POLITYKA 2o

Gość

W tym wypadku musiałem wyartykułować spory wątek tego o czym chce się wypowiedzieć.

"Dziennik: Wszystkie komendy wojewódzkie policji musza o 40 procent ograniczyć wydatki, a część policjantów nie dostanie pełnych wynagrodzeń za styczeń.
- Mamy zakaz używania czajników. Co drugą żarówkę kazano natychmiast wykręcić. Najgorsze jednak, że z braku pieniędzy na benzynę ograniczone ma być również korzystanie z radiowozów we wszystkich przypadkach, w których nie jest to niezbędne - mówi "Dziennikowi" jeden z oficerów.
Wszystkie oszczędności to efekt decyzji szefa MSWiA Grzegorza Schetyny, który zdecydował się odebrać policji 540 milionów złotych.

Niepodobna mi się to pomijając cuda jakich mieliśmy być świadkami gdyż to był wyborczy folklor to nie o taką rzeczywistość mi chodziło nie na to głosowałem, owszem walka z kaczyzmem to czyn chwalebny ale?. .Jak widać sytuacja wesoła nie jest nie dam się dłużej zwodzić że wszystko gra ,nie nie gra i albo muzykanci są do bani albo instrumenty zużyte . Zabranie policji jest niedopuszczalne jest wiele innych miejsc gdzie kasa płynie wartko policja powinna być dofinansowana a nie odfinansowana nie może być tak że funkcjonariusz kombinuje ile jest na wskaźniku zużycia paliwa i podejmuje decyzję czy dojechać czy dojść taki dylemat taka rozterka może kosztować ludzkie życie. 40 % to sporo rozumiem 5 10 % ale nie 40,tragiczne jest że zakaz obejmuje zaparzenia kawy nie mówiąc o żarówkach prawdę mówiąc coraz mniej podoba mi się to na co liczyłem i nie jest to pisanie dla pisania autentycznie jestem tym zmartwiony ,żona utraciła pracę co prawda jak na razie radzę sobie ale i latka nie te i jak na razie, cholera kiedy w tej Polsce będzie już nawet nie dobrze ale coraz lepiej. Oj panie Donaldzie powiedz pan nam prawdę na czym my stoimy lepsza gorzka prawda niż słodkie kłamstwo prezydentura to ciepły etat tyle że nie dla mnie.

Gość

Płocka prokuratura wyjaśnia okoliczności śmierci Roberta Pazika, skazanego na dożywocie za zabójstwo Krzysztofa Olewnika - poinformowano w Płocku na konferencji władz więziennictwa i prokuratury.
Marian Cichosz, ujawnił, że troje prokuratorów przesłuchało od rana całą zmianę strażników więziennych. - Ustalono, że to nie ci sami funkcjonariusze, którzy mieli służbę w dniu, gdy życie odebrał sobie Sławomir Kościuk.

To bardzo dobrze jak za sprawę wziął się Ćwiąkalski żarty się skończyły Trzech prokuratorów ustaliło, ze to nie była ta zmiana strażników podczas której popełnił samobójstwo więzień. Przecież wystarczył jeden telefon do dowódcy zmiany i wszystko wiadomo. Przesłuchali cala zmianę aby się dowiedzieć ze nie byli w tym czasie w pracy. Cos zdolni są ci prokuratorzy bardzo przenikliwi prokuratorzy nie można było tak od razu? Tak trzymać panowie i nie puszczać … pary z ust. Wybaczcie ale inaczej tego skomentować nie mogłem, za chwilę zaczną wieszać się prokuratorzy bo też o sprawie coś nie coś wiedzą później wieszać będą się strażnicy Panie ministrze w TV słyszałem nieco inną obietnicę. Dodam że Pazik miał zeznawać jako świadek w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w postępowaniu. Zabójcze samobójstwo ukręciło łeb sprawie i cała robota na nic myślę że sprawa nigdy nie zostanie wyjaśniona zbyt wysoko sięga chociaż przyznam z ciekawości chciałbym wiedzieć kto za tym stoi

Gość

Z ostatniej chwili.
Podobno prokuratorzy ustalili nazwę ulicy przy której mieści się więzienie w którym wyrzut sumienia dopadł złoczyńcę .

