POLITYKA 2o

Gość

Na Mazurach nie już ma prawie "etnicznych" mieszkańców tych ziem - czyli Mazurów.

Z Warmią jest podobne.

Większośc z nich - przytłaczajaca większość - "zagłosowała" nogami po 1945r. - "wyemigrowała" do Niemiec - ostatnia fala emigracji - w Gierkowskich latach 70-ch.

Czy jest to klęska Polski , polskiej kultury, polityki, zdolności asymilacyjnych , .......... ?

Czy to wynik tzw. "Polnische Wirtschaft " ?

Gość

Na Mazurach spędziłem od przed przedszkola po maturę.
Niemcy uciekli w bardzo dużym stopniu pogonieni przez front!
Ci co zostali, mieli wolną drogę po wojnie. I też bardzo chętnie wyjeżdżali.
Ci co czuli się bardziej mazurami czy warmiakami, jednak pozostali i do dziś uważają się za nich i nadal tak się uważają. Czy rządzą tam niemce czy polaki, nie myślą emigrować czy walczyć. Mają też rodzinne powiązania z Niemcami, jeszcze kultywują "pogańskie" czy "niemieckie" tradycje. Spotkałem się z takim czymś Niemniej uważam, że nie wierzą, aby te tereny kiedyś wróciły do Niemiec. Są w dużej większej mniejszości niż niemco-polaki na Łopolszczyźnie (tak kurpiowo) Każdy wybiera to co woli.

A przykład ze Zgonu (nazwa pochodzi od zganiania tam bydła na handel!) chyba świadczy najdobitniej, że niektórzy z Niemiec chcą powrócić, czy narozrabiać ziomkostwowo w Polsce.

PS. Było też tam masowe osiedlanie repartiantów z ZSRR! Nawet polaków nie mówiących prawie po polsku!

Gość