POLITYKA 2o

Gość

Nurtuje mnie , a i nie tylko mnie taka kwestia.
Dlaczego w naszym społeczeństwie kultywujemy tyle uprzedzeń do "Innych". Innych w wierze, innych w obyczajach? W porównaniu z innymi krajami europy , szczególnie z tymi do których tak chętnie staramy się przyrównać.
Oczywiście należy widzieć kwestię jako relację i uwarunkowania z obu stron .
Byliśmy wszak narodem wielokulturowym, otwartym. Wystarczy wspomnieć czas tolerancji , wtedy gdy w "cywilizownej Europie" były pogromy i płonęły stosy.
Co się stało przez 3 wieki z okładem , to nie tak dużo. Stało się tak że staliśmy się nieufni, podejrzliwi. Teraz zwłaszcza gdy otwieramy się na Europę.
Tyczy to róznych naszych relacji z Żydami, Rosjanami, Ukraińcami .
Przyznam że inspiracją do załozenia tematu jest polemika tu na naszym forum.Szczególnie tycząca relacji Polacy - Żydzi.
Z czego to wynika i co nalezałoby uczynić aby pewne sterotypy odesłać do lamusa historii?
Aby nie pomieszać materii może zaczęlibyśmy od relacji Polsko -Żydowskiej?

Gość

szczerze powiedziawszy Ekorze, to mielenie tego tematu nie ma sensu. przynajmniej od strony relcji polsko żydowskiej. Polacy pochodzenia żydowskiego czy też jak kto woli Żydzi polscy są na tyle zasymilowani,że prolem "My-Oni" jest problemem czysto wydumanym przez niektorych przedstawicieli narodu. zresztą tema ten probowałem z marnym dość skutkiem omawiać tu na forum. skończyło się zabagnieniem fajnie zapowiadajacego się topika.

może bez związku z tematem, ale przypomniał mi się pewien człowiek. jego rodzice dokonali aliji kiedy mial 1 rok. siłą rzeczy więc nie miałby szans nauczenia się pisania po polsku a nawet mógłby zapomnieć mowy polskiej. obecnie jest to czlowiek przeszło 60 letni. jego polszczyzna, dbalość o stylistykę oi ortografię zahwyca i wprowadzać musi w zażenowanie tych, co u nas kaleczą mowę i ortografię polską

Gość

Bo próbujemy utozsamiać się upodobnić się z grupa..stadem...i w związku z tym likwidujemy " inność "...To socjologia...Dlatego tez reagujemy jak lemingi....Zwróc uwage ,ze gdy byliśmy społeczeństwem otwartym wielonarodowym i kulturowym była większa tolerancja ..Im bardziej zas
dążymy do ujednolicenia (np Polak = katolik ) tym wiecej jest agresji na inność...Ot... z sojologią na ty...

Gość

w rzeczonej materii jeszcze słowko.
mniej więcej do rozbiorów wygladało tak,jak opisał to Egosita. Stanislaw Auust Poniatwoski nie wstydził się odwiedzić w Tarnopolu kahału, w 13 wieku Żyd psem nazwany przez szlachcica przed sądem z nim wygrał, w 15 wieku "żaków, co dla psoty żydom stragany wywracali" straz miejska wybatożyła.

dopiero rozbiory, a zwłaszcza zabór rosyjski. tak na dobrą sprawę im dalej na wschód tym było gorzej. krotko mówiąc moda na spojrzenie a`la rosyjska czarna sotnia zawitała. i im węższe horyzonty, tym umysły podatne na to spojrzenie.

choc nie wsyztsko da się wytłumaczyć głupotą.
np słów "dokąd nie zapłącimy Żydom za holokaust dotąd ataki na Polskę nie ustaną " (podaję sens nie doslowną wypowiedź) nie można wytłumaczyć głupotą. nie można wytłumaczyć racjonalym mysleniem. to po prostu prowokacja

Gość

Gloryfikujesz przeszłość by marudzić na teraźniejszość w myśl zasady "wcześniej było lepiej" lub tam za górami za lasami jest lepiej.
Nie prawdą jest że wtedy było tak pięknie i tolerancyjnie, prawdą jest że u nas nie było masowych mordów odmiennych. Ale i nie było tak wielkiej tolerancji wystarczy sięgnąć do opracowań historycznych.
Z drugiej strony czy w RP płonęły ostatnio synagogi, cerkwie lub meczety?
A w tolerancyjnej Europie tak.

To ze na forum szowinista Żydowski (a może raczej "Żydowski") epatuje nasz wszystkim co semickie musiało wzbudzić sprzeciw jakiegoś unsera.
Mnie drażni gdy ktoś każe mi kochać lub tolerować, nawet jeśli jestem pro, po prostu nie lubię ogłupienia pod zwanego poprawnością polityczną i zmuszania mnie.
A że większość woli udawać że ma poglądy to ulega tej presji.

Anty i filo to (hmmm) rodzaj otumanienia
Ale w demokracji jest miejsce na oba.

Gość

Gość

Rumcajs
Nie załamuj mnie i nie sprowadzaj tolerancji do żałosnego Żydzi & Polacy
w tym duchu to może pogadać na temat "Żondzom Rzydy a polaki ich mordójom"

Gość

Kat weź mnie nie załaamuj
przeczytaj bardzo powoli post założycieslki Ekora
dowiesz się w nim KTO był inicjatorem tematu MY ONI i kto zaproponował Żydów.
potem przeczytaj moj post odpowiadający na post Ekora a wtedy poznasz moje intencje
prawdę mowiac takowym tematem jestem nieco zmęczony, ale jak ktoś coś pisze o mnie to grzecznie staram sie odpowiedzieć.

Gość

blebleble
i po jakie licho sie udzielasz skoro Cie to męczy (wewnętrzny przymus)
czytasz po "łepkach" i odpowiadasz byle coś napisać?

Gość

Gość

A pozwolisz w duchu tolerancji na wypowiedzieć adwersarza?
Czy Twa tolerancja nie jest aż tak wielka?

Spłyciłaś i zableblałeś nic nie wnosząc reagując na słowo Żydzi przymusem pisania.

Gość

Nieczęsto wypowiadam się w kwestii semityzmu, antysemityzmu i Narodu Żydowskiego. Tym razem jednak chciałabym się do dyskusji ustosunkować.
Nastroje antyżydowskie jakie się pojawiają, albo może są ciągłe w naszym społeczeństwie wynikają najczęściej z lęku. Ludzie nie znając czegoś, kogoś usiłują to "nieznane" wyłączyć poza nawias, zebrac się w większą grupę myslących podobnie, bo w grupie raźniej. Zadziwiające jest, jak rzadko osoby znające temat, mające taki czy inny kontakt ze społecznością czy to żydowska, czy jakąkolwiek inną, mają tak jednoznacznie złe skojarzenia. Bo wiedzą. Niewiedzę zaś sprytnie podgrzewają inni, liczący na to, że da się w ten sposób ugrac cos dla siebie. Na fali nastrojów społecznych pływa się jak na desce surfingowej u wybrzeży Hawajów. Dotyczy to nie tylko Żydów, ale właściwie wszystkich występujących u nas mniejszości. Co więcej - mało kto zdaje sobie sprawę, że my, Polacy w krajach, gdzie stanowimy mniejszość jestesmy także odbierani poprzez pryzmat sereotypów. I także wtedy podłoże zjawiska tkwi w strachu. Krzyczymy: To nieprawda, że każdy Polak to złodziej i pijak, głupol i leń. Ano, nieprawda. Tak samo nieprawdziwe są ogólnie podawane do wiadomości lekkostrawne papki z nadzieniem czy to żydowskim, ukraińskim, białoruskim, czy romskim.
Niezłym chyba przykładem na to jak funkcjonują utarte kanony, może być powszechny stereoptyp jaki dotyczy Lóż Masońskich. Z czego wynika ich potępianie? Znowu - z niewiedzy, z nieznajomości historii.
Zatem, zanim ktokolwiek zacznie opluwać inna nację, niech najpierw poczyta, zainteresuje się, zgłębi temat. Nawet jeśli po takim przygotowaniu nie zmieni pogladów, to przynajmniej w dyskusji uzyje argumentów a nie osobistych wycieczek.

