POLITYKA 2o

Gość

M. Migalski został wyrzucony z z grona członków delegacji Prawa i Sprawiedliwości w Parlamencie Europejskim za postawę niezgodną z zasadami partyjnymi, za własny "show".

Grozi mu zdrada "konserwatyzmu" i wyrzucenie też z frakcji "Europejskich Konserwatystów i Reformatorów". Został posłem niezależnym. Nie stracił jeszcze członkostwa partyjnego i ... to mu na razie nie grozi. Chyba będzie to podtematem dyskusji o patriotyzmie pisowskim Polaków w Polsce!

M. Migalski znalazł się w podobnym położeniu do J. Palikota i podobnych wyrzuconych lub samowolnie odeszłych z PiSu. Z tym, że w przypadku J.Palikota, nad którym też wisi wydalenie (z PO), trwa dyskusja. W przypadku M.Magalskiego - nie ma jej i nie będzie, bo nie może być. Bo Polska jest jedna i ... jednego polaka? Oczywiście, że NIE! Dla wybrańców czy dla członków PiS? Wynika, że ..... TAK! Dyskusji nie ma!

Gość

Gość

Migalski jednak uprawił subkulturę. Nie ma takiej partii, która sobie by pozwoliła własną dyskusję wewnętrzną, czy niedoskonałości filtrować na forum ogólnopolskim. Brudy pierze się wewnątrz i w tajemnicy. Mówi o tym nawet Wałęsa, który z Mazowieckim i ... (nie pamiętam) zastanawiali się nad polityką, nad postulatami sierpniowymi i wydali je właśnie w takiej formie! I Jarosław Kaczyński licząc na niepamięć, na zagadanie pospólstwa - włączył w toto brata-bliźniaka, który nie brał w tym udziału, a nawet ich nie popierał!

Ale o ile brudy pierze się we własnej partii i to co zarzucił M.Migalski Jarosłwawowi, powinno być sprawą wewnętrzną, ma kilka aspektów.
Dla Migalskiego i tak byłby zmarginalizowany wewnątrz PiSu. I o ile SLD ma własne sprawy organizacyjne i obsady stanowisk wewnątrz partyjne, to na zewnąrz powinno rozdmuchiwać spraw "demokratyczne" czy ogólnospołeczne, dotyczące wszystkich ludzi od biedoty po biznes. PSL - wiadomo, chodzi o ludowców, o rolnictwo i tym ta partia powinna żyć na zewnątrz. Tak samo PiS powinno dbać o sprawiedliwość prawa. Przecież to ma w nazwie. Tym bardziej sprawa taktyki walki walki powinna być wewnętrza i tu Migalski popełnił duże fo-pa.

Ale jest jeszcze PO - Platforma Obywatelska. Nazwa do niczego nie zobowiązuje, więc partia jest jak najogólniej powszechna i powinna zajmować się sprawami bieżącymi. Z tym, że to robi, ale jej wcale nie wychodzi, a jak robi, to nie najlepiej, czy brakuje efektów! W dodatku na forum ogólnopolskim nie ma oponentów. Bo to, że ktoś, któraś partia przeciw czemuś oponuje i proponuje tak samo słabe, chociaż inne rozwiązanie i to w tej jednej sprawie bez widu i słychu efektów, to można stwierdzić, że w Polsce nie ma dyskusji pomiędzy partyjnej o Polsce. Jest tylko to co widać, jakieś krzywdy z przeszłości, jakieś obchody nikogo nie zadowalające i wybryki około-kościołowych na K.P.!

I tu widzę sens odezwy ponad podziłami Marka Migalskiego. ... aby PiS wyszedł ze swojej zaściankowości. Wziął się odpowiedzialnie za sprawy Polski i skończył z polityką swojej zaściankowości obu Kaczyńskich!

Gość

Gość

Na pewno prezes PiS czymś się kieruje, czy chce coś osiągnąć. W dodatku wykorzystuje ku temu koniunkturę zewnętrzną bez względu na czym by ona miała polegać. Z tym, że brakuje mu "drugiej nogi", brata, czy celu nadrzędnego, więc prowadzi swoją wojenkę tym bardziej, że w PiSie rośnie nowa noga i zdaje się, że trzeba poczekać, co z tego wyrośnie.

Dla mnie jest to ich własna sprawa, czy będzie to partia jedynie słusznie wodzowska, czy nastąpią większe pęknięcia i stanie się bardziej pluralistyczna. Więc czekam, a po wyborach jesiennych się będzie widziało.

I dodam, że już wiem, że rozwiązał jakąś strukturę pisowską na północy w Gdańsku w celu.... eliminacji ... martwych dusz. Aż się
[link widoczny dla zalogowanych]

- Mogę tylko potwierdzić, że rzeczywiście struktury PiS na Pomorzu zostały rozwiązane - powiedział "Rzeczpospolitej" poseł PiS Andrzej Jaworski. Powód: za dużo "martwych dusz".

Jak ustaliła "Rzeczpospolita", Komitet Polityczny PiS, na którego czele stoi Jarosław Kaczyński, zdecydował o rozwiązaniu struktur partyjnych na Pomorzu. - Mogę tylko potwierdzić, że rzeczywiście struktury PiS na Pomorzu zostały rozwiązane. Nie jestem członkiem Komitetu Politycznego, nie znam więc uzasadnienia tej decyzji - twierdzi poseł Andrzej Jaworski, poseł PiS z Gdańska

Powodem rozwiązania struktur była ich słabość. - Przedwyborcza weryfikacja wykazała, że struktury PiS na Pomorzu praktycznie nie istnieją. W niektórych miastach, np. w Malborku kierowanym przez Tadzia Cymańskiego, realnie do PiS należało 6 osób, reszta to były martwe dusze - mówi gazecie członek władz PiS.

Partia ma się odbudować do czasu wyborów samorządowych. Zajmie się tym Hanna Foltyn-Kubicka. Od działań mają być odsunięci popularni pomorscy działacze: Jacek Kurski i Tadeusz Cymański.

i tamże także rozróba jest w Lubinie (nie mylić z Lublinem).
[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

I J.Kaczyński działa!

Po pierwsze, argumenty dotychczasowe o istocie PiS powoli się dezaktualizują, do głosu dochodzą alternatywne poglądy, niektóre z argumetnów są obalane, polityka skręca na inne tory, na dyskusję o gospodarce, na dyskusję o stanie społecznym. A to dla pISu staje się trochę niebezpieczne, więc ....

Ruchy partyjne, czyli czyszczenie szeregów z martwych dusz i szukanie nowych, bo starzy kostnieją i nie wszystko się z niemi udaje.

I jest kolejna pożywka nie na tematy "dokąd podążasz Polsko?", a na sprawy ościenne. Jest to pożywka dla gremiów będących przeciw anty- inni, niezadowolonych nie wiedzących dlaczego, bo tak ma być. PiS jest jedyną partią, która cokolwiek robi i to przed wyborami jesiennymi. W województwach gdzie na hura głosuje się za PiS, jest to pomoc dla lokalnych ich sprzymierzeńców, a także w reszcie Polski, też wygranie zdezorientowanych głosów na wybór swoich radnych.

I kolejne - atak na media, że PiS ciągle przedstawiają źle i są antypisowskie. Z tym, że sam wystąpił w nich i to na czacie! Dla mnie jest to ... że musi w końcu gdzieś występować! Musi prostować, jeżeli na wiecach, w przemówieniach nie może się wykazać, są one przeinaczane, chociaż też widzę w tym jego manipulację. W rozmowach z dziennikarzami, też mu nie wychodzi.

W sumie mi wychodzi, że J.Kaczyński jako już samodzielny wódz i niczym nie zobligowany, tworzy PiS, tworzy twór pod siebie, pod swoje jedyne i słuszne przewodnictwo, z tym że jestem zdezorientowany, naprawdę nie wiem - jakie przewodnictwo! ZEwentualnie zaczyna się miotać w tym wszystkim. Czas pokaże.

Gość

Migalski nieźle mnie rozbawił pokazując "faka" PO i pisząc o uczciwości wobec wyborców.
Ale o tym sza, w kręceni młynków modlitw antykaczystowskich.
Co nie oszołomy?
Very Happy

Gość

Co nie, Katoliku. . "...." to On pokazał Prezesowi. Pod płaszczykiem miłości do PiSu.. Oczywiście, ma rację, i, oczywiście, jest pewnym siebie karierowiczem.
Zabawne jest tylko to, że przyczynił się do oficjalnego przyznania Jarosława Kaczyńskiego i wiernych mu do oszukiwania wyborców w czasie kampanii prezydenckiej! A nawet do tego, że to oszustwo się nie udało!
Tak że, pan Migalski, mimo wszystko, ma u mnie na piwo.
A poza tym, witam, Katoliku. Już po wakacjach, gorący czas się zaczyna.
Będzie ciekawie, to pewne...

Gość

No co Ty powiesz?
Pewnie został by kolejnym Waszym świeckim świętym jak Krzywonos gdyby chciał się wypiąć na wyborców (pije do obietnic niższych podatków za Donka) i przystąpił do kółka graniastego zwanego PO.

Szukałem wątku o podatkach i albo jestem ślepy albo TU nie ma problemu że 3 lata po wyborach mniej = więcej.

Gość

Katoliku, środowisko PiSu wydaje mi się ostatnio grać w "pomidora". Wiesz, taka stara zabawa dziecinna: ktoś Cię o coś pyta, a ty odpowiadasz: pomidor. Przegrywa, kto się zaśmieje...
Ciekawe, jak długo jeszcze politycy tej partii na każde zadane a niewygodne pytanie będą odpowiadać: a sprawy ekonomiczne..
Ale i tak nikt nie uwierzy, że nagle tacy pragmatyczni.

Gość

O stanie gospodarczym Polski, o podatkach, które wedle mnie są przelaniem pieniędzy obywateli do kasy państwowej w celu ich wydania przez rząd (budżet), czy wypłacalności Polski próbuje pisać Janusz, ale jest zakłócany sprawami "polskości". Będzie czas porozmawiać o tym później, chociaż wizyta D.Tuska w Azji jest wielce mówiąca. Bo czego on tam szuka? Jeżeli Unia nie umie nam pomóc w naszej niegospodarności, romans z USA nic nie daje, a może jest już coraz bardziej prawdziwe, że te kraje robią nas w bambuko lub interes na nas, to nie wydaje mi się, że gospodarka indyjska czy inne dalekowschodnie, naj pomogą i jak mają nas uratować od naszych "przyjaciół", o ile skutek nie będzie odwrotny! Pozostają mi tylko oszczędzanie i reformy pomagające samej gospodarce się podnieść. Z tym, że tym się zajmę później i nie w tym topiku.

Tu są ważniejsze sprawy związane z PiSem.
Najważniejsza jest
[link widoczny dla zalogowanych]
a przede wszystkim ta wypowiedź.
Chodzi o słowa Kaczyńskiego z wywiadu opublikowanego w środę w "Gazecie Polskiej", gdzie prezes PiS powiedział m.in.: "Platforma i jej zaplecze doskonale zdają sobie sprawę, że Polska, która uczci pamięć Lecha Kaczyńskiego nie będzie tą Polską, której oni chcą (...) Tak jak Piłsudski nie mógł być symbolem PRL. Tak samo Lech Kaczyński - przy całej nieporównywalności postaci - nie może być symbolem kondominium rosyjsko-niemieckiego w Polsce".

O kondomium r.-n. też pominę, ale że J.Kaczyński liczy na rozłam w społeczeństwie polskim, to jest pewne.
Wszelkie poróżnienia i niejasności związane z katastrofą, wszelkie niepowodzenia rządowe bez względu kto je wykona będą interpretowane na korzyść PiS i ... Lecha Kaczyńskiego będącego po, ale przed np. Wałęsą, bo linią przewodnią i solidarności i to 10 milionów polaków i ochydności innych przywódów ZZ i partii. A grunt toto ma i jest pożywką na jego podrzymywania chociażby na ścianie wschodniej, czy nie sądzę, aby polscy biskupi się ze swojego stanowiska, dającego mu też profity, wycofali.

Też nie obarczam J.K. wściekłością, ale zawieszenie E. Jakubiak jest kulminowaniem zdarzeń. W jakim celu i po co to jest J.K. potrzebne, aż trudno zrozumieć. I nie uważam, że E.J. została jak na razie zawieszona przed nieudaną kampanię prezydencką, bo nie ona ją prowadziła, bo w sumie kampania była aż tak udana, że prawie z niczego nie zakończyłą się sukcesem, nie z powodu zmiany taktyki PiS podczas wyboró prezydenckich, ale z powodu pokazanie się z M.Migalskim i jej wypowiedzią o nim! Ponadto wywołanie E.J. "do tablicy" ma na celu sprowokowanie się kojenych "odstępców wiary" w PiSie.
Aż tego nie będę na tyle komentował, aby coś wnioskować, co będzie dalej.
Poczekajmy, co będzie dalej po tym co opisałem, jak również dalej, bo J,K. jest na zakręcie "wóz lub przewóz"! i wszystko możliwe.

Gość

Gość

Katolik ...
A obietnice PiS z kampanii wyborczej ..?? Zapomniałeś..??
Wprowadzenie stawek podatkowych 18 i 28%, likwidacja Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz Rady Polityki Pieniężnej czy finansowanie służby zdrowia z budżetu
[link widoczny dla zalogowanych]
A te 3 miljony mieszkań...???

Gość

Ostatnio się nie odzywałam, bowiem, to co zaczeło sie dziać w polskiej polityce przekroczyło, granice absurdu tak dalece, że "zaniemówiłam".
PiS, a w zasadzie Jarosław Kaczyński (partia bowiem ostatnimi czasy tak miedzy Bogiem a prawdą jest mu potrzebna tylko i wyłacznie po to, aby mieć platforme na której stoi i baze legitymujaca jego osobę) wali takie teksty, że nie wiem, czy sie śmiać, czy też płakac. Nawet zastanawiałam sie nad opcją, czy przypadkiem nie powinnam zacząć się bać. I to całkiem poważnie, bowiem biorac wszystko do kupy, to ci którzy mną rządzą lub maja zamiar mną rządzić są, albo niespełna rozumu, albo coś im się z tym rozumem porobiło takiego, że opcja psychiatry - to znaczy wizyty u takowego - nie wydaje sie byc wygórowanym pomysłem. Ale do rzeczy. Po trzydziestu latach dowiaduje się, że Lech Kaczyński był przywódcą strajku w stoczni Gdańskiej, a nie Lech Wałęsa. Partia liberalna jaką się mieni byc PO w polityce gospodarczej zaczyna przypominac sakramenckich zdzierców rodem z feudalnych struktur społeczno - państwowych. Lewica ogłasza kolejna krucjatę wojska swoje majac kompletnie nie uzbrojone i bez amunicji. Do tego partie wszelakie zaczynają mi przypominać swoimi działaniami mafijne struktury nic nie majace wspolnego z państwem demokratycznym, nie mówiąc już o prawnym, do tego jeszcze podlane sosem dyktatury, która wręcz niemal z automatu wpisana jest w działania ich liderów. W sumie obraz iscie kuriozalny, kojarzący mi sie z dziwnym faktem, że wisielec zamiast wisieć nogami ku ziemi, to zwisa nimi ku niebu. Osobiscie już się w tym pogubiłam. Wiem jedno. Dzieje się to, czego sie od dawna spodziewałam. BRNIEMY W TAKIE G..., ŻE SMRÓD BĘDZIE WYCZUWALNY NAWET NA MARSIE. a JEDYNYM KTÓRY W TYM "KONDOMINIUM..." GADA Z SENSEM JEST O DZIWO PALIKOT.

Gość

Palikot?...tak "w tym szaleństwie jest metoda."
Kaczyński zatracił zmysł samozachowawczy. Tego co się zdarzyło nie da sie zaklajstrowac , upudrować.Zbyt zdominowana Kaczyńskim jest ta "wodzowska partia " aby można zrobić kolejną voltę. Kaczyński nie ma odwrotu, a czy znajdą się pretorianie którzy "gotowi są ginąć razem z wodzem?".
Jedyny chwilowy ratunek to "rzucić się na pole krytyki rządzącej PO. Jest taka ciekawa płaszczyzna krytyki jakim jest "Gospodarka i finanse państwa". Ale czy PiS sprosta temu? Nie widzę w obrębie PiS-u odpowiednich "fachowców".
Co do PO ...to gustują w "nic nie robieniu" A to może być zwodnicze.Dla partii to "pół- biedy" gorzej ze społeczeństwem.