POLITYKA 2o

Gość

Cinta ,mówiąc o "stołku" miałem na myśli Twoje miejsce pracy,spojrzenie z Twojej pozycji.
Nasi posłowie,może oni by i chcieli ale nie potrafią,nie mają przygotowania,nie mają koniecznej wiedzy do tworzenia przyzwoitych ustaw.
Oni potrafią zatwierdzać ustawy sporzadzone przez innych i przy okazji wnieść tyle poprawek,że z ustawy jako takiej postaje bubel.
Uczyniona poprawka w jednym miejscu robi uszczerbek w innych miejscach ustawy.Błedy trudno wykryś,wychodzą w trakcie działania ustawy.
Lepszym wyjściem jest dokonywanie wyboru z dwóch projektów
ustaw przygotowanych przez różne zespoły,a poprawki mogą być co najwyżej natury technicznej.Tylko na to trzeba wpaść.

Cint,że w Tobiej jest tyle optymizmu i wiary w nasz Sejm,w naszą demokrację,w to,że ludzie którzy rządzą ponad piętnascie lat potrafią tak zmienić swoją mentalność,taką posiedli wiedzę,takich nabyli umiejętności
i chęci,że może być już tylko lepiej.Ja w to nie wierzę.

:idea:

Gość

janiob:
nie wiem o co chodzi z ta skromnoscia i jakie ja mam niby tajemnice.
kc to Kodeks Cywilny i powoli dostaje na niego alergi. :(
jeszcze nie wiem co bede robila w zyciu, ale wiem, ze to zycie nie bedzie nijak zwiazane z pr. cywilnym!

Cint:
czas wziac sie do robity? poslowie wzieli sie do roboty i splodzili "cos" co nie nadaje sie do uzytku, a moim zdaniem poslowie powinni najpierw zapoznac sie z panujacymi realiami i z tym co spolodzili i dopiero wziac sie do roboty, bo oni chyba nie wiedza od czego maja zaczac. zreszta takie glupie gadanie, im jest tak dobrze, oni nie musza niczego zmieniac, im nie zalezy na rozwoju przedsiebiorczosci, na zrozumialym prawie dla obywateli, oni maja wszystko gdzies :( dla posla dzisiaj liczy sie kariera, gromadzenie pieniedzy na wlasne potrzeby, a nie dobro obywateli. a robic to oni robia, tylko szkoda, ze nie to co potrzeba. :(

Gość

Młoda napisałem tylko ,że każdy musi mieć swoje tajemnice. Chyba się nie mylę.Co do skromności - takie mam wyobrażenie o Tobie.Czy to żle ?

Prawo cywilne jest to zespół norm, regulujących stosunki majątkowe i niektóre stosunki osobiste , pomiędzy równorzędnymi partnerami......
Trudno cos takiego polubić jak i trudno znaleźć dobrego cywilistę. Dasz radę,a może i polubisz.

Czy nie uważasz,że tworzenie składu naszego Sejmu poprzez powszechne wybory według obowiązującej ordynacji wyborczej ,to wielka pomyłka.

8)

Gość

tajemnice ma chyba kazdy, chociaz ja mam ich bardzo malo, a skromna raczej nie jestem, ale to jest moje subiektywne odczucie i nie wiem czy to jest wada czy zaleta.

pr. cywilne jest przerazajaco nudne, meczace, uciazliwe, wbrew pozorom zawile i strasznie obszerne :( podoba mi sie tylko pr. rodzinne i opiekuncze, a cala reszta out :( i mysle, ze nie ma takiej sily, zebym to polubila, przykre, bo mialam nadzieje, ze jak pojde na studia to bede robila to co lubie :( a tu mi z jakimis logikami, statystykami i cywilnymi wyskakuja :(

jezeli chodzi o nasz sejm i jego tworzenie to uwazam, ze jest to conajmniej smieszne, jezeli nie komiczne. zdanie moje na ten temat chyba pamietasz? i moja obietnice chyba tez? :)
nasza legislatywa jest jedna wielka pomylka! chcialabym dozyc jeszcze jakis zmian na lepsze...

Gość

Młoda,mamy podobne zdanie o polskim parlamentaryźmie.Wniosek może być tylko jeden.Czas na zmiany,pierwszy etap to JOW,albo to czyli Rada Starszych Very Happy

Przypominam,że to Hyde Park.

Co to jest ta Rada Starszych ?/nie o nazwę tu chodzi/

Rada Starszych to "ciało lote" ,ciągle zmieniające się personalnie osoby,to powoływanie w konkretnych sprawach najlepszych ludzi jakich Polska posiada.
To nic innego jak dzisiejszy Sejm,tylko w jakim wydaniu o jakich
kompetencjach i możliwościach.
Teoretycznie w idealnie funkcjonującym państwie nie ma Rady Starszych,jest mało przydatna i nie potrzebna - teoretycznie.

Nazwa niczego nie sugeruje poza tym,że przewodniczącym Rady zostaje z urzędu najstarszy jej uczestnik./dla uniknięcia zbędnych procedur/.Udział w Radzie biorą ludzie czynni zawodowo,starsi mogą służyć za ciało doradcze.Biorąc pod uwagę,że członkiem Rady mogą zostać tylko ludzie reprezentujący najwyższy poziom moralno - intelektualno - zawodowy,tłumaczy takie rozwiazanie,każdy z tych ludzi reprezentuje wyższy poziom od najlepszego posła "dzisiejszego" Sejmu.

Do pracy w Radzie kierowani są ludzie z Banku Zasobów Kadrowych w miarę zapotrzebowania.Do Banku Zasobów Kadrowych typowani są ludzie z różnych środowisk, ludzie po studiach,którzy swoją działalnością udowodnili przydatność zawodową,znajomość swojej profesji w najwyższym stopniu,krótko mówiąc są to specjaliści w swoich branżach i zawodach.
Każde województwo typuje swoich przedstawicieli w dowolnej ilości.W ten sposób powstaje rejestr ludzi mających coś do zaoferowania ze swej mądrości,wiedzy, doświadczenia - państwu polskiemu i społeczeństwu.
Na pierwsze posiedzenie Rady Starszych wysyłani są kandydaci czynni zawodowo w wieku do 65 lat z każdego województwa w proporcji 1 kandydat na 100 tyś wyborców./np./
Miejscem działalności Rady Starszych są pomieszczenia dzisiejszego Sejmu.

cdn. 8) Laughing

Gość

Ten gość powyżej to ja,tak dla ściśłości.Zapomniałem sie zalogować.Więcej wieczorem.

Cześć pracy !

Gość

witaj janiob:
z przyjemnoscia podyskutuje z Toba na ten temat, ale najwczesniej jutro.

jeszcze male pytanko: kto wg. Ciebie mialby te zmiany wprowadzic?

Gość

Janiob! Tematyka spraw, ktorymi zajmowałaby się Rada byłaby przeogrmonna. Byłaby taka jaką zajmuje się Sejm! Nie jest też powiedziane, że przysłuchujący się "nieznawcy" nie miliby nic do powiedzenia. "Technicy" w/g mnie służą do złożonych spraw, a nie do rozwiązywania problemow. "Technikow" Sejm czy Senat może wynająć. Chodzi też o to, że teraz dość często ekspertyzy były wykonywane przez "nieukow". Więc zamiast ekspertyz Rada zastępująca Sejm lub Senat. Winnego niet.

A czy nie lepiej byłoby zamiast tego, co proponujesz co 2 lata zmieniać 1/3 Senatu? Bo po co był powołany Senat? Właśnie po to.
Więc czekam z zaciekawieniem twojego zapowiedzianego cdn. Mr. Green

Gość

Młoda,bystra jesteś.To jest zasadnicze pytanie,na które brak jest odpowiedzi.Większość "mądrych" ludzi w Polsce jest zajeta,bierze udział w wielu wyścigach,dba o "swoje" i jest ok.

Bank zasobów kadrowych to nic takiego nowego.W Polsce funkcjonował
bank rezerw kadrowych,czy dotrwał do dzisiejszych czasów tego nie wiem.

Kto by wprowadził w Polsce system rządów "fachowców" ?

Po pierwsze to trzeba tego chcieć.Nie wszystkim odpowiada ład,porządek,rozwój gospodarczy,budżet bez deficytu,dobre spójne prawo,uczciwe podatki,brak bezrobocia,przyjazne państwo,silna licząca się na arenie międzynarodowej i w UE Polska.

Jedna scieżka to taki kandydat na prezydenta,który w swoim programie wyborczym przedstawiłby takie elementy programu w realizację których
uwierzyłby wyborca i ten z lewa i ten z prawa.Program bez kiełbasy wyborczej,osłuchanych sloganów,podpierany wizerunkiem żony ,dzieci,program różny od wszystkich innych kandydatów,radykalny
ale realny.Na takiego kandydata czeka cała Polska,taki by wygrał wybory
w cuglach, bo to co startuje to jeden wielki chłam bez pomysłu.

Druga to wystąpienie różnych środowisk np.do ustępującego Sejmu i Prezydenta u schyłku kadencji z propozycją nie do odrzucenia o poważną debatę nad stanem państwa,oraz rządanie radykalnych zmian w polskim ustawodawstwie.
Jakich środowisk i instytucji ? A choćby:
- Polskiej Akademii Nauk
- Naczelnej Organizacji Technicznej
- Towarzystwa Ekonomistów Polskich
- Zrzeszenia Prawników Polskich
- Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości
z świadomym pominięciem Związków Zawodowych i Polskiej Konfedereacji Pracowników Prywatnych.

:?:

Gość

Panesz,tematyka spraw byłaby przeogromna,mało tego ona jest przeogromna.Taka praca czeka przyszły Sejm.
Zauważ,że do dyspozycji jest przeogromna armia ludzi o najwyższych kwalifikacjach i to w każdej dziedzinie.Nie do wszystkich da się dotrzeć,nie wszystkich można przekupić.W pierwszej fazie nikt by nie znał składu zespołu ,/np. skład fachowców do ustawy o RTV losuje komputer/któremu by powierzono opracowanie ustawy np. o Radiofonii i Telewizji.Mało tego można by się pokusić o alternatywne ustawy.Takie zespoły potrzebowałyby tylko jednego.Ogólnych założeń
dotyczących konkretnego zlecenia ze strony zleceniodawcy czyli Prezydenta.
Wolałby w szczególiki nie wchodzić i nie odpowiadać na pytania typu
- a czy wystarczy sal sejmowych dla wszystkich zespołow roboczych.
czy też o sprawy zarobków,wynagrodzeń.Do tych spraw daleka droga.
Blizsze sprawy to np.gromadzenie ,formuowanie pytań dla przygotowywanego referendum.Wyniki takiego referendum mogą wywrócić wszystko do góry nogami np.gdy okaże się,że chcemy monarchii
i to dziedzicznej. Very Happy

Gość

janiob:
wszystko ok, pomysl ok i w ogole, ale czy nie uwazasz, ze do wprowadzenia takich zmian bedzie potrzebna zgoda sejmu? a poslowie na to nie pojda, bo automatycznie stana sie bezrobotni. i niestety checi to nie wszystko, zreszta te osoby, ktore mialyby taka moc nie maja checi, a te ktore maja checi nie maja mocy.
napisales:"Nie wszystkim odpowiada ład,porządek,rozwój gospodarczy,budżet bez deficytu,dobre spójne prawo,uczciwe podatki,brak bezrobocia,przyjazne państwo,silna licząca się na arenie międzynarodowej i w UE Polska." malo tego, ze nie wszystkim to odpowiada, to jeszcze niektorym jest to wybitnie nie na reke. te wampiry zeruja na nieszczesciu Polski i na nieszczesciu obywateli. wybic ich to malo! ja bym zaczela od zbiorowej egzekucji, tak dla przykladu. co Ty na to?
sorry ponioslo mnie, ale nasza scena polityczna jest zalosna. parlament- PADAKA!! kandydaci na prezydenta- FARSA!! O ZGROZO!

Panesz:
rotacja tez jest dobrym pomyslem, ale niestety w Polskich realich nie ma ona szans powodzenia. przynajmniej jezeli chodzi o sejm.

Gość

Janiob!
Ogolnie zgadzam się. Ujęła mnie kombinacja Random (losowa), ale o szczegołach nie ma co gadać.
[czesc] - po staremu, po nowemu: [heyah] i tak się nic nie wyświetla. Mr. Green

Gość

Młoda,jesteś konkretna i rzeczowa już przyzwyczaiłem się do tego.

Zadałaś pytanie - kto wg. Ciebie mialby te zmiany wprowadzic?
Próbowałem odpowiedzieć.
- Grono Polskich "intelektualistów",którzy dojrzeli z decyzją aby wkroczyć z interwencją do ustępujących parlametarzystów i Prezydenta w sprawie podjęcia debaty nad stanem państwa.Tam powinny zapaść kluczowe decyzje./to jest bardzo realne,nawet jeśli zaszłaby konieczność przedłużenia kadencji i zmiany terminu wyborów/
- Przyszły Prezydent który w kampanii wyborczej przedstawiłby swój program naprawy RP na tyle radykalny,konkretny co i wykonalny,a po wygraniu wyborów wprowadzał go w życie./mało prwdopodobne,nie widać takiego kandydata/

Sytuacja jest idealna,wybory parlamentarne pokrywają się z prezydenckimi.

"Wybic ich to malo! ja bym zaczela od zbiorowej egzekucji, tak dla przykladu. Co Ty na to?"

Wiem,że żartujesz,badasz,próbujesz zagrać na moich emocjach.Nic z tych rzeczy.Mnie wystarczy dobrze zorganizowane państwo.Specjalista,znawca tematu,swego zawodu opartego na wyuczonej wiedzy,poparty doświadczeniem życiowym,praktyką zawodową to tylko ktoś komu można zaufać.Opcje polityczne nie mają znaczenia.Jeśli ludzie zrozumieją,że droga do kariery nie wiedzie przez szeregi partyjne to oprzytomnieją,zmienią się na lepsze.Liczyć się będzie wiedza,zdolności,praca a nie układy "towarzyskie".

To nie o zgodę Sejmu trzeba pytać,ale o zgodę społeczeństwa na drodze referendum,czy godzą się na model państwa demokratycznego/z jasnym zapisem znaczenia tego słowa/ z wzmocnioną rolą Prezydenta i indywidualną odpowiedzialnością za podejmowane decyzje.Jest jeszcze kilka konkretnych pytań do Polaków.
I nie ma co się wstydzić,obrażać,że odpowiedzi mogą być nie po myśli.
Nie ma obaw,że wypadniemy źle,nawet jeśli opowiemy się za karą śmierci,aborcją,państwem świeckim,czy przeciw legalizacji małżeństw homoseksualnych.Kultury i jasności swiatopoglądowej mogą od nas uczyć się inni,nawet niektórzy europejczycy.

Very Happy

Gość

janiob:
przede wszystkim dobrze, ze jestesmy w dziale Hyde Park :)

"To nie o zgodę Sejmu trzeba pytać,ale o zgodę społeczeństwa na drodze referendum"- moj drogi, a kto Twoim zdaniem moze doprowadzic do tego referendum? nie stane na srodku sejmu i nie zaczne krzyczec, ze chce, bo wszyscy mnie wysmieja.
art. 125 konst.:
2. Referendum ogolnokrajowe ma prawo zarzadzic Sejm bezwzgledna wiekszoscia glosow w obecnosci co najmniej polowy ustawowej liczby poslow lub Prezydent RP za zgoda senatu wyrazona bezwzgledna wiekszoscia glosow w obecnosci co najmniej polowy ustawowej liczby senatorow.
no wiec ponawiam pytanie... nawet gdyby lud chcial wyjsc z inicjatywa ludowa i stworzyc projekt do ustawy to nie moze, bo tu w gre wchodzi zmiana konst i tu odsylam do rozdzialu XII.
art.235 konst.:
1. Projekt ustawy o zmianie Konstytucji moze przedlozyc co najmniej 1/5 ustawowej liczby poslow, senat lub Prezydent RP.
zaluzmy, ze lud wyjdzie z incjatywa ludowa i przedlozy projekt ustawy dotyczacy prosby o referendum...na posiedzeniu plenarnym ten projekt zostanie odrzucony. i nie dojdzie nawet do I czytania. i kolo sie zamyka.

a dlaczego odrzucasz pomysl zbiorowej egzekucji? o tym tez mozemy podebatowac. np. od kogo zaczniemy.

a teraz spadam do nauki, bo ja przez Was Panowie ciagle sie od niej odrywam. ehh, ciezkie to zycie...

Gość

Młoda, taka rozrywka na luzie i z odrobiną wyrozumiałości do tematu
nikomu jeszcze nie zaszkodziła.Masz jakieś zalegi ?Powiedz kiedy kciuki trzymać.

Wracając do tematu.

W swej wypowiedzi odsłoniłaś walory polskiej demokracji i same plusy
konstytucji,dokumentu który jako jeden z pierwszych dokumentów idzie
do poprawki,jeśli specjaliści ocenią,że jest co poprawiać.

Very Happy

:( :!: