POLITYKA 2o

Gość

Minister Kaczmarek: Gwałt to incydent !!!!!!!

Minister spraw wewnętrznych i administracji zgwałcenie studentki w policyjnej izbie zatrzymań uznaje za incydent.

Studentka trafiła do aresztu przy ulicy Północnej pod koniec lutego, bo nie chciała powiedzieć policjantom, gdzie mieszka. Tam została dwukrotnie zgwałcona przez 32-letniego Grzegorza G. Po stosunku policjant zapytał, czy może jej zrobić zdjęcie do swojej "kolekcji" z aparatu fotograficznego znajdującego się w telefonie komórkowym. Może to oznaczać, że zachował się tak nie po raz pierwszy.

dalej .... [link widoczny dla zalogowanych]

Jezeli to prawda, to co ten facet jeszcze robi na tym stanowisku ???

PS

A gdzie jest ...Ziobro???

Gość

Co robi Ziobro? Szuka przestępców. W szpitalach ma ich za... mało! Ponadto popełnił fopa, a przy okazcji nadział się na inteligencję! Bo lekarze, to nie wbijanie gwoźdxi, główką przewaznie pracują!
Zajmowanie się gwałcicielami, żadna przyjemność, nie ma celu ani satysfakcji.
To to szuka ich dalej.
[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

Drogi Paneszu!
Moja osobista konstatacja jest smutno - filozoficzna: PiS w swoich działaniach "ulepszania" prawa stara się spenalizować niemal wszystko!Katalog występków zagrożonych więzieniem zwiększa się - jeszcze trochę a doczekamy się ministerialnej publikacji/dosyć cienkiej/ co nam WOLNO robić! A wątek filozoficzny:
dlaczego zwolniony spod jurysdykcji będzie rower? Ano dlatego,że może zdarzyć się kolejny przypadek nachlanego wojewody z nadania PiSu...
Pozdrawiam.

Gość

I tu macie racje odpuscic pijanym kierowcą a co.

Paneszu
Chyba na bakier jesteś ze statystykami chyba wiadomosci skrżetnie imijasz. Dorobiłeś sobie ideologie i doszukujesz sie wyjatków czy wręcz sugerujesz że projekt został napisany na zamówienie. A teraz powiedz mi ile pijanych kierowców zostało skazanych na kare wiezienia?

Podobnie XcezarionX

Ogólnie smiech.

Gość

Kiedy czytam cytowane kryminalne prasowki, po ktorych nastepuja zaraz pretensje do aktualnie panujacego rzadu (jaki by w danym momencie nie byl) to smiech pusty czlowieka ogarnia.

Nie ma nic gorszego niz opozycyjna apopleksja przycmiewajaca rozum. To wlasnie przez to Polska skazana jest na nieustanny wariacki taniec pod syndrom "wahadla" - politycznego "odreagowywania" wyborczego bydla - pedu z jednej skrajnosci w druga skrajnosc, co cztery lata, "z zegarkiem w reku"

Jeszcze pare lat temu to zjawisko tlumaczylem sobie "mlodoscia" polskiej demokracji, ale widzac dzisiaj wyniki sondazy odnosnie pytania: "Czy Kwasniewski bedzie dobrym premierem" (68 procent respondentow na TAK) nie moge tego inaczej tlumaczyc, jak ciezka amnezja, WLASNIE wspomniana apopleksja - i finalnie, na skutek tego (innego slowa nie moge znalezc) jakims wrodzonym decyzyjnym debilizmem polskich mas.