POLITYKA 2o

Gość

Mam to wszystko gdzieś ,nie podoba mi się sprawa z Leperem ,ale cóż potrzebny mi wzrost gospodarczy ,poczyniłem inwestycje ,zatrudniłem ludzi -musze wyjść na swoje .

Nie widze innej parti która mi to zapewni ,SLD pieprzy o zmniejszeniu VATu ,ale po co ,przy eksporcie który rosnie ,dla mnie to dodatkowy zysk czysty 22% inne kraje maja mniejszy wat i wszyscy biorą faktury zerowe.
PO zamierza wprowadzić Buzka do scisłego kierownictwa i przyszłego rządu-chciałem przypomniec że Buzek to najgorszy premier z całej histori III RP ,jezeli jeszcze wezmą balcerka na stanowisko MF to będzie KATAKLIZM ,schładzanie gospodarki (już o tym mówi ).

Wiekszość z was forumowiczów to budżetówka -nie rozumiecie tego ,ale to przemysł płaci podatki -ten cholerny wzrost potrzebny jest i wam .

Będę głosował za PiS ,moi ludzie też mimo że ich nie lubią cenią sobie wypłatę( w pracy nikt nie rozmawia o polityce ale takiej koniunktury nie da sie ukryć).

Gość

TWÓJ proublem! Ale bąź dobrej myśli.
Nie operujemy tu liczbami i wyliczeniami, tylko ogólnikami, więc.

Jakakolwiek zmiana w polityce i gospdarcze służy na zabraniu jednym, a daniu drugim. Coś gdzieś się przemieszcza. Jak do tej pory PiS nic w gospdarce nie mieszal dając jej wolną rękę i temu służył wzrost gospdarczy. Ci, co wcześniej zainwestowali, czyli co wcześniej się obłowili, co udało im się przechwycić i są już ustawieni, chcieliby konsumować. Należy mieć na względzie, że gospdarka nie może ciągle się rozwijać, bo to grozi przerostem do potrzeb. Rozwój można przyrównać do ... pierwszego biegu w samochodzie. Nie można na nim jechać w nieskończoność, bo silnik się przegrzeje, a i tak prędkości, jaką samochód może i powinien jechać nie da się osiągnąć. Potrzebny jest więc drugi bieg. Spowolnienie rozwoju, a zarazem większa stabilizacja. Świadczy o tym nasz potencjał gospodarczy. Czyli Ahronie jesteś trochę opóźniony w tej materii.

Ale też ciekawa jest polityka PiSa! Po co jemu potrzebny był zatarg z koalicjantami, a padło na Leppera? Ano przewiduje trudności rozwojowe sceny politycznej, że też pojechali na pierwszym biegu, załapali co chcieli, stanowiska przede wszystkim i grozi im przegrzanie. Niemniej czy to ich postawa w gospodarce czy wogóle z dotychczasowych zmiana społeczno-administracyjo-prawnych do tej pory były właściwe, mają i będą mieli swój elektorat, ludzi potrzebujących ich w rządzie, więc to chcą wykorzystać i unikają przegrzania, powoli przechodzą na drugi bieg (bieg spraw).
A to wygląda tak: rozwalamy koalicję i robimy kolejne wybory. Zwalamy na LiSa (co to za skrót i czego?), który na razie bruździ, odgryza się.
Wygrywamy listopadowe wybory i nie mając większości.... wmanewrują w to, co dalej będzie się działo - PO! PO albo przystąpi do koalicji z nimi, lub niedługo porządzi z LiD(SLD)em lub innymi. A PiS pozbędzie się swoich konfabulacji i przekrętów, i dalej będzie na fali! Czyli gospodarką nikt nie kieruje i nie będzie. Liczy się tylko koniunktura. Mr. Green

Gość

Dziś madia ogłosiły to o czym od dawna wiadomo że GW jest przegrzana i wskazniki niektórych spółek zawyżone. Może to oznaczac spowolnienie lub tylko korekte, ale według mnie wrózy raczje zmniejszeniu wzrostu gospodarczego.

Ale o czym to ja chciałem?
Aaaaa
Ja boja sie "uzdrawiaczy" gospodarki i takich "pomocników" którzy wiedzą co potrzeba by było lepiej (vide Balcerowicz który kilkakrotnie "pomógł" przedsiebiorcą tylko jakos nie tym z RP). PiS ma tą zalete że MF jest osoba która troche sie zna na tym co robi i ma silną reke do oraz wizje. Pozwala to bracią na zajęcie sie polityką i pozostawinie gospodarki we wzglęnym spokoju. Nie ufam PO w obietnice o zmniejszeniu podatków i całej reśzcie damgogicznych zapewnienie jak do poch ich rządami będzie wspaniale. Przecież przed wyborami obiecywali ze jak wygra PiS to jełro za 10 zł a benzyna za 6 zł. I co????
Nie ufam ekspertą w profesorskich toga którzy wiedza jak uzdrowić gospodarkę, a pó.zniej okazuje że owszem uzdrawiają ale dla wybranych.
Po okresie Mazowieckiego to prowadzący działalność ma pod górkę.

Gość

Panesz -samochód na drugim biegu jedzie szybciej.

W Chinach wzrost gospodarczy kilkakrotnie wiekszy od naszego trwa juz ze 20lat ,ale głupi Chińczycy nie słyszeli o Balcerowiczu i nie wiedzą że trzeba schładzać -może by go tam wyeksportować????????

Może ktoś z was słyszał bo ja nie -czy takie działania by chamować gospodarkę podejmowały jakies kraje ,jak Japonnia ,USA ,Francja ???????????

Jak tu schładzac gdy 2miliny ludzi pracuje na zmywaku w UE i 12% bezrobocie ????????????

Ja nie wiem co PiS zrobił dla gospodarki ,ale wiem że to trzeci rząd po Cimoszewiczu,Milerze który ma na tym polu sukcesy.

Ponad to z obserwacji życia wynika mi że nic nie robiąc -można się dorobić jedynie biedy.

Ileż się nasłuchałem że komuś sie udało ,że ktoś ma szczęscie ,że mu kasa z nieba leci . Z moich obserwacji to wcale nie wynika,moi znajomi to w wiekszości ludzie sukcesu ,ale ich sukces to wiele nie przespanych nocy ,stres ,determinacja ,brak urlopów, często w jakims początkowym okresie ciężka praca fizyczna i wieczne ryzyko,a bym zapomniał czesto skomplikowane życie rodzinne.

Gość

Po kolei i od dołu.
Nie mam możliwości i nie chce mi się stawać w szeregu szczurów z poniżej opisanych powodów. Dopiero gdy mnie zalewa fala (czytaj:krew) bire się na "robote", za minimum, byle "dostatnio".
Mam gdzieś walkę do upadłego walkę, która nie przekłada się na sukces, ale za maksimum wysilku, daje jeno ciut lepszy efekt. I podziwiam tych, co flaki wypruwają za tym. Tylko przekręty lub pierwszy milion, który trzeba "ukraść" (??) może daje satysfakcję. W takiej pozycji jest prawie każdy. Powiem nawet więcej. Jeżeli każdy będzie bił się o lepszy standart, to wszyscy się będziemy urabiać, będziemy żyć lepiej, a jedynie afrykanie z buszu czy aborygeni będą zadowoleni z życia.

Chinom się udaje. Ale i tam miarka się przeleje. Jeżeli tam wykorzystuje się ludzi do maksimum, pracują dzieci, starcy, więźniowie, prawie za darmo, to tam już za wesoło nie jest. To, że mają właśnie taki sposób produkcji, mają to gdzie sprzedawać, mają jeszcze gdzie to upychać, to i im to się skończy. Mają swój "standart", który góuje nad ekonomiką europejską i amerykańską! Ale nie bój się. To jeszcze się im nie wyczepało, ale zgodnie z krzywą Gaussa (rozkład normalny - [link widoczny dla zalogowanych] ), będą mieli w końcu z górki.

Tak jest zawsze. Już nie pamiętam, kto to powiedział, że co dwa lata pojemność układów elektronicznych podwaja się. I tak było. Było nawet lepiej! Potrajała się. Ale o tym już zapomniano, bo już tak nie jest, bo wyczepują się możliwości. Budowa układów el. w obecnej postaci jest obecnie koło górki na omawianej krzywej!

Podobnie jest z gospodarką chińską. Na pewno już zwalnia, a z czesem ekspansją jej na tyle spowolni, że wyrówna się z trendem globalnym.

W Europie jest większa stagnacja. Mniejsza róznica poziomów zbytu. Winne są tu prawa społeczne, ekonomiczne, zależności. Początkowo czy obecnie jesteśmy "w dołku" i Europa i Polska to wykorzystuje. Pamiętamy zdobycze europejskie w czasie początkowych stadiów i obecnej transformacji, przystosowywania się do standartów eurpejskich. Ale poziom i rozpęd maleje, że coraz trudniej jest robić intratne interesy. Interesy z czasem jest robić trudniej i to, Ahronie, musisz mieć na względzie.

I co do schładzania gospodarki. Jestem przeciwko raptownym zmianom, które są możliwe do przeprowadzenia przez nasz wszystkowiedzący Sejm i opętanego ekonomistę wyznającego obłędą teorię krotnego przewracania poduszki ciągle na niezapoconą stronę! Jeżeli prawo ekonomiczne jest złe, to znaczy wynaturza stosunki społeczne, znaczy, daje większe lub mniejsze zyski pewnym grupom społecznym, to aby to zmienić, a nie odwrócić niszcząc dotychczasowe osiągięcia (rozwój), nalezy je zmieniać stopniowo! I tu się z Tobą zgadzam.
Ale nawiedzonych polityków i ekonomistów (technokratów) nam nie brakuje. I nie zabraknie. Uwzględnij to ryzyko! Ahoj! Mr. Green

Gość

Gość

Panesz - takim średnim biznesie ,nie ma wyscigu szczurów .
to okreslenie pasuje raczej do pracowników korporacyjnych.

W biznesie jest jak u rolnika ,trzeba sie rozwijać ,gdyż inaczej się cofa,raptem ten biznes trwa od kilkunastu lat ,że trudno wymagać by już okrzepł ,ponadto brakuje kierowników średniego szczebla-który by był na tyle mądry i odpowiedzialny by można mu powierzyć podejmowanie decyzji-pozatym wszyscy mamy jeszcze nawyki komunistyczne.
Gdy już oderwie się i zacznie coś sie robić ,często kasa jest jakby na drugim miejscu ( w żaden sposób sie jej nie ignoruje),podejmuje sie poprostu wyzwania.

Tonatiuh-pewnie że nie popadajmy -bądźmy pragmatyczni w ocenach

Gość

Mogę się zgodzić, że nie ma wyścigu szczurów. Ale i w "średnim biznesie" o zamówienia, o rynki, o renomę trzeba się troszczyć, być trochę do przodu.
Znam wielu fachowców co to pobyli na zachodzie, pokupowali sobie sprzęt, ale ich usługi, ich zakres usług, czy wykonanie jest partackie. Potrafią tyle, że wiedzą, a z praktyką są na bakier!

Wiedzą tyle, co widzieli na zachodzie i co jest w Polsce niechodliwe. Nie uczyli się tego, uważają, że to co łyknęli tam, im już wystarczy.
Uskarżasz się, że ...brakuje kierowników średniego szczebla-który...
I jeszcze długo będzie tu luka. Szkolnictwo socjalistyczne, którego poziom zleciał do zawodów prostych na najprostych maszynach i urządzeniach lub studiów więcej teoretycznych niż labolatoryjnych i praktycznych - nie przystaje do nowych nawyków, że pracę trzeba najpierw wykonać.
Również w transformacji szkolnictwo przedgiertychowskie i nadal jest okrakiem nad przemianami. Przecież popowstawały nowe szkoły wyższe, nowy model szkolnictwa (vide Buzek+AWS), nawet zaczęto tworzyć nowe zawody. I cóż z tego.
Co druga wyższa szkoła uczy informatyki (i to już jest cóś) i zarządzania!
Teoretycznego zarządzania, a nie kierowania robotą. Najpierw zawód, a później sposoby organizacji pracy!
Z techników synowi udało się się skończyć technikum samochodowe bez prawa jazdy (bo w miasteczku prowincjonalnym - szkoła nauk jazdy wogóle nie prowadziła!), a także prawie bez praktyki czy eksponatów. I co taki mechanik potrafi? Nawet nie wie w którą stronę zakręca się śruby!
Ale to było najtańsze dla Ministerstwa Oświaty i wszystkich innych prywaciarzy - założyć nowoczesne szkoły na dzisiejszą skalę.

A jak wiesz, w zarządzaniu zawsze istnieje tzw. "wąskie gardło". Zawsze jest coś, co trzeba poprawić, co nie da się przyśpieszyć. Nawet toto likwidując, powstaje kolejne. Ale są przecież i sposoby i algorytmy do efektownego układania "produkcji". Jeno czy tego uczą w tych, aby jak najwięcej mieć absolwentów szkołach? Czy skolei sama teoria wystarczy? Na zachodzie dobrzy kierownicy robót, organizacji zarządzania to majątek! A u nas? Tej klasy jeszcze długo nie będzie.

Jeden, nawet sam Małysz nie postawi na nogi polskiego narciarstwa. W tym trzeba mieć i skacznie i "tradycję". 2 man down

Gość

Gość

Lakosz - Buzek 2% wzrostu PKB ,afera goni aferę cztery niepotrzebne reformy ,powiedzmy nie trafione,bezrobocie 18% i czterokrotnie wiekszy dług niż Gierka i Ty pytasz sie na jakiej podstawie to mówię??To najwiekszy niemota III RP,nie panował nad niczym kukła drugiego durnia Krzaklewskiego.

Zawodówki i tak powstaną ,gdyż rynek to wymusi.

Czy chcemy czy nie każdy z nas ma nawyki komunistyczne-no chyba że Ty żyłeś na zachodzie ,ale OK Ty nie masz żadnych nawyków komunistycznych ,ja mam bo marzy mi sie Polska bogata i przyjazna obywatelom.
A żeby taka była Ktoś musi pracować,liczyć rachować ,wyduszać z ludzi wydajność i jakość ,praca nie zawsze bedzie czysta i klimatyzowana ,nie zawsze pachnąca .Tworzenie i wizja Polski Intelektualistów to utopia i głupota.

Piszesz podobno na jakimś żydowskim forum ,ja niczego nie pragnę tak jak tego żeby polacy zaczeli mysleć i postepować jak żydzi,ale nie tak jak żydzi nam mówią że powinnismy postepować ,nie wiem czy jasno się wyraziłem.

Gość

Panesz -szkolnictwo to odzielny temat i bardzo szeroki ,trudno sie z Tobą nie zgodzić i mam ochote dorzucić jeszcze kilka swoich kamyków ,ale cóż to da .

I tu chyba była by rola dla naszego ministra oświaty,zamiast robić czasami zadymy powinien sie wziąść do pracy od podstaw ,jest tyle głupoty i bezsensu w naszych szkołach ,nie które powstaja tylko po to by profesorowie mogli dorobić.
Od zawsze pisałem na forum że brakuje w Polsce jakiejś Racji Stanu Gospodarki -nie wiemy czym mamy sie zajmowac co rozwijać takie motanie się bez sensu.

Pozdrawiam

Gość

Widzisz Ahronie, problem w dyskusjach z Tobą jest taki, że w ogóle nie orientujesz się w zagadnieniach makroekonomii (lub udajesz, że się nie znasz, co na jedno wychodzi), czego dowód dajesz cytując dane, bez uwzględnienia ogólnego tła. Bo porównywanie jest sensowne, jeżeli porównujemy np. kilka krajów w jednym czasie. Pomyśl jak wypadłoby porównanie sytuacji rządów Buzka z późnym Jaruzelskim. W dodatku trochę przypominasz Radio Erewań (zupełnie tak, jak z tym moim pisaniem na forum żydowskim - dosyć precyzyjnie się o tym wyraziłem, że czytam i nie jestem tego forum członkiem). A żeby tego było mało, to faktycznie Twoje nawyki komunistyczne są zadziwiające, łącznie z "Racją Stanu Gospodarki". Mr. Green

Gość

Łakosz -to też znam ,jeszcze pamiętam ,te wywody genniusza ekonomi ,Lidera tej inteligeckiej zasranej Unni Wolności i wiesz co żygać mi się chce-cholerny sprzedawczyk ćwierć inteligent.

Gość

[link widoczny dla zalogowanych]