POLITYKA 2o

Gość

Czyli dokumenty były sfałszowane?
Masz jakiegoś linka by bliżej zapoznać sie z tematem?

Ekor

Mawiają że "Kotlet odgrzany " staje się mało strawnym. Mamy klasyczny tego przypadek. Z przecieków wiadomo że prawdopodobnie nie ma nagranego w kokpicie głosu gen. Błasika. To prawdopodobieństwo w oczach naszych dziennikarzy i części polityków wywraca całkowicie dotychczasowe wnioski komisji MAK i komisji Millera. Czysta paranoja, to że nie został nagrany głos gen.Błasika nie oznacza że tam go nie było. Proste pytanie ...dlaczego we wraku ciało generała znajdowało sie obok ciała nawigatora?. Jakim cudem w momencie katastrofy nastąpiło przemieszczenie ciała generała do kokpitu ...i tylko generała a nie kogoś innego z pasażerów.? Czy milcząca nawet obecność za plecami pilotów dowódcy wojsk lotniczych nie jest sytuacją stresującą?. Ale to jest szczegół na tle zasadniczych naruszeń RWL.
Niestety dla naszych mediów i polityków otwiera się kolejne pole do wrzawy medialnej i walki politycznej. A to wszystko na nasz koszt.

Ekor

Dzisiejsza konferencja prokuratury nie przyniosła żadnego novum które zmieniłoby w sposób decydujący postrzeganie przyczyny katastrofy.
Jest jeden zasadniczy element decydujący o tragedii, jest nim zejście poniżej wysokości decyzji (100m). Cała reszta to bicie przysłowiowej piany. Jeszcze można i koniecznym byłoby wyświetlić proces szkolenia pilotów , jak i utrwalone nieprawidłowe procedury przygotowania do lotów i tą całą otoczkę jaką była niezdrowa atmosfera podczas ostatnich podróży Prezydenta do Gruzji, jak również brak kohabitacji na szczytach władzy. Ale to są tylko okoliczności, przyznam że nie sprzyjające , ale okoliczności.

Pro Rock

Nowe ustalenia Prokuratury nie wnosza wiele nowego do sprawy.
Postepowanie przygotowawcze - sledztwo rzadzi sie swoimi prawami.
Niezaleznie od tego czy te ustalenia stwierdzaja wine Generala czy tez jej nie stwierdzaja, z uwagi na smierc generala musza prowadzic do jednego umorzenia postepowania karnego z uwagi na smierc podejrzanego. Dalsze prowadzenie sledztwa nie jest mozliwe ani w celu stwierdzenia winy generala albo tez do zupelnie odwrotnego wniosku calkowitego jej wykluczenia.

Prokuratura zwiazana jest tu przepisami procesowymi a nie zamiarem Antoniego i innych Carrambow.

Ekor

Czy" kolejną ofiarą " będzie płk Klich.;
[link widoczny dla zalogowanych]

Moim zdaniem katastrofa smoleńska to wypadek lotniczy i tragedia ludzka, ale dziś to wydarzenie polityczne. płk Klich jest specjalistą od wypadków lotniczych. Ale jest marnym politykiem, do takiego też wniosku doszedłem w momencie gdy płk Klich zapragnął być senatorem.A dziś " szczypią" go z każdej strony.
Kiedyś przed laty pisałem ..żołnierz po wielu latach służby nie powinien pchać się do polityki. Jest to dla niego dziedzina całkiem obca. Bardzo często wytrawni gracze polityczni próbują dowartościować się "człowiekiem w mundurze" i to nie z uwagi na wartość człowieka, a ze względu na to że mundur ciągle cieszy się w społeczeństwie zaufaniem. Z dużą przykrością więc patrzyłem jak gen.Skalski firmował "Samoobronę".
A dziś płk Klich zagubił się w gierkach politycznych. Szkoda.

Baltazar

Ekor

Kolejna " ofiara" katastrofy smoleńskiej ..".odstrzelony" przewodniczący komisji płk Edmud Klich.
Przyczyna?..... sytuacja już tak" się zapętliła" że potrzebna była kolejna ofiara. Komisja i decydenci potrzebują "oddechu" aby znaleźć , nakreślić nowy kierunek ...walki politycznej. Tak walki politycznej , bo prawda materialna jest już od dawna znana. Teraz tylko deformując tą prawdę na własny użytek ,a pomocą makijażu politycznego politycy wykorzystują jako amunicję w walce politycznej. Dymisja Klicha będzie tą chwilą wytchnienia.
Moim zdaniem płk Klich zbytnio zaangażował się emocjonalnie w całą sprawę. Tym samym popełnił parę błędów natury ..politycznej, a może i proceduralnej. Tym samym sam się wystawił przed celownik.

Baltazar

- No i ten brak zdecydowania.
Gdy cała komisja zagłosowała za jego dymisją, oświadczył że się do dymisji nie poda.
Gdy dziś minister Nowak ogłosił swoją decyzję, Klich powiedział, że mu to sprawiło ulgę.

Pro Rock

z tego co slyszalem i czytalem to Klich potajemnie nagrywal rozmowy z niektorymi wysoko postawionymi osobami.
dziwie sie ze tak dlugo czekano z tym odstrzalem. Wydaje mi sie ze powinno wytoczycmu sie sprawe karna, tak byloby conajmniej tu gdzie mieszkam

Ekor

Technik pokładowy Jaka 40 powiesił się. Znowu dorzucono drwa do kotła smoleńskiego. Macierewicz zaciera dłonie i będzie nadal warzył "niestrawne jadło".
Czy śmierć samobójcza jest bezpośrednio związana z katastrofą smoleńską? Nie sądzę, chociaż pewien ślad w psychice mogła zostawić . Ale takich obserwatorów bezpośrednich było wielu na lotnisku, gdyby pójść tą drogą to samobójstw mogło by" być na pęczki". A może jak niektórzy piszą powodem może być różnica w zeznaniach do do pułapu podjęcia decyzji.Technik pokładowy Jaka prawdopodobnie zeznał że "wieża" zgodziła się na 50 m, chociaż w stenogramie jest 100 m. Ale jakie to ma znaczenie, chorąży złożył zeznania , jest to zaprotokołowane. Nikt zapewne więcej od Niego nie chciał, powiedział co wiedział i ..wszystko.
Bardziej prawdopodobne moim zdaniem jest to że sprawy osobiste, rodzinne miały wpływ na decyzję samobójczą.Odszedł z wojska po rozwiązaniu specpułku, jak byli przełożeni opowiadają sugerowali aby został , przeszkolił się na śmigłowce i mógł dalej służyć. Chorąży nie skorzystał z propozycji i "zdjął mundur". Zapewne może miał inne plany życiowe , zawodowe. Widocznie plany "nie wypaliły" człowiek został niejako na lodzie, rodzina na utrzymaniu. Emerytura po 15 latach to 40% uposażenia.To w warunkach młodego człowieka są małe pieniądze. Wyżyć z tego nie sposób, a z rodziną tym bardziej. Należy zdać sobie sprawę z jednego. Najprawdopodobniej jedyną firma w której pracował/ służył chor. było wojsko. Ze służbą wiązał swoje życie.Kiedy wskutek zdarzeń losowych spróbował drogi zawodowej w "cywilu" okazało się że nikt Jego nie potrzebuje, a On być może nie był na tyle przebojowym aby zaadaptować się do nowych warunków.A miał już 42 lata. To wszystko mogło złożyć się na taki stan psychiczny w którym samobójstwo wydawało się jedynym rozwiązaniem.
Tego typu przypadki są dosyć częste. Armie dobrze zorganizowane, przygotowują swoich żołnierzy do przejścia na cywilną ścieżkę zawodową.Ponieważ jest to duży problem natury psychologicznej. W wojsku wszystkie sprawy są "poukładane" , idąc do cywila trzeba zmienić sposób myślenia. W tym cały problem.

