POLITYKA 2o

Ekor

Z dużym niesmakiem przyglądam się medialnej hucpie , odbywanej na grobach tych, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej. Czemu ten medialny cyrk ma służyć?. Fakty są takie że , przy kompletowaniu szczątków katastrofy popełniono szereg błędów. Niektórych nie można było uniknąć. Tam w Moskwie zespoły patologów rosyjskich , jak i polskich , pracowały w tzw. deficycie czasu. W ciągu 48 godz. nie sposób przeprowadzić wnikliwych badań wszystkich najdrobniejszych szczątków ofiar. Badanie i ustalenie DNA jest pracochłonne jak i czasochłonne. Fizycznie w tamtych warunkach i określonym czasie , nie można było tego wykonać nie popełniając błędów. Z drugiej strony prawdą jest, że Rosjanie mają do zwłok , zwłaszcza ich szczątków , trochę inną wrażliwość . Niestety taka jest prawda. Nie wyobrażam sobie jak można było w kwietniu 2010 r. rozłożyć w czasie pochówki poszczególnych ciał. Przecież jedne ciała były w miarę łatwe do zidentyfikowania , inne wymagały żmudnych i czasochłonnych badań. Pamiętamy tą społeczną potrzebę, presję , aby ceremoniał pożegnania miał wymiar państwowy dla wszystkich z należytą celebrą. I stało się, jak się stało. Nie sposób było stać za plecami lekarzy przy kompletowaniu, często z drobnych fragmentów każdego ciała . Ekipa lekarska nie pozwoliłaby sobie na przeszkadzanie. Zresztą kto z dzisiejszych polityków swoją obecnością pomógłby w tym dziele. Ale dziś o tym się nie mówi, jest to niewygodne . Nie o to tu chodzi. A o co ?
Moim zdaniem, nagłaśnianie wykrytych błędów ma służyć przykryciu porażki komisji Macierewicza.
Nie ma dziś tematu prac podkomisji smoleńskiej, łącznie z fantastycznymi teoriami wybuchu na pokładzie Tupolewa. Na pierwszym planie jest ekshumacja, ma ona uderzyć w PO. Drugim krokiem będzie dobijanie polityków PO w sądach za złe przygotowanie wizyty w smoleńsku.
Tym samym z pamięci społecznej usunięte będą kwestie teorii spiskowych Macierewicza. I W TYM JEST RZECZ.