Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

PiS, emerytury i zbrodnie "komunistyczne".
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 2:31, 21 Sty 2006    Temat postu:

Czas wojny to czas bezprawia dlatego kolaboranci mogą być po wojnie karani, nie mają na swoją obronę że działali zgodnie z prawem, bo w czasie wojny prawa nie ma. Wszelkie prawa ustanawiane w czasie działań wojennych nie mają mocy po zaprowadzeniu pokoju.

A Pol Pot mógł być prawodawcą ale prawa umożliwiającemu mu masowe mordy mógł nie uchwalić. Jeśli nie uchwalił to powinien odpowiadać.

Dlatego jeśli będziesz przywódcą kraju. I będziesz upoważniony do wprowadzania praw, a nawet konstytucji. I jednym z tych praw będzie prawo zabicia mnie. To potem nie możesz być z tego zabicia rozliczany przed sądem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bujanylas logout
Gość





PostWysłany: Sob 9:18, 21 Sty 2006    Temat postu:

Owszem, Kendo.
Pol Pot zaprowadził porządek i nowe prawa "roku zerowego",
w konsekwencji których wymordował w ciągu 2 lat (szacuje się)
25% ludności swojego kraju. Rzezie i te sławne "pola śmierci" - to wszystko dokonywało się w literze obowiązującego prawa.

Wątek z mojej strony zamykam, bo już widzę, że w obronie swoich
"racji" gotów będziesz posunąć się do największego absurdu.
A szkoda mi kalorii na czytanie taki bredni.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 10:15, 21 Sty 2006    Temat postu:

Do swojej poprzedniej wypowiedzi dodam iż według mnie nie można uznać prokuratora który zastosował areszt za przestępcę,gdyż przy złej woli za przestępce można uznać co drugiego prokuratora. Sprawa Wolińskiej jest nadużyciem,napewno postąpiła nieetycznie ale nie można zarzucić jej przestępstwa,bo niby jaki artykuł kodeksu złamała?Zabieranie rent jest czysto politycznym posunięciem nawet powód z jakiego to zrobiono świadczy że tak naprawdę złamano procedury jej przyznania (za mały staż,braki formalne) .Jeżeli zabieranie rent zostanie prawnie usankcjonowane to będzie to sposobem na polityczne rozliczenie niezałeżne albo równolegle do lustracji gdyż wtwdy każdego można podciągnąć pod przestępstwo komunistyczne,owszem wyrok sądu do którego zwrócą się renciści często może być lakoniczny ,umarzający sprawę czyli do końca nie oczyszczający i po sprawie.Żeby było jasne nie bronię katów ani faktycznych przestępców ,ale jeśli PiS tak bardzo dba o kasę ZUSu to niech bardziej szczegółowo przyjrzy się gospodarce finansowej w tej firmie i często korupcyjnie przyznanym świadczeniom a nie rencie strażnika aresztu nadzorowanego przez UB,bo to czysto polityczna zabawa.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bujanylas logout
Gość





PostWysłany: Sob 10:58, 21 Sty 2006    Temat postu:

Im dłużej to bagno trwa, tym więcej ludzie będą mieli wątpliwości.
Trzeba je osuszyć. Wedle prostej zasady -
- Jeśli byłeś kolaborantem, członkiem aparatu represji wymierzonego
w tych co walczyli o NIEPODLEGŁĄ Polskę, to dzisiaj, amoralny bydlaku
ten wolny już kraj - którego to ideę zwalczałeś - nie powinien ci wypłacać ZŁAMANEGO GROSZA tylko dlatego, żeś starym dziadem.

Uważam, że ci ludzie nie powinni NICZEGO oczekiwać od państwa, a ci
którzy są tak pełni wahania (a będzie pół narodu, bo taki procent, jak nie więcej zsowietyzowano do kości) - niech się zachowają po chrześcijańsku stworzą jakiś fundusz pomocy tym nędznikom i niech ich karmią
z własnego talerza.
To chyba jedyna sprawa odnoście której mogę powiedzieć, że PIS
ma ABSOLUTNĄ BEZDYSKUSYJNĄ RACJĘ.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 11:17, 21 Sty 2006    Temat postu:

Mi się nie zdarza, że się nie zaloguję. Zdarza się na odwrót.

Co do projektu, to artykuł z wiadomości o2 przedstawia najwięcej. Jaki są to przestępstwa, nie wiem. Nikt ich, prócz zbrodni nie wymienił.

Znam się na procedurach karnych w służbach mundurowych. Sam byłe strażakiem od strażaka do tego we własnej stopce. . Sądzę, że legalnie nabyłem te prawa i ktoś miałby mi je teraz kwestionowac. Mogę odpowiadac za swoją działalnośc, a z prawem też miałem przeboje, nie przeczę. A iluż moich kolegów pożegnało się ze służbą chociażby za zwykłe pijaństwo. Tera dorabiają się emerytury na ogólnych zasadach. Gdy ja po 30-stu latach "zostałem delikatnie poproszony o niespadanie z okapów i zwolnienie mijesca dla innych oczekujących w kolejce na moje miejsce", nie było wyproś. W czasie dochodzeń lub podejrzeń o przekroczenie przepisów, obowiązków, lub stan nietrzeźwy, który też dośc często się zdarza, zawieszane są dodatki, premie, nagordy na czas dochodzenia, do wyroku. Tak jest, każdy o tym wie i to nie podlega dyskusji. Na przykład: Grozi wydalenie - zawieszana jest cała wypłata! Są to decyzje administracyjne. Tyle wyjaśnienia w tej sprawie.

Przymiotnik komunistyczne jest też groźny jak "polskie" w "polskich obozach koncenstracyjnych" zamiast "..w Polsce". Czy tak można? Można nie znac języka polskiego? Więc i nauczycieli co uczyli Pana Ministra można też podciągnąc pod "komunistyczne". Bo tak było! Jeżeli język prawniczy tego nie rozróżnia!.... :
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 12:18, 21 Sty 2006    Temat postu:

Ja w sprawie osuszenia bagna.
Zapewne należałoby poprosić znajacych sie na rzeczy meliorantów o poradę. Z hydrotechniką to należy być ostroznym . Wyglada mi to na próbę budowy nowego kanału Wołga -Don przez towarzyszy "Pavki Korczagina".
Ale przechodzac do meritum , ta idea której przyklasnął Bujany zapewne będzie się materializować. Na początek należałoby opracować podręczny słowniczek pojęć przydatnych i zrozumiałych dla trójek sędziowskich , pojęć co do określeń kolaborant , idee wolnościowe itp.Kogo sądzić ? Zapewne czas juz zrobił swoje ,tylko nieliczne relikty zostały z tych wczesnych lat PRL. Zostają więc ci którzy żyli w okresie socrealizmu , nie biegali z ulotkami , nie przechowywali powielaczy, nie oberwali pałką od zomowca, na dodatek, a w szczególności wspierali tamte rządy komunistyczne.Zgłaszam się jako pierwszy(zanotować !) byłem opoką na której Gierek i Jaruzelski budowali imperium zła.Ba ...! stałem na staży zdobyczy socjalizmu .A więc rezerwuję sobie pierwszeństwo "polec na ołtarzu prawa i sprawiedliwości ( ludowej?)"Czekam , kiedy ,numer sali .... Być może odegram rolę drugiego Wołodyjowskiego , granat się znajdzie.
Gdyby nie było trudnych , często dramatycznych problemów stojących przed nami to mozna by się pobawic w takie klocki.Czas ucieka. Realiści zapewne wiedzą że takie sprawy nie są możliwe na gruncie poszanowania obowiązującego prawa do tak drastycznych roztrzygnięć. Chyba że chcecie aby pójść droga rewolucyjną , na skróty. Możecie iść , ale na początek proszę iść do szkoły i trochę pouczyć się szczególnie polecam historię.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 13:59, 21 Sty 2006    Temat postu:

Bujany to nie jest absurd to są wnioski z prawa.
Jeśli nawet Pol Pot wymordował 89% obywateli a robił to zgodnie z prawem to nie ma prawa go sądzić kolejna władza.
Procesy norymberskie na zbrodniarzach wojennych były bezprawne wedle prawa niemieckiego. Ale można je było przeprowadzić bo władzę w niemczech przejeli okupanci. A oni mogli złamać zasadę że prawo nie działa wstecz.
Złamali podstawową zasadę prawną i to jest fakt. Czy powinni ją złamać to jest inne pytanie. Ja uważam, że nie powinni ich sądzić.
Po prostu prowadzili z nimi wojnę gdy ich złapali powinni ich rozstrzelać jak wroga z którym walczyli, do sądzenia ich nie mieli prawa.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 12:27, 22 Sty 2006    Temat postu:

Chyba pierwszy raz (no może drugi) zgadzam się z Bujanym - Kendo weź coś poczytaj, poucz się - a później wypowiadaj się - a nie wpisujesz besserwisserskim tonem swoje brednie odnośnie ekonomii a teraz prawa...

Gwoli wyjasnienia - problem "prawa" nazistowskich niemiec jest analizowany na studiach prawniczych - na jednych wydziałach na I roku na innych na V - i sprowadza się do dyskusji czy prawo stanowione musi z czegoś wynikać [z prawa naturalnego] czy ustawodawca jest całkowicie wolny w stanowieniu norm prawnych. Do wybuchu II w św. był ostry podział - jedni ("tomiści") twierdzili że prawo musi wynikać z prawa naturalnego - ustawodawca nie jest całkowicie wolny w stanowieniu norm prawnych, a jedynie konkretyzuje prawo naturalne. W opozycji do tego twierdzenia byli prawnicy [pozytywiści], którzy twierdzili że ustawodawca może tworzyć normy prawne o jakiejkolwiek treści byle by odpowiednie procedury były zachowane - ten pogląd był pochodnym zanegowania istnienia Boga, nie ma Boga nie ma więc żadnego wyższego porządku do którego można się odwołać. Po drugiej wojnie św. ta cześć prawników wymyśliła (a ściślej zaadaptowała wcześniej bardzo marginalne teorie) sobie teorię praw natury o zmiennej treści - czyli w skrócie twierdzenie że konkretne warunki życia nadają określoną treść prawu natury, i ta treść w zależności od tych warunków jest zmienna.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 14:22, 22 Sty 2006    Temat postu:

Ja nie rozstrzygam która teza jest słuszna tylko odwołuje się panujących tendencji.
Za hitlera jak i Pol Pota obowiązywała zasada stanowienia prawa pozytywistów.
Oni nie uznawali prawa naturalnego uważali, pewnie że Boga nie ma i mieli wszystkich gdzieś.
Co więcej większość tych rezimów uważała że będzie istnieć nawet tysiąc lat.

Dlatego nie mogli przypuszczać że za ich życia władza i prawo się zmieni i będą sądzeni na podstawie złamania prawa naturalnego. Byli nie winni ze względu na pogląd, że prawo naturalne nie istnieje. Tym samym jeśli się ich sądzi to łamie się zasadę że prawo nie może działać wstecz.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 23:52, 22 Sty 2006    Temat postu:

Cytat:
Ja nie rozstrzygam która teza jest słuszna


i całe szczęście Very Happy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 0:23, 23 Sty 2006    Temat postu:

Raczej nieszczęście bo im więcej tez się rozstrzygnie w dyskusji tym lepiej.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 8:55, 23 Sty 2006    Temat postu:

Kendo. Jakie prawo, lub kto daje komu takie prawo, ze jeden z drugim, gdy dorwie się do władzy, mówi "TKJ! Ja, jako dyktat, dyktuję nowe prawa, swoje wsadźcie w ..., a jak nie chcecie zmian, to musicie mnie obalic tylko siłą"? Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 9:25, 23 Sty 2006    Temat postu:

Kendo... Very Happy

Taki drobiazg. Ciągłoś Państwa... to ciągłość Prawa... Nawet Komuna nie pozwoliła sobie na 100% zmiany w zapisach Prawa. Czemu? Bo musiała się Prawnie odnieść do swoich obywateli urodzonych przed wojną, do całej masy legalnych dokumentów... Przejęła żywcem wiele z Prawa "zgniłego kapitalizmu" Very Happy I to z paru powodów... Musiała się np. uwiarygodnić jako Państwo po powojennym politycznym rozdaniu... i przyznasz była Państwem "legalnym"? Pewnie, że były znaczne zmiany(np w zapisach Konstytucji...), nawet nie wymieniam bo ich charakter znamy... Ale Tworzenie Prawa to nie tylko suwerenne prawotwórstwo... to też zależność od szeregu konwencji i uzgodnień Polski z lat po powstaniu Państwowości... A było tego trochę. I technicznie takie TKJ dziś jest niemożliwe... bo Prawo to także uwarunkowania zewnętrzne... Podstawowym i ważnym warunkiem trwania państwa jest np. egzekucja umów zawartych między Państwem i obywatelem. Umowa, zręb podstaw gospodarki na całym świecie... Nie można zawierać umowy (np. dot. warunków emerytalnych gwarantowanych przez Państwo) potem sobie spokojnie zmieniać prawo i dać dyla bo komuś się spodoba. Mr. Green Takie możliwości zachwiały by stabilizacją nawet na zachodzie i działa to w obie strony... Tak że trzeba mieć trochę wyobraźni..., i mówiąc podobne trzeba traktować to raczej jako żart... z czego Kaczory sobie sprawę zdają.

Pozdro...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 17:24, 23 Sty 2006    Temat postu:

Panesz prawo jest z woli silniejszego zawsze tak było.
Dlatego jak dorwie się do władzy to ma prawo ustalać prawa jakie ma żywnie ochotę. Jak nam się to nie podoba to możemy zrobić rewolucję.

A Weles jak zwykle pierdzieli głupoty. Z nim nie gadam.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 18:53, 23 Sty 2006    Temat postu:

Jak zwykle przyjąłem do wiadomości... o Wielki Kendo.

Doceniam Twoją uwagę... i wielki wysiłek... Very Happy

Pozdro...
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin