|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość_w_przelocie
Gość
|
Wysłany: Wto 17:16, 02 Maj 2006 Temat postu: Myśli kilka o liberalizmie. |
|
|
Tekst autorstwa Błażeja Lenkowskiego, członka Partii Demokratycznej - demokraci.pl oraz Młodego Centrum zamieszczony tutaj za jego zgodą.
Myśli kilka o liberalizmie.
Świat wartości jest podstawą wszelkiego dyskursu związanego z polityczną i społeczną wizją państwa. Prezes Jarosław Kaczyński reprezentuje zwykle postawy i poglądy będące dokładną przeciwnością moich założeń. W tej kwestii muszę jednak zrobić wyjątek. Nie może być mowy o kształtowaniu przyszłości kraju bez wartości. Zasadniczym błędem środowiska ideologicznie mi bliskiego było bezbronne przytaknięcie na atak prawicy, głoszącej że nie mamy wartości, ewentualnie naszą ideologią jest opacznie rozumiany przez nich liberalizm. Liberalizm, który według prawicowych ideologów miał oznaczać filozofię przyzwolenia i obojętności.
Czym dla mnie jest liberalizm.
Liberalizm to wyzwanie. Liberalizm to ogromna intelektualna i moralna odpowiedzialność, która w centrum swoich założeń stawia podziw dla człowieka. Człowieka
, który naturalnie jest zdolny do samodzielnego myślenia i działania. Człowieka, który jest na tyle silny, aby wziąć na siebie brzemię i odpowiedzialność wolności, pójścia droga trudną i często bolesną, gdzie ma banalnych odpowiedzi na zasadnicze pytania. Ale drogą, która pozwala na uwolnienie się od hipokryzji, drogą która daje szanse, a nie zamyka w ciasnym pudełku. Prawdziwy liberalizm, zakłada więc ogromną moralną odpowiedzialność jednostki, która sama wybiera swoją drogę życiową, sama jest zdolna do wartościowania wydarzeń, postaw, świata. Liberalizm to trudna sztuka tolerancji - uczucia, postawy, która wymaga najwyższej cnoty. Tolerancja to akceptacja inności, co jest niezwykle trudne i sprzeczne z rodzajem stadnego instynktu człowieka, ale jest przejawem wyższej wrażliwości jednostki ludzkiej. Tolerancja i liberalizm nie oznaczają przyzwolenia na wszystko. Wolność człowieka jest zawsze ograniczona wolnością drugiej jednostki, choć z pewnością granica ta jest trudna do zdefiniowania i niejednoznaczna. Liberalizm musi bronić uczciwości. Jeśli dopuszcza do jej wypaczeń, sam wbija sobie nóż w plecy i leje wodę na młyn wszystkim wrogom wolności. Dojrzały liberalizm powinien więc niezwykle stanowczo walczyć z korupcją, będąc świadomy faktu, że brak uczciwości to preludium końca państwa wolnego i początek budowy społeczeństwa zniewolonego. Liberalizm w końcu, to specyficzne połączenie zdolności do dialogu z ludźmi innych poglądów, z brakiem zacietrzewienia światopoglądowego, zdolnością do spojrzenia na rozwiązanie każdej sytuacji z pewnego dystansu i powiązania jej z pragmatycznym skutkiem. Jednocześnie jednak, liberalizm powinien być niezwykle stanowczy w obronie swoich szerokich pryncypiów. Wolność i system liberalny pozwala na funkcjonowanie niezwykle szerokiego i różnorodnego wachlarza postaw, poglądów – również politycznych i jest w tym sensie fenomenem. Dlatego jednak liberalizm musi zakładać niezwykle twardą walkę z tymi, którzy nie chcą funkcjonować w przestrzeni wolności, tylko pragną ją zniszczyć bądź zawłaszczyć. Liberał chcąc być wiarygodny musi być w tym względzie gotowy do wyrzeczeń i długiej, często beznadziejnej walki. Nie przypadkiem, Ci którzy najdłużej usiłowali burzyć fundamenty autorytarnego systemu, jaki panował w naszym kraju przed 1989 rokiem, są dziś powszechnie uważani za liberałów.
Co się stało?
Wydawać by się mogło, że powyższe zdefiniowanie liberalizmu nie jest niczym rewolucyjnym, ale od lat w polskich mass mediach o takiej naturze liberalizmu mówi się coraz mniej. Dlaczego na zmasowany atak na liberalizm nikt nie odpowiedział? Jesteśmy świadkami powszechnej manipulacji. Liberalizmu de facto, szczególnie w rozumieniu ekonomicznym, po upadku rządu Jana Krzysztofa Bieleckiego w Polsce nie było, a społeczeństwo zostało skutecznie, lecz wbrew oczywistym faktom oszukane. Począwszy od 1993 roku jesteśmy świadkami powolnej i nieudolnej lecz konsekwentnej budowy państwa solidarnego, a nie państwa dającego szansę rozwoju. Czasem nawet wbrew dobrym intencjom niektórych rządów. Skutki tego faktu są już dziś widoczne, a mogą okazać się opłakane dla przyszłych losów naszej demokracji i kraju. Liberalizm jest filozofia rozwoju, liberalizm pozwala ludziom zdobyć wiarę mówiącą, że sami mogą wygrywać. Samodzielne myślenie jest podstawą sukcesu i budowania postaw przedsiębiorczych. Młode pokolenie liderów, może zostać wychowane na posłusznych urzędników, a nie odważnych wizjonerów. Mentalności życia wielu ludzi z poprzedniego pokolenia nie da się już zmienić – ale jeśli nie zmienimy mentalności młodych, będziemy skazani w najlepszym razie na „dreptanie w miejscu”.
Od wolności do praktyki. Czyli czego chce liberał taki jak ja.
Podstawowym zadaniem państwa jest zapewnienie ludziom możliwości rozwoju, w celu osiągnięcia odpowiedniego bytu materialnego i zaspokojenia ludzkich ambicji czy też potrzeb natury wyższej. Nowoczesny liberalizm nie ma nic wspólnego z koncepcją państwa stróża nocnego. Dziś liberalizm ma na celu dać ludziom takie narzędzia, by mogli skutecznie zapewnić sobie najważniejszą wartość społeczną - bezpieczeństwo. Liberalizm tym różni się od innych systemów społeczno – gospodarczo – politycznych, że daje nadzieję na skalę bezpieczeństwa, która gdzie indziej jest niespotykana. Wymaga to jednak wysiłku prowadzącego do zmiany mentalności i ciężkiej ludzkiej pracy. Podstawowym zadaniem państwa ma być więc stwarzanie warunków dla rozwoju ludzi. Państwo powinno również bezpośrednio pomagać obywatelom, pod warunkiem jednak, że nie będzie to zakłócać skuteczności działania państwa w jego podstawowej kompetencji, czyli zapewnieniu ludziom możliwości rozwoju. Niemożliwy jest prawidłowy rozwój człowieka, bez odpowiedniego poziomu edukacji oraz sprawnie działającej służby zdrowia.
Liberalne państwo musi bronić neutralności światopoglądowej państwa. Wiara w życiu człowieka odgrywa dla wielu niezwykle ważną rolę, ale musi pozostać sferą życia prywatnego. Prawo musi bronić wolności obywatelskich i zapewnić mniejszością prawa do głoszenia ich poglądów. W tym kontekście szczególnie ważna jest dbałość państwa o funkcjonowanie wolnych mediów. Państwo nie powinno promować jednego modelu życia w społeczeństwie, nie wolno dopuść by państwo indoktrynowało obywateli. Szczególnie istotną kwestią jest wzmacnianie w naszym społeczeństwie równouprawnienia kobiet i mężczyzn. Człowiek jako wolna jednostka ma prawo do decydowania o swoim losie, dlatego decyzje dotyczące takich kwestii jak aborcja czy też eutanazja powinny leżeć w gestii sumienia każdego człowieka.
Państwa liberalnego nie stać na pobłażliwość dla przestępstw. Państwo musi zdecydowanie przeciwdziałać tym, którzy łamią umowę społeczną, na której opiera się liberalizm. Zero tolerancji dla korupcji. Zero tolerancji dla przestępców. Państwo powinno swój wysiłek skierować przede wszystkim ku zapewnieniu nieuchronności kary, a unikać tworzenia martwych, niemożliwych do wyegzekwowania przepisów. System sprawiedliwości powinien zwrócić się ku ofierze i rozważyć rozszerzenie stosowania odpowiedzialności odszkodowawczej. Liberalizmu nie stać na jakąkolwiek tolerancję dla korupcji.
Dzisiejsze państwo chcąc osiągnąć sukces, musi otworzyć się na procesy globalizacyjne. Zadaniem państwa w polityce zagranicznej jest realizacja interesu narodowego. Dziś oczywistą realizacją interesu narodowego jest ścisła współpraca polityczna z krajami demokratycznymi oraz dążenie do uczestnictwa w międzynarodowej rywalizacji gospodarczej odbywającej się na światowym rynku.
Niezbędne wydaje się usprawnienie systemu administracyjnego państwa. Administracja zgodnie z teorią Nowego Zarządzania Publicznego powinna zostać ukierunkowana i oceniana na podstawie wyników pracy, a nie przestrzegania procedur administracyjnych. Należy wprowadzić konkurencję między placówkami administracyjnymi. Oznacza to próbę zerwania z Weberowska koncepcją biurokracji, co de facto wciąż w Polsce nie miało miejsca. W rozsądnym wymiarze należy dążyć do ograniczenia roli administracji państwowej, tam gdzie jej działanie nie jest niezbędne.
„Konserwatywno – Ludowy Solidaryzm” kontra „Bezpieczny Modernizm”.
Na ideologiczną koncepcję państwa solidarnego stworzoną przez Jarosława Kaczyńskiego należy odpowiedzieć drugą wizją państwa, również opartą na wartościach – wizją „Bezpiecznego Modernizmu”. PiSowski solidaryzm zakłada niewiarę w człowieka, niewiarę w indywidualne możliwości jednostki. Przedstawia koncepcję zakładającą, że to państwo bądź inne instytucję, takie jak kościół, powinny głęboko ingerować w życie jednostek. To odgórna machina ma pokazywać społeczeństwu co jest dobre a co złe, oferując w zamian, próbę budowy minimum bezpieczeństwa dawanego przez państwo. Niestety społeczeństwo, w którym wciąż ogromną rolę odgrywa intelektualny spadek po komunizmie, z entuzjazmem przyjmuje możliwość zrzucania z siebie odpowiedzialności. W efekcie Polska straci szansę na dynamiczny rozwój, ponieważ ludzie mentalnie nieprzygotowani do samodzielnego funkcjonowania, chowający się za plecami innych, nie będą potrafili przyczyniać się do rozwoju. Rozwój jest możliwy dzięki ramom tworzonym przez państwo, ale tworzą go zwykli ludzie. Solidaryzm Kaczyńskiego doprowadza Polskę do „dreptania w miejscu”.
„Bezpieczny modernizm” jest konsekwencją myśli liberalnej, która tym różni się od klasyki, że uwzględnia fakt mówiący, iż bezpieczeństwo jest jedną z najbardziej pożądanych społecznie wartości. Jednocześnie jednak bezpieczeństwa jednostek nie da się osiągnąć tamując wolność oraz samodzielność ludzi, z których to bezpośrednio wypływa fakt ich przedsiębiorczości. „Bezpieczny modernizm” zakłada głęboka wiarę w możliwości jednostki ludzkiej, która w sprzyjających warunkach, tworzonych przez państwo, jest w stanie sama stymulować rozwój i wzmacniać swoje bezpieczeństwo, w skali nieosiągalnej w modelach socjalistycznych. W tym modelu państwo nie ingeruje głęboko w życie prywatne ludzi, ponieważ jego zadaniem jest stwarzanie obywatelowi ram, w których może jak najefektywniej się rozwijać. Koncepcja ta zakłada ciągłe dążenie do modernizacji państwa i otwartości na świat. „Bezpieczny modernizm” nie jest teorią technokratyczną lecz połączeniem świata wartości z pragmatyzmem i oczekiwaniami społecznymi.
Błażej Lenkowski
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 22:35, 02 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
rozpisalam sie troszeczke lecz po dluzszej chwili zastanowienia doszlam do wniosku, ze w tej materii niewiele da sie dodac. wszystko wlasciwie zostalo ujete, wiec nie bede zanudzala moimi pesymistycznymi myslami, ktore tylko teoretycznie mialy byc kontynuacja (a moze i nie) tekstu powyzej. w duzej mierze zgadzam sie z przedstawionymi przez goscia w materiale pogladami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 8:18, 03 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
I ja sie zgadzam, ale za malo uwagi poświęcono zagadnieniom gospodarczym, własności prywatnej, wolności gospodarowania własnymi środkami, co ma ogromny wpływ na rozwój społeczeństwa.
dobra nie będę sie dalej czepiał :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 8:19, 03 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Szkoda Młoda, że się skasowałaś. Ale ja tego nie zrobię! "Co napiszę, to napiszę, ale zawsze (swoje) powiem".
Artykuł jest napisany adekwatnie do zamierzeń. Po to jest na wstępie umieszczona definicja liberalizmu, aby wyłożyć resztę.
Zgadzam się z zawartością artykułu i artykuł nadaje się do wykorzystania w poście "Dlaczego nie my?"! Nawet tak postrzegam Demokratów.pl.
Brakuje nam w PPRozsądku właśnie celu! A tym celem ogólnym i kierunkowym powinny być definicje! Czyli definicja "demokracji" jako najważniejszej, ale też zawężonej do tego stopnia, aby wskazywała cel, i definicja leberalizmów. Tutaj mamy jedną definicję, która nadaje się do przepracowania, a właściwie do poprawienia, nad którą można podyskutować, ale ja muszę ją przeczytać (i dodatkowo przespać) conajmniej jeszcze raz.
