne.


No proszę można coś napisać obiektywnie.
Nie będę przypominał zdania Jagi podczas gdy to PiS wycinał przystawki żeby nie zakłócać procesu dekalinizacji.

Nie, nie od Kalinowskiego a od Kalego. ( rzeczownik umysłowy od zmysłowego = abstrakcyjny od konkretnego )
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 0:02, 03 Cze 2009    Temat postu:

Masz dobrą "pamięć"...
Ale trochę Cię rozczaruję: należę do niewielu osób na tym Forum, które zmieniają czasem zdanie, i nie wstydzą się tego.
W tej akurat kwestii nie zmieniłam go. Ale.. mam duży znak zapytania, gdzie są granice akceptacji konieczności robienia, dla przeżycia i dorwania się do władzy, rzeczy na granicy moralności.
Bo jak na razie, to , widzę, że jedyną granica jest - KTO je robi. Prawo Kalego w pełnej krasie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 13:33, 15 Cze 2009    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

ziarnko do ziarnka......
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 8:32, 29 Wrz 2009    Temat postu:

ok. to etraz postawmy pytanie- Cymanski odejdzie z PiS czy nie?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 9:15, 29 Wrz 2009    Temat postu:

Rumcajsie bez wachania odpowiem NIE nie odejdszie chyba że na zasadach Ludwisia niby odszedł ale jakby nie odszedł .
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 9:17, 29 Wrz 2009    Temat postu:

Cymański dokonał jednak czegos niewyobrażalnego- otóz on osmielił sie skrytykowac decyzje wladz PiS. zważ,że wszyscy, którzy to robili (z wyjatkiem namiętnoustego Zbigniewa Z) musieli odejśc z partii.

w kazdym razie los PiS jest mi tak bardzo drogi,że szczerze zycze tejże partii poparcia w granicach 4,5%
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 11:47, 29 Wrz 2009    Temat postu:

Tak szybko to się nie stanie . Nasi wyborcy kierują się emocjami tym samym podatni są na manipulacje.Nie jest to cecha odosobniona w świecie "Panów i Łyków".Po to aby pognębić PiS wystarczy aby jedna z licznych komisji znalazła "haka " na znaczącego polityka PiS.Odpowiednio to nagłośnić , zmodulować napięcie i PiS "ugotowany" vide ; afera Rywina. Ale jak narazie niczego tak spektakularnego nie znaleziono.Bardziej do wyobraźni przemawia Nam jednostkowy przypadek niż ogólna groźna w skutkach tendencja zawoalowana , ubrana w hasła i slogany.Bo tutaj trzeba mysleć.W spektakularnych przypadkach myślą za Nas inni, massmedia..tabloidy , politycy.
Czas zweryfikuje to wszystko ..mam nadzieję.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 23:32, 29 Wrz 2009    Temat postu:

Ekor napisał:
Po to aby pognębić PiS wystarczy aby jedna z licznych komisji znalazła "haka " na znaczącego polityka PiS.Odpowiednio to nagłośnić , zmodulować napięcie i PiS "ugotowany" vide ; afera Rywina.


Nie sądzę. Bo PiS to nie jest program, tylko sposób myślenia, stosunek do świata, rzeczywistości.Bezwzględnie, jest spora część społeczeństwa, której wykładnią są właśnie działania PiSu. Ci nie uwierzą w żadne, nawet udowodnione, afery - lub będą im obojętne. Tak, jak to jest z o.Rydzykiem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 20:04, 30 Wrz 2009    Temat postu:

Dorn: kariera Czarneckiego w PiS to idiotyczny kaprys prezesa
- Skąd tak wielka kariera pana Czarneckiego w PiS-ie? Dlaczego pan Jarosław Kaczyński naraził partię, której prezesuje na poważne straty w postaci chociażby odejścia z partii posła Wojciecha Mojzesowicza - pyta w swoim najnowszym wpisie na blogu w Onet.pl Ludwik Dorn. - Może Dorn napisze moją biografię - proponuje Czarnecki.



Ludwik Dorn czasami pozytywnie zaskakuje i po odcięciu się od pisu zaczyna mówić rozsądnie,
Jeżeli przeciętny człowiek składa się w 90% z wody, to Richard Henry Czarnecki składa się w 90% z wazeliny .A może Rysiu cos ma z Jarkiem ?i dlatego tak go w pisie wyforował?
Nie wiedziałem nawet nie przypuszczałem, że kiedyś zgodzę się z Dornem, myślałem, że to nie będzie możliwe, a jednak... Szczerze mówiąc to jakoś nie umiem sobie tego wyobrazić, jak normalny na umyśle człowiek może pójść do lokalu wyborczego, wziąć kartę i długopis, usiąść, szukać swojego kandydata... i zakreślić kratkę obok nazwiska "Czarnecki Ryszard". Trzeba mieć naprawdę dobre poczucie humoru, albo być na poziomie tegoż posła. Chociaż może to i lepiej, że jest w PiS. Przynajmniej parę osób zrazi do głosowania na tą partię.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 7:52, 01 Paź 2009    Temat postu:

Póki nie znajdzie się partia mająca wyraźniejsze oblicze niż PiS, PiS cały czas będzie i będzie miał znaczący udział jako opozycja.
Ale też nie widzę takiej partii, którą może być w dzisiejszych czasach tylko lewica zjednoczona lub jej część.
Póki lewica nie będzie miała jakiegokolwiek przywódcy na miarę przynajmniej jednego Kaczyńskiego, PiS zawsze będzie wielki i zawsze będzie miał przed sobą tytułowy "początek końca".
W takiej sytuacji w cztero-partyjnym Sejmie najwyżej wszystkie partie mogą się zrównać sondażowo i liczebnie posłami, a to oznacza coraz większy galimatias, politykierstwo,byle władztwo i żadna każdego odpowiedzialność za Polskę. Nie będzie wiadomo kiedy i komu co strzeli do głowy czy za co sobie będzie włosy rwał.
PiS może obniżyć obecnie tylko lewica, a ta się do władzy nie pcha, więc górą PiS.
Nie ma takiej ambicji. Spoczywa na tym czym jest, jej to wystarcza, co ma, i już.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 8:43, 01 Paź 2009    Temat postu:

Tak Paneszu zgodzę się z Tobą tą siłą która może przeciwstawić się tym żulom jest lewica problem jednak w tym że dziś lewicy nie ma owszem jest lewa strona ale to nie to samo dzisiejsza w cudzysłowie lewica to zastraszeni bojący się własnego cienia przykuleni gotowi na każdy układ działacze desperacko chcący przeżyć za państwową kasę jak może być lewica gotowa na układ i w zasadzie układająca się z pismatołami , to jest lewica? To kupa Czarneckich a jednym pomieszczeniu gotowa ułożyć się z każdym nawet z Rasputinem .
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 9:41, 01 Paź 2009    Temat postu:

Panesz napisał:

Póki lewica nie będzie miała jakiegokolwiek przywódcy na miarę przynajmniej jednego Kaczyńskiego, PiS zawsze będzie wielki i zawsze będzie miał przed sobą tytułowy "początek końca".


Zgadzam się, Panesz. Aktualnie Lewicy brak charyzmatycznego, silnego przywódcy. Ostatnim był Miller. Sprawy programowe wydaja mi się tu drugorzędne, bo i tak Lewica nie może wyjść poza zarezerwowany dla siebie obszar ideologii.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 16:22, 01 Paź 2009    Temat postu:

Zapewniam że nie miałem dostepu do zadnych informacji pisząc w poprzednim poście o szukaniu "haków".
Oczywistym jest że CBA pod wodzą Kamińskiego pilnie i skrupulatnie śledzi przeciwników PiS.A szczególnie konkurentów w najbliższych wyborach.
Kamński zadał dosyć bolesny cios Tuskowi uderzając w czołową postać PO jaką jest Chlebowski.Podsłuchiwane rozmowy zdaja się być autentyczne. Nie jestem przekonany co do wątku korupcyjnego.Ale jestem przekonany że politykom takiej miary takie rozmowy nie powinny się przydarzać.Głupie to i bezsensowne.Zapewne Chlebowski coś "kolegom z miasta" chlapnął potem zaś nie umiał się z tego wywiną.Jakby nie było Tusk dostał cios bolesny...a mógł onegdaj "spuścić Kaminskiego " z urzędu .Teraz aby nadrobić będzie musiał podjąć radykalne ostre decyzje .Kto zyska , a kto straci?.....Może zyskać Lech Kaczyński a stracić PiS. Jeżeli Kaczyński zyska i zostanie na druga kadencję Prezydentem to PiS przegra wybory parlamentarne.Albowiem społeczeństwo nie zgodzi się ponownie na "duet braci".Może byc i inna sytuacja wygra kandydat z lewicy i lewica będzie miała Prezydenta...wtedy PiS może odnieść zwycięstwo w wyborach parlamentarnych.Jedno jest pewne PO nie zyska poparcia po tej wpadce. Beneficjentem bedzie lewica i PiS.Lewica o tyle o ile Napieralski nie będzie się "wydurniał" w mediach.
Nalezy oczekiwać wzmozonej aktywności CBA w ramach walki politycznej PiS kontra konkurenci.Ciekawe będzie jak zachowa się PSL wobec tej całej sprawy i jej skutków.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 21:25, 01 Paź 2009    Temat postu:

Ale, niestety, przewidziałeś, Ekor. Zaskakujące, jak szybko sprawdziło się.
Zaskoczyły mnie nieco wypowiedzi Kalisza - zamiast skorzystać z okazji pognębienia konkurencji, z wyraźnym rozbawieniem zdaje się mówić: tak się toczy światek. To dość rozsądne i przewidujące podejście.
Co do Chlebowskiego - jak zawsze, poczekam na dalsze informacje. Szkoda tylko, że nie jest uporządkowana prawnie sprawa granic dopuszczalnego lobbingu, i że sam lobbing większości kojarzy się z korupcją. Łatwiejsza byłaby ocena prawna, trudniejsze budowanie fałszywych oskarżeń.
Jeżeli jednak okaże się inaczej - no cóż, każda z partii miała takie wpadki, może powinniśmy przestać być naiwni i przestać wierzyć, że - nam się to nie zdarzy.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 21:36, 01 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 22:02, 01 Paź 2009    Temat postu:

Antycypacja. Ładne słowo, nieprawdaż? No to po antycypujmy Ekorze.
Szczerze mówiąc wchodząc na forum spodziewałam się istnienia lawiny komentarzy do "afery hazardowej", a tu...? Poza lekkim wtrętem Ekora nic. Ale wracajac do tematu.
Moim zadniem, patrząc na to wszystko, co sie wokół sprawy dzieje z boku i bez zaangażowania emocjonalnego, można się zgodzić z zdaniem R. Kalisza, że to poczatek walki dwóch buldogów pod dywanem. Mówiąc wprost to poczatek zaciekłego starcia PiS- u i PO o fotel prezydencki, a dywanem jest - jak to juz u nas bywało wielokrotnie - nieokreslony i nieumiejscowiony przeciek do "Rzeczypospolitej" (która zawsze była przychylna partii braci K.).Oprócz tego w całość wkrada się inny wątek, a mianowicie, jeszcze zakamuflowana, ale dla dobrego obserwatora, dość wyraźna chęć utrącenia PO na arenie politycznej. Osłabienia jej pozycji, a w efekcie używając jezyka młodzieżowego, uwalenia rzadu z Tuskiem na czele oraz jego zaplecza parlamentarnego. Słuchałam i ogladałam dzisiaj z szczególnym zaintereseowaniem komentarze wygłaszane przez przedstawicieli PiS-u. Wszystkie miały wspólny klucz i w wszystkich uzywano niemal identycznych określeń, wskazujacych wyraźnie na to, że forma wypowiedzi "głów medialnych" PiS-u została uzgodniona w centrali partii z szczególnym naciskiem na pokazanie "nieudolności", "gawędziarstwa nie majacego pokrycia w rzeczywistości" i "nieróbstwa" szefa rządu i rządu jako takiego. "Afera hazardowa" w wypowiedziach była tylko tłem, przyczynkiem do bezpardonowego ataku na PO, jako partię i premiera, będacego jej szefem. Niby to wszystko jest świętym prawem opozycji. Tylko - przynajmniej mnie - nasuwa się uporczywie jedno pytanie: jaka w tej całej sprawie jest rola CBA i jej szefa, pana Kamińskiego? I tu brak jednoznacznej odpowiedzi. Mozna przyjąc stwierdzenie Tuska z konferencji prasowej, że w rozmowie z Kamińskim, ów zasugerował, że jeśli przeciw niemu postawi zarzuty za "aferę gruntową" prokuratura rzeszowska, to on sie zrewanżuje odpowiednio. Bowiem, jakby nie patrzeć - przeciek do "Rzepy", prawdopodobnie (antycypacja), miał miejsce właśnie w CBA. PO nie miało w tym interesu. PiS i owszem, a pan Kamiński niegdy swoich preferencji politycznych nie ukrywał.
Pytanie, jak ta cała sprawa się rozwinie. Co do postawy Chlebowskiego nie mam watpliwości. Dokumenty pokazane w TVN 24 jednoznacznie wskazuja także, że minister sportu maczał w tej sprawie swoje paluszki, lobbujac za usunieciem z ustawu o grach hazardowym zapisu o dopłatach.
Co prawda przedstawiciel Ministerstwa finansów jednoznacznie stwierdził, że nie miało to wpływu na kształ projektu ustawy i ów lobbing nie włynął na rzeczywisty kształt owej, ale fakty miały miejsce.
Co zatem może się stać? Plan moim zdaniem jest jasny. Uwalenie PO, otwiera drogę do reelekcji L. Kaczyńskiego ( tym bardziej, że telewizję publiczną opanowali ludzie z PiS - program I TVP, oraz SLD - program II TVP - taki ma byc podobno podział ról) oraz przy słabości SLD na polskiej arenie politycznej, a także niejasnej postawie PSL, w sprzyjajacych warunkach i przy odpowiednim PR powrót do władzy PiS-u. Czyli powtórka z historii i reaktywacja IV RP.
Czy pan słuszny? Moim zdaniem raczej skazany na niepowdzenie. Może mam niezbyt wybujała wyobraźnie, ale jakoś powrotu do układu sprzed dwóch lat nie wyobrażam sobie. A tym bardziej nie wyobrażam sobie układu w którym ów plan zaczyło by wspierać SLD. Dla SLD, byłby to bowiem definitywny koniec. Całkowita smierć polityczna.
Afera jest, przynajmniej w sferze medialnej i byc może - brak pełnych i jednoznaczynych danych - prawnej. Afera pokazujaca, że w naszej polityce nie ma świętych i jak to kiedyś w tramwaju usłyszałam z ust starszego pana, który skomentował spory dwóch zapalczywych młodzieńsców o pazerności SLD i PiS-u, że: cyt. : "nie zna świni, która by nie zaczeła chłeptac z podstawionego pod ryj koryta". PiS-owi ta afera jest wręcz na rękę, bowiem spycha z pola widzenia wszystkie "przekręty" z okresu jej rządów i daje bulterierom tej partii do ręki oręż przy pomocy, którego uwalac mogę wszelkie działania majace wyjaśniać naciski, czy elementy afery gruntowej o sprawach Lipca czy B.Blidy juz nie wspominajac. Oj smierdzi ci u nas szambem na potegę. Ale jak bym miała wybierac sposród smrodów, bardziej mi odpowiadajacy, to już wolę smród PO, jak PiS-u. Jeden warunek. Sprawa ma byc wyjaśniona do bólu. Tyle. Ach - jeszcze jedno. Przypominam, że to co napisałam, to tylko antycypacja ;-).
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 2 z 9

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin