|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 0:55, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Palikot....Leper . Filozof i "przaśna tkanka" narodu polskiego z widłami na blokadzie rozstajnych dróg. Z pozoru odległe byty ..ale wyrosły z jednego pnia jakim jest protest przeciw zakłamaniu polskiej klasy politycznej.
Leper pierwszy złamał poprawność polityczną klajstrującą słowem , językiem rzeczywistość. Co by nie mówić dosyć trafnie i dosadnie w wielu przypadkach opisywał naszą rzeczywistość. Tym samym wzbudził zainteresowanie wielu grup społecznych zmęczonych tym politycznym zakłamaniem.Ale to okazało się być na dłuższą metę za mało. Opisać to jedno , a podjąć skuteczną walkę to drugie. Z tym drugim Leper sobie nie poradził .. z różnych subiektywnych i obiektywnych przyczyn.
Palikot..także łamał/łamie polityczną poprawność. Ale pomimo że sens podobny to środki wyrazu trochę inne. Palikot bardziej koncentruje się na środkach wyrazu niż na meritum sprawy. Jako meritum przyjął w zasadzie relacje państwo - kościół. To jednak za mało aby uzyskać znaczące wsparcie społeczne. Musiałby poszerzyć swoje spektrum zainteresowania.
Leper w zasadzie od początku do końca prezentował konsekwentnie pewną linię.
Palikot swoją działalność zawarł w kilku różnych etapach. Pierwszy etap to poprawność polityczna, drugi to ograniczone tematycznie przeciwdziałanie w odniesieniu do konkretnej osoby i partii. Często forma przerastała treść. Dziś jak widzę opadła fala zainteresowania. Samą prowokacją, szokiem ...daleko się nie zajdzie. Jest to ciekawe ..ale na jeden raz. Wydaje mi się że Palikot będąc jeszcze w strukturach PO zaprzepaścił szansę zainteresowania społeczeństwa poważniejszym podejściem do istotnych spraw.
Świńskim ryjem usiłował zaistnieć w pamięci społecznej. Zaistniał jako clown . Dziś trudno to naprawić. Tacy radykałowie są dobrzy , ale jako przystwka a nie danie główne. Dziwię się że jako inteligentny człowiek nie dokonał analizy historii Janusza Korwin-Mike. Mógłby wyciągnąć pewne wnioski.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 22:04, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
baltazar napisał: | w51 napisał: |
A co do poziomu inteligencji ... to jednak wskazałbym Leppera.
|
Zwłaszcza kiedy z wdziękiem pegeerowskiego inseminatora, dowodził o niemożliwości zgwałcenia prostytutki - jak pisał ś.p. Maciej Rybiński... |
Cosik mi się wydaje, cierpisz na ... kompleks chama, że się powtórzę.
Lepper niczego nie dowodził w sprawie europosła Samoobrony, zapomniałem nazwiska.
On tylko twierdził, ze nie można zgwałcić ... prostytutki.
I ja się z nim zgadzam, zwłaszcza jeżeli takowa dama przychodzi na ...zamówienie
PS O ile dobrze pamiętam , to po dwóch latach oskarżenie europosła o gwałt ... wycofano jakby ...cichcem ... oczywiście
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 8:00, 03 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Palikot to bez wątpienia chamski oryginał...
Oczywiscie mozna tak......, z tym ze definicja chamstwa musi byc na nowo precyzowana.......
Definicja smierci tez byla kilkakrotnie nowelizowana, kiedys za moment smierci uznawano ustanie pracy serca, po Waschkanskym uznano za moment smierci ustanie pracy mozgu.
PiSaci medrcy uznali i ta definicje za malo precyzyjna wskazujac na moment smierci zimnego Lecha Calkowicie przekonywujaco wykazali ze mozg tego jak o nim pisano durnia i chama przestal pracowac juz znacznie wczesniej, wobec czego chwila zgonu interpretowana obowiazujaca definicja jest nieprecyzyjna. Trzeba papierka....., komu trzeba papierka pewnie go dostanie, tym ktorzy winni dostac zolte papiery musza niestety na to poczekac.
Rzekome chamstwo Palikota jest moim zdaniem absolutnie nieoczywiste. Nie znam na tyle Jego osoby by sie na ten temat wypowiadac.
Faktem bezspornym jest to ze dowcipkowal z zimnego Lecha. Ale czy ten dziad spieprzajacy z Ziemii Polskiej do Wolski po to aby Biskupa Rzyma powitac wyrazami najgorszego wspolczucia za malpe w czerwonym, ktora w ramach niezaleznej polityki montrealnej zagrazala tartakiem rakietowym co doprowadzilo do ogloszenia zaloby narodowej, nie dawal do tego powodu?? Dawal i to ile.......
Jedyne co mozna zarzucic Palikotowi to mala konsekwencje krytyki. Mozna mu zarzucic ze nie siegal do wszystkich gaf tego co chetnie wyprzedzal wszystko co widzial...., nawet tytulu profesor ten prawnik od siedemdziesieciu siedmiu bolesci pozwalal uzywac przed swoim imieniem i nazwiskiem a nie po, Taki szybki Bill byl z niego.
Oczywiscie chamow na polskiej scenie politycznej jest wielu.
O ile Palikot wystepowal prywatnie o tyle cala masa innych osob, w szczegolnosci tych zwiazanych i PiSem i jego exkoalicjantami wystepuje oficjalnie. Palikot ma tam taka konkurencje ze nie miesci sie w pierwszej setce, czy dalej jest jakies miejsce nie sprawdzalem.
Daleko mu do chamstwa bylego Prezydenta, ktory wslawil sie tym ze jako pierwsza glowa panstwa i to nie tylko w Polsce wreczyl Nominacje Premierowi Rzadu Rzeczpospolitej Polski, wybranego przez wiekszosc Sejmowa w mysl obowiazujacej Konstytucji w bocznej sali palacu Prezydenckiego. Dno dna to dla tego pseudointelektualisty nieosiagalne wrecz wyzyny kultury i sztuki. Przy takiej sztuce nie sposob zachowac kultury, jak juz powiedzial ktos kiedys w znanym peerelowskim serialu.
Nie dziwie sie wiec Palikotowi, choc uwazam ze bardzo rzadko przekraczal dopuszczalne granice.
Palikot odszedl z PO. Poparcia nie znalazl i nie znajdzie, moje wczesniejsze proroctwa okazaly sie prawdziwe. Ktos kto lubi byc pajacem nie jest w stanie zagrozic partii, ktora ma to cos, choc nie zawsze kogos by to cos prezentowal. Dla rownowagi z konkurencji politycznej z PiSu odeszla cala grupa zer. Tu tez sie okazalo ze nawet te zera, u ktorych mozna sie dopatrywac wartosci innych jak u pozostalych, nie zmienila oblicza PiSu ani nie wplynela na zmniejszenie jego notowan. Poncyliusz. Klizik-Rostkowska, Bielan, Kaminski, Kowal, Jakubiak i cala reszta tej ferajny to oczywiscie zera, moze nieco zamaskowana bo stojaca w cieniu takich zer jak Prezes, Blaszczak, Brudzinski, Karski, Kurski czy Girzynski.
To dowodzi jednego...., PO to partia z klasa, PiS to partia z masa..., zer, bylych i obecnych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 12:02, 03 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Pro Rock napisał: | ..........To dowodzi jednego...., PO to partia z klasa, PiS to partia z masa..., zer, bylych i obecnych. |
Bezgraniczna ufność w partię polityczną często w szerszym wymiarze jest niedżwiedzią przysługą.
Chyba że kryteria oceny wyznaczać będą Chlebowski, Drzewiecki, Ludwiczuk..o prowincji nie wspomnę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 12:28, 03 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Ekor napisał: | Pro Rock napisał: | ..........To dowodzi jednego...., PO to partia z klasa, PiS to partia z masa..., zer, bylych i obecnych. |
Bezgraniczna ufność w partię polityczną często w szerszym wymiarze jest niedżwiedzią przysługą.
Chyba że kryteria oceny wyznaczać będą Chlebowski, Drzewiecki, Ludwiczuk..o prowincji nie wspomnę |
Od akceptacji do bezgranicznego poparcia droga daleka..
Kryteria oceny.. czyżby dla Lewicy wyznaczały je przypadki korupcji, zanotowane w okresie rządów Millera?..
Wolę swoje podejście do tych spraw, że błądzenie jest przywarą ludzką tak powszechną, że trochę wyrozumiałości dla konkurenta, chociażby z czystej przyzwoitości, przydałoby się.
PJN.. nowa partia Kluzik-Rostkowskiej.. Składa się dziś, z czego się dało ja pozszywać. Ale mam dla Nich wszystkich pewien szacunek. Oni naprawdę zaryzykowali. Nie wykazali się kunktatorstwem jak wielu innych. Zawalczyli o nową przyszłość, może tylko swoją, może swojego sposobu widzenia spraw polityki. Teraz - robi się wokół nich cicho, przestali być nowością. Może któreś się złamie, zostanie podkupione.
Ale ja życzę im powodzenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 22:04, 03 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Bezgraniczna ufność w partię polityczną często w szerszym wymiarze jest niedżwiedzią przysługą.
Chyba że kryteria oceny wyznaczać będą Chlebowski, Drzewiecki, Ludwiczuk..o prowincji nie wspomnę |
Oczywiscie.
Wyzszosc najglupszej partii nad najmadrzejszym solista jest oczywista. Uzasadnienie wielokrotnie tu do prezentowalem.
CzyKryteria PO wyznaczali kiedys Chlebowski, Drzewiecki czy Ludwiczuk?? O tym ostatnim nawet nie slyszalem. Ostatnio mam mniej czasu czytac wiesci z Polski. Po wieloletnich chorobach wracam czynnie do zycia zawodowego. To dla mnie osobiscie najwazniejsze, ale to moja sprawa...., moje problemy.
Z Chlebowskim zrobiono w PO to co powinno sie zrobic. Wywalono go z wszystkich zajmowanych stanowisk. Z Drzewieckim podobnie.
Ich rola w PO jest skonczona, nawet jesli niektorzy wazniacy z Po maja inne zdanie na ten temat.
Zachowanie Chlebowskiego i Drzewieckiego to jakby nie patrzec indywidualne wypaczenia pewnych osob.
Inaczej bylo w PiSie. "Prywatne" knowania Wiceministra Banasia z Hazardem starano sie przekazac jako projekt poselski. Hey tu kazdy kto ma wiecej jak jedna szara komorke winien tu cos skojarzyc. No chyba ze ktos za afere uznaje tylko co za afere uznaje Prezes.
Moja wrazliwosc na afery i pseudoafery jest wyksztaltowana pod rzadami innych. Unie znam i cenie od cwiercwiecza, mnie jeszcze nie kopnela w piety.
To co zle jest w Polsce to nie partie, to wyborcy, wyborca dajacy sie nabrac takim cwaniakom jak SLD za czasow Kwasniewskiego gdy jeszcze nie byl Prezydentem, Jak blizniaczym braciszkom, jeden pedal a drugi nawet nie to......, ale nic wiecej.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 23:54, 03 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Pro Rock napisał: |
To co zle jest w Polsce to nie partie, to wyborcy,. |
Acha.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 7:52, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Jaga napisał: | Pro Rock napisał: |
To co zle jest w Polsce to nie partie, to wyborcy,. |
Acha..... |
O tym pisalem juz wielokrotnie.
"Nocna zmiana" przyniosla te najbardziej egzotyczne i to w skali calego swiata doswiadczenia. Pacholki Walesy postanowily oslabic Prezydenta Rzeczpospolitej, Ba nawet sie niego pozbyc.
Przyczyna nie mialo byc cos co wlasnie zrobil, ale to co mial ponoc zrobic wiele lat wczesniej. Pacholki przyznaly sie do bezgranicznej glupoty i w tym im wierze. Olszewskie, Macierowicze, Kaczynskie to banda ktora potrzebuja lat aby ocenic co popiera.
oczywiscie kazdy Profesor, nie tylko Prawa ( o tych rzekomych profesorach a w zasadzie po starej terminologii docentach zamilcze) ma ogromna szanse powiedziec co absolwent zawodowki zrobil zle kilka czy kilkanascie lat wczesniej. On ma gadane a nie zagadane jak mial Lechu Walesa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|