POLITYKA 2o

Gość

kurde.....
beblacze.
temat był o lustarcji a weszliscie na Tuska
jeszcze opiszcie sprawy referendum kurdemol

Gość

Masz zupełną rację Adamie, ale Twoja wypowiedz też nic do dyskusji nie wniosła.

Co tu się rozwodzić , gdy mleko wykipiało i śmierdzi nie do wytrzymania , a okna otworzyć , by przewietrzyć pomieszczenie nikt nie zamierza.

Janusz

Gość

świetnie, to może wreszcie odpowiesz na moje pytanie o sprecyzowanie swoich w stosunku do mojej osoby insynuacji?

Gość

Gość

Jak to? Polska nie ma planu rozwoju? Jakby miała nie mieć? Przecież ma!
Do przodu i już.
Jest tyle zaległych spraw, jest tyle spraw bieżących, a ile nas czeka...
I jedyne co możemy zrobić, to rozwiązywać te problemy.
W sumie sprowadza się to wszystko do tego, aby naprawiać, poprawiać i zmniejszać ich wielkości i ilości. Jeszcze się taki nie narodził i nie narodzi.
I tak jest. Każdy rząd próbuje, może wybiórczo, a nie wedle jakiegoś systemu. Jest też wiele spraw, które mie mogą być trafione i rozwiązane za jednym pociągnięciem, są sprawy które wymagają systemowych i kolejnych i czasowych rozwiązań, są sprawy, które prawie są niemożliwe do rozwiązania, jedyną drogą jest ich szukanie i próbowanie rozwiązania na kilka sposobów. I tak dalej.
Najgorzej jest jednak z "cudotwórcami", którzy próbują takie sprawy rozwiązać jednym posunięciem, jedną wizją i to niesprawdozną, boską wręcz. I to jest jednym z nieszczęść naszych niedoświadczonych elit politycznych. A drugim nieszczęsciem jest to, że opozycja nie dopuszcza pozycji, aby jakikolwiek ruch wykonała. Nie dlatego, że jest ów ruch jest błędny, ale że to łoni nie mogą z tego zbierać profity. A każdą "naprawę", naprawdę da się jeszcze poprawiać czy udoskonalać. Tego więc u nas nie wolno. Więc pozostaje jeno "cudotwórcze" rządzenie.

Gość

Gość

wracajac do tematu

celem założenia IPN u było powołanie strózów prawa obecnego. typowa zonglerka materiałami historycznymi. podam przykład. dlaczego u jednego z polityków podaje się pełna teczkę do wiadomości ogólnej, zas u innego (prezydent i brat jego) tylko wybrane dokumenty?
dlaczego w przypadku jednego cżłowieka SB zachowała pełna staranność a u innego juz nie?

Gość

Gość

Gość

Osobiście najbardziej jestem zblizona poglądmi na lustrację do Casandry - uważam, że lustracja sama w sobie powinna była być przeprowadzona. Jednak z powodu kompletnego zignorowania jej strony organizacyjnej i wykonawczej stała sie politycznym narzędziem w rekach tych co na górze. Legislacyjny gniot. Nie spełniła swojego zadania, bo go spełnic nie mogła-od początku niewazna jak układ jałtański.
Wszystko o czym tu piszecie sprowadzić mozna do konkluzji nie nowej, ale wydaje mi się, wciąż aktualnej - w naszej polityce dominuje bylejactwo i brak jest kompetentnych mądrych ludzi, którzy wiedzą co i jak należy zrobić.
Stąd większośc inicjatyw będących w zamyśle projektami "naprawczymi" w rzeczywistości wychodzi nam wszystkim bokiem, i zamiast naprawiać nasz świat polityczny i społeczny wprowadza chaos.

Gość

Gość

jeszcze jedno nt lustracji.
współpraca ze specsłużbami to jedno, a fachowość w określonej dziedzinie to zupełnie coś innego.
czy Wolszczan z dnia na dzień przestał być świetnym astronomem? nie.

Gość

Gość

Nie spełniła.... i nie dlatego, że była legislacyjnym gniotem, tylko że w każdym wydaniu musiała stać się narzędziem w walce politycznej.
Czyli, pozornie słuszna, była z góry skazana na użycie w złych, niemoralnych celach.
Być może Rumcajs, w swoim lekko przewrotnym stwierdzeniu przyczyn ustanowienia lustracji, jest najbliższy prawdy.
Nie widzę lepszej alternatywy dla całej zgromadzonej dokumentacji, jak zamknięcie jej z klauzulą: otworzyć za 50 lat. Otwarcie dzisiaj archiwów IPN skrzywdzi wielu ludzi, zniszczenie - to dokumenty historyczne, nie powinno się tego robić. Ale społeczeństwo niewiele interesuje się już tymi sprawami, tymi czasami, więc tą opcję uważałabym za najlepszą, bo nie szkodzącą nikomu. No, może tym, którzy usiłują zbić na tej podstawie kapitał polityczny.

Gość