Zachęcam i na razie z braku możliwości - do następnego postu!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sziman1
Gość
|
Wysłany: Czw 9:41, 04 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
"Od wolności do praktyki. Czyli czego chce liberał taki jak ja....."
Zauważyliści co Gość pisze w tym podrozdziale swojego postu?
Toż to jakaś nędzna karykatura wizji liberalnego państwa. Z takim postrzeganiem istoty sprawy gościu zawiązałby szybciej koalicję z Lepperem niz zrobił to Kaczyński.:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 21:32, 04 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
nie wydaje mi sie sziman. calkowicie sie z Toba nie zgadzam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość_w_przelocie
Gość
|
Wysłany: Pią 0:11, 05 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Po pierwsze, tekst który zamieściłem nie jest moim tekstem. Ja osobiście nie należę do Demokratów, choć akurat to środowisko polityczne jest mi najbliższe. Autorem tekstu jest mój znajomy, który miał trochę więcej odwagi niż ja i rozpoczął aktywną działalność polityczną. Ja realizuję się na płaszczyźnie organizacji pozarządowych, choć do polityki mnie ciągnie. Cały czas zastanawiam się czy nie zapisać się do Młodego Centrum, ale mam wątpliwości natury takiej, że polityk dziś kojarzy się raczej z kimś kto chce osiągnąć własne korzyści, a nie z kimś kto chciałby coś zmienić.
Po drugie, tekts ten zamieściłem, ponieważ stoimy obecnie na progu bardzo poważnej debaty o liberaliźmie w Polsce. Bracia Kaczyńscy ustawili debatę publicznę w ten sposób, że pojęcie liberalizm ma dziś negatywny wydźwięk (słynna wizja Polski liberalnej i socjalnej), a przecież w istocie wcale tak nie jest.
Po trzecie, chciałem pokazać że młodzi ludzie mają coś do powiedzienia.
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 0:17, 05 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
PS. Pojawił się głos, że w tekście Błażeja nie ma nic o wizji państwa, gospodarce, itp. Więcej na ten temat pisze Bartłomiej Nowotarski, link tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 17:50, 05 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
gosciu, patrzac na Blazeja sama sie kiedys zastanawialam czy nie wstapic do demokratow. ale to chyba nie dla mnie. nie wiem jak Ty, ale jestem raczej pewna, ze Blazeja nie skusily wlasne korzysci, On nigdy do takich ludzi nie nalezal, moze sie cos teraz zmienilo, tego nie wiem.
niemniej jednak tekst wywolal we mnie pozytywne emocje.
pozdrawiam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 19:55, 05 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
1. Zarejestrowałem się na forum - mój nick to Marcin
2. Młoda, Błażej się nie zmienił. Nie wiem czy dobrze mnie zrozumiałaś. Chodziło mi o to, że w chwili obecnej jeśli ktoś należy do jakiejś partii politycznej, zwłaszcza do partii liberalnej od razu kojarzony jest z, cytując za J.Kaczyńskim, łże-elitą. Społeczny odbiór Demokratów jest bardzo negatywny, wystarczy poczytać posty pod newsem na Wirtualnej Polsce o demonstarcji Demokratów przeciw powołaniu A.Leppera do rządu. Dlatego pisałem o sobie, że mam bardzo duże wątpliwości przed angażowaniem się w życie publiczne i jednocześnie podziwiam te osoby, które mimo tony wyzwisk wypisywanych w Internecie pod adresem członków takiej partii jak Demokraci, aktywnie w niej działąją.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 22:54, 05 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
witam(y) Cie.
Marcin, dobrze Cie zrozumialam, chyba tylko zle to ujelam w slowa. mysle, ze nie ma to znaczenia czy jest to partia liberalna czy inna. ludzie dzialajacy w sferze polityki zafundowali nam taki kabaret, az dziw, ze z gory nie mowimy: nienawidze wszystkich politykow. wcale nie dziwi mnie podejscie wiekszosci spoleczenstwa do reprezentantow wladzy. sami sobie wypracowali taki stosunek do siebie.
ad Blazeja, tak myslalam, ze sie nie zmienil. ludzie sie tak szybko nie zmieniaja :)
pozdro dla Niego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 23:04, 05 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Wiecie co, tak se mysle że te demokraty to ludzie ich nie kumaja bo łone normalnie nie maja wizerunku :P
jakiś belka tudzież hausner ledwo zywy mazowiecki,
ehh nie dziwota ze zero poparcia procent :P
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 23:11, 05 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Nie mów nie mów Awacs wymienieni przez Ciebie politycy to mądrzy goście.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 6:38, 06 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Niezależny nie kumasz zdaje sie,
Może i łone som mundre(??) ale nie pasujom do tej formacji, czyniąc ją groteskowom...
o wizerunek idzie,
ta partia dziwna jest,
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|