|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 10:37, 13 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
No wreszcie Cię coś ruszyło Panesz szkoda tylko, ze piszesz jak zwykle od rzeczy co postaram się ...wskazać
Panesz napisał: | WIedz, że od swoich wypowiedzi nie odstąpię! Napisałem raz i tu też piszę raz i wyraźnie. Odezwij się chociaż raz na tym forum merytorycznie! |
Po pierwsze ... odrzucam zarzut co do ... nie merytoryczności moich postów za wyjątkiem adresowanych do Ciebie i Pro Rocka albowiem Wasze oświadczenia w stylu jw. powodują, ze polemizowanie z Wami to ..... kompletny bezsens a zatem strata czasu. Pozostaje więc tylko ... ironia, jak widać z dobrym skutkiem.
Po drugie .... pozostawiam więc bez odpowiedzi Twoje ... bajdurzenia na temat ... prostytutki, korupcji, Einsteina oraz przesłuchań w prokuraturze, aczkolwiek pozwalam sobie wskazać Tobie jako ponoć ... logikowi, że .... z logicznego punktu widzenia bardziej wiarygodne są zeznania bezpośrednio po wydarzeniu, aniżeli .... poukładane w jakimś bliżej nie określonym czasie i bliżej nieokreślonych okolicznościach.
Po trzecie .... nikogo nie oskarżam ale mam po prostu ...wątpliwości, na które wskazuję w oparciu o dostępne materiały.
A to, że jak widać, wzbudzają ... furię, utwierdza mnie w przekonaniu, że jest coś na rzeczy, co mnie z drugiej strony kompletnie wprowadza w zdumienie zważywszy, że
Panesz napisał: | W każdym lądowaniu (jak i na drodze - w wypadkach) należy dopatrywać winy pilotów. Ale nie jest powiedziane (jaki i na drodze - w wypadkach), że za katastrofę winę ponosi tylko załoga samolotu. Awaria, złe naprowadzenie, nieznajomość lotniska i jego otoczenia, a dalej serwis, wyszkolenie obsługi i wyposażenie lotniska, naprowadzanie, wyszkoleniae i doświadczenie załogi, itp.... |
z czym się zgadzam i na to właśnie ustawicznie wskazuję, tym bardziej, że jak uczy doświadczenie z rządów PełO jesteśmy ... dymani i ogłupiani na każdym kroku i to w .... świetle jupiterów . To co tu mówić o „polityce” prowadzonej w zaciszach ... „gabinetów”
Po czwarte
Panesz napisał: | To wierzysz takim wypocinom dziennikarskim aby coś napisać i to mądrego niby jak podajesz |
A właściwie to dlaczego mam nie wierzyć Panesz?
A w czymże one mogą być niby gorsze od ... Twoich ?
Po piąte
Panesz napisał: | I tak spraw się rypnie. Historia to wykaże. Poczekam i poczekajmy. |
Obawiam się, że ...wątpię zważywszy na bezkrytyczny aby nie powiedzieć ... bezrozumny stosunek ... większości publiczności co widać słychać i czuć choćby na tym ... zacnym Forum. I nie tylko
Zatem ... hulaj dusza PełO .... piekła nie ma, tym bardziej, ze właśnie słyszę, ze ma ... 53 % ... poparcia.
„Ale kto chce być ... oszukiwany ... niech nim będzie”
Co zaś do .... stopki ... Twojej stopki, proponuję dodać .... „ale sprawia trudności”
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 8:45, 14 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
1. Prostytutkę... użyłem do Twojej wypowiedzi. I to napisałeś dużymi literami!
2. Eistein jest po to, abyś wiedział, jak można manipulować opinią.
3. Wywiad z Szelągiem z WPO jest wywiadem z prokuratorem, który miał udzielić wywiadu nic nie mówiąc, nic nie zdradzając ze śledztwa i prowadzonych działań. Więc jest mało znaczący.
Możesz mi przyznawać plusy i minusy za moje posty. A w tym przypadku, manupulujesz pisząc, że wreszcie coś napisałem sensowniejszego! Wypunktowałem Ci z samego początku, jak się odnosisz do mojej pisaniny. Wedle mojej oceny to ty manipulujesz, o ile nie nazwać tego właśnie mataczeniem.
Ale toś Ty mi zarzucił, że ja mataczę! I o ile nie w ... sprawie, to ... by wynikało, że ... na forum. A nawet jeżeli mataczenie nie zachodzi, to podaj chociażby przykład mojej kłamliwości przeinaczania czegokolwiek ... w tej sprawie! Bo zarzut, jaki mi postawiłeś jest istotny!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 9:46, 14 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Nigdy nie dyskutuj z idiotą.
Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 11:10, 14 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Panesz napisał: | 1. Prostytutkę... użyłem do Twojej wypowiedzi. I to napisałeś dużymi literami!
2. Eistein jest po to, abyś wiedział, jak można manipulować opinią.
3. Wywiad z Szelągiem z WPO jest wywiadem z prokuratorem, który miał udzielić wywiadu nic nie mówiąc, nic nie zdradzając ze śledztwa i prowadzonych działań. Więc jest mało znaczący.
Możesz mi przyznawać plusy i minusy za moje posty. A w tym przypadku, manupulujesz pisząc, że wreszcie coś napisałem sensowniejszego! Wypunktowałem Ci z samego początku, jak się odnosisz do mojej pisaniny. Wedle mojej oceny to ty manipulujesz, o ile nie nazwać tego właśnie mataczeniem.
Ale toś Ty mi zarzucił, że ja mataczę! I o ile nie w ... sprawie, to ... by wynikało, że ... na forum. A nawet jeżeli mataczenie nie zachodzi, to podaj chociażby przykład mojej kłamliwości przeinaczania czegokolwiek ... w tej sprawie! Bo zarzut, jaki mi postawiłeś jest istotny! |
Ad1,2,3
Jak rozumiem sprawa sędziny / sprawy nie znam, aczkolwiek szukałem ale bez skutku/ wzbudziła u Ciebie sprzeciw dlatego nie rozumiem, dlaczego odmawiasz mi prawa do takiego samego sprzeciwu, odnośnie postanowienia prokuratury rosyjskiej tym bardziej, że jak mi się zdaje ... logicznie uzasadniłem swoje stanowisko?
A to, ze Ty uważasz, że można zeznania ... uszczegółowiać odpowiem, ze ... można a niekiedy wręcz trzeba ale tylko bazując na dokumencie pierwotnym szukając i wyjaśniając rozbieżności !!!! W żadnym wypadku ... pomijać bo to zawsze wzbudza ... podejrzenia.
Co do Einsteina i manipulacji opinią nie musisz mi uświadamiać jak się nią manipuluje.
W dostatecznym stopniu uświadamia mi to Kowa i przytaczane przez niego materiały źródłowe, których Ty i wielu innych w większości nie czytacie przez co żyjecie w błogiej ... nieświadomości albo w swiadomości takiej jakiej chcą .... inni.
Moim zdaniem
Prokurator Szeląg ......
Dla mnie każdy wywiad jest o tyle ... znaczący, o ile zaciemnia prawniczą nowomową i pomija najbardziej istotne elementy dla przedmiotu wywiadu a w tym przypadku sprawy.
Co zaś do Twojego ... mataczenia ....
Zagalopowałem się i wycofuję się z tego i przepraszam !!!! bo z punktu widzenia prawnego ten przypadek u Ciebie nie zachodzi a ponadto nie jesteśmy ani w prokuraturze ani na sali sądowej.
Od dzisiaj będę to ujmował jako ... meandry sposobów Twojego myślenia, których w większości nie rozumiem, a jeżeli nawet to, z którymi .... w większości się nie zgadzam co zawsze staram się uzasadniać.
PS1 Wdzięczny będę za przykłady mojej manipulacji ... Panesz
PS2
Baltazar napisał: | Nigdy nie dyskutuj z idiotą.
Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem. |
Racja !!!!!
I dlatego stosując się do powyższego, pozwalam sobie tylko zauważyć, ze brak jest tam ... cudzysłowiów
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 7:37, 15 Gru 2010 Temat postu: Panie Panesz.... |
|
|
mysle ze nadeszla pora aby z tego grona wykluczyc tego o ktorym mowia swinia i cham i na dodatek to wszystko racja.
Nalezy go wykluczyc za obrazanie innych. poglady ktore reprezentuje sa jego i to jego sprawa. Ale takie cos nie winno miec wiecej prawa wypowiadania sie na tym Forum.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 8:40, 15 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Myślę że w imię demokracji należy zbanować wszystkich przeciwników demokracji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 13:58, 15 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Ja tam nie wiem ale..... warto się nad tym zastanowić
To radiolatarnia zmyliła pilotów? Kto przestawił radiolatarnię w Smoleńsku?
Rosjanie ze smoleńskiego lotniska ustawili pierwszą radiolatarnię o 650 metrów bliżej pasa niż powinni, i niż było to zaznaczone w tzw. kartach podejścia, które mieli polscy piloci tupolewa. Radiolatarnia sygnalizuje pilotom, gdzie się znajdują, a to oznacza, że nasza załoga przelatując nad tym sygnalizatorem myślała, że jest dalej od lotniska niż byli w rzeczywistości. Fakt dotarł do treści najnowszych zeznań pilotów z polskiego jaka-40, którzy wylądowali tam pierwsi
Według naszych informacji pilot Artur Wosztyl zeznał, że radiolatarnię nie tylko źle ustawiono, ale także była zepsuta i nadawała sygnał z przerwami.
Najnowsze zeznania załogi jaka rzucają nowe światło na przebieg ostatnich chwil lotu tupolewa. Jak dowiedział się Fakt, kapitan jaka-40, który lądował na lotnisku Siewiernyj przed Tu-154, zeznał w prokuraturze, że radiolatarnie przed pasem do lądowania w rzeczywistości rozstawione były w innej od siebie odległości, niż podano to naszej załodze w tak zwanych kartach podejścia, czyli oficjalnych dokumentach, według których piloci powinni ustawić parametry lotu. Według tych dokumentów, radiolatarnie miały być ustawione od siebie w odległości 5,15 km, a w rzeczywistości stały oddalone od siebie od 4,5 km.
Dodatkowo, co dodatkowo komplikuje sytuację, druga z nich była zepsuta. Według zeznań pilotów jaka, radiolatarnia przerywała nadawany sygnał. Ponieważ 10 kwietnia rano nad lotniskiem była gęsta mgła, wskazania radiolatarni były dla pilotów prezydenckiej maszyny jednym z podstawowych wskaźników, według których orientowali się w położeniu samolotu.
– Sprawnie działające obie radiolatarnie i ustawione odpowiednio określają prostą dolatywania do lotniska – tłumaczy nam Grzegorz Sobczak, ekspert ds. lotnictwa. Jeśli jedna z nich działa wadliwie, jak podkreśla ekspert, piloci po prostu nie wiedzą, gdzie się znajdują.
– Radiolatarnie ustawiają ścieżkę podejścia do lądowania. Jeżeli ich wskazania są jedynym środkiem nawigacyjnym dla załogi, to tylko opierając się na nich piloci wiedzą, gdzie są – dodaje major Michał Fiszer, ekspert ds. lotnictwa.
Wojskowi prokuratorzy prowadzący śledztwo w sprawie katastrofy badają intensywnie ten wątek sprawy. – Nie możemy wypowiadać się o szczegółach zeznań złożonych w prokuraturze – zastrzega jednak kapitan Marcin Maksjan z wojskowej prokuratury. – Mogę tylko powiedzieć, że kwestia urządzeń na lotnisku w Smoleńsku jest dla nas niezwykle istotna i wciąż czekamy na przekazanie nam przez stronę rosyjską dokumentów w tej sprawie.
Nasi prokuratorzy bez dokumentów od Rosjan w tej sprawie są praktycznie bezradni, jeśli chodzi o ustalenie winnych katastrofy. Wciąż nie wiedzą bowiem – przynajmniej oficjalnie – jaki był stan urządzeń na lotnisku, m.in. właśnie tej radiolatarni. – Mamy zeznania pilotów, ale nie mamy dokumentów od Rosjan – tłumaczy mecenas Bartosz Kownacki, jeden z pełnomocników rodzin ofiar katastrofy. – A Rosjanie właśnie tych, kluczowych absolutnie materiałów na temat lotniska i urządzeń, nie chcą nam wydać, zasłaniając się tajemnicą wojskową. Prawda jest taka, że bez dokumentów od Rosjan bardzo trudno będzie naszym prokuratorom wskazać winnych przyczyn katastrofy.
[link widoczny dla zalogowanych]
Piloci wpadli w pułapkę
Polski akredytowany przy MAK Edmund Klich (64 l.) ujawnia Faktowi, jak wyglądały ostatnie chwile lotu tupolewa. To wiedza na podstawie badań czarnych skrzynek, rejestrujących parametry samolotu. Już wiadomo, że piloci posługiwali się radiowysokościomierzem, który podaje odległość od ziemi, a nie od poziomu lądowiska. - Piloci wpadli w pułapkę jaru, który znajduje się tuż przed lotniskiem - mówi nam Klich,który bada przyczyny katastrofy smoleńskiej. - W ostatnich sekundach starali się poderwać maszynę - dodaje. Niestety, manewr się nie powiódł...
Nasi piloci 10 kwietnia tuż przed godziną 8.41 czynili ostatnie wysiłki, by jednak uciec ze smoleńskiego lotniska, które osnute było gęstą mgłą – tak wynika z ustaleń naszych specjalistów badających zapisy czarnych skrzynek oraz rekonstruujących ostatnie, decydujące chwile lotu tupolewa.
– Usiłowali poderwać samolot i przejść na drugi krąg – zapewnia nas w rozmowie Edmund Klich, który przygotował uwagi do rosyjskiego raportu. Naszym specjalistom udało się ustalić, co działo się w kokpicie tupolewa w ostatnich chwilach lotu – wtedy, gdy w znanym stenogramie zapada cisza w kokpicie. Pilot milczał, choć nawigator ostrzegał, że ziemia jest coraz bliżej.
On w tym czasie skupiał się na ratowaniu maszyny. Próbował poderwać samolot do ucieczki, ale manewr nie powiódł się. Dlaczego w ogóle wlecieli w jar, skoro wiedzieli, że on tam jest? – Złożyło się na to kilka przyczyn. Mogę powiedzieć, że jedną z nich było opieranie się załogi tylko na odczytach wysokości z radiowysokościomierza – zdradza nam Klich.
– Jeśli piloci bazowali tylko na radiowysokościomierzu, który pokazuje wyłącznie odległość w danej sekundzie od pasa ziemi, a nie poziomu morza, to mogli sądzić, że byli wyżej niż w rzeczywistości – potwierdza nam Wojciech Łuczak, ekspert ds. lotnictwa.
– Oni nie wiedzieli, w jakim dokładnie położeniu samolot się znajduje – dodaje Klich, ale o szczegółach przed publikacją raportu nie chce mówić. Wiadomo jednak, że do prawidłowej oceny położenia samolotu pilotom potrzebne są prawidłowe dane od kontrolerów z lotniska, bezbłędne wskazania radiolatarni na lotnisku oraz właściwe odczyty nie tylko z radiowysokościomierza, ale też z wysokościomierza ciśnieniowego, bo ten mierzy wysokość od poziomu, na którym znajduje się lotnisko.
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 14:05, 15 Gru 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 8:36, 16 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
No i od razu tak trzeba było pisać W51!
I o ile jest to prawda, a napewno będzie to w raporcie, że lotnisko, że radiolatarnia, czy radiolatarnie, pułaka dla pilotów źle poiformowanych i źle informowanych, i tak dalej. Ile jest z tego prawdy, oceniam że bardzo dużo, chociaż opcja 100 jest wybitnie przesadzona.
Tyle na temat Twego postu, ew. posta, bo nie wiem: postu czy posta!
A dalej. Podtrzymuję swoje posty w sprawie prowadzonych rozmów radiowych. Nie ma w nich nic na ten temat. Ale łącząc tematy - wnioski.
1. Jeżeli takie było wyposażenie lotniska i wieży, to co miał przekazywać naprowadzający polskiej załodze? Podał tylko tyle ile mógł podać. Jakąś były czy średni poziom mgły. Jak nie mógł dobrze zlokalizować samolotu polskiego to nie podawał. I nie można mu zarzucić, że specjalnie czy mylnie podawał. Ale orientował się, że samolot za szybko i w niewłaściwym miejscu się zniża, więc zwracał uwagę, aby wyrównał przynajmniej lot. Na pewno też słyszał, co nadał polski jak i nie oponował.
2. O ile mówi się o stresie polskiej załogi, to musi się mówić o stresie rosyjskiego naprowadzającego i to na takiej jak opisałeś aparaturze. Wiedział co i kogo naprowadza, to nie byli dla niego swoi, że może im zakazać lądowania ze względu na warunki, wielkość samolotu i jego wyposażenie lepsze od lotniskowego, więc lepiej wiedzą, mają dane nie z tajnego powielacza lotniskowego, ale z samej Moskwy, która nadzoruje a conajmniej obserwuje. Ten trzeci w wieży przecież był po to, aby być na miejscu, i tak dalej.
3. CO więcej mógł naprowadzający zrobić? Tylko zabronić lądowania. Ale zanim Moskwa podjęłaby decyzję...... , mógł przecież liczyć, że załoga polskiego samolotu ma rozeznanie gdzie ląduje, a jak nie ma, to wie, że nie ma, nie kieruje się radiolatarniami, którymi żadne samoloty tam lądujące nigdy się nie kierowały, nie uważały je za dokładne. Za dużop było tych wizyt w Katyniu, aby nie wiedzieć o tym lotnisku, jakie ono jest w rzeczywistości.
4. A gdyby zakazał.... to i strona rosyjska uważała, to co napisałem w punkcie 3 i oberwałby po kulach od swoich. A i tak Kaczory by się nie uspokoiły, swoje by bęgali, jacy to ruscy, że Tusk, Komorowski i Ja, byliśmy przeciwni jego wizycie, że zastał schańbiony specjalnie i to przez zmowę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 8:44, 16 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
w51 napisał: | .....
Według naszych informacji pilot Artur Wosztyl zeznał, że radiolatarnię nie tylko źle ustawiono, ale także była zepsuta i nadawała sygnał z przerwami.
Najnowsze zeznania załogi jaka rzucają nowe światło na przebieg ostatnich chwil lotu tupolewa. Jak dowiedział się Fakt, kapitan jaka-40, który lądował na lotnisku Siewiernyj przed Tu-154, zeznał w prokuraturze, że radiolatarnie przed pasem do lądowania w rzeczywistości rozstawione były w innej od siebie odległości, niż podano to naszej załodze w tak zwanych kartach podejścia, czyli oficjalnych dokumentach, według których piloci powinni ustawić parametry lotu. Według tych dokumentów, radiolatarnie miały być ustawione od siebie w odległości 5,15 km, a w rzeczywistości stały oddalone od siebie od 4,5 km.
|
Jako laik powiem ze to bez sensu.
Gdyby samolot ladowal w polowie pasa i sie rozbil na jego koncu to byloby to trafne. Ale Tu154 rozbilsie przed lotniskiem, wiec blizej lotniska postawiona latarnia nie miala na to wplywu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 10:07, 16 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Panesz napisał: |
I o ile jest to prawda, a napewno będzie to w raporcie, że lotnisko, że radiolatarnia, czy radiolatarnie, pułaka dla pilotów źle poiformowanych i źle informowanych, i tak dalej.
3. CO więcej mógł naprowadzający zrobić? Tylko zabronić lądowania. Ale zanim Moskwa podjęłaby decyzję...... , mógł przecież liczyć, że załoga polskiego samolotu ma rozeznanie gdzie ląduje, a jak nie ma, to wie, że nie ma, nie kieruje się radiolatarniami, którymi żadne samoloty tam lądujące nigdy się nie kierowały, nie uważały je za dokładne. Za dużop było tych wizyt w Katyniu, aby nie wiedzieć o tym lotnisku, jakie ono jest w rzeczywistości.
4. A gdyby zakazał.... to i strona rosyjska uważała, to co napisałem w punkcie 3 i oberwałby po kulach od swoich |
Panesz
ja nie po to wrzuciłem wklejkę aby dyskutować o problemie lądowania jako takim.
Ja wrzuciłem ja po to, aby w tym całym sterowanym amoku oskarżeń wobec pilotów wskazać , ze nie tylko oni są wyłacznie winni za to co sie stało a stanowisko Rosjan, którzy odmawiają wydania odpowiednich dokumentów dot. lotniska jakby to potwierdza a nasze odpowiednie ... czynniki działają na zasadzie ... morda w kubeł.
Wprawdzie nasza prokuratura coś tam ... kwili ale Rosjanie ją olewają z przyczyn jw.
Co do kontrolerów, i generalnie Rosjan ja się ich nie czepiam tym bardziej, że 12 kwietnia popełniłełem
w51 napisał: | ......Tym samym odpadł wariant lądowania na innym lotnisku, bo zapewne nie byłoby odpowiedniej zapasowej kolumny transportowej bo Rosjanie nie byli przygotowania a ponadto nie mieli takiego obowiązku.
Skutki polityczne byłyby wiadome ... chcieli zrobić na złość Polakom.
Odpowiedzialni za kontrolę obszaru lotniczego Rosjanie, byli w sytuacji w której zakaz lądowania mógłby spowodować kolejną aferę miedzynarodową, że znów ... chcieli zrobić na złość Polakom. |
nie mniej mam pretensje do kontrolerów, że przynajmniej na dwie minuty przed katastrofą nie starali się zdecydowanie odwieść naszej załogi od zamiaru ladowania, co wynika wprost z ... pomarańczowych skrzynek
wiadomy bałwan napisał: |
Jako laik powiem ze to bez sensu.
Gdyby samolot ladowal w polowie pasa i sie rozbil na jego koncu to byloby to trafne. Ale Tu154 rozbilsie przed lotniskiem, wiec blizej lotniska postawiona latarnia nie miala na to wplywu. |
Ku ..... rczę ....
Jak ja uwielbiam tego typu wstawki ... ja się na tym nie znam ... ale
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 17:51, 16 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Zastanawiam sie dlaczego o czyms takim nie słyszę z polskojęzycznych mediów ? Moze coś przegapiłem.
Grzegorz Michniewicz , dyrektor generalny Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, popełnił samobójstwo w dniu powrotu z remontu w Samarze tupolewa o numerze bocznym 101.
[link widoczny dla zalogowanych]
Janusz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 7:50, 17 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
w51 napisał: |
.......
ja nie po to wrzuciłem wklejkę aby dyskutować o problemie lądowania jako takim.
Ja wrzuciłem ja po to, aby w tym całym sterowanym amoku oskarżeń wobec pilotów wskazać , ze nie tylko oni są wyłacznie winni za to co sie stało a stanowisko Rosjan, którzy odmawiają wydania odpowiednich dokumentów dot. lotniska jakby to potwierdza a nasze odpowiednie ... czynniki działają na zasadzie ... morda w kubeł.
Wprawdzie nasza prokuratura coś tam ... kwili ale Rosjanie ją olewają z przyczyn jw.
Co do kontrolerów, i generalnie Rosjan ja się ich nie czepiam tym bardziej, że 12 kwietnia popełniłełem
........................... |
A ja tu jestem, aby było na odwrót. Bronię ruskich przed .... głupimi i najgłupszymi zarzutami. A szczególnie, jeżeli polska załoga popełniła błąd, to go popełniła i już. Najpierw bądź poprawny, bądź człowiekiem, przyznaj się do popełnienia błedu, powiedz też, że zrobiło się go też z winy ruskich, a nie odwracaj kota ogonem, że to tylko ich wina, bo nie ... byli idealni. Nam wolno! Pisiatym wolno wsio, mogą się mylić, bo są ludźmi, a ruscy, to tylko ruscy i mają nimi być i niech o tym wiedzą.
Trzeba być uczciwym i do tego się swojego przyznać, chociaż katastrofa była spowodowana bardzo wieloma czynnikami. Też będących po stronie ruskiej. Żadnego zamachu nie było, a były jedynie czynniki ludzkie. Przyczyna leży po środku po oby stronach i był to zbieg okoliczności, ich nałożenie się na siebie, wystąpienie naraz kilku. Nic nie dadzą badania mikroskopijne, jeżeli przyczynę widać gołym okiem i wystarczyło trochę rozwagi. A i tak, po prostu, odkładamy na przyszłość, stosunki polsko-polskie. Dlaczego nie było współpracy pomiędzy organizatorami a kompetentnymi służbami. Czyja to jest przyczyna. A w tej sprawie już teraz wyrokuję, że jest ona prawie po równo po dwu stronach - organizatorów i technicznej obsługi lotu, za która jest odpowiedzialny w znacznej części rząd. Ale nie zgodzę się, że jest on z tego powodu jedynie odpowiedzialny!
I tu też napiszę sakramentalne zdanie: co by było, jakby darł mordę PiS, jego ludzie, jego nawiedzeni, że rząd ingeruje i nie puszcza płazem stronie prezydencko-pisowskiej jakieś niedociągnięcia. Nic to by nie zmieniło. I tak drą się, że tylko i jedynie odpowiedzialnymi są Tusk (bez wyrazów pan, czy premier), też Komorowski łasy na elekcję, a także ja, bo jestem przeciwny takim darciom mord.
Chociaż też przyznałbym rację Pomidorowej najlepszej, w skrócie (PJN), a szczególnie zakochanej nadal po uszy i nadal, co jest oczywiste, bez wzajemności w ..., Eli Jakubiak, że należałoby wyjaśnić te stosunki, jak również nieporozumienie w locie L.Kaczyńskiego z Adamkusem do Tbilisi.
I jeżeli są to tylko nieporozumienia, w dodatku wynikłe jedynie z nieznajomości zagadnień, to kto i po co robi z tego sensacje? A tu... jestem po stronie, która wydaje mi się najlogiczniejsza i chociaż uszczypliwa, czego nie można jej w takim razie odmówić racji, to nie przekręca, nie szokuje i szkaluje strony przeciwnej jak pisiate oto(u)many.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 13:36, 17 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Najlepszą odpowiedzią na powyższe .... meandry Paneszowego sposobu myślenia będzie
lepiej późno niż wcale ..... ale
Tusk: raport MAK w pierwotnej wersji od Rosjan bezdyskusyjnie nie do przyjęcia
[link widoczny dla zalogowanych]
a w obiektwnym, oczywiście serwisie TVN24 ta informacja jest pod informacją o zagranicznych kopaczach piłki i ...gorzolanej aferze Dorna.
Czyli ... morda w kubeł
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 13:57, 17 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 17:09, 17 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Chyba serwisie WSI24?
Gdzieś trafiłem na informację że Macierewicz powiedział iż TNV powstał z pieniędzy FOZ przy współudziale WSI, został za to pozwany i wygrał.
Ktoś coś wie na ten tema?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 17:45, 17 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
katolik napisał: | Chyba serwisie WSI24?
Gdzieś trafiłem na informację że Macierewicz powiedział iż TNV powstał z pieniędzy FOZ przy współudziale WSI, został za to pozwany i wygrał.
Ktoś coś wie na ten tema? |
jak zwykle słyszałeś,że dzwonili w kościele, ale nie wiesz ani w którym ani tego czy na pogrzeb czy na rezurekcję.
powództwo było oddalone z tego powodu,iz jako uzrednik panstwowy powiedział to na podstawie przygotowanych dokumentów, które z urzedu musiał uznac za wiarygodne.
troche to karkołomne, ale cóz...
tak wiec nie rozdają mercedesów,a le kradna zegarki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|