 |
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 9:43, 14 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Lakosz napisał: | ......Komisja śledcza w tak krótkim czasie nie wyjaśni wątpliwości. Będzie tylko pretekstem do przedłużania trwania parlamentu.
Możliwości targów i układów przez PiS jest mocno ograniczona, a przedłużanie agonii może się skończyć całkowitym wyeliminowaniem tej partii z życia politycznego.
Pamiętajmy, że ustalenie nastąpiło z Prezydentem, który formalnie i faktycznie ma słabą pozycję w tej materii. Natomiast ten sygnał może być istotny dla znaczącej części członków PiS-u.
.........................................................................................................
. |
Właśnie. Tak zastanawiam się z jakich przyczyn po rozmowie Tuska z Prezydentem , PO straciła animusz ku szybkiemu powołaniu komisji sejmowych. Kładzie zaś nacisk na szybkie wybory. Komisje ...później.
A może jest tak;
1.Dziś PO jest na fali, chce przełozyć to na zwycięstwo wyborcze.
Ale przecież wiadomym jest że pomimo "wpadki" PiS będzie miał podobną pozycję jak w 2005 r.
Czyli układ sił w parlamencie zasadniczo się nie zmieni. Obie partie będą skazane na siebie. Ale .. ale teraz to PO będzie mogła dyktować warunki mając w "zanadrzu" decyzje o powołaniu komisji śledczych, liczyć może na poparcie LiD i LiS. Zakładając że LiS wejdzie do Sejmu. Może temu słuzyły te długie 4 godzinne rozmowy.
2. Dziś juz politycy układają puzzle przyszłych możliwych koalicji i tak należy zapewne interpretować decyzje i deklaracje.
Jedno jest pewne przyśpieszone wybory odbędą się i to w czasie już z grubsza określonym.
Pewnym jest że tak jak dla PO tak i dla PiS przyspieszne wybory są korzystne. Korzystne ponieważ wielce prawdopodobne że PiS w rządzeniu naruszył zasady państwa prawa. Chodzi o działania służb , prokuratury, chodzi też o styl rządzenia; pomówienia , podsłuchy itp.
A i przychodzi wreszcie czas rozliczenia spraw podjętych z wielkim szumem medialnym.
Komisje sejmowe przed wyborami to niewątpliwe wzmocnienie Samoobrony i Lpr.A to nie jest korzystne zarówno dla PiS jak i PO.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 10:21, 14 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Oj Ekorze, kombinujesz jak koń pod górę. Czy dlatego, że SLD chce teraz komisji, a nie wyborów? Pomimo ich wielokrotnych (i całkiem sensownych) wypowiedziach o szkodliwości dla Polski tego rządu?
Cytat: | Nadrzędną sprawą jest przerwanie tego chocholego tańca. Sprawy Polski, które się teraz decydują (i których nie da się cofnąć) pod wezwaniem Fotygi, mogą nas zaprowadzić w maliny. Koniunktura też powoli słabnie i jeszcze trochę a zostaną gruzy walące się na łeb - zamiast 3 milionów mieszkań. Jest też perspektywa blamażu z mistrzostwami.
Z tej perspektywy szybkie przecięcie tego wrzodu jest konieczne, nawet jeżeli nie odbywały by się w warunkach sterylnych. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 10:49, 14 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
...a co ma piernik do wiatraka. Wyjaśnimy i nie wybierzemy być może jakiegoś złodziejaszka. A kto wie ile leży pod dywanem wieści nt. chętnych do wyborów? Jednak najpierw komisje. Rząd jest PO jest, PiS jest. Qwa... o co chodzi? Rządzić chyba POPiS może?... A rozliczać trzeba, należy...
Tu jednak brak 35 mln, które grozi PiS ubiera się w kolorowe szmatki ideowe.... za które (koszty wyborów) mamy płacić my. A wszystko wskazuje że układ sił raczej zmieni się nieznacznie... Gdzie tu sens? Chyba że AL i kilku może wyjść na anioła... niepokoi PiS... a teraz gdy oni upaprani (nie wiadomo czy słusznie) za burtę... hehe
Pozdro....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 14:01, 14 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Lakosz napisał: | Oj Ekorze, kombinujesz jak koń pod górę. Czy dlatego, że SLD chce teraz komisji, a nie wyborów? Pomimo ich wielokrotnych (i całkiem sensownych) wypowiedziach o szkodliwości dla Polski tego rządu?
 |
Nie Lakoszu, uważam że partia która na sztandarach ma wypisane "Prawo i Sprawiedliwość", nie ma innej drogi jak udowodnić że tymi kryteriami kierowała się w rządzeniu państwem.
Wiemy lub domyslamy się że polityka jest często brudną sprawą, ale skoro na hasłach się jedzie to nalezy trzymać fason do końca.
Cóż, "szlachectwo zobowiązuje."
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 18:03, 16 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Cała prawda !
To w zasadzie tak jakbyśmy byli po wyborach , tak głoszą przedwyborcze sondaże przeprowadzone przez …….? Już polskiemu społeczeństwu miesza się w głowach i podaje te wyniki …….., które należy podawać.
Platforma Obywatelska ma 360 głosów w przyszłym Sejmie i po raz pierwszy od 89 roku będzie pierwszą partią rządzącą samodzielnie.
Do tej większości niemieckiej dodać należy dwóch posłów niemieckiej mniejszości i sprawa załatwiona , już można powoływać nowego premiera , ministrów …….362 posłów przegłosuje wszystko co potrzeba
bez niczyjej łaski.
Zadaję sobie pytanie dlaczego Polska nie jest państwem demokratycznym?
Profesor politologii Zbigniew Brzeziński, który jako Polak z amerykańskim paszportem zajmował najwyższe stanowisko w administracji amerykańskiej, stwierdził, że funkcjonująca w III RP ordynacja wyborcza jest "najgłupszą na świecie". Skąd się wzięła tak ostra ocena naszego systemu wyborczego?
Wyobraźmy sobie, że w jakimś okręgu wyborczym w Polsce jakiś kandydat zdobyłby 99 procent wszystkich głosów. Powiedzmy, że głosowałoby na niego 99.000 osób. Inni kandydaci zdobyliby w tym okręgu w sumie 1000 głosów, czyli na każdego przypadałoby - powiedzmy - po 50 głosów. Gdyby nasz lider startował z listy partyjnej, która w skali kraju nie przekroczyłaby 5-procentowego progu, zamiast niego do Sejmu wszedłby któryś z jego konkurentów z wynikiem 50 głosów! Jest to przykład skrajny, ale bardzo dobrze obrazujący istotę naszej tak zwanej "proporcjonalnej" ordynacji wyborczej. To że ma ona być proporcjonalna jest nawet zapisane w artykule 96 naszej Konstytucji ! W związku z tym należy stwierdzić, że obowiązująca ordynacja (która - tak naprawdę - niewiele ma wspólnego z proporcjonalnością) powinna jako niezgodna z Konstytucją zostać unieważniona przez Trybunał Konstytucyjny.
To wyborcy zauważyli debilność tej ordynacji i to nie od wczoraj ,doszli do wniosku , że ta ordynacja godzi w ich inteligencję , że każe się im brać udział w glosowanie , ale nie w wyborach. Jak czytam ostatnią prasę lokalna i czytam o sporach , kalkulacjach kto ma szanse na zaistnienia na listach wyborczych i dla kogo są zarezerwowany miejsca nr. 1 , lub nr. 2 na liście to mi odbiera chęć do brania udziału w tej komedii
Czy ktoś zauważył , że prawie wszystko co się wywodzi z III RP to działa na szkodę Polski. W zamierzchłych czasach jedno veto niweczyło wysiłek wielu w naprawie Rzeczypospolitej , dzisiaj by coś mądrego zrobić , zmienić jawną głupotę , która nie sprawdziła się w praktyce , która szkodzi państwu polskiemu , potrzebna jest większość parlamentarna , której uzyskanie w praktyce jest mało prawdopodobne , czyli brak zgody prawie wszystkich posłów dla takiej inicjatywy niweczy wysiłek dla dobra…… Rzeczypospolitej.
Janusz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 20:27, 17 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Nie wiem czy dobrze myślę , ale nie jestem alfą i omegą , mało wiem.
Już pisałem , że w/g mego skromnego rozeznania wybory nie są Polsce potrzebne , a i czas na wybory jest nie odpowiedni. Obraz po wyborach będzie podobny do dzisiejszego .Polsce potrzebna jest intensywna praca rządu i parlamentu nad kolejnymi ustawami porządkującymi polskie prawo , finanse , umożliwiające rozwój gospodarczy i wykorzystywanie funduszy unijnych.
Nie rozumiem pogłębiających się złych stosunków miedzy poszczególnymi partiami , jawnej nienawiści , wzajemnych ataków i braku porozumienia. O polskiej klasie politycznej niech świadczy zachowanie tych partii które wyszły z koalicji , wyszły czy zostały usunięte , czy to coś zmienia. Pan Lepper zachowuje się jak Lech Wałęsa – wszystko wiedział , wszystko widział , wszystko rozumiał , ciągle uważa się , że był właściwym człowiekiem na właściwym miejscu. Wielka pomyłka. W Polsce żyje tysiące ludzi bardziej godnych do zajmowania takich funkcji , pod wieloma względami.Taki mądry a nie zauważył , że murzyn zrobił swoje , murzyn powinien odejść.
Kto kłamał , kto mówił prawdę , jedna strona udowadnia drugiej , cyrk na cztery fajerki. To państwo , wraz ze wszystkimi swymi służbami stoi na straży bezpieczeństwa , zarówno wewnętrznego jak i zewnętrznego i ma nie tylko prawo , ale i obowiązek robić swoje. Państwo polskie po III RP jakie odziedziczył ten rząd to nie jest normalne państwo , więc i metody jego naprawianie nie mogą być normalne. Tak myslę i wiem , że mam w tym sporo racji.Psy szczekają karwana musi kroczyć dalej.Niech szczekają , aż im sie znudzi.
Żeby minister sprawiedliwości musiał się tłumaczyć z mówienia nieprawdy , to jakieś poplątanie z pomieszaniem , a dziennikarzyna pyta go czy się podda próbie prawdomówności na wariografie , to już przebija wszelkie normy przyzwoitości , to świadczy , że w Polsce rządzą media , czyli nikt nie rządzi. Dziwny jest ten świat. Ile pomyj wylano na Leppera , jaką był kością niezgody , jak krytykowany i zwalczany. Jak go Kaczyński usunął z rządu , ma prawie samych obrońców – paranoja. Dziwny jest ten świat , dziwni ludzie i dziwne media.Ciekawe kto im płaci i ile ?
Wystarczy trochę logicznego myślenia , śledzenia wypowiedzi , łączenia faktów by samemu w jakimś stopniu odpowiedzieć na pytanie., kto kłamie , a kto mowi prawdę. Jeśli Ziobro faktycznie ostrzegł Leppera 14 czerwca to jakim cudem trzy tygodnie później agenci CBA nagrali współpracowników Leppera liczących trzymilionową łapówkę ? Przecież jeśli Lepper już 14 czerwca wiedział o planowanej akcji to miał wiele okazji, żeby Rybę i Kryszyńskiego ostrzec i uniknąć kłopotów, dlaczego czekał do ostatnich minut i pozwolił im zostawić odciski palców na banknotach, nie mówiąc już o licznych nagraniach rozmów telefonicznych? I dlaczego dwa tygodnie po tym jak go Ziobro ostrzegł, że służby przygotowują przeciwko niemu grubą prowokację, żeby go odstrzelić, on spokojnie podpisywał z Kaczyńskim nową umowę koalicyjną ? Wersja Leppera nie trzyma się kupy, trudno ją traktować poważnie, zwłaszcza jeśli się pamięta co wtedy mówił Lepper o ostrzeżeniach otrzymanych od tajemniczego mężczyzny. Dzisiejsza wersja Leppera to jakiś żart, średnio inteligentny dziennikarz ośmieszyłby Leppera kilkom prostymi pytaniami. Na szczęście dla Leppera, znowu ma w mediach okres ochronny więc dziennikarska dociekliwość mu nie grozi, nikt nie będzie ustalał co zrobił Lepper po otrzymaniu ostrzeżenia i co się wtedy działo w aferze gruntowej. Ach ci diennikarze , przypominają mi chłopaków na posyłki , posyłanych przez swych mocodawców.
A nagranie Ziobry rozmowy z Lepperem , a obawy Zbiory o własne życie to jakieś bajki , fakty bez znaczenia. Co te media wyprawiają , już zapomniano , że to w III RP zamordowano Głównego Komendanta Policji i do dzisiaj nie schwytano sprawców.Czy historia nie lubi sie powtarzać, czy taki scenariusz jest nie mozliwy, czy Ziobro nie zalazł co niektórym za skórę ?
Jeśli dodać do tego sprawę Pana Karczmarka to można mówić o akcji rozwalenia koalicji , inspirowanej ze strony broniącej osiągnięcia III RP w celu osłabienia , a nawet wyeliminowania , odsunięcia od władzy Jarosława Kaczyńskiego i jego ekipy , który to już raz ?
Dochodzi jeszcze atak na Panią Fatygę .Ponownie niemiecka prasa w Polsce , bezkarnie przeinacza fakty , przekręca wypowiedz Pani minister , tłumaczy tekst według swego uznania i wszystko idzie w świat. Kiedy zakończy się bezkarność prasy , kiedy zostanie polskie prawo prasowe dostosowane do potrzeb dnia dzisiejszego , kiedy kłamstwo prasowe będzie ścigane na równi z korupcją , będzie traktowane jak przestępstwo , kiedy prawda i pozytywne wiadomości będą stawiane przed kłamstwem i złem.
Janusz Karczmarek , kogoś mi przypomina . Po dwóch latach budowania państwa totalitarnego ramię w ramię z Kaczyńskim i Ziobro, uciekł z niego aby dać świadectwo prawdzie i tak je daje już od kilku dni z poza granic Polski. Oto mówi nasz przyszły kandydat na premiera - "Jaromir Netzel przekazał mi dokumenty świadczące o sprzeniewierzeniach w PZU na sumę 13 miliardów złotych. Były tam dokumenty, które zostały mi przekazane od prezesa Netzla , to dokumenty, które wskazują na nieprawidłowości dotyczące PZU, chęci ukrywania pewnych faktów, a jednocześnie sprzeniewierzenia 13 miliardów złotych. Nie chciałbym jednak mówić publicznie o osobach, które są tam wymienione".
W jakim trybie odbyło się to przekazanie ministrowi spraw wewnętrznych teczki z dowodami przestępstw, które powinny trafić raczej do prokuratury? Wygląda na to, że w trybie koleżeńsko - prywatnym bo Kaczmarek nie potrafi nawet powiedzieć czy Netzel zgłosił sprawę do prokuratury. Chciałbym wiedzieć czy zgłosił ją Kaczmarek, jako minister miał przecież obowiązek. A chyba tego nie zrobił bo by się pochwalił, wiemy, że lubi. Wygląda więc na to, że od ponad miesiąca minister spraw wewnętrznych kisi dowody przestępstw przekazane mu w trakcie prywatnego spotkania przez prezesa spółki skarbu państwa. Czyżby nowy autorytet antykaczystowskich salonów gromadził haki na swój prywatny użytek? Mam nadzieję, że dociekliwi dziennikarze wyśledzą oficjalne losy teczki Netzela bo zachowanie obu panów jest co najmniej dziwne. Kaczmarek w ogóle mnie zadziwia ale to temat na dłuższy wpis, na który chwilowo nie mam ochoty, bo coraz trudniej komentować naszą politykę.A wydawał sie taki mądry , elokwentny , a pograł jak dzieciuch .
Komisje. Opozycja i rzekomo pokrzywdzeni wołaja o powołanie komisji a w gruncie rzeczy chodzi o dołożenie Kaczyńskim , odwołanie Ziobry czy tego nie widać i bez komisji. Sejm nie został powołany do tego by swych kolejnych posłów oddelegowywać do prac w komisjach. Powołanie komisji w jakiejkolwiek sprawie to rzecz wyjątkowa , sporadyczna , można powiedzieć ponadczasowa. Nigdy komisja nie powinna pracować gdy toczy się dochodzenie prokuratorskie , czy tego nie udowodniło życie. Komisja owszem tam gdzie prokurator to za mała figura by się dobrać do Nietykalnego. Czy III RP niczego nas nie nauczyła , czy obecnie ktoś może pokazać osoby nietykalne. Nawet jeśli popełniono błędy w sprawie śp. Pani Blidy , w sprawie prowokacji zmierzającej do usunięcia z rządy Pana Leppera , to nawet gdyby zarzuty się potwierdziły , to czy już niektóre osoby nie poniosły kary lub nie poniosą
w najblizszej przyszłości. Kto może zaręczyć , że tak nie będzie , tylko niech nie liczy , że do dymisji poda się Pan Ziobro lub Pan Kaczyński , chyba nikt kretynem nie jest by tak myślał.
Panowie z PO już się prężą , już planują ,już się dzielą, już podzielili skórę na niedźwiedziu. Rządzić będą sami , Premier Donald Tusk i Premier Jan Maria Rokita już szykują się do objęcia władzy. Zaraz , zaraz , ale stanowisko jest tylko jedno , dla Tuska , Rokicie przypadną chyba resorty siłowe , sprawdził się w rządzie Pani Suchockiej i nie tylko. Z gabinetów cieni do gabinetów w świetle jupiterów, cała masa malutkich ludzików o wybujałych ambicjach , bez żadnego konkretnego programu , bez żadnej mysli na Polską , a jaka powaga na twarzach , jaki pewny krok , jak wyprostowane sylwetki i wypięte piersi do przodu Tylko bić brawo , niestety mnie zbiera na wymioty, chyba urodziłem się w nieodpowiedniej epoce.
Zapewne Polak nowe przysłowie kupi , że przed i po szkodzie głupi !
Janusz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 14:05, 23 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Czy aż tyle brudu jest w Polsce że magiel polityczny aż huczy.
Konferencja goni konferencję. Tak jak starcie Piłsudskiego i Tuchaczewskiego w 1920 r. Siły w miarę wyrównane a klucz do zwyciestwa leży w tym która ze stron przejmie inicjatywę.
PiS rozwinął szeroki front, reklamy w TVP, gdzieś już z bilbordów Ojciec Odnowiciel patrzy w zatroskany w dal. Gdyby jakąś szabelkę dać mu w dłoń , ale nie , trzeba iść z duchem czasu , dziś dyktafon pasuje jak ulał.
Dziś PiS gremialną konferencją prasową dawał odpór zeznaniom Kaczmarka. Brakowalo mi tylko do towarzystwa Antka Policmajstra.
Nie wiem czy i ile prawdy jest w tym co mówi Kaczmarek. Ale riposta Ziobro to insynuacja, że coś Kaczmarek ma "za uszami". Tyle ile insynuacji wysunięto już wobec Kaczmarka że włos na głowie się jeży ten człowiek jeszcze parę tygodni temu był ministrem MSWiA. CO TO ZA RZĄD , CO ZA PREMIER , CO ZA SŁUZBY ŻE BYŁO TO MOZLIWE. Poziom argumentacji ze strony Ziobro , czy w ogóle PiS jest żenujący. To pokazuje że faktycznie coś może być na rzeczy, może być jeżeli tak łatwo i ze znawstwem sięga się do takiej retoryki i argumentów.Jeżeli dodamy do tego zachowanie się marszałka Dorna to nieciekawie wygląda styl rzadów PiS , nie zależnie od intencji.
Teraz nalezy oczekiwać że opozycja będzie starać się pokazać tą drugą twarz PiS. PiS z kolei będzie codziennie informował o zatrzymaniu kolejnych przestępców, tych z wyższych półek i podejrzewanych o współpracę z politykami. Chodzi o stworzenie , umocnienie tego wizerunku prawego szeryfa. Nie ważne jak dalej to się potoczy w ciągu procesowym. Ważne aby rzucić podejrzenie. Trzeba mieć mocne nerwy aby oglądać ten spektakl który nam politycy chcą zaaranżować. Co gorsze termin wyborów może przesunąć się na wiosnę.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 14:34, 23 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Czy aż tyle brudu jest w Polsce że magiel polityczny aż huczy.
Konferencja goni konferencję. Tak jak starcie Piłsudskiego i Tuchaczewskiego w 1920 r. Siły w miarę wyrównane a klucz do zwyciestwa leży w tym która ze stron przejmie inicjatywę.
PiS rozwinął szeroki front, reklamy w TVP, gdzieś już z bilbordów Ojciec Odnowiciel patrzy w zatroskany w dal. Gdyby jakąś szabelkę dać mu w dłoń , ale nie , trzeba iść z duchem czasu , dziś dyktafon pasuje jak ulał.
Dziś PiS gremialną konferencją prasową dawał odpór zeznaniom Kaczmarka. Brakowalo mi tylko do towarzystwa Antka Policmajstra.
Nie wiem czy i ile prawdy jest w tym co mówi Kaczmarek. Ale riposta Ziobro to insynuacja, że coś Kaczmarek ma "za uszami". Tyle ile insynuacji wysunięto już wobec Kaczmarka że włos na głowie się jeży ten człowiek jeszcze parę tygodni temu był ministrem MSWiA. CO TO ZA RZĄD , CO ZA PREMIER , CO ZA SŁUZBY ŻE BYŁO TO MOZLIWE. Poziom argumentacji ze strony Ziobro , czy w ogóle PiS jest żenujący. To pokazuje że faktycznie coś może być na rzeczy, może być jeżeli tak łatwo i ze znawstwem sięga się do takiej retoryki i argumentów.Jeżeli dodamy do tego zachowanie się marszałka Dorna to nieciekawie wygląda styl rzadów PiS , nie zależnie od intencji.
Teraz nalezy oczekiwać że opozycja będzie starać się pokazać tą drugą twarz PiS. PiS z kolei będzie codziennie informował o zatrzymaniu kolejnych przestępców, tych z wyższych półek i podejrzewanych o współpracę z politykami. Chodzi o stworzenie , umocnienie tego wizerunku prawego szeryfa. Nie ważne jak dalej to się potoczy w ciągu procesowym. Ważne aby rzucić podejrzenie. Trzeba mieć mocne nerwy aby oglądać ten spektakl który nam politycy chcą zaaranżować. Co gorsze termin wyborów może przesunąć się na wiosnę.
W tym całym zgiełku dziwnie spokojny , nieobecny jest premier i Prezydent. Być może po harcownikach przyjdzie czas i pora na tuzy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 17:15, 23 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Polska głupota przerasta wszelkie oczekiwania , oraz moje wyobrażenie o normalnym państwie. Smutno mi , że siły broniące III RP wzięły górę. Trudno jest mi z tym się pogodzić , czego nie kryję.
Partie , które do niedawna były w koalicji z PiS-em dzisiaj są jego największym wrogiem , tak to wyglada. Politycy z LiS , zastanówcie się jakie wystawiacie sobie świadectwo , kto na was zagłosuje. Jestem zaskoczony aktywnością Pana Giertycha , był to polityk , w moim przekonaniu pełen rozsądku i budowy porozumienia dla dobra kraju , a nie tylko partii , kolejna pomyłka.
Na obecnym posiedzeniu Sejm zebrał się w określonym celu , z uzgodnieniami co do uchwalenia przygotowanego pakietu ustaw niezbędnych dla gospodarki i grup społecznych . Wszelkie inne sprawy związane z odwołaniami każdego i wszystkich , włącznie z głosowaniem nad samorozwiązaniem zaprogramowane było na następne posiedzenie Sejmu. Obecne działania idą w celu destrukcji działań Sejmu , pokazania kto tu ma większość , kto tu powinien rządzić , ciągłe niezadowolenie z prowadzenia obrad , przerwy , głosowanie tylko na „ nie”, dla samej zasady i na złość PiS-owi , to niespotykane działania w historii polskiego parlamentaryzmu. Sejmowa mniejszość , wykorzystując frustrację usuniętych z rządu koalicjantów , wykorzystując kruczki prawne i uzyskaną większość działa przeciwko interesom wyborców , państwa polskiego , co jest skandalem. Sejm zajmuje się sobą , opozycja gra na swoje konto, sadząc , że ludzie to kupią . Jaki sens ma wniosek o odwołanie Marszałka Sejmu w tym momencie , u końca kadencji tego Sejmu? Do czego to by doprowadziło , gdy nie ma wiele czasu na sprawy zasadnicze..
Szkoda mi czasu , by pisać co myślę o obecnej sytuacji politycznej , o kociokwiku i jazgocie, jaki wśród przeciwników rządu wywołała zapowiedź przedterminowych wyborów , nie powoływania komisji itp.itd.
Wszyscy zwolennicy PO powinni się cieszyć, skakać do góry , że wreszcie wykopią PiS i sami PO-wcy będą rządzić Polską. Ja się z takiego obrotu sprawy wcale nie cieszę , nie mam zaufania do ludzi z PO. Zauważam jedno , że PO-wcy nie są tacy pewni swego, nie są pewni czy wygrają te nowe wybory , więc zanim do nich dojdzie, chcą zrobić taką rozpierduchę, że kamień na kamieniu nie zostanie w czym zgodnie , nie wiem czy świadomie pomagają im posłowie LiS. Ciekawe czasy, nie ma co.
Cała nadzieja w mądrości narodu. Jaki jest koń każdy widzi , kto cokolwiek się na tym zna , rozumie , ten dokona właściwego wyboru.
Reakcja Prezydenta może być tylko jedna , oby nie musiał wkraczać ze swoimi kompetencjami. Premier już się pogodził z końcem kadencji swego rządu. Uczynił to rezygnując z usług koalicjantów. Musiał mieć swoje powody by tego dalej nie ciągnąć .Jednego czego nie przewidział to reakcji PO , mimo nieznanych nam uzgodnień z Prezydentem nie poparli wprowadzenia do obrad spraw związanych z reformą finansów , zmianą kodeksu karnego , przyłączyli się do tego cyrku , który nam serwują w Sejmie , tracąc czas na bzdety w miejsce pracy nad porządkiem obrad i przyjęciem przygotowanych ustaw. Czego się można spodziewać po tej Partii , która wśród przywódców ma jednego , według mego zdania , porządnego człowieka jakim jest Pan Zdrojewski. Szkoda mi go widzieć w takim towarzystwie.
Czy nie najmądrzej dla Polski by było siąść do stołu PO razem z PiS-em i zweryfikować program kontynuacji naprawy państwa i zawiązać koalicję POPiS bez tracenia czasu na przedterminowe wybory , zostały tylko dwa lata . By tak się stało koniecznym by było wysłać kilka osób na Madagaskar , z kierownictwa tej Partii.
Odpocznę sobie , poczytam w wolnych chwilach i spokoju innych , a w szczególności piewców PO , mają z czego się cieszyć i śmiać.
Tylko czy to na dłuższą metę nie będzie śmiech przez łzy, a radość przedczesna ?
Pozdrawiam - Janusz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 21:19, 23 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Janusz wiem że nie odpowiesz na mój komentarz w zasadzie nigdy tego nie robisz Twoja sprawa Twój błąd, zatem nie czytając mojego powiem jedno, Pis to dno to szambo bronisz spalonej pozycji osobiście zorientowałem się że pis to zaraza to zagrożenie dla naszego bytu, Piszesz że pewne siły bronią III RP ? i chwała im za to wizja IV RP według scenariusza kaczorów to wizja Polski według scenariusza Ceausescu a takiej nie zdecydowana większość Polaków odrzuca ,to Polska podsłuchów inwigilacji lustracji rannego walenia kolbą w drzwi to Polska chorych z nienawiści odrzuconych w młodości braci z których jednego sąd nie zakazał nazywać oszustem a drugiego ja nazywam starym zgorzkniałym dewotem dla którego kot ważniejszy od normalnej Polskiej rodziny. Janusz bez urazy piszesz te swoje elaboraty na cześć i chwałę tym którzy według Ciebie na to zasługują rzecz w tym że swego czasu innych bogów miałeś przed sobą co z nimi? czyżby nie byli na topie? Nie zapominaj że Twoi obecni bożyszcze będą na może nie topie ale na wokandzie na pewno.
Bez urazy Ahron ale ta wypowiedź tyczy również Ciebie.
Nie będę Janusz komentował Twojego stwierdzenia o głupocie Polaków za utratą IVRP mogę komentować rozsądek Polaków którzy chcą normalności jak widzicie po ostatnich ujawnieniach przestępstw PiSu aż gabree zatkało z wrażenia nie pisze już sukcesach gdyż takowych nigdy nie było a o klęsce pisać nie warto otóż mylicie się pisać watro ale dalszy scenariusz napisze niezależny od Ziobro prokurator a oceni niezależny od kaczorów sąd
No cóż panowie czas sztandar zwijać proponowałbym potraktować go również ciepłym moczem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 1:45, 24 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Osobiście nie wierzę ani Ziobrze, ani Kaczmarkowi. Wierzę za to faktom.
A faktem bezspornym jest, że PiS boi się komisji sejmowej w sprawie CBA, jak i komisji w sprawie ABW vs. B.Blida jak diabeł święconej wody.
Dzisiejsze, a w zasadzie wczorajsze "okazanie" twarzy siedmiu smutnych panów, jeszcze bardziej pzekonało mnie o tym, że w resortach tzw. siłowych śmierdzi "trupem z szafy". Jarosław KAczyński "czarno-biały" na plakacie nie obwieszcza: zasady zobowiązuja. Ten brak kolorów to chyba wypadkowa jego wpadki w czasie słynnej wypowiedzi w Sejmie. Ale wracając do meritum. Zasady zobowiazują ;-). Pytanie: jakie zasady i czyje zasady? Bo z pewnościa nie ogólnospoleczne, czy bodaj ogólnoludzkie. Zatem jakie? Oczywiscie PiS-owskie. Określone i skrojone zgodnie z ich wyobrażeniem zasad. Dotychczas pisane i niepisane zasady w Sejmie były przestrzegane przez wszystkich. Darth Dorn udowodnił jednak, że PiS-u od momentu objecia władzy nie obowiazują. Nie ma znaczenia wola wiekszości. jedyną wolą jest wola PiS-u. Jednak w przypadku PiS to hasło brzmi szczególnie bezczelnie. Nie było jeszcze ugrupowania, które brałoby władzę wśród tak wyśrubowanych - i wyjątkowo zasadnych - oczekiwań wprowadzenia nowych moralnych standardów do codziennej praktyki politycznej, po czym tak radykalnie te oczekiwania zawiodło. Nie wiem, o jakich zasadach PiS pisze na swoich plakatach. Jedyna zasada, jaka mi przychodzi do głowy, to ta, której wiernych było wiele poprzednich rządów: cel (przez nas wyznaczony) uświęca wszelkie środki. Z tym że owe wszelkie środki w przypadku PiS-u osiagnęły "rozmiary" wrecz niebotyczne. Łamiace wszelkie zasady. Skłonna jestem stwierdzić, że jak w przypadkach: Telegrafu, Cargo Modlin, finansowania PC z FOZZ i innych ukrytych i zakulisowych mataczeń PC o których nie wiemy do dzisiaj nic, lub prawie nic, tak i w sprawach, ciemnych sprawach PiS zrobia wszystko, aby fakty nie ujrzały światła dziennego. jak w poprzednich przyapadkach, tak i w tych "wyczyszczą" akta. Zniszczą lub ukryją kompromitujace kwity i tak społeczeństwu ziobrzydzą prawo, że nikt nie bedzie się chciał w tym g... babrać. Tyle, że to juz nie te czasy. Metody totalitarne nakryte pokrywką, fasadowa pokrywka demokracji nie przejdą. PiS biorac władzę mówił o układzie który trzeba rozbić. O wręcz mafijnym systemie drążącym państwo. O totalnej korupcji. I co? Bracia idąc ku władzy twierdzili, że nie chcą nic dla siebie, chcą natomiast Polski lepszej i silniejszej - tak, tyle, ze okazało się, ze takiej jak oni to widzą i rozumieją. I to szczere pragnienie oraz ich życiorysy uzasadniają, w ich mniemaniu, wszelkie możliwe sposoby osiągania tego celu. Przykładowo - jeśli nawet Układ nie był do wykrycia w takich rozmiarach, jakie liderzy PiS zapowiadali, albo dlatego, że w ogóle był skromniejszy i nie tak wszechmocny, albo przez niekompetencję własnych służb, trzeba było przynajmniej stworzyć pozory. Po co? W imię dalszego sprawowania władzy, którą to władzę trzeba mieć, jeśli się chce naprawiać Polskę. To taka kwadratura koła.
Kwadratura powodujaca podskakiwanie wozu z ładunkiem prawdy. Ich prawdy, ich wyobrażeń i ich wizji. Nie moich i nie ogółu Polaków. Ale tylko i wyłącznie ich. Te prawdy wyłażą teraz z kazdego kąta. Straszą w wyreżyserowanych teatrzykach w Sejmie i wygłaszanych "prawdomównymi" usteczkami pielęgniarki Szczypińskiej, która juz zapomniała skad przyszła i po czyich plecach dorwała sie do apanaży. Usteczkami aktorów PiS-owskiego teatru wygłaszającymi przygotowane kwestie przed mikrofonem, jako żywo przypominajace teatrzyki młodzieżówek z lat stalinizmu prezentowane na akademiach z okazji...
Kto chce wierzyć w dyrdymały PiS-u i ulegac ich propagandzie, niech im wierzy. Ja juz im nie wierzę za cholerę. I chyba z swoją wiarą zostanę w domu w dniach wyborów. Bowiem pozostałym aktorom politycznego teatru, jakos też nie bardzo wierzę. Kompromitacja elit jest totalna. Najbardziej przewidywalne o zgrozo w tym całym burdelu okazuje się SLD. Pozostali, a zwlaszcza bezpłciowe PO wypadają bladziudko. Zobaczymy czas pokaże. Ale jakoś nie wierzę w to, że PO to jednak cos innego niż PiS, czy SLD.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 8:38, 24 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Jak widzę Casandro, jednak PiS osiągnął, przynajmniej częściowo, swoje zamiary:
Cytat: | Kto chce wierzyć w dyrdymały PiS-u i ulegac ich propagandzie, niech im wierzy. Ja juz im nie wierzę za cholerę. I chyba z swoją wiarą zostanę w domu w dniach wyborów. Bowiem pozostałym aktorom politycznego teatru, jakos też nie bardzo wierzę. Kompromitacja elit jest totalna. Najbardziej przewidywalne o zgrozo w tym całym burdelu okazuje się SLD. Pozostali, a zwlaszcza bezpłciowe PO wypadają bladziudko. Zobaczymy czas pokaże. Ale jakoś nie wierzę w to, że PO to jednak cos innego niż PiS, czy SLD. |
Obrzucił błotem wszystkich i wszyscy wydają Ci się ubrudzeni. Zaszyjesz się w swojej norce i nikomu nie będziesz przeszkadzać we wprowadzaniu szalonych pomysłów. Zastanawiające jest, że swoje wybory opierasz na wierze, nie ma wiedzy i obserwacji, a PO uważasz za bezpłciowe. Czy dlatego, że sami nie obrzucają błotem, nie robią cyrków medialnych i nie mają pod ręką jedynego słusznego i jakże prostego rozwiązania, koniecznie bardzo miłego dla wyborców? SLD przewidywalne? Trochę tak. Jak nie spodziewasz się po kimś nic dobrego, to i zaskoczenia nie będzie. Choć jak stawiasz - zagłosują za samorozwiązaniem?
Może by przenieść część tego wątku do Kampania Wyborcza?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 8:59, 24 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
na chwilę obecną PiS za wszelką cene stara się bronić twarzy. w tych staraniach przypomina niestety damę frywolną, która stara się udawac pensjonarke, co dopiero opuściła zakład sióstr urszulanek.
a to nawet nie jest smieszne.
swoiste poczucie waznosci i misji do spełnienia, ktore cechuje tychze polityków (znowu za duże chyba słowo) powoduje,ze staraja się oni być wazniejsi niż są w rzeczywistosci.
na chwile obecna tylko w naszym kraju ochroniarze towarzysza politykom nawet przy przegladzie jednostek wojskowych (ochrnoniarz z pseudoteczką, ktora była niczym innych jak kurtyną przeciwodłamkową na przegladzie kompanii reprezentacyjnej dzielił Prezydenta od szeregu zołnierzy-rok 2006), tylko w naszym kraju Prokurator generalny udowadnia swoja nieznajomość prawa przed kamerami (jego wpadki sa na poziomie studenta I roku prawa), tylko w naszym kraju minister spraw zagranicznych prowadzi polityke stałego konfliktu i napiecia.
tylko my przeprowadzamy parady wojskowe pokazując sprzęt, ktory za rok dwa nadawać sie bedzie na złom, a minister mowi o samolotach wielozadaniowych,że "ladnie wygladają".
tanie państwo promowane przez PiS, trzy miliony mieszkań, Polska solidarna- to kamień obrazy dla nas wszystkich. w ciągu tych lat polityk PiS powiedział tylko raz słowa prawdy- "ten sejm się sam osmiesza". to było wczoraj.
do kogo mamy mieć żal? to panów z PiS-u? nie. skoro na innym forum, zagorzały zwolennik PiS pisał,że tylko głupiec wierzył,że rzad zbuduje 3 mln mieszkań, to sprawa jest jasna. zwolennicy PiS wiedzieli,że politycy kłamali,ze zależało im na władzy dla samej władzy. mam pretensje do tej grupy, co nie głosowała. przez nich sa te jaja.
czy PO byłaby inna? nie. na pewno nie. nb przez całe życie byłem zwolennikiem centrolewicy (lewe skrzydło UW i centroprawicowe w SLD) i takowym pozostanę. wiem,że dla rozwoju gospodarczego najwiecej zrobił rzad Leszka MIllera wprowadzając 19 % stawkę CIT. wiem,ze teraz już taki cżłowiek jak Miller do władzy nie dojdzie i ze możemy spokojnie głosować na LiD. nie chcę tu robić kampanii wyborczej rzecz jasna, ale wiem jedno,że teraz PO ma szansę przejęcia rzadów, bez konieczności nowych wyborów. może, wspólnie z SLD i przy starchliwym poparciu LiS. wiem,że istnieje szansa uratowania twarzy przed EURO2012, pokazania,że POlacy potrafia sie mimo wszytsko rządzić,że nie będziemy wyśmiewani na arenie międzynarodowej.
i wiem niesttey,że PO nie skorzysta z tej szansy, ale wtedy juz naprawdę widziec będę czarno przyszłość kraju
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 9:50, 24 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Lakosz. Wyborów nigdy nie unikałam. Choć tym razem mam spore rozterki. Pójde choćby po to, aby od władzy odsunąć PiS, jak poprzednio SLD. Tyle, że jakos nie bardzo wierzę w rzeczywiste chęci PiS-u do oddnania władzy. Już ptaszki ćwierkają, że PiS kombinuje, albo podpuchę w postaci stworzenia ścieżki dojscia do powtórki z poprzednich wyborów, a więc tworzenia POPiS ( co może skończyć się ich wygraną bowiem wyborca zasugerowany takowa koalicja, odda głos na PO lub PiS nie patrząc zbytnio kto wygra i wygrać może ponownie PiS robiąc PO ponownie w wała. To bowiem było przyczyna ich poprzedniego wyborczego sukcesu), albo odgrzanie koalicji z LPR i częścią Samoobrony, ale bez AL i RG. Nawet to, że PiS złożył wniosek o samorozwiązanie Sejmu, jest zagrywka taktyczną mającą na celu zbicie argumentów o samorozwiazanie Sejmu zawartych w wnioskach PO i SLD.
A wnioski te zawierają przecież totalna krytykę rządów PiS. Takowa uchwała Sejmu, zawierająca treści antypisowskie, byłaby w obliczu wyborów bardzo niewygodna dla PiS-u. Dlatego też obserwując zachowania Dorna, założę się, że głosowany będzie wniosek PiS o samorozwiazanie Sejmu, a nie wniosek PO, czy SLD. W końcu w rękach Dorna, leży to, który wniosek zostanie wpisany w program obrad. Jeśli PO lub SLD nie zgodzi się na głosowanie tego wniosku, wówczas PiS oskarży te partie o to, że są niewiarygodne i zaprzeczają swoim własnym słowom.
Od kilkunastu dni Polacy uwierzyli w to, że bedzie nowe rozdanie. Dające szansę na jakieś tam nowe rozdanie. Ja mam niestety obawy, że jeśli nie stanie się coś takiego, co kompletnie skompromituje PiS, to może do tego nowego rozdania nie dojść. Część opozycji zarzucała PiS, że nie grzebała przy ustawach gospodarczych i finansowych. No moze poza powstaniem KNF (notabene tworzonego pod określonego człowieka). Tyle, że ów brak gorliwości w tym temacie związany jest z stworzeniem swoistej zamrażarki dla ludzi, którzy z PiS-u nie dostaną się do Sejmu i gdzieś będą musieli przeczekać. PiS opanowało wszystkie kluczowe instytucje w państwie. W tych instytucjach są już gotowe "zamrażarki" dla "poległego aktywu PiS. Poza tym PO musi brać pod uwagę bardzo istotną sprawę. Mianowicie taką, że mimo wygrania wyborów mogą mieć spore problemy z Lechem KAczyńskim, który może vetować każdą ich ustawę uzsadaniając swoje veto ustami J. Kaczyńskiego. Aby odrzucić veto Prezydenta musiałaby zaistnieć na tyle dobra liczbowo wygrana PO, aby mogli rządzić samodzielnie i mieć bezwzględną większość w Sejmie i Senacie, albo SLD musiałoby zaliczyć na tyle dobry wynik wyborczy, aby popierając ustawy PO dawało gwarancję ich uchwalenia lub odrzucenia veta Prezydenta. Jeśli tak się nie stanie pozostanie tylko PiS. A jeśli tak znów PiS dorwie się do władzy i PO, chcąc nie chcąc będzie musiało wejść choćby w nieformalną koalicję z PiS. Czyli mówiąc bez ogródek wrócicimy w zasadzie do punktu wyjścia. Tak więc mości Lakosz, jak widzisz potrafię myśleć, zestawiać fakty i zdarzenia, antycypować możliwe rozwiązania. Aby to jednak móc "strawić" potrzebna jest owa odrobina wiary w to, że politycy są przewidywalni. A tu tej gwarancji nie ma. Polska demokracja, a w zasadzie w kontekście rozwiązań ustrojowych - pseudodemokracja tego nie gwarantuje mnie, tobie, ani nikomu z składu ubezwłasnowolnionego elektoratu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 9:54, 24 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Lakosz. Wyborów nigdy nie unikałam. Choć tym razem mam spore rozterki. Pójde choćby po to, aby od władzy odsunąć PiS, jak poprzednio SLD. Tyle, że jakos nie bardzo wierzę w rzeczywiste chęci PiS-u do oddnania władzy. Już ptaszki ćwierkają, że PiS kombinuje, albo podpuchę w postaci stworzenia ścieżki dojscia do powtórki z poprzednich wyborów, a więc tworzenia POPiS ( co może skończyć się ich wygraną bowiem wyborca zasugerowany takowa koalicja, odda głos na PO lub PiS nie patrząc zbytnio kto wygra i wygrać może ponownie PiS robiąc PO ponownie w wała. To bowiem było przyczyna ich poprzedniego wyborczego sukcesu), albo odgrzanie koalicji z LPR i częścią Samoobrony, ale bez AL i RG. Nawet to, że PiS złożył wniosek o samorozwiązanie Sejmu, jest zagrywka taktyczną mającą na celu zbicie argumentów o samorozwiazanie Sejmu zawartych w wnioskach PO i SLD.
A wnioski te zawierają przecież totalna krytykę rządów PiS. Takowa uchwała Sejmu, zawierająca treści antypisowskie, byłaby w obliczu wyborów bardzo niewygodna dla PiS-u. Dlatego też obserwując zachowania Dorna, założę się, że głosowany będzie wniosek PiS o samorozwiazanie Sejmu, a nie wniosek PO, czy SLD. W końcu w rękach Dorna, leży to, który wniosek zostanie wpisany w program obrad. Jeśli PO lub SLD nie zgodzi się na głosowanie tego wniosku, wówczas PiS oskarży te partie o to, że są niewiarygodne i zaprzeczają swoim własnym słowom.
Od kilkunastu dni Polacy uwierzyli w to, że bedzie nowe rozdanie. Dające szansę na jakieś tam nowe otwarcie. Ja mam niestety obawy, że jeśli nie stanie się coś takiego, co kompletnie skompromituje PiS, to może do tego nowego rozdania nie dojść. Część opozycji zarzucała PiS, że nie grzebała przy ustawach gospodarczych i finansowych. No moze poza powstaniem KNF (notabene tworzonego pod określonego człowieka). Tyle, że ów brak gorliwości w tym temacie związany jest z stworzeniem swoistej zamrażarki dla ludzi, którzy z PiS-u nie dostaną się do Sejmu i gdzieś będą musieli przeczekać. PiS opanowało wszystkie kluczowe instytucje w państwie. W tych instytucjach są już gotowe "zamrażarki" dla "poległego aktywu PiS. Poza tym PO musi brać pod uwagę bardzo istotną sprawę. Mianowicie taką, że mimo wygrania wyborów mogą mieć spore problemy z Lechem KAczyńskim, który może vetować każdą ich ustawę uzsadaniając swoje veto ustami J. Kaczyńskiego. Aby odrzucić veto Prezydenta musiałaby zaistnieć na tyle dobra liczbowo wygrana PO, aby mogli rządzić samodzielnie i mieć bezwzględną większość w Sejmie i Senacie, albo SLD musiałoby zaliczyć na tyle dobry wynik wyborczy, aby popierając ustawy PO dawało gwarancję ich uchwalenia lub odrzucenia veta Prezydenta. Jeśli tak się nie stanie pozostanie tylko PiS. A jeśli tak znów PiS dorwie się do władzy i PO, chcąc nie chcąc będzie musiało wejść choćby w nieformalną koalicję z PiS. Czyli mówiąc bez ogródek wrócicimy w zasadzie do punktu wyjścia. Tak więc mości Lakosz, jak widzisz potrafię myśleć, zestawiać fakty i zdarzenia, antycypować możliwe rozwiązania. Aby to jednak móc "strawić" potrzebna jest owa odrobina wiary w to, że politycy są przewidywalni. A tu tej gwarancji nie ma. Polska demokracja, a w zasadzie w kontekście rozwiązań ustrojowych - pseudodemokracja tego nie gwarantuje mnie, tobie, ani nikomu z składu ubezwłasnowolnionego elektoratu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|