POLITYKA 2o

Gość

nam komuchom, muszę przyznać ...samokrytycznie !!!!!! Cenzura

Gość · Wysłany: Czw 23:31, 22 Mar 2007 Temat postu:

Tak masz rację , chwalić się nie ma za bardzo czym. Nie sądzę aby coś poważnego z tego procesowo zmaterializowało się. Ale co sobie prawica pojeździ na SLD tego nikt nam nie odbierze. Czekamy na rozwój wypadków.

Gość · Wysłany: Czw 23:55, 22 Mar 2007 Temat postu:

Józef Oleksy - stało się, przykre, ale mleko już się rozlało.
Teraz należałoby podejść do sprawy proporcjonalnie do jej znaczenia.
Nie dziwię się mediom, że robią z tego wielki problem - z tego żyją.
Nie będę się dziwiła PiS-owi - bo są im na rękę nieporozumienia na lewicy, teraz, kiedy słupek poparcia SLD i PO poszedł tak znacząco do góry.
Ba, spodziewam się nawet w najbliższym czasie jakiegoś przecieku "na rzecz" PO.
Natomiast bardzo dziwię się przewodniczącemu SLD, Olejniczakowi, i byłemu prezydentowi, że z prywatnej rozmowy i wynurzeń najwyraźniej w stanie nietrzeżwym Pana Oleksego robią tak wielką sprawę, problem.
Rodzi to podejrzenie, że słowa Oleksego trafiły obu dżentelmenów prosto w cel. Rodzi również podejrzenia, że Olejniczak nie jest całkowicie samodzielny, jeżeli chodzi o byłego prezydenta, jak to nie raz przypuszczano.
W sytuacji, która nastąpiła, należało skomentować to tak, jak to uczynił Napieralski. Rozmowa dwóch starszych panów przy kolacji. I wyciągnąć wniosek, że polityk, po pierwsze, nigdy nie może pozwolić sobie na wyrażanie prywatnych opinii, po drugie, że politycy maja przyjaciół tylko tak długo, jak to się tym przyjaciołom opłaca.... to dotyczy zresztą nie tylko polityków. Być może, polityk winien uważać również na to, ile pije i z kim pije.
A tak, jest problem. I, przykro mi, ale SLD samo go sobie rozdmuchało. Przypomina mi to sprawę słynnego kartofla.

Co do Oleksego, to podobne opinie, chociaż może bardziej parlamentarnie, pobrzmiewały wielokrotnie w jego często słusznych, krytycznych wypowiedziach.

Pozdrawiam, Jaga

Gość · Wysłany: Pią 0:21, 23 Mar 2007 Temat postu:

Ludzie czy wy jestescie sumieniem SLD ,czy jak?właśnie to mnie wkurza że zbytno utozsamiamy się z osobami a nie z ideami .
To wy macie mieszkanie u Krauzego czy K ?Miejmy pewien dystans do wszystkich rzeczy .To niby nasz cyrk i nasze małpy ,ale małpy zawsze możemy wymienić i nie musimy sie z nimi utozsamiać i sypac popiołu na głowy.

W swoim zyciu byłem przeciwnikiem Gierka,a fanem Wałesy ,Michnika,Balcerowicza , Geremka,Millera....
Mógłbym powiedzieć że tylko Krowa nie zmienia pogladów ,ale to jest inaczej ONI nie dorośli do moich oczekiwań ,z jakiej racji mam być fanem UW jezeli czas ich rzadów to kataklizm.

SLD -jako formacja jest potrzebna -poprostu niezbędna,ale czy koniecznie z tymi liderami .

Pozdrawiam

Gość · Wysłany: Pią 0:44, 23 Mar 2007 Temat postu:

Pisałem już kiedys że bardziej przemawia do mnie idea niż liderzy, dalej to podtrzymuję. Znam liderów i tak jak wszyscy ludzie mają Oni swoje dobre i złe strony. Nieprzyjemnym zgrzytem jest to że ludzie Ci którzy co by nie mówić wnieśli do polityki państwa dużo pozytywnego i z racji dynamiki zmian winni ustapić miejsca młodym odchodzą w takim stylu. A co do zarzutów które Oleksy wygłaszał przy wódce jest mało prawdopodobnym aby w znacznym stopniu potwierdziły się. Poniewaz gdyby cos było na rzeczy to PiS mając cały aparat władzy w ręku dawno by doprowadził przed oblicze prokuratora winnych. Chyba że chce ostrożnie dawkować prawdę podrzucając w zalezności od potrzeb określone tematy, stwarzając atmosferę zagrożenia, która pozwoli realizować jeszcze inne cele PiS. Tylko gdzie tu interes Polski?

Gość · Wysłany: Pią 8:56, 23 Mar 2007 Temat postu:

...nam komuchom...
Nie podoba mi się toto i protestuję! Bo ani nam, ani komuchom!

Całkiem trzeźwo (tylko po kawie!) to piszę na tym forumie - Panesz! Mr. Green

Gość · Wysłany: Pią 9:34, 23 Mar 2007 Temat postu:

Gość · Wysłany: Pią 10:04, 23 Mar 2007 Temat postu:

Poranna rozmowa w TVN24 z Napieralskim. Spokojne, zrównoważone, rzeczowe stanowisko. Już z tego widać, że w sprawie Oleksego i tzw. jego otoczenia SLD podzieli się.

A tak nawiasem mówiac, to ile skorzysta na tym Gudzowaty?!

Pozdrawiam, Jaga

Gość · Wysłany: Pią 14:51, 23 Mar 2007 Temat postu:

Popieram w51 protest odrzucony.
Koń jaki jest każdy widzi. SLD nie Oleksym i Milerem tylko stoi. Czas pokaże co z tego wyniknie. Najwazniejsze aby prokuratura skoro takie są zapowiedzi szybko wzięła się do roboty. Ale mam obawy że nie o to chodzi. Sprawa będzie odwlekana , będą kolejne wypowiedzi w stylu Lepera " Czy prawdą jest ...." lub "O ile prawdą jest to..." Bo o to właściwie chodzi.
Ale w tej całej sprawie umyka nam jeden konstekt. Brak moralnej oceny zachowania się Guzowatego który zaprasza gościa na kolację po to aby wciagnąć go w rozmowę przy alkoholu ,nagrać to, a później upublicznić. Nie mylić z moralnością Oleksego, to jest inna kwestia. Tworzy się jakiś niebezpieczny precedes w naszym życiu. Nie ważne że tyczy to relacji w świecie polityki, siłą rzeczy przenosi się to na szersze relacje międzyludzkie.
Media oczywiście tego nie potępią "wszak wszystko jest na sprzedaż". Ale chyba jest / są w kraju autorytety które powinny dokonać oceny , oceny METODY działania. Gdzie jest Kościół , jego hierarchowie tak dbający o zasady moralne?
Wcale nie mam na myśli tylko sprawy Oleksego, jest jeszcze sprawa pokrewna Rywina , Begier. Chociaz te ostatnie tyczyły ...transakcji handlowej i tutaj mozna doszukiwac sie usprawiedliwienia METODY. Jednak otworzyły , upowszechniły one taki sposób skrytego działania. Guzowaty gdyby miał trochę poczucia honoru winien palnąć sobie w łeb.
Teraz to już z kolegą na piwo strach wyskoczyć , chyba że na Giewont i tylko w stroju Adama. Nie wspomnę już randce z dziewczyną, Ahron zapewne miał rację w swoim podejściu, dokładne przeszukanie zakamarków ( nie tylko torebki), następnie ; "minimum słów - maksimum treści. "
Co się porobiło , co się porobiło...Totalna nieufność.

Gość · Wysłany: Pią 15:00, 23 Mar 2007 Temat postu:

Zgadzam sie z Tobą Ekor...
Ta sprawa budzi we mnie .... wstręt. Właśnie z powodu metod. Co więcej, myslę, że p. G ma swój interes w podstawieniu mediom Oleksego pod topór. W zamieszaniu i wśród plujących na siebie jadem polityków... łatwo można schowac własne ciemne sprawki. Ponadto... mam wrażenie, że ten "skandal" mógł byc "na zamówienie", a za owego zamówienia zrealizowanie... jakas zapłata zapewne pana Gudzowatego czeka..... Moze w postaci chociazby "nie ruszania" jakichs kwestii...
A swoją drogą... Oleksy, który dopiero co sie wygrzebał z wlokących sie latami spraw sądowych.... powinien miec świadomość, że nie ma "kumpli" w tym.... gnojowisku.

Gość · Wysłany: Pią 19:42, 23 Mar 2007 Temat postu:

W zasadzie miałem nie zabierać głosu w tej sprawie - uznałem, że komunistyczne mendy same sobie wbiły kolejny gwóźdź do trumny i nic tu dodawać nie trzeba. Niemniej jednak przeczytawszy powyższe posty "kopara" powoli acz stanowczo zaczeła mi opadać. Cóż bowiem tutaj widzimy - nie ważne jest, że jeden z tej bandy skurwieli oskarża resztę o rzeczy, które generalnie właściwe są dla różnorakich gangów i mafii - to wszystko jeden wielki ...... Nasze komuszki zdają się mówić - nie ważne, że kradli, nie ważne, że mieli wszystkich i wszystko w dupach - ktoś ich zrobił w konia - to jest ważne - ktoś miał interes w tym żeby ujebać złodziei. Nie ważny jest interes okradanych (w tej liczbie ich samych) liczy się interes skurwysyńskiej kliki, który to jeden ze skurwysynów zdaje się naruszył.

PS. Odpowiem na pytanie - Kto ma interes w udupieniu SLD? - Otóż ja osobiście i jakieś 38 mln. Polaków minus kilku idiotów, którzy zachowali jakiekolwiek złudzenia.

Gość · Wysłany: Pią 19:52, 23 Mar 2007 Temat postu:

Szimanku...

Zawsze byłem... zwolennikiem łapania złodzieji... Ale przykrywanie kołderką SLD przed odpowiedzialnością całego złodziejstwa to... chyba zamierzony i oczekiwany cel reszty.... czyli większości przekrętasow. I nie czaruj tu o 38 milionach. Zobaczysz po wyborach Mr. Green

Dla mnie jedynie powołanie komisji d/s wszystkich sprawujących dotąd władzę... za te osiągnięcia jest jedynym rozwiązaniem.

Uczmy się Szimanie... Ludzie to nie banda idiotow Mr. Green

... pamiętają iż były 2 kadencje z lewa i 2 z prawa.... Obawiam się że ci z prawa wydajniejsi... ze wskazaniem na Buzka...

Pozdro... Partyman

Gość · Wysłany: Pią 19:55, 23 Mar 2007 Temat postu:

- Nie wyobrażam sobie, aby wątków z taśm Aleksandra Gudzowatego z jego rozmowy z Józefem Oleksym nie badała prokuratura - powiedział minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

No to Ziobro znów zasłynie bezwzględnym poszanowaniem prawa tylko dlaczego na to czekał aż tak długo? dlaczego nie wykorzystał tej szansy przy taśmach Renaty Beger? tam była korupcja stanowiskami państwowymi skutkujacą bezpieczeństwem państwa i jej obywateli Ahron teraz wiesz dlaczego ich nie lubię? czy myślisz że oberkaczor nic o tym nie wie? Chodzi o to że lewica coraz bardziej zagraża pisuarom, swego czasu utrącenie przez tuska Włodzimierza Cimoszewicza odniosło skutek teraz z Kwaśniewskim trzeba zrobić podobnie przecież główne oskarżenie Oleksego dotyczyło właśnie jego. Rząd w coraz większej matni a ranny zwierz jest najbardziej niebezpieczny.

Gość · Wysłany: Pią 20:07, 23 Mar 2007 Temat postu:

Łukasz...

Nadal nie zgadzam się co do Twojej prawnej oceny sprawy Beger... Ale to, że wielu chce udupić SLD to zgoda. Wcale się nie zdziwię gdy SLD dostanie w łapę ster w następnej kadencji. Najbardziej poobijani wezmą się za drugą stronę Mr. Green

Nawet jakoś nie dowierzam oficjalnym danym kreowanym przez media... Sądzisz przesadzam? Taki PiS owski wypadek z SLD przy wyborach może się zdarzyć...
A Rząd ma okazję, pretekst zająć się prześwietlaniem politykow i Guzowatopodobnych byznesmenow... stałemu tłu pollityki każdej opcji. Jest okazja. Jeśli to prześwietlanie ograniczy się tylko do SLD... będzie nieciekawie dla PiSu.

Pozdro.... Partyman

Gość · Wysłany: Pią 20:24, 23 Mar 2007 Temat postu:

Na 17 lat III RP u koryta przez 10 lat był Kwachu jego zaplecze w parlmencie przez 8. Różnorakie różowe prosiaczki przez resztę tego czasu. Różnice pomiędzy środowiskiem UD-UW-PD a SLD były na tyle nikłe, że dziś wobec wspólnego wroga, który zdaje się naruszać status quo układu zapewniającego profity wszystkim zainteresowanym - chłopaki szybko zjednoczyli szeregi w tzw. LiD. Nie muszę dodawać, że i PO a przynajmniej jej Schetynowo-Tuskowe skrzydło zdaje się wolnymi kroczkami zmierzać ku "partii salonu". Tak więc ostatnich lat nie można rozpatrywać w kategoriach walki ideologicznej na linii - prawica - lewica a raczej jako konkurencja frakcji w ramach jednej mafii. Prawica w tym kraju jeszcze nie rządziła (wliczając w to PiS).