|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ahron
Gość
|
Wysłany: Czw 6:34, 28 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
A więć jeszcze raz to samo pytanie,by ustrzec się przed takimi sytuacjami.
Czy nie warto się zastanowić by zwycięzca brał 50%+1głos?
Łukasz -ok ,może nie korupcja ,ale wpadka -postaw się na miejscu kaczora -masz do wyboru wydanie ileś tam milionów z kasy państwowej i tak biednej na wybory -które nie rozwiązują żadnej sprawy-takie igrzyska bez chleba(nawet jeżeli wygra PO musi układać się z samoobroną,z panią R Beger i wszystkimi innymi ,by uzyskać poparcie Samoobrony musi obiecać stołki),czy nerwowo szukasz innych rozwiązań??????????
Sądzę że gdyby PO wierzyła w sądaże rozważyła by propozycje zwycięzca bierze wszystko.
Ja głosowałem na PiS,ale jest dla mnie do zaakceptowania wygrana PO tylko jak wygra niech już nie będzie cyrku z koalicją niech bierze wszystko-rządzi i bierze pełną i faktyczną odpowiedzialność za swoje poczynania.
Kaczor nie miał racji ,mimo dobrych wskaźników za rok 2006 ,lepsze miał kiedyś Cimoszewicz -mimo że miał powódź.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 6:49, 28 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Wszystkie gazety komentują sprawę ujawnienia nagrań z rozmowy ministra Adama Lipińskiego z posłanką Renatą Beger. "Polacy oniemieli. Zastygli w szoku" - pisze w "Gazecie Wyborczej" Jarosław Kurski.
"Domyślaliśmy się, jak wygląda kuchnia władzy Prawa i Sprawiedliwości. Jednak co innego wiedzieć, a co innego zobaczyć". Publicysta pisze, że "zamiast refleksji, czy aby w żądzy władzy nie posunęliśmy się za daleko, że może zatraciliśmy instynkt moralny - słyszymy od liderów PiS, że "zagrożony układ atakuje".
Wiem że część z Was powie że to poskojęzyczne gazety a zatem zadam pytanie czy były według Was gazety czysto Polskie? Kiedyś jak wiem gazety były komunistyczne teraz są niepolskie czyli co kraj średniej wielkości w centrum europy nie ma swoich gazet? a wiem ! jest jedna nazywa się Nasz Dziennik może i prawda że to dobra gazeta ale tylko gdyby znów nastały czasy permanentnego niedoboru papieru toaletowego wtedy i owszem popierałbym rodzimą produkcję. A tak poważnie to czy ktoś zechciałby mi wytłumaczyć co to takiego układ według pojęcia pisowskiego? Już pomału zaczynam patrzeć krzywo na sąsiada bo wydaje mi się że jest z układu Układ według kaczora to bliżej nie określona grupa tak samo tajemnicza jak potwór ze szkockiego jeziora jest po to żeby straszyć i przyciągać gapiów, niedługo strach będzie zasypiać przy wyłączonym świetle, czy o to chodzi?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 7:06, 28 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Ahron trudno mi sobie wyobrazić siebie w roli kaczora powiem że to wprost niemożliwe gdyż osobiście nie jestem zafałszowany i rządny władzy nawet po trupach. Ahron bez urazy ale czy Ty naprawdę jesteś aż tak naiwny żeby wierzyć w te bzdury o kaczym patriotyzmie?
Czy myślisz że tak ohydna korupcja miała na celu dobro Polski czyli Twoje i moje? Ja nie mam złudzeń że to zwykłe ohydne chamstwo ze strony kaczora wobec elektoratu który pokładał w nim swoje nadzieje. Tak na marginesie wydane miliony na nowe wybory to i tak mniej niż sprzeniewierza ciągle utwarzanym nowym stanowiskom dla partyjnych kumpli przecież przydupnik jarka sam powiedział że maja do rozdysponowania wiele państwowych etatów utworzonych właśnie jako nagroda dla pokornych i potrzebnych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ahron
Gość
|
Wysłany: Czw 8:27, 28 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Pytanie było -czy warto przeprowadzać wybory dla wyborów,wybory które nic nie zmienią,ani nie rozwiążą problemów.