Ekor

"Minęły 3 miesiące od tragedii Smoleńskiej".....tytuł tak jak Lenin "wiecznie żywy".
Stopień społecznej emocji "zabetonowany" jak 3 miesiące po katastrofie Obawiam się że długo jeszcze tak będzie. Kto jest temu winien? Najbardziej prosta odpowiedź....prezes PiS-u Jarosław Kaczyński wraz z przybocznym legionem zwolenników. Czy tylko Kaczyński? Uważam że nie tylko. Tusk wraz gabinetem politycznym PO także jest zainteresowany w tym aby prezes Kaczyński brnął w coraz większe idiotyzmy. Taka sytuacja w której emocje społeczne przesłaniają trudną , niewygodną dla rządu rzeczywistość może być Tuskowi przydatna. PiS ma stały niewzruszony elektorat 23-25% głosujących, i jakie by nie opowiadał bzdury to ten elektorat utrzyma.Taka sytuacja jest na rękę PO.

Pro Rock

Ekor

Minęły 3 lata od tragicznego wypadku lotniczego pod Smoleńskiem , a My jak bylismy poróżnieni , tak dalej jesteśmy w tym amoku

Dziś doszedł jeszcze jeden kamyczek do ogródka relacji Polsko-Rosyjskiej. Cyt.:" W obchodach trzeciej rocznicy katastrofy smoleńskiej wziął również udział gubernator Aleksandr Ostrowski. Rosyjski urzędnik w rozmowie z polskimi dziennikarzami zasugerował, że budowa pomnika ofiar tragedii z 10 kwietnia 2010 roku nie jest dla niego i jego rodaków priorytetem.

Choć Ostrowski nie powiedział tego wprost, to z jego wypowiedzi można wnioskować, że budowa pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej będzie się opóźniać. Ostrowski mówił, że pracuje dla mieszkańców regionu, a wśród nich nie ma jednoznacznego stanowiska, jaki monument powinien stanąć na miejscu tragedii.

- Wszyscy przypominają, że ziemia smoleńska przesiąknięta jest krwią radzieckich żołnierzy i oficerów - powiedział gubernator obwodu smoleńskiego. Urzędnik dodał, że pomnik ofiar katastrofy polskiego Tupolewa powinien powstać, ale w pierwszej kolejności należy uczcić pamięć żołnierzy radzieckich.

Siemoniak: to niemądre słowa

Słowa Ostrowskiego skomentował obecny w Smoleńsku minister obrony Tomasz Siemoniak. Polski minister stwierdził, że wypowiedzi rosyjskiego gubernatora nie odzwierciedlają stanowiska władz w Moskwie. Nazwał je również "niemądrymi" i przestrzegł przed zaognianiem atmosfery wokół tej sprawy.

- Sprawa pomnika jest na dobrej drodze, wydaje mi się, że potrzeba tutaj cierpliwości i determinacji, a nie jakichś ognistych polemik - mówił szef MON."

Uważam że najwyższy czas abyśmy zeszli z obłoków na ziemię. Tragiczny wypadek lotniczy który siłą rzeczy jest naszą traumą niekoniecznie musi być takiej samej wagi przeżyciem dla Rosjan. Czego możemy oczekiwać więcej od mieszkańców i władz Smoleńska. Dla nich tamte tereny to groby setek tysięcy ich rodaków i jak to się mówi "bliższa koszula ciału". A zwłaszcza gdy w ostatnich latach na tle uszanowania poległych na terenie Polski żołnierzy rosyjskich panuje nie najlepsza atmosfera. Wystarczy wspomnieć jak usuwane są pomniki , o nazwach ulic i placów nie wspomnę. Taka jest rzeczywistość .

Aloes

Może TO nie jest smaczne... I może z katastrofy nie należy robić kabaretu.. ale ponieważ już go zrobiono, wiec zaryzykuję.

http://www.youtube.com/watch?v=h4j_PhyKH9g

Pro Rock

Ekorze, Twoje slowa to kolejna gloryfikacja komunizmu.

Zrownywanie kilku tysiecy pomordowanych pod Katyniem z kilkoma setkami tysiecy zolnierzy radzieckich poległych na terenie Polski to przesada.
Choc byli wsrod nich Rosjanie to byli to nie zolnierze Rosyjscy tylko radzieccy.

To ze spoleczenstwo polskie traktuje ich jako tych agresorow z 1939 roku jest absolutnie historycznie uzasadnione.

Polska ani Polacy nie sa winni smierci ani jedego z tych setek tysiecy, taka jest prawda.