Gość

a teraz moze wejdźmy na Niemców, zejdźmy z Żydów.
Delto jak wejdziesz na topik historia Żydów w Polsce i poczytasz wpisy usera Jansuza to znajdziesz odpowiedzi na wszelkie pytania włączając najbardziej popularne stereotypy o Żydach.
klega Katoli widać nie rozumie pewnych określeń a szkoda bo dosć mądrze facet wygląda.
tak więc stereotyp o Niemcach kazał się bać Niemcow,ze wykupią całe ziemie zachodnie, tymczasem my kupujemy ich mieszkania i ziemię (przykład liskiego sąsiedztwa woj zachodniopomorskiego).
i te słowa prezesa Jarosława 300 zł wiecznej dziewicy wypowiedziane w Opolu
jakbym słyszał Gomułkę

Gość

Delto mocno uprościłaś i spłyciałaś, to bardzo powierzchowne i tendencyjne. Bo antysemityzm był obecny gdy Żydzi byli naszymi sąsiadami (20 lecie miedzy wojenne, czy zabór Rosyjski) a wykiełkował po, czy raczej usiłuje sie wmówić że jest po 89.
Wszystko zależy od tego kto kwalifikuje wypowiedzi czy zachowania, bo dla jednej osoby będą antysemicki dla drugiej nie.
Ot choćby Michałkiewicz z "Przedsiębiorstwem Holokaust", 3 lata temu został okrzyknięty antysemitą a niedawno czytałem że TV Izraelskie nakręciło dokument w duchu tamtego felietonu.
W tym wypadku oskarżenia o antysemityzm było walką polityczną.

Personalnie:
Obawiam sie że zbyt często tak sie dzieje, nasz kolega Rumcajs od dłuższego czasu szukał antysemitów by z nimi walczyć.....

A tolerancja, czym jest?
za wikipedią

"Tolerancja (łac. tolerantia - "cierpliwa wytrwałość"; od łac. czasownika tolerare - "wytrzymywać", "znosić", "przecierpieć") - termin stosowany w socjologii, badaniach nad kulturą i religią. W sensie najbardziej ogólnym oznacza on postawę wykluczającą dyskryminację ludzi, których sposób postępowania oraz przynależność do danej grupy społecznej może podlegać dezaprobacie przez innych pozostających w większości społeczeństwa. W okresie reformacji pojęcie to było stosowane w odniesieniu do mniejszości religijnych. Obecnie termin ten obejmuje również tolerancję różnych orientacji seksualnych oraz odmiennych światopoglądów.

Zasada tolerancji jest kontrowersyjna. Liberałowie twierdzą, że z góry skazuje ona na "tolerowane" zwyczaje i zachowania, które są odstępstwem od normy. Może też upoważniać ludzi sprawujących władzę do zwalczania odmienności. Zamiast tego proponują pojęcie moralności obywatelskiej i pluralizmu. Zwolennicy tradycyjnego fundamentalizmu krytykują tolerancję, gdyż widzą w niej formę moralnego relatywizmu. Ci, którzy ją popierają, definiują ją jako poszanowanie odmienności. Z drugiej zaś strony uważają, że termin ten w wąskim znaczeniu jest bardziej użyteczny, gdyż nie implikuje fałszywej aprobaty nieakceptowanych postaw społecznych."

Gość

Rumcajsie - unikam posługiwania sie stereotypami. Nigdy jeszcze nie spotkałam się z takim powszechnie uznanym kanonem, który byłby niepodważalny.
Być może aby móc uniknąć zagmatwania w "szufladkowanie" wystarczy pojąć, że naród to ludzie i każdy z nich jest inny, a inny nie oznacza gorszy.
Oczywiście miewam własne skojarzenia, czasem muszę z nimi walczyć.
Na przykład - dobrze kojarzy mi się "chrześcijanijn", kiepsko kojarzy mi się "katolik" (bez związku z nickiem PT Kolegi z forum).
Katoliku - to co piszesz, to kolejny dowód na względnośc podejścia. Wiem, że kazdą notkę, felieton i doniesienia mozna odczytać po swojemu, ale chyba o to chodzi, by nie szerzyć różnych "fobii". Poza tym, każdy chce, by być wobec niego tolerancyjnym. Sam zaś z ta tolerancją się nie wyrywa. Polityka Kalego.