POLITYKA 2o

Gość

Nie nudz.
Pytanie było skierowane do Pansza
i od niego oczekuje odpowiedzi

Gość

Gość

Gość

Paneszu
Jakie zmiany sondażowe?
Czytam i za baredzo nie wiem o co Ci biega.
Czy o zmiany w pytaniach czy o zmiany w poparciu dla PO.

Nie zapominaj że w 2005 roku Tusk miał ponad 70% poparcie przed wyborami prezydenckimi, a pózniej wyborcy poszli do urn i wszystko popsuli. Te słupki poparcie to jedno, a ilu wyborcó pójdzie głosowac to drugie.
Wielu znajmomych wyborców PO z 2005 zostało w domach podczas wyborów 2007, ale nadal deklarują poparcie dla PO jednak głosować nie pójdą. W wyborach do PE masz pierwsze symptomy że poparcie leniwego nie przekłada sie na czyny.
A i leniwy boji sie trzeciej siły "prawicowej" vide blokada i zastraszanie Dudkiewicza.

Gość

Przyjemnie poczytać to co napisze Panesz-spokojnie, rozsądnie - bez iwektyw pod adresem tych , którzy maja inne zdanie....
Byle tak dalej rozwijała się dyskusja - na argimenty poparte konkretnymi wypowiedziami rozsądnych ludzi- bez względu na to jaką opcję polityczną reprezentują...

Gość

Oczywiście..zblizaja się wybory Tusk jak widac stawia wszystko na jedną kartę......"królewstwo za prezydenturę". Ale prawdopodobnie karta idzie nie najlepiej.Krytyka będzie sie nasilać i to ze strony PiS jak i SLD.PSL zwyczajowo wycofuje sie na ulubione pozycje.A jest za co krytykować premiera..skopana ustawa medialna, nie ruszono nic ze zmiana w wymiarze sprawiedliwości, słuzba zdrowia jak była chora tak dalej pogrąza się w tym stanie.Jest tych urzędników bez liku ani Pitera nie jest skuteczną, ani nie słychać min. Radziszewskiej .Palikot mimo ekstrawagancji i szumnych zapowiedzi wyniki ma mizerne. Na czasy kryzysu ten gabinet z premierem jest za słaby,A więc fala , a może tsunami na horyzoncie.

Gość

Gość

Przez wiele pokoleń kobiety rodziły dzieci w bardzo różnych warunkach- często ektremalnych, zwłaszcza gdy chodziło chłopki pańszcvzyźniane, czy wywodzące sie z wiejskiej jak i miejskiej bieduty......
Niech sobie będą zróżnicowane warunki porodu , a co zatem idzie i ceny odbywania porodu. Ważne żeby te "tanie" - finansowane przez NFZ dawały pełną gwarancję bezpiecznych warunków zarówno dla rodzącej jak i dla noworodka.
Wydaje się,że wiele osób - w tym panowie zabierajacy głos na Forum, również zapomnieli ,albo nie mają pojęcia , w jakich warunkach rodziły kobiety - 10, 15, 20.... lat temu- tu w naszym kraju- w Polsce.
Krytyka rządzą była jest i będzie, bo ta część polityków, a także stojacymi za nimi obywatele musza krytykować, aby w nastepnych wyborach zasiąść w ławach rządowych, a ich partyjni zwolennicy licza na ciepłe posadki, za poparcie tych, którzy rządzą.

Dawniej- za czasów tzw"komuny" krytyka rządu, z różnych względów , była skromniejsza, mniej widoczna, bo nie było demokracji , a byli cenzorzy.
Ówczesnej opozycji przecież również chodziło o dojście do władzy i im się to udało. Tylko,że jak tę władzę dostali, to nie bardzo wiedzieli, co z ta władzą zrobić- nie byli na przejęcie władzy zbytnio przygotowani i dlatego jest tak jak jest,że trudno znaleźć światłego i mądrego kandydata , zarówno na fotel Prezydenta jak i Premiera.Przez ostatnie 20 lat, rządy i Prezydenci są tak samo żle przygotowani do rządzenia- bez względu na to jaką opcje polityczną reprezentują.....
Trzeba bardziej bezstronnie patrzeć zarówno na rządzących , jak i na tych co krytykują rząd, bo sami by chcieli rządządzić......

Gość

Pro tak się składa że natura nie przystosowała mnie do rodzenia raczej trzykrotnie byłem sprawcą porodu ale pomimo to w jakich warunkach Basia wydawała na świat potomstwo wiem doskonale w przedziale czasowym o którym piszesz urodziła się właśnie nasza Iskierka, a były to warunki w moim przekonaniu a i nie tylko znośne natomiast córka starsza jak i syn urodzili się w czasach mrocznej komuny jak określiłby Bujany tamten okres i powiem Ci że pomimo powszechnego i wiadomego niedostatku jaki wtedy panował bardziej dbano o ludzi o pacjenta człowiek był w centrum uwagi dziś jest niestety balastem intruzem którego nijak się pozbyć na przykład gdy zawraca zmartwione głowy zapracowanych urzędników a miały być inaczej ustalono nawet kodeks etyczny obowiązujący w wszelkiej maści urzędach gabinetach kancelariach etc etc i co z tego pozostało?? kicha.

Gość

Zdaje się że trend ku krytyce PO utrzymuje się.Pawlak zdecydował sie na otwartą krytykę Platformy. Na ile jest ona merytoryczna , a ile wynika z wypracowanej przez lata taktyki bycia u władzy i przy władzy PSL-u to czas pokaże.Nalezy przyznać że troche chmur na horyzoncie Platformy nazbierało się. Ciągle jeszcze nie wiemy jak dotkliwe będą odczuwalne skutki kryzysu.Chociaż w "detalach" na poziomie gmin , powiatów, administracji lokalnej wyraźnie widać cięcia i ograniczenia.Jednak nie jest to temat nośny dla mediów.Media zachowują sie dosyć ostrożnie w ocenach. Zapewne jakiś spektakularny przypadek może rozwiązać usta i łamy krytyki mediów.Może byc to dla przykładu kwestia inwestora w stoczni Szczecinie i Gdyni.Jeżeli jest drugie ukryte dno ..to opozycja skoczy PO do gardła, a jest jeszcze parę drażliwych tematów.Najblizsze tygodnie moga byc ciekawe w wydarzenia, ciekawe zwłaszcza gdy Tusk, PO żyje sondażami.A PiS zdumiewająco przycichł...coś knuje ?

Gość

Zarówno PO potrzebuje PSL jak i PSL nie zrezygnuje z bycia"u władzy".
Samodzielne rządzenie żadnemu z koalicjantów się nie uda.
Dlatego też Tusk nie może odesłać Pawlaka na urlop aby zamienić go na jego zastępcę z PSL-u. Tak daleko jego władza nie sięga.
Woli zatem udać,ze nie słyszał, ani nie widział wypowiedzi Pawlaka pod adresem PO, a TV i pewnie prasa pokazuje Tuska i Pawlaka obok siebie na posiedzeniu rządu i obaj mają pogodne twarze.
Nie należy liczyć na zmianę taką jak w Kacelarii Prezydenta RP..... Ups

Stoczniowcy już nie mogą rządzić stoczniami- wzieli odprawy - odbyli, lub odbywają jeszcze szkolenia i to wszystko, co im zostało to demonstrować w mediach swoje niezadowolenie - obie stocznie są własnością Skarbu Państwa..... Cisza

Gość

Uważam Pro, że Tusk rządzi inaczej.Zachowuje się jako gospodarz, gdzie każdy ma wiedzieć, co ma robić i nie gadać farmazony, co u się nie podoba, co podoba, co chciałby i tak dalej.
Jak dotąd wszyscygadają, mają lepsze racje niż niż ten co już robi i na pewno zrobiliby to inaczej! Jeżeli chodzi stanowska, to od tego jest Tusk. Ale też słuszna jest racja i tego nie przekoczymt nigdy, że "swoich" się wstawia na stanowiska, chociażby z tego wzgędu, że ich się zna że im nawet chce się pomc lub pozwolić. To jest tak naturalne, że występuje wszędzie i obojętnie jak to nazwiemy, to nigdy nie wyrugujemy tego i nigdzie. Przecież człek jest rozumny "sapiens" i musi wiedzieć co robi. A niewiadome/niewiadomego najpierw musi znać/dowiedzieć się niż najpierw stawiać na niego.