Pytanie czysto pragmatyczne ,nawet jeżeli kaczor cię mierzi -to postępuje logicznie czy nie?
Bo owszem można mieć usta pełne ideałów ale by cokolwiek zrobić czasami trzeba pobrudzić łapki.
A może inne pytanie chcesz rozwoju kraju czy powrotu unni wolności i stagnacji,i poparcia mediów.
Gdyby choć raz w histori UW-PO cokolwiek się udało nie upierał bym sie przy kaczorach.
Będę popierał wszystkich co gwarantują -dają nadzieję na rozwój kraju.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 9:35, 28 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Powiem, że bawi mnie ten żałosny spektakl obłudy (bo mamy tutaj do czynienia z demaskacją jednych obłudników przez obłudników innych)
te szranki o ciemny motłoch - czyli o tych frajerów, którym się zdawało, że polityka może być czymś czystym.
A sprawa jest zupełnie prosta - było przestępstwo, czy go nie było?
I na tym trzeba się skoncentrować, a nie na "moralnej atmosferce".
Przecież cała ta kakofonia "świętego oburzenia" właśnie do tej "atmosferki" się odnosi, do stylu uprawiania polityki (jakby był inny)
a nie spraw namacalnych... a dlaczego? - bo tych "namacalnych" powodów
do oburzenia NIE MA. Przynajmniej moim zdaniem (ściągnąłem cały materiał i obejrzałem od dechy do dechy). Co prawda nie jestem
prawnikiem, ale nie widziałem, nie wydaje mi się żeby ktoś tam popełnił przestępstwo. Owszem - da się odczuć tą cwaniacką mentalność i ogólnie -pogardę dla baraniego podatnika, do wyborcy - a jednak przestępstwa się tam nie dopatrzyłem.
A skoro już, na spokojnie przyjąć, że przestępstwa nie było, to pozostaje po raz enty zadać pytanie: czym polityka powinna się w pierwszym rzędzie charakteryzować? Elegancją? czy raczej wysoką skutecznością?
Przecież nie oszukujmy się - elegancja to polityczna maseczka dla politycznie naiwnej gawiedzi. Kto twierdzi inaczej ten jest kłamcą.
Oczywiście, na wysoką skuteczność składa się również "elegancja"
...i tutaj Kaczyńscy dali dupy (a właściwie Begerowa ich fotoreportersko capnęła ze spuszczonymi spodniami). I za ten brak elegancji własnie zapłacą.
Nie mniej potępianie ich bierze się albo z naiwnego rozumienia czym polityka jest, albo ze zwykłej obłudy która też przecież jest wpisana w polityczny pragmatyzm. Prywatnie można odczuwac przed tym wszystkim wstręt, ale szok?? zdziwienie?? Wolne żarty...
I bzdury kłapią nawiedzeni obrażeni z szarej masy, iż wystarczy wymienić starych polityków na "ludzi zupełnie nowych" i będzie dobrze. Gówno prawda. Za chwilę będzie tak samo jak było, ponieważ problem tkwi
w systemie wyborczym, oraz naturalnych skłonnościach do ściemy
pośród ludzi o tzw. "talentach politycznych". W określonych sytuacjach,
w obliczu pewnych wyzwań - ich reakcje będą zawsze bardzo podobne.
.....................................................................................................
trochę z innej beczki...
PIS (Paranoja I Schizofrenia) żałośnie kontratakuje w swoim stylu - oskarżając wszystkich na około o współudział w kolejnym gigantycznym
spisku, znowu mamy jakieś ufo, jeti, żydów itd itd... ale tym razem
ich lęki, uważam, są uzasadnione. Uzasadnione o tyle, że wczoraj PISowi przetrącono kręgosłup, zdemaskowano obłudę w kwestiach tak dla tej partii fundamentalnych. Kto jak kto - ale PIS (PIS jako PIS) po wczorajszym publicznym "rozprawiczeniu" właściwie jest już politycznie skończony.
Nie czuję jednak żadnej satysfakcji z tego powodu. I dziwię się trochę
zacietrzewieniu niektórych ludzi z PO - wierzę, że nieświadomych negatywnych konsekwencji "utopienia" PISu. A negatywne konsekwencje tego będą.
Celem Kaczyńskich od początku było zbudowanie trwałego ugrupowania, jednoczącego polskich konserwatystów (szerokie pojęcie) pod jednym sztandarem chrześcijańsko-ludowo-narodowym. Z porażki tej koncepcji
nie ma się co cieszyć. Po pierwsze wielka, dobrze zarządzana, stabilna partia konserwatywna ma tendencje do wchłaniania i neutralizowania
prawicowych ekstremizmów, które - pozostawione same sobie - mogą narobić tylko szkody - a odwrotnie - pod egidą wielkiego bloku, w "cywilizowany" bardziej wygładzony sposób manifestowane
stanowią idealną alternatywę dla politpoprawnych idiotyzmów wygłaszanych z lewackiej strony barykady.
Po drugie - chociaż w dalszym ciągu uważam, że najlepszy pomysł na Polskę (zwłaszcza w kwestii gospodarki) ma Platforma, to nie widzę
dla niej innego sensownego partnera do współrządzenia niż
"agresywny", "rewizjonistyczny" PIS . Uważam, że ów rewizjonizm i
"agresywność" jest Polsce teraz niezbędna. Wiele spraw NALEŻY rozliczyć raz na zawsze, zdemontować sieci postkomunistycznych powiązań, otrzepań się z kacapskiego kurzu - a wszystko to przy równoczesnym mądrym gospodarzeniu się w sferze ekonomii i umiarkowaniu w sferze problematyki społecznej.
Ponadto Platforma, w odróżnieniu ostatnio do PISu, zdaje się kompletnie nie dostrzegać EWIDENTNYCH zagrożeń w obliczu których stanął cały Zachód. W tej kwestii równiż przydałoby się "doradztwo" PISu, którego zapatrywania i tak są bardzo umiarkowane (ciągle jeszcze aż nadto umiarkowane).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 10:15, 28 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
BL...
Cóż... Nie poraz pierwszy, choć może sporadycznie akurat nic dodać, nic ująć. Zgadzam się z tobą co do joty. Nasze reakcje na takie coś, to też test naszego przygotowania do "nowych czasów" (może lepszych wyborów i to nie koniecznie PiS)... Ale dokładnie tak to widzę . Kwestią sporną jest nie ocena a jedynie terminologia... To nie post i komuniści kradli... tylko złodzieje najczystrzego sortu. A złodziej to nie opcja polityczna... tylko kryminalna
Nie ukrywam, że jestem zaskoczony... nie zawieruchą polityczną , ale moją ekspresją w wypowiedziach, które w temacie zapodawałem a których ekspresją przeskoczyłem ciebie..., rzecz rzadka
Pozdro...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 18:02, 28 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Do Bujanego i Welesa
Doszło do wielkiego, semantycznego nadużycia - ocenił prezydent, odnosząc się do sprawy nagrań z tajnych rozmów ministra Lipińskiego z posłanką Beger. Według niego nie ma powodów do społecznego niepokoju.
Musiałem to wkleić gdyż dźwięk wydany przez miłościwie panującego brata dziwnie pokrywa się z Waszym zdaniem, myślę że to tylko przypadek, ale kto wie? Bujany napisałeś mądry post ale w odróżnieniu od Welesa nie w całości się z Tobą zgadzam. Odniosę się do gorącej kwestii było przestępstwo ? czy nie? Otóż żeby odpowiedzieć na to pytanie trzeba by zadać pytanie czy przestępstwo popełnił Rywin? Jednak tak jak ustaliła to szanowna komisja, a teraz rozpatrując taki sam przypadek jednak przestępstwa nie było? Dziwne jest to prawo w wydaniu pisu, nie sądzicie? Poza tym Bujany korupcja polityczna to coś znacznie gorszego niż branie łapówki, gdyż za polityczną lojalność na stanowiska dostają się mierni ale wierni bez jakiegokolwiek przygotowania. Zakładając że Renia B zostaje sekretarzem stanu to co można oczekiwać po tak kompetentnej osobie która w oczach ma tylko kur..ki a w głowie owies? Natomiast merytorycznie i fachowo przygotowani młodzi ludzie emigrują za chlebem gdyż mając swoje zdanie do ferajny nie przystają. Pis to partia która zakpiła sobie z wyborców, pamiętacie zapewne jak w kampanii wyborczej wymieniano swoje fachowe kadry które zapewniały że w ciągu trzech miesięcy z Polski zostanie tylko nazwa nawet numer kolejny miał ulec zmianie, niestety jak wiadomo zmianie uległ tylko narodowy hymn którego prapremierę zaprezentował mieniący się nad mocarze świata.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 9:55, 01 Paź 2006 Temat postu: "semantyczny" hehe (o: |
|
|
Łukasz napisał: | Do Bujanego i Welesa
Doszło do wielkiego, semantycznego nadużycia - ocenił prezydent, odnosząc się do sprawy nagrań z tajnych rozmów ministra Lipińskiego z posłanką Beger. Według niego nie ma powodów do społecznego niepokoju.
Musiałem to wkleić gdyż dźwięk wydany przez miłościwie panującego brata dziwnie pokrywa się z Waszym zdaniem, myślę że to tylko przypadek, ale kto wie? Bujany napisałeś mądry post ale w odróżnieniu od Welesa nie w całości się z Tobą zgadzam. Odniosę się do gorącej kwestii było przestępstwo ? czy nie? Otóż żeby odpowiedzieć na to pytanie trzeba by zadać pytanie czy przestępstwo popełnił Rywin? Jednak tak jak ustaliła to szanowna komisja, a teraz rozpatrując taki sam przypadek jednak przestępstwa nie było? Dziwne jest to prawo w wydaniu pisu, nie sądzicie? Poza tym Bujany korupcja polityczna to coś znacznie gorszego niż branie łapówki, gdyż za polityczną lojalność na stanowiska dostają się mierni ale wierni bez jakiegokolwiek przygotowania. Zakładając że Renia B zostaje sekretarzem stanu to co można oczekiwać po tak kompetentnej osobie która w oczach ma tylko kur..ki a w głowie owies? Natomiast merytorycznie i fachowo przygotowani młodzi ludzie emigrują za chlebem gdyż mając swoje zdanie do ferajny nie przystają. Pis to partia która zakpiła sobie z wyborców, pamiętacie zapewne jak w kampanii wyborczej wymieniano swoje fachowe kadry które zapewniały że w ciągu trzech miesięcy z Polski zostanie tylko nazwa nawet numer kolejny miał ulec zmianie, niestety jak wiadomo zmianie uległ tylko narodowy hymn którego prapremierę zaprezentował mieniący się nad mocarze świata. |
jeśli chodzi o mnie to nie ma, co rozróżniać korupcji politycznej czy nie politycznej, ponieważ korupcja jak by nie było zawsze nią będzie. i nie ma, co mydlić oczu jakimiś dodatkowymi epitetami jak zrobił to 'wielki człowiek' - używając słów, które nie rozumie połowa społeczeństwa. od powiedziałem swoje no i teraz mogę jechać na 2 piętro.
do słów cyt:.
BujanyLas napisał: | trochę z innej beczki...
PIS (Paranoja I Schizofrenia) żałośnie kontratakuje w swoim stylu - oskarżając wszystkich na około o współudział w kolejnym gigantycznym
spisku, znowu mamy jakieś ufo, jeti, żydów itd itd... ale tym razem
ich lęki, uważam, są uzasadnione. Uzasadnione o tyle, że wczoraj PISowi przetrącono kręgosłup, zdemaskowano obłudę w kwestiach tak dla tej partii fundamentalnych. Kto jak kto - ale PIS (PIS jako PIS) po wczorajszym publicznym "rozprawiczeniu" właściwie jest już politycznie skończony.
Nie czuję jednak żadnej satysfakcji z tego powodu. I dziwię się trochę
zacietrzewieniu niektórych ludzi z PO - wierzę, że nieświadomych negatywnych konsekwencji "utopienia" PISu. A negatywne konsekwencje tego będą.
Celem Kaczyńskich od początku było zbudowanie trwałego ugrupowania, jednoczącego polskich konserwatystów (szerokie pojęcie) pod jednym sztandarem chrześcijańsko-ludowo-narodowym. Z porażki tej koncepcji
nie ma się co cieszyć. Po pierwsze wielka, dobrze zarządzana, stabilna partia konserwatywna ma tendencje do wchłaniania i neutralizowania
prawicowych ekstremizmów, które - pozostawione same sobie - mogą narobić tylko szkody - a odwrotnie - pod egidą wielkiego bloku, w "cywilizowany" bardziej wygładzony sposób manifestowane
stanowią idealną alternatywę dla politpoprawnych idiotyzmów wygłaszanych z lewackiej strony barykady.
Po drugie - chociaż w dalszym ciągu uważam, że najlepszy pomysł na Polskę (zwłaszcza w kwestii gospodarki) ma Platforma, to nie widzę
dla niej innego sensownego partnera do współrządzenia niż
"agresywny", "rewizjonistyczny" PIS . Uważam, że ów rewizjonizm i
"agresywność" jest Polsce teraz niezbędna. Wiele spraw NALEŻY rozliczyć raz na zawsze, zdemontować sieci postkomunistycznych powiązań, otrzepań się z kacapskiego kurzu - a wszystko to przy równoczesnym mądrym gospodarzeniu się w sferze ekonomii i umiarkowaniu w sferze problematyki społecznej.
Ponadto Platforma, w odróżnieniu ostatnio do PISu, zdaje się kompletnie nie dostrzegać EWIDENTNYCH zagrożeń w obliczu których stanął cały Zachód. W tej kwestii równiż przydałoby się "doradztwo" PISu, którego zapatrywania i tak są bardzo umiarkowane (ciągle jeszcze aż nadto umiarkowane). |
jestem za tym, co napisałeś - mimo iż bardzo nie podoba mi się to, co chłopaki zrobili, niestety wiadomym jest również, że nie działo się tak od wczoraj - a cały czas i nie tylko z nimi. więc nie ma, co szukać jednego kozła ofiarnego. a jeśli chcą już tak bardzo się kopać po kostkach - no to kopać wszystkich - mimo to czy my *(szaraki) byśmy coś na tym zyskali ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 11:20, 01 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Tonatiuh jeśli chodzi o mnie to tak samo widzę to zjawisko, z tym że trzeba przyznać jedno co innego jest skorumpowanie gminnego referenta a co innego polityka na świeczniku, to zupełnie inna gatunkowo korupcja. Pani Renia co prawda wykształcenie ma ale jak wiadomo zrobione w trybie i w czasie przewidzianym na przeszkolenie spawacza, podczas gdy sekretarzem stanu mógłby zostać człowiek merytorycznie do tego przygotowany. Ale cóż zasada mierny ale wierny aktualna będzie zawsze. Tonatiuh chodzi o to że wiadomy przykład nie został nazwany wprost ale kluczeniem przeprosinami rozmyty i ukryty, powtarzam zatem pytanie, ,co to takiego według Was ta korupcja? bo według mnie korupcja to ostatnie wydarzenie z udziałem polityków zbankrutowanego pisu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 11:36, 01 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
BL:>I bzdury kłapią nawiedzeni obrażeni z szarej masy, iż wystarczy wymienić starych polityków na "ludzi zupełnie nowych" i będzie dobrze. Gówno prawda. Za chwilę będzie tak samo jak było, ponieważ problem tkwi
w systemie wyborczym, oraz naturalnych skłonnościach do ściemy
pośród ludzi o tzw. "talentach politycznych". W określonych sytuacjach,
w obliczu pewnych wyzwań - ich reakcje będą zawsze bardzo podobne. <
I w tym rzecz, nie nalezy oczekiwac wiele od polityków, należy stworzyć takie prawo, aby nie mieli możliwości działać wbrew naszym interesom. Ale niestety, to oni, wybrani przwz nas, tworza prawo - korzystne dla siebie.
Druga sprawa jest, że jeżeli elektorat nie wie, jakim zasadom moralnym winni byc wierni politycy, to jak tu oczekiwać od nich uczciwego działania - vide: Tonatiuha, Ahrona i moja - kompletnie przeciwne spojrzenie na korupcyjny charakter rozmów posłów PiS-u z Begerową. Osobiscie uważam, że rozmowy między przedstawicielami partii są normalną negocjacją zakresu władzy i pola działania przez przyszłych koalicjantów, podczas gdy wyciąganie posłów z klubu obietnicą stanowisk i innych korzyści jest korupcją.
Ahron, jeżeli ktos z Toba jako szefem firmy negocjuje kontrakt, ceny to jest to wszystko w porządku. Jezeli ktoś natomiast podchodzi do Twojego pracownika, przekupuje go obietnicą stanowiska, połączonych z tym zarobków, samochodem do dyspozycji, sekretarką itp, i w wyniku tego pracownik zaczyna działac na rzecz firmy konkurencyjnej, a następnie odchodzi, to jest to czysta korupcja, przekupstwo.
Pozdrawiam, Jaga
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 12:01, 01 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Jago...
Też uważam zdanie BL za sensowne i bardzo realistyczne.
Co do zapodanego przez ciebie przykładu nie jestem pewien czy to wprost podpada pod KK... Myślę, że pracodawca który to odkryje(bo chyba tylko on może to zauważyć) oprze się wprost o przepisy KP (działanie na szkodę pracodawcy) i wywali pracownika w trybie natychmiastowym. Oczywiście dalsza droga to pozew do sądu z powództwa cywilnego w oparciu o KP i KC gdzie może wykazać i udowodnić szkody jakich doświadczył . A KK "rusza" w razie niewypłacalności(lub uchylania się) b.pracownika... Art. 129 odnosi się do relacji z osobami publicznymi...
Co do naszej oceny moralności... Hehe. To my wybieramy więc i nasza tu odpowiedziajność. Często "naszym" wybaczamy drobne tego typu wpadki co utrwala się jako metoda, styl itp. Trzeba się w przyszłych wyborach bardziej przyglądać popieranym idolom i na "zimno" ich oceniać...
Pozdro...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 6:45, 02 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Jaga napisał: | Osobiscie uważam, że rozmowy między przedstawicielami partii są normalną negocjacją zakresu władzy i pola działania przez przyszłych koalicjantów, podczas gdy wyciąganie posłów z klubu obietnicą stanowisk i innych korzyści jest korupcją.
|
Całkowita racja ,i to jest cała prawda.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 6:52, 02 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
"Dziennik": "Niewykluczone, że minister Wojciech Mojzesowicz poda się do dymisji. On bardzo przeżył to, co się stało" - mówi minister z kancelarii premiera Przemysław Gosiewski.
Biedny facet ,przypuszczam że uderzy w chorobę to dobry sposób na zachowanie tej samej kasy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 10:32, 02 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Łukaszu...
Pani B dała cynk, że odchodzi z Samoobrony więc z kąd ty to "wyciąganie"? To ona zapraszała do pokoju, a nie minister właził chyłkiem przez okno . Fakty Łukaszku, Fakty... Ona już nie jako samoobrona... hehe. Więc nie "wyciągaj" fałszywie...
Pozdro...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 13:50, 02 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
No właśnie Weles fakty, pisałem już kiedyś jak można manipulować ,to taki stary szklony chwyt, zacznij liczyć palce rąk zaczynając od dziesięciu, dziewięć itd. dodaj pięć z drugiej ręki i zobaczysz ile Ci wyjdzie, ja natomiast będę liczył normalnie powiedz teraz który z nas mówił prawdę ,tak to jest z faktami punkt widzenia zależy od punktu siedzenia ta stara prawda niech będzie odpowiedzią na temat problemu samych faktów jako takich.
Pozdrawiam:
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|