POLITYKA 2o

Gość

Tak to prawda trzeba być litościwym ale w przypadku kaczystów robisz im przez to więcej złego niż dobrego trzeba im uświadomić że są chorzy.

Gość

próżne byłyby nasze wysiłki. to oni muszą sami dojść do tego wniosku.

ale spokojnie. zauważyłeś,że ich niektórzy wiernopoddańczy zwolennicy idą bardziej na prawo? np w stronę niejakiego Wojciecha W?

Gość

Tak oczywiścieże zauważyłem jeden z nich to......... sam zresztą wie.

Gość

no więc sam widzisz.. jeszcze troszkę i w PiS zostanie Jarek i kot Alik

Gość

Do tej kompani dokoptowałbym Jolkę S oraz braciszka z małżonką i to będzie początek dynastii.

Gość

Jednak widzę to trochę inaczej.

1. Wojsko się kończy na MON i same sobie radzi. Zwierzchnik jest wtedy, gdy coś potrzebuje od wojska. Widać, że współpracy na obecną chwilę nie ma.
2. Kandelaria Prezydenta i BBN milczy, nie ma łączności, bo nie ma Prezydenta u siebie. Jest na lotnisku.
Wojsko w swoich ramach działa. I nie ma możliwości współpracy z innymi służbami.
3. Ale całkiem możliwy jest przypadek, że jeden "beria" czy nawet KILKU! pocztą pantoflową wie o sytuacji, wie, że należy powiadomić prezydenta, ale podejmuje działanie typu: "nie nie wiemy, bo nie jesteśmy oficjalnie powiadomieni i niech Prezydent leci". Cele tego mogą być 2. Zaszkodzić samemu Prezydentowi, 2. zaszkodzić stosunkom wojsko-MON-Premier z Kancelarią Prezydenta.
A Gen. Polko opowiada bajki! Jako wojskowy i to niby jeden z najlepszych... aż dziwię się człekowi że aż tak baja! Jakby nie wiedział co to jest łączność, co to jest tajność, może co to jest służba!

4. I tak to wygląda, gdy cywile wiedzą lepiej niż szpece i oni rzondzo.

Faktycznie. Niejednego by za takie coś powiesili, gdyby to nie dotyczyło sitwy!

Gość

hmmm, jakby to powiedziec o gen.Polko......

dobrze,że dodałes to słowo "niby"

Gość

Panowie a ja powiem tak ,Człowiek zwany prezydentem, po raz kolejny nawalił i próbował okłamać naród. że o niczym nie wiedział do kitu z takim BBNem .o godz 20 cały naród znał szczegóły a nawet jak poinformowano go o 20 to odlot miał o 20,15 nad terytorium Polski znajdował się jeszcze trochę, Polko mający łączność bezpośrednią z jaśnie panującym miał dość czasu ażeby pryncypała zawiadomić a ten mógł przecież zawrócić samolot, bał się Maryi że kanapek nie zjadł ? widać że BBN to fikcja to kupa darmozjadów Jak tak ciągle iskrzy na linii prezio- premier to trzeba poprawić izolację w pałacu a iskrzyć przestanie ! Najlepiej całkowicie odizolować od zewnętrznego świata...

Gość

Nie do dyżurnych i punktów dyspozycyjnych nie tylko wojska, ale też Policji, Straży Pożarnej, Energetyki Służby Meteo i wiele wiele innych należy szukać aktualnych czy nieaktualnych numerów teoefonów, czy innych możliwości powiadomienia Prezydenta i jego ludzi reagowania czyli ......Biuro Bezpieczeństwa Narodowego !

Na całą Polskę, czy dla central w/w powinien być wyznaczony jeden sposób lub sposoby zapisane w instrukcji. Nie jest powiedziane, że Adaś dzwoni do Marysi, a Marysia do męża. A inni jak będą mieli szczęście to przez Kancelarię czy Biuro.
A coby było, jeżeli tak Bush zadzwoniłby do Kaczyńskiego, chociaż to jest to prawie pewne, że NIE, i mu odpowiadają: dzwoń pan na Chorwację, pod jakimś tam telefonem JEST!

JEST! zasada, że osoba w dyspozycji byle jakiej rangi, jeżeli jest w dyspozycji i może przebywać w dowolnym miejscu, to centrala musi wiedzieć jak go ściągnąć, a jego jest obowiązkiem tego zapewnienie.
A tu mówimy o Centrali BBNu!

Z prawie ... ostatniej chwili! ( [link widoczny dla zalogowanych] )

Gość

Panesz ciekawy jestem co w tej sytuacji zrobi Jarek czy zdymisjonuje tego gogusia, czy każe Lechowi dale się z nim męczyć.

Gość

nie zdymisjonuje bo mierny, ale wierny

Gość

Polko w końcu przyznał, że informacja, którą posiadał, niewiadomo skąd, bo najpierw mówił, że z telewizji, była na tyle niedokładna, że uznał, że nie musi jej dalej przekazywać. Conajwyżej nie uważał , aby tym niepokoić Prezydenta. Czekał na dalsze doniesienia.
Z tym mogę się zgodzić. Do tego miał prawo jako zwierzchnik w BBN czy upoważniony do oceny, czy nawet aktualny ... na dyżurze. Brał odpowiedzialność na siebie. I byłoby prawidłowo, i tak od razu powinien powiedzieć i nie byłoby domniemań i roztrząsanie tego na całą Polskę i w tym czasie. Gdyby tak od razu tak powiedział!
Ale nie słyszałem nigdzie też, aby Polko gdziekolwiek przyznał się, że oficjalnie z BBN otrzymał też tą informację! Pozostaje więc pytanie co zrobili dyżurni w BBN, kogo powiadomili lub kogo nie powiadomili i dlaczego. O tym jest cicho i za cicho i ktoś zawalił, lub ktoś nie wie co do niego należy czy jak działa jego urząd (Kancelaria i BBN)!
Jeżeli BBN ma w swoich zadaniach "zarządzanie kryzysowe" i powiadamianie m.in. głowy państwa, ponadto nawet wydało w tej sprawie zarządzenie i instrukcję, to .... nawet jeżeli nikt nie nie jest winny, to nie rozumiem, dlaczego wylazło to na wokandę mediów.
I dlaczego któś bajki opowiada, zamiast powiedzieć od razu o co chodzi!

A swoją drogą co robi BBN w zarządzaniu kryzysowym, które jest jego statutową operacją? Może zabrać to od niego i przekazać do KSRG?

Gość

być może sprawa została rozdmuchana przez media, by przykryć coś innego. bo szum medialny był wielki. czasem mam wrażenie, że wszelkie starcia na linii prezydent - premier są specjalnie podkreślane i powiększane przez media.

a wina jest tutaj po stronie bbn bez wątpienia. sama słyszałam, że wiedzieli o informacji (z mediów choćby) ale to było niesprawdzone.
tylko, że media zrobiły z tego wiadomość dnia.

Gość

Doprawdy, czy my mamy do czynienia z dziećmi?! Jeżeli organ odpowiadający za bezpieczeństwo naszego kraju otrzymuje tego typu niesprawdzoną wiadomość, to jego właśnie obowiązkiem jest natychmiast ją sprawdzić. W najgorszym wypadku, wiedząc o wyjeździe prezydenta (czyżby tego też nie wiedzieli?....) zawiadomić, ze taka niesprawdzona wiadomość wpłynęła.
Niemniej, pierwsze, co się rzuca w oczy, to fakt, że prezydent, jego kancelaria i BBN są ślepe i głuche, nie oglądają telewizji, nie słuchają radia.
Przecież NAS nikt specjalnie nie powiadamiał, a wiedzieliśmy!
Zdaje się, że tam po prostu nie ma Gospodarza....

Jaga

Gość

Ależ skąd !! Próby dokopania PO beda trwały nadal ,niezależnie od tego czy sa udane czy nie !! Jedno jest pewne ! Łże elity chyba przeniosły sswoja siedzibe do pałacu jaśnie panujacego