Lech Kaczyński: czy ja wierzę w trzecie samobójstwo?
Czyli w dwa poprzednie wierzył? Ja nie wierzyłem w żadne

Gość

podobaja mi sie obrazowe sądy ludzkie
cytuję siostrę p.Olewnika
"nie wierzę, aby miał wyrzuty sumienia. on nie miał sumienia"

Gość

Sprawa jest znowu instrumentalnie wykorzystywana. Według mnie były ewidentne zaniedbania na poziomie ..powiatu. Kiedy sprawa sie rypła nadzorujący działanie komendy powiatowej tudzież prokuratury rejonowej chcieli zaciemnić obraz rzeczywistości w celu "wybielenia". Później na szczeblu centralnym zwykły " tumiwisizm " wobec spraw Polaka - szaraka. A gdy zrobiło sie jeszcze głośniej to utarty schemat .."to nie ja to kolega".
Tak ja to widzę w tej prostej zdało się linii postepowania i odpowiedzialności .
Równoległe w pewnym momencie została uruchomiona ta druga ścieżka rozgrywek politycznych. Tutaj zaczęto dawać do zrozumienia że może to byc sprawa polityczna, że mozna przypiąć ją do określonego przeciwnika politycznego pytanie "A kto za tym stoi?"
Uważam że o ile były jakieś machlojki w tej sprawie to na poziomie podstawym gminno-powiatowym.
Uważam że jest to działanie zwykłych bandziorów polujących na okup. A że wieszają się ? Cóż mając dożywocie szans na zycie inne niż za kratą nie widzieli.
Jest w tym jeszcze jeden czynnik natury psychologicznej. Dziłając w grupie która dopuściła się mordu ..jeżeli przywódca popełnia czyn samobójczy , potem drugi bandzior wiesza się ..tym samym na pozostałych ze ścisłego grona morderców wywierana jest presja aby solidarnie iść ta drogą. Nie mam na myśli presji z zewnątrz ale presja wewnętrzna .Swoisty "owczy pęd"
Budowanie układów sięgających nie wiadomo jak wysoko jest zwykłym biciem piany. Rodzina oczywiście szuka prawdy . Jakakolwiek ona by nie była to będą szukać dalej. Jest to zapewne taka namiastka ciągłego poszukiwania brata i syna.Czy to Im pomoże?
Tak to ja widzę.

Gość

być może zwykły owczy pęd... a może wyrzuty sumienia? podobno cżłowiek ma dusze...

Gość

Ekor w dużym stopniu przyznam Ci rację nie mniej jednak poniekąd będę Olewnikiem który ma wątpliwości otóż nie sądzę aby bandytami miotały wyrzuty sumienia oni sumienia jak wspomina Rumcajs nie mieli to zimni wyrachowani bandyci bez skrupułów. Tumiwisizm jak mówisz wystąpił raczej w Płockim kiblu bardziej niż na gminnym posterunku tam bowiem sprawa bardzo szybka została przekazana wyżej i tam ewentualnie mogła trafić do dolnej szuflady ale idźmy dalej Olewnik to nie zwykły pański wyrobnik to znany w środowisku biznesmen zatem taki zator w prowadzonej sprawie wydaje się co najmniej dziwny. Takie hurtowe seppuku to bynajmniej nie bandycka solidarność to siła raczej wyższa od nich do końca niezależna. Co zrobiła działająca od ponad pół roku spec grupa najlepszych fachowców? Jakie są wyniki ich pracy? Kasa uzyskana ze skoku po podziale jest śmiesznie mała do ryzyka i stopnia trudności przedsięwzięcia zatem wydaje mi się że kasa była poniekąd przykrywką cel był inny.

Gość

Skłaniam się do opini Ekora.
Bo nie widzę spisku strażników i wieszanie przez osoby drugie, chociaż sposobność była, bez walki, bez śladów, a obsesja samotnicza, nawet niezrozumienia, a w tym wypadku, wspłódziałania rzuca się na pierwszy plan. A dotyczy to osób też na wolności! Na osoby też nierozumiane we własnym środowisku! Jednaki opini socjologów już słuchać nie będę, bo będą i w jedną i drugą stronę, a każdą ich opinię podepnę pod zapotrzebowanie polityczne.

Ale i oberwał też Minister Ćwiąkalski. Zastanaiwam się,bo w toto jest wmieszane środowisko lewicowe, jak zareagowałaby strona oskarżająca ministra o "nieróbstwo" o nie nadawanie się na to stanowisko. Czy by nie było obławy 15-stu prokuratorów, drugie tyle śledztw, zamknięcie od razu conajmniej połowę zmiany strażników i połowy z drugiej przy których zdarzyło się poprzednie samobójstwo w tym więzieniu. I czy za dokonanie "morderstwa" znaleźliby jednego winnego, czy byłaby to odpowiedzialność zbiorowa złożona z sympatyków jakiejśc parti ze sznurkami pociąganymi z zewnątrz, na cały Płock, cały kraj, czy jeszcze dalej. Szkoda, że tego się nie dowiemy, ale i dobrze, że nie poszerzy się krąg ludzi szykanowanych.

Gość

Talej jednak jestem przekonany że "za niskie progi" dla takiej mafii która obejmowałaby tak szerokie sfery władzy. Ani to znowu tak znaczący biznes( rodzina Olewników) ani wpływy czy koneksje polityczne. Raczej mogły być na tym "gminno-powiatowym" szczeblu zaniedbania , a może nawet sprzeniewieżenie się ktogoś z przedstawicieli lokalnych władz administracyjnych i sadowniczych. A potem to juz spirala kłamstw , kłamstewek mających tuszować "błędy władzy" i się "zapętliło".
Być może nie wszystko wiemy . Dla przykładu ..z czego wynikało przekonanie, podejrzenie policji że Krzysztof Olewnik upozorował samouprowadzenie?. Mało wiemy jaki tryb życia prowadził uprowadzony syn biznesmena, czy to nie rzutowało na kierunek i sposób prowadzenia poszukiwań.
Znamy to co rodzina nam przedstawia. Oczywiście tragedia jest ewidentnym faktem i w tej kwestii dyskusji nie ma.
Należałoby oczekiwać że tragedia ta winna "ruszyć z posad "często skostniałą machinę policji i wymiaru sprawiedliwości.
Ale wypowiedzi Prezydenta o tym że nie wierzy w samobójstwo , ze ten wypadek powinien implikować zmiany w składzie Rady Ministrów po raz któryś z rzędu świadczy że Lech Kaczyński do pełnionej funkcji " nie dorósł".
Należy znać miarę rzeczy.

Gość

innymi słowy mamy dziourawy system penitencjarny, który doprowadza do sytuacji w której uwięzieni uciekają jedyną możliwą metodą.
owszem jeśli nie wyrzuty sumienia to niechęc do wziecia całej odpowiedzialności.

ale sumienie ma każdy, nie każdy tylko slucha jego głosu. zważcie Panowie,że w odosobnieniu cżłowiek ma więcej czasu na zwykłe myślenie. a kiedy cżłowiek zaczyna myślec....

Gość

Witam.
Panowie widzę że według Was to zwykły kidnaping niczym Somilijskie występy a jak w takim razie wytłumaczyć fałszerstwo akt śledztwa co w sposób jednoznaczny dowiódł ojciec uprowadzonego? Ekorze Ojewnik to nie bazarowy handlarz chińszczyzną jego majątek i biznes mógł komuś spędzać z oczu sen czy nie wydaje Wam się dziwne że główne zaniedbanie powstały za rządów pewnej opcji politycznej z którą w pewien sposób związany był Olewnik senior? To są moje wątpliwości właśnie i powtórzę ten śmiertelny wysyp nie był sprawą przypadku ,ja nie twierdzę że bandytę powiesili klawisze ale to że ktoś go do tego pchnął o tym jestem przekonany. Dodam że śmiertelne wyrzuty sumienia mieli też zabójcy Dębskiego przypominam również że w Polsce na styku świata przestępczego, biznesu, polityki i służb specjalnych dzieją się bardzo dziwne rzeczy, czy to są przypadki? Dodam również że nie interesuję mnie kacze wywody ani kacze impresje

Gość

każdą stawiana teze należy udowodnić. jak na razie na to nie ma dowodów.
nie wtierdzę,że Twoja teza jest mało prawdopodobna, ale ja jestem zwolennikiem najprostszych rozwiązan

Gość

Oddałem się do dyspozycji premiera i pan premier przyjął moją rezygnację. Saper myli się tylko raz - powiedział minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski po spotkaniu z premierem Donaldem Tuskiem.

Uważam że minister Ćwiąkalski postąpił zbyt nerwowo jakże jednak godnie i honorowo tak zwany minister zero po zaszczuciu Barbary Blidy na konferencji prasowej zwołanej na okoliczność jak zwykle swoim głupkowatym uśmiechem prezentował uzębienie. Czy jednak ta dymisja coś zmieni? wątpię ,nie może być tak że za wypadek drogowy minister oddaje się do dyspozycji Tusk dymisji przyjmować nie powinien.

Gość

Gość

Jest to topik o moich niezależnych opiniach pozwólcie zatem że przejdę do innego tematu.

Zaskakująca deklaracja: nie ma dziury w MON
Szef gabinetu politycznego premiera Sławomir Nowak zapewnia, że w Ministerstwie Obrony Narodowej nie ma dziury budżetowej. - Nadęto problem, którego nie ma - powiedział Nowak w poniedziałek TVP Info.

Jeszcze niedawno brakowało dziś wszystko gra jutro okaże się że jest nadwyżka co jest grane? czyżby podwójna księgowość? albo inna cholera? niedawno wiceminister w sposób jednoznaczny mówił o deficycie czyżby był aż takim dyletantem? nie sądzę, oszczędności w policji o których wspomniałem dowodzą że kasy brak a zagraniczne krucjaty kosztują krocie po raz kolejny próbują mi wmówić że szklanka jest do połowy